Edyto - Kokos wcale nie jest grzeczniutki - tylko udaje. Rozrabia za trzech

Ja również bardzo lubię liście pelargonii, właściwie to może nawet bardziej niż kwiaty
Moniko - a pamiętasz,że to od Ciebie?
Elu - ja nie wiem, czy to dobre serduszko, czy głupota

Może i tulipanów nie masz, ale za to jakie hoje
Dzisiaj udało mi się zrobić kilka zdjęć. Słońce pozytywnie nastraja. Wreszcie świeci na moje hoje
Chyba największa w mojej kolekcji - hoja surigaoensis:
I młode listki:
Przeniesiona rok temu z hydro do ziemi jako duża roślina - tym samym dementuję pogłoski jakoby z hydro do ziemi się nie dało

Teraz już ruszyła z kopyta. Mam nadzieję,że w tym roku zakwitnie. Próbowała już jesienią, ale zmieniła zdanie - może jak słońce będzie mocniej świeciło to się namyśli.
hoja archboldiana - chyba jeszcze jej nie pokazywałam:
hoja finlaysonii Germanica - liście osiągają 20 cm :
[/color]
hoja latifolia - również pięknie obudziła się po zimie. Ze względu na jej gabaryty waham się, czy też jej nie przenieść do ziemi:
Największy liść hojowy jaki u mnie wyrósł:
hoja obovata splash w całej okazałości:
Moja stara finlaysonii zakwitła czterema kwiatostanami jednocześnie:
hoja calistophylla TOC II - przepięknie unerwione liście:
Dużo słońca życzę
