Mój ogródek - KarolinaL
-
barbarka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1004
- Od: 16 maja 2007, o 22:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pdk
To jak już skończę to co muszę skończyć ,to idę do lasuKarolinaL pisze:Barbarko, a tam jest więcej takich cudeniek, upatrzyłam sobie conajmniej trzy rodzaje![]()
Pozdrawiam cieplutko Basia
Moje ogródkowe kwiatki
Moje ogródkowe kwiatki
To są zdjęcia wczorajsze. Dzisiejsze będą jutro (jak chleb za komuny
)
Na początek spora dawka rudbekiowych słoneczek na ogrzanie, bo zimno jest nadal.

Druga z niedawno zakupionych ostróżek (w rzeczywistości znacznie bardziej fioletowa):

Dwa płomyki:

Kocha, nie kocha...

Więcej zdjęć wczoraj zrobić nie mogłam, bo wiatr był taki, że można było tylko pomarzyć o nastawieniu ostrości
Na początek spora dawka rudbekiowych słoneczek na ogrzanie, bo zimno jest nadal.

Druga z niedawno zakupionych ostróżek (w rzeczywistości znacznie bardziej fioletowa):

Dwa płomyki:

Kocha, nie kocha...

Więcej zdjęć wczoraj zrobić nie mogłam, bo wiatr był taki, że można było tylko pomarzyć o nastawieniu ostrości
- anu-la
- 200p

- Posty: 248
- Od: 19 cze 2007, o 16:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Karolinko, jak juz taka dyskusja u Ciebie na temat łopatkowania to chciałam jedno zdanie, bo ja łopatkuje w drugą stronę, tzn. jak mi się jakiś kwiatek niepodoba, albo się za bardzo rozrasta to przenosze go na skraj pobliskiego lasku (dębiny). Przeniosłam już irgę, jezyczkę i jakąś trawę ozdobną. Nie wiem czy to dobrze czy źle, ale i tak rosły tam chaszcze po pas, a tak to nawet trochę mój M wykosił
Pozdrawiam
Anu-La
Pozdrawiam
Anu-La
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
O rety...! A ja myślałam że tylko ja robię takie rzeczy i nawet wstyd było mi się do tego przyznać, ale skoro tak, to się też przyznaję do tego przestęstwa.

Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
Lilu, rudbekię to mogłabym wklejać nawet codziennie, bo bardzo ją lubię, ona aż świeci nawet przy pochmurnym niebie. A przy tym bardzo mnie cieszy, że tak się ładnie rozrosła, rok temu to miała może z pięć-sześć kwiatków, aż się boję co będzie za rok
Aniu, ciekawy pomysł z tym anty-łopatkowaniem. Ciekawa jestem czy takie ogrodowe kwiaty mogą jakoś zaszkodzić rodzimej florze, ale ja też wolę niechcianą roślinę gdzieś wyeksmitować zamiast ukatrupić, zawsze to dla niej szansa. Swoją drogę ten skraj lasu może za jakiś czas ciekawie wyglądać, a potem przyjdzie ktoś z łopatką i wykopie coś do swojego ogródka...
Grażynko, jak widzisz nie jesteś sama
Aniu, ciekawy pomysł z tym anty-łopatkowaniem. Ciekawa jestem czy takie ogrodowe kwiaty mogą jakoś zaszkodzić rodzimej florze, ale ja też wolę niechcianą roślinę gdzieś wyeksmitować zamiast ukatrupić, zawsze to dla niej szansa. Swoją drogę ten skraj lasu może za jakiś czas ciekawie wyglądać, a potem przyjdzie ktoś z łopatką i wykopie coś do swojego ogródka...
Grażynko, jak widzisz nie jesteś sama
-
Grzegorz B
Karolinko, świetne te rudbekie. W takich dużych grupach to dopiero efekt wizualny a na ostróżkę to sobie dłużej popatrzyłem, bo moja już dawno przekwitła
.
Widzę, że masz dwa płomyki i do tego w takich barwach, które mi się bardzo podobają. Świetne.
Karolinka to kochia, nie wiedziałem, że ona kwitnie. Jaki dziwaczny kwiat
Widzę, że masz dwa płomyki i do tego w takich barwach, które mi się bardzo podobają. Świetne.
Karolinka to kochia, nie wiedziałem, że ona kwitnie. Jaki dziwaczny kwiat
-
barbarka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1004
- Od: 16 maja 2007, o 22:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pdk
Karolinko masz piękną ostróżkę
A jak wczorajsze"łopatkowanie"
Ja coś przytargałam 
A jak wczorajsze"łopatkowanie"
Pozdrawiam cieplutko Basia
Moje ogródkowe kwiatki
Moje ogródkowe kwiatki
Hm, małe niezrozumienie, dopiero teraz sprawdziłam co to jest kochia i wyszło, że to łacińska nazwa mietelnika. Ale to nie to, to tylko kosmos po deszczu i wichurzeGrzegorz B pisze:Karolinka to kochia, nie wiedziałem, że ona kwitnie. Jaki dziwaczny kwiat
-
barbarka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1004
- Od: 16 maja 2007, o 22:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pdk
Mi zawsze wychodzi wręcz przeciwnie ,zawsze dobrze .Trzeba tylko zacząć od końca wyliczankęKarolinaL pisze: chodziło mi o wróżenie z płatków (kocha, nie kocha), ale to pewnie tylko kobiety się bawią w takie rzeczy. Na kosmosie nie radzę, ma osiem płatków, czyli zawsze wychodzi fatalnie![]()
![]()
Pozdrawiam cieplutko Basia
Moje ogródkowe kwiatki
Moje ogródkowe kwiatki
-
Grzegorz B
Ale ze mnie gapaKarolinaL pisze:Hm, małe niezrozumienie, dopiero teraz sprawdziłam co to jest kochia i wyszło, że to łacińska nazwa mietelnika. Ale to nie to, to tylko kosmos po deszczu i wichurzeGrzegorz B pisze:Karolinka to kochia, nie wiedziałem, że ona kwitnie. Jaki dziwaczny kwiatA chodziło mi o wróżenie z płatków (kocha, nie kocha), ale to pewnie tylko kobiety się bawią w takie rzeczy. Na kosmosie nie radzę, ma osiem płatków, czyli zawsze wychodzi fatalnie
![]()
![]()
-
barbarka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1004
- Od: 16 maja 2007, o 22:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pdk
To najpierw policz im płatki , a potem zacznij wyliczankęKarolinaL pisze:Barbarko, świetny pomysł, muszę spróbować następnym razemAle jak znam swoje szczęście, to pewnie akurat trafię na siedmio- lub dziewięciopłatkowego
![]()
![]()
Pozdrawiam cieplutko Basia
Moje ogródkowe kwiatki
Moje ogródkowe kwiatki

