W ubiegłym roku mój ogródeczek przeżywał to samo co Twój.Rośliny ostatecznie resztką sił wsadziłam wszystkie,ale przezimowały z różnym skutkiem

Cebulki to sadziłam o 1 w nocy przy żarówce,a one potem i tak prawie wszystkie zmarzły.Dziewczyny to śie śmiały że zapomiałam dołki zasypać
Kochana życzę ci dużo zdrówka,bo ono jest ważniejsze niż wszystkie kwiatki

Jak będziesz czegoś potrzebowała z roślinek to zawsze możesz się do mnie odezwać,to w miarę możliwości poratuję,a Ty się wykuruj porządnie .Widzę że tatę i H też masz wspaniałego że Ci pomagali.Mój mąż też mi pomaga,ale jego tatuś to jeszcze by roślinki podeptał żeby tylko nie urosły...