Witam nieśmiało

[kropka010]

wasze opinie postawiły kropkę nad i
na wiosne zaprezentuję swoje dzieło

[zwkwiat]

Pogoda była przepiękna, ale kalendarza nie da się oszukać.

Ps. 25.09. Aniu odezwij się.

[kropka010]

Zosiu wysłałam ci pv
dzisiaj do Legnicy wróciło lato jakie lato raczej początki wiosny
jakież było moje zdziwienie po wyjściu na ogród
popatrzcie sami moja wielka jabłonka obsypała się kwiatkami, a paczków ma co niemiara



pigowiec znowu, chyba już czwarty raz zaszczycił mnie ponownym kwitnieniem



pogoda piękna, humor wyśmienity i od rana tak się sponiewierałam w ogródku, że ze szczęścia stwierdziłam, a co tam jadę zrobić przegląd ogrodniczych, jak stoją z przecenami i co..... wróciłam tak obładowana kwiatami, całe auto w ziemi
zakupiłam sobie Oleandra szczepionego na pniu



do kompletu dodałam trzy żuraweczki, ale jakie wypasione wielkie









upolowałam również czerwonego rodusia, strasznie się cieszę bo polowałam na ten kolor już dłuższy czas



tno to miałam strasznie udany dzień polowanie na wyprzedaże się udało
jutro niestety idę do tyry, ale wtorek mam wolne i będe sadziła, przesadzała i szalała, mam nadzieję, że pogoda będzie taka jak dzisiaj, ale,z przecieżmusi być przecież u mnie już jest wiosna

[x-S-l]

oj ale zakupki.......roduś ma kolor piekny zaś ten oleander to istne cuuudo!
pogoda była piekna, słonecznie i cieplutko
ja będę musiala szukać na wiosnę albo jakoś teraz białego rodusia i czerwonego także bo najpierw mi moja kochana Nova Zembla padła bo coś się pod nią podkopało i coś zostawiło - już ja dobrze wiem co, niech więc mnie unika bo chyba , zaś teraz mój Cunnigham White marnieje..... i nie mam pojęcia czy przeżyje

[Bogumilka]

Oleander duży i piękny,a te żurawki.........fiu,fiu

[kropka010]

Marta ja mam jednego rodusia i wyobraź sobie, że przez rok czasu był strasznie brzydki, zero jakiegokolwiek przyrostu i ogólnie zastanawiałam się nad pożegnaniem z nim, ale kiedyś na naszym forum zaczęłam czytać o rh i...... wykopałam mojego i okazało się, że jak go wsadziłam rok temu to teraz po wykopaniu wyglądał tak jakbym go dopieroco wyciągnęła z doniczki tzn. bryłę korzeniową miał dalej uformowaną jak doniczka i biedaczek resztkami sił próbował żyć więc wzięłam rozwliłam całą bryłę, porozplątywałam mu korzenie i ponownie wsadziłam, porządnie podlałam i po około miesiącu mó malenki roduś zaczął wypuszczac młode listki pierwszy raz z takim czymś się spotkałam

[x-S-l]

hmmmmno to ja jutro mu sprawdzę jego korzonki - może po prostu go przesadzę, chyba nie lubi sąsiedztwa innych rodusiów albo mu miejsce nie odpowiada - wybredny jakiś
dzięki za radę - jutro akcja na ratunek rodusiowi!

[kropka010]

też dziękuję bogu, że go odkopałam i odkryłam przyczynę , ale pewnie jakbym go chciała wyrzucić to po wykopaniu pewnie zauważyłabym , że ta bryła jest jakaś dziwna

[x-S-l]

pewnie tak...i byś się zastanawiała o co tu chodzi? a tak ładnie rośnie
ja pewnie bym też zobaczyła......stałabym z nim w ręku i drapała się po głowie myśląc a mama by mi zeszła na zawał ze śmiechu bo podobno jak myślę nad czymś i się mocno zastanawiam to mam śmieszną minę

[kropka010]

może kiedyś będę mogła ta minę zobaczyć ;:94

[zwkwiat]

Aniu. pw

[x-S-l]

może kiedyś tak.......tylko jakby co to trzymaj z dala ode mnie ołówki, długopisy i inne takie rzeczy....ba ja nawet potrafię patyk podgryzać jak myślę jak i paznokieć od kciuka

[kropelka]

Aniu, zakupki świetne. U mnie też co nieco wiosennego kwitnie...

[Aancyk]

Super zakupy , ten RH na pewno bedzie cudnie wyglądał wiosną, w którym sklepie wyczaiłaś te przeceny?

[edvina]

Gdzie kupujecie na allegro? Macie jakiegos pewnego ogrodnika?