Witaj Jadziu
Jadziu ja jestem każdego dnia na forum - czytam , ale jakoś prawie nic nie piszę . Jeśli nie ma się nic do powiedzenia

...
Jeśli chodzi o frywolitki - też zrobiłam się leniwcem

. Jak czółenko odłożyłam wiosną , to do dzisiejszego dnia nie wzięłam do ręki

. Może jednak wieczorem coś zacznę - drobiazgi na choinkę , które będę chciała dać w upominkach na gwiazdkę . Nici , czółenka i wzory leżą już na fotelu

, tylko żebym ja się koło nich nie położyła

.
Wiosną zaczęłam robić sporą serwetkę i myślę , że po świętach do niej wrócę . Chciałabym wiosną skończyć - to będzie najdłużej robiona przeze mnie frywolitkowa robótka , nie licząc dużego szydełkowego obrusa na stół , który leżał chyba nieskończony dwa lata . Teraz leży na stole i bardzo go lubię .
