Różanka na słonecznym ranczo

Zdjęcia naszych ogrodów.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Wanda7
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 16302
Od: 2 wrz 2010, o 13:17
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka

Re: Różanka na słonecznym ranczo

Post »

pelagia72, jesienią wszystkie te liście są bardzo irytujące. No i co roku jest ich coraz więcej (bo drzewa się rozrastają), a my jesteśmy niestety coraz starsi. Gdybym miała drzewa inne niż dęby, to może bym tak nie pomstowała, bo ich liście składałabym na kompost, ale dębowe się nie nadają niestety i trzeba je w workach oddawać wywożącym panom. :wink: Ty też masz liście dębowe czy inne?
Bufo-Bufo, no nie wiem, mnie jakoś te trzy zimowe miesiące tak szybko nie zlatują, tylko ciągną się koszmarnie długo. Co prawda już w lutym można będzie coś tam sobie wysiewać, więc jakaś robótka niby ogrodnicza się znajdzie, ale i tak trudno się będzie doczekać wiosny.
Misza, na ranczo już posprzątałam. Drzew tam jak jak na lekarstwo, a więc i liści do grabienia nie ma. Główną moją czynnością było właśnie zabezpieczenie róż na zimę, chociaż właściwie robię to symbolicznie. Tylko po dwie łopaty kompostu pod każdy krzaczek i już. Aby zakryć nasadę krzewu. Przekonałam się, że jeśli róża ma wymarznąć, to i tak to zrobi niezależnie od tego, czy dostała kopczyk, czy nie. No a poza tym te nasze zimy w ostatnich latach wiadomo jakie są i nic nie wskazuje, aby klimat na razie się zmienił. W sumie to gorsze są wiosenne przymrozki, lecz na to już nie ma rady. Życzę ci Małgosiu efektywnego przygotowywania roślin do zimy, bo ona już tuż tuż. ;:108
lojka, o, dzień dobry Jolu, dzień dobry! Miło, że mnie odwiedziłaś i obdarowałaś sympatycznym wpisem. Wszystkich Świętych już za nami, a więc szybciutko okrywajmy przed zimą wszystko, co trzeba. Jeszcze trochę czasu zostało, tak że damy radę. :)

jahra zmotywowałaś mnie Halszko droga do tego, żebym wzięła aparat i wyszła do przydomowego ogródka. Gdy tylko wyszło słońce, zrobiłam kilka jesiennych zdjęć, choć w ogrodzie w sumie nic nowego nie ma. Wciąż te same kąty co pokazywane dawniej. No ale jesień jest tak malownicza, że przyjemnie się ją fotografuje. Tak więc zapraszam na spacer.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8927
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Różanka na słonecznym ranczo

Post »

Wando
Piękne donice na tarasie. :D
Trawy budują fantastyczny nastrój o tej porze roku :)
No tak. To współczuję tego ładowania do worków ;:136
U nas też można oddawać odpady ogrodowe ,ale zgłosiliśmy kompostownik.
W którym oczywiście nie lądują liście z drzew bo są chore. :wink:
Mamy mnóstwo starych drzew. Dwa olbrzymie orzechy włoskie ,kasztan ,czereśnie ,leszczynę poniemiecką.
Bez liku tego. Co roku mniej daję radę uprzątnąć - podobnie ,jak Wy Kochani.
Trudno. Samo się rozkłada. ;:224
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Awatar użytkownika
Margo2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 25220
Od: 8 lut 2010, o 12:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Różanka na słonecznym ranczo

Post »

Wandziu, bardzo dobrze Cię rozumiem. Tez bym się pewnie z domu nie ruszała, ale mimo wszystko chęc zobaczenia ogrodu na żywo zwycięża.
Co z tego, że ciągle te same kąty pokazujesz.
Ogród co roku wygląda inaczej. Pokazuj jak najwięcej
Awatar użytkownika
Bufo-bufo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4892
Od: 26 lip 2009, o 20:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Pomorze Gdańskie

Re: Różanka na słonecznym ranczo

Post »

U mnie też rosną dęby, ich liście są świetną ściółką. Ostatnio zauważyłam że zasadził się jeden dąb w perukowcu, przesadzę go niebawem. Bursztynowe hosty choć przez chwilę cieszą oczy :)
Awatar użytkownika
Wanda7
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 16302
Od: 2 wrz 2010, o 13:17
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka

Re: Różanka na słonecznym ranczo

Post »

pelagia, donice w tym roku bardzo zaniedbałam. W większości stały puste. Jakoś nie wystarczyło na to czasu. Bardzo smutno wygladały. Ale obiecałam sobie, że na wiosnę muszę to nadrobić i coś w nie powsadzać, żeby było weselej. ;:108

Margo, prawdę mówiąc nie chce już mi się robić zdjęć ogródka i chyba zasnę snem zimowym aż do wiosny, kiedy to znów rozpocznie się sianie nowych roślinek i rozmaite ogrodnicze eksperymenty. Aby do świąt, a potem to już zleci.

Bufo-Bufo, liście są faktycznie doskonałą ściółką zimową, ale u nas jest ich po prostu za dużo. Rośliny czułyby się jak pod grubym nieprzepuszczalnym papierem, a na wiosnę po prostu by się udusiły. Dlatego czym prędzej trzeba je teraz usunąć, zostawić tylko trochę. Nudna jest ta robota, bo codziennie opada nowa porcja liści i wlaściwie grabi się wciąż w tych samych miejscach.
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Hakonechloa Aureola bardzo się rozrosła i zagarnęła całą rabatę przy wejściu do domu
Obrazek
Obrazek

A tutaj w drugim miejscu jaśniejsza odmiana Strip It Rich
Obrazek
Awatar użytkownika
cyma2704
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12100
Od: 5 mar 2013, o 17:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Różanka na słonecznym ranczo

Post »

Nieważne, że w przydomowym nie masz nowości. Ma tak niesamowity klimat, że nigdy się nie nudzi. Pokazałaś wspaniale trzcinniki i prosa podświetlone słońcem. ;:215
Hakone niesamowicie się rozrosły, cudne. ;:oj
Cieniste miejsca w aktualnym klimacie, to skarb. Cień niestety uzyskany kosztem ciężkiej pracy z utylizacją liści. ;:108
Wandziu spokojnego odpoczynku i czasu na planowanie kolejnego sezonu. ;:196
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8927
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Różanka na słonecznym ranczo

Post »

Wando
Same w sobie pojemniki gliniane są ozdobne.
Jest trochę roboty przy nich ,wiem coś o tym ;:108
Trawy cudnie się rozrosły ,ja tam je lubię. :D
Z tą warstwą duszącą z liśćmi mam podobnie. Nie które rośliny tego nie znoszą ,albo przebijają się na wiosnę z trudem np. śnieżyczki to zimą jeszcze i potem obrywam niechcący kwiatki przy sprzątaniu.
Najfajniej jest ,jak się człowiek nasprząta i zadowolony chodzi ,patrzy a tu cyklon przywiał ''obce'' listki i skubanie od początku...
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Awatar użytkownika
Igala
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2871
Od: 11 gru 2012, o 19:25
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Różanka na słonecznym ranczo

Post »

Jak zawsze podziwiam twoje piękne zdjęcia, grę światła z cieniem oraz ich atmosferę; gotowe tematy malarskie!!! :D
Pokaż z dalszej odległości jak prowadzisz to wino, jeżeli możesz.
Ja z kolei mam liscie z lip, grabów. orzecha, śliw, czereśni i też całe mnóstwo tego.... ale lubię grabić i je kompostuje a suche używam też do nakrycia. Trawy są piękne i mocnym akcentem tego jesiennego sezonu. U mnie giną szybko, jakoś glina im nie pasuje, chociaż dostały też piasek. Bardzo ładna ta chryzantema; zimujesz ją?
Zapraszam serdecznie! Iga
Kontrolowana dzikość cz.2
Awatar użytkownika
Bufo-bufo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4892
Od: 26 lip 2009, o 20:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Pomorze Gdańskie

Re: Różanka na słonecznym ranczo

Post »

Mój warzywnik jest pod drzewami liściastymi. W sumie ta kołderka z liści mi się podoba (w tym okresie) no i chroni nie uprawianą zimą glebę. Twój winobluszcz rośnie w ładnych pięterkach, zupełnie inaczej niż 5-cio listkowy :)
Awatar użytkownika
Wanda7
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 16302
Od: 2 wrz 2010, o 13:17
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka

Re: Różanka na słonecznym ranczo

Post »

Igala, no właśnie Iga, mam zamiar przezimować na próbę trzy chryzantemy cmentarzowe. Czytam tu o doświadczeniach forumowiczek. Jednym się to udaje bez problemu, a innym nie bardzo. Chcę się przekonać, jak to u mnie zda egzamin.
Oprócz żółtej i fioletowe kupiłam jeszcze taką bordową. Posadziłam w zacisznym miejscu.
Obrazek

Żółtą już częściowo ścięłam, żeby mieć ją w domu bliżej i cieszyć oczy.
Obrazek

Jeśli chodzi o winobluszcz, to jest to odmiana trójklapowa "Veitchii". Ja go w ogóle nie prowadzę. Tylko na początku jak był małą sadzonką wstawiłam podporę, żeby nie szedł po ziemi, tylko w kierunku ściany. A później już poszedł sam, jak chciał. To wszystko rośnie z jednego wsadzonego patyczka.
Obrazek

On ma takie śmieszne malutkie łapeczki i tymi swoimi paluszkami przyczepia się do muru. :)
Obrazek

Bufo-Bufo, liściowa kołderka jest świetna, byleby nie było jej za grubo. Chroni roślinki, gdy nie ma warstwy śniegu, o którą u nas w ostatnich latach raczej trudno.
Obrazek

Żurawka już otulona.
Obrazek

pelagia, no właśnie też miałam kłopot z tymi przebijającymi się przez liście cebulowymi. Kiedyś zostawiłam na rabacie za dużo liści i wiosną krokusy zaczęły się przebijać i prawie każdy miał liściowy kołnierzyk. A ponieważ akurat liście dębu są sztywne i twarde, hamowały rozwijanie się krokusów. Musiała wiosną strasznie przy tym dłubać, żeby nie uszkodzić kiełków. Dlatego teraz przed zimą pilnuję i wygrabiam co trzeba. ;:108

cymciu, dęby to w lecie skarb, a jesienią utrapienie. Coś za coś. A grabienie liści to na pewno świetna gimnastyka na świeżym powietrzu. A więc w sumie nie narzekam, nie narzekam... :wink:
Awatar użytkownika
kuneg
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2351
Od: 29 sty 2021, o 08:11
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: ROD Wrocław / siedlisko ok. Trzebnicy

Re: Różanka na słonecznym ranczo

Post »

Wandziu, z chryzantemami jest różnie. Dużo zależy od odmiany. Któregoś roku kupiłam małe żółte chryzantemki jesienią na balkon. Przezimowały wszystkie 3, a następnego roku, jak je spuściłam z oka (nie uszczykiwałam), to mi porosły wiechcie na ok. 90 cm. Wylądowały więc w wazonie, ale kolejnej zimy już nie przetrwały - widać jakaś chłodniejsza lub za mokra dla nich była.

Pięknie wygląda ten winobluszcz. Mam go na balkonie (NN), ale muszę go wysadzić do gruntu, bo by mnie wkrótce wyprosił z balkonu :lol:
Awatar użytkownika
Karo
-Administrator Forum-.
-Administrator Forum-.
Posty: 22048
Od: 16 sie 2006, o 14:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Centrum Polski
Kontakt:

Re: Różanka na słonecznym ranczo

Post »

Wandziu czy ten "Veitchii" nie jest agresywny?Jak długo jest już u Ciebie i czy zarósł tylko ten fragment ściany jaki widzimy na zdjęciu?
Bo ja miała swego czasu piękny - dla mnie piękny a dla eMa nie do zniesienia
Tak wyglądał wystrojony dom https://4.bp.blogspot.com/-VANLYErLhVA/ ... 130376.JPG i jesienią viewtopic.php?p=5149083#p5149083.
Cóż z tego kiedy 'konflikt interesów' rodzinnych był zbyt mocny i wygrał kompromis :wink:
Chętnie sprowadziłabym taki jak Twój na balkon, co sądzisz o takim moim pomyśle? :D
Małgosiu jeśli właśnie masz taki winobluszcz na swoim balkonie, który rywalizuje z Toba o miejscówkę proszę pokaż mi jego zdjęcie. ;:180 Może być w moim wątku byśmy nie zaśmiecały watku Wandzi... :wink:

Jeśli chodzi o chryzantemy polecam Ci Wandziu zakup u naszego forumka Zibi_41 ,jego 'produkty przetrwały u mnie wiele zim na północnym stanowisku w glebie przepuszczalnej, wapiennej,bez zastoin wodnych i bez żadnego okrywania ,więc jeśli przykryłyby je liście Twojego dębu lub inna ściółka z pewnością miały by się u Ciebie znakomicie. On sprzedawał nam jakieś wyselekcjonowane odmiany, które same krzewiły się w piękne kule no i były dość odporne na nasze polskie warunki klimatyczne.
Pamiętam, że nagminnie kupowła je e-gienia jak i Ania - tara no i oczywiście ja ;:306 https://images92.fotosik.pl/281/fae18e30eef60180med.jpg
Dziś nie mamy już sekcji handlowej ale sądzę,że możesz napisac PW bo Zibi rozwijał swoją działalność handlową i ma, myślę,że
nadal ma, wielkie stoisko z kwiatami pod cmentarzem właśnie :D
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8927
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Różanka na słonecznym ranczo

Post »

Wando
Wiesz o co chodzi z tymi cebulowymi i listkami :lol:
Absolutnie cudna ta ciemna chryzantema :!:
Miałam podobną /lecz bardziej wiśniowo - purpurową ,wysoka była wyjątkowo /w donicy/ ,niestety chyba nornice podgryzały pod przykryciem przy garażu. :|
Winobluszcze bardzo lubię ,ale mam w pamięci elewację domu w S. z którego zerwano pnącze po wielu latach do remontu.
Jeśli chodzi o mnie to pozwoliła bym wszystkiemu po wszystkim się piąć /mój Z. nie nawidzi pnączy/ ;:130
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Awatar użytkownika
Wanda7
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 16302
Od: 2 wrz 2010, o 13:17
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka

Re: Różanka na słonecznym ranczo

Post »

kuneg, jesteś kolejną osobą, która pisze, że chryzantemy przetrwały jedną zimę, a następnej już nie. Ciekawe zjawisko. A może chodzi o to, że wsadziłaś je do ziemi w tym torfie produkcyjnym i na drugi rok on stał się już jałowy i rośliny zrobiły kaput. Albo za bardzo wysechł? Ja wiosną, jeśli tylko chryzantemy przezimują, podzielę je i przesadzę do normalnej ziemi. No i muszę pamiętać o tym ważnym uszczykiwaniu.

KaRo, oglądałam Twoje zdjęcia z winobluszczem. Obrośnięty dom wygląda zjawiskowo. Ja nie wiem, co Wasi mężowie (Twój i Agnieszki) mają do pnączy. Mojemu to akurat obojętne, nie wtrąca się. Ale ten Twój winobluszcz na murze to pięcioklapowy i jest faktycznie strasznie inwazyjny. Mam go u siebie, bo przeszedł od sąsiadów. Nijak nie mogę zwalczyć. Oni też się przekonali, że to bardzo dominujące dziadostwo i zaczęli wycinać, ale paskudztwo stale odrasta.
Natomiast ten trójklapowy jest całkiem inny. Wygląda jak ładnie ułożona dachówka. Mam go od lat kilkunastu, posadzony w trzech miejscach. Przy domu od południa i od północy oraz przy ogrodzeniu. Nie nawożę, nie podlewam. Rośnie w naprawdę kiepskiej ziemi i rozrasta się straszliwie powoli. Czasem jakiś pędzik na murze zimą zmarznie. Nie daje u mnie rozłogów. Myślę, że na balkon by się nadał.
Co do chryzantem to dziękuję Ci za informację o Zibim, ale wiesz, nie chcę już kupować więcej. Jeśli te trzy mi się sprawdzą, będę usatysfakcjonowana. Podzielę po prostu na więcej sadzonek, a w kolejnym listopadzie może dokupię jaką jedną w innym kolorze.
Obrazek

pelagia, wiesz co? Ta bordowa chryzantema sama w sobie jest najładniejsza, ale jesienną porą na rabacie jej prawie nie widać, jest za ciemną. Trzeba by ją posadzić obok jakiejś jasnej, będzie bardziej widoczna.
Tak jak pisałam wyżej do Karo, bardzo ciekawa jest ta nienawiść Waszych małżonków do pnączy :roll:
Awatar użytkownika
kuneg
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2351
Od: 29 sty 2021, o 08:11
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: ROD Wrocław / siedlisko ok. Trzebnicy

Re: Różanka na słonecznym ranczo

Post »

Wando, Karo, ten mój bluszcz na balkonie posadziłam 2 lata temu. To jest Winobluszcz trójklapowy bezodmianowy, czyli NN. Wsadziłam patyki do doniczki zimą. Część się ukorzeniła. Wiosną wypuścił pędy na ok. 1m i budował masę korzeniową. W tym roku obcięłam go wiosną, a on wypuścił pędy na 2-3m. Trzeciego sezonu nie będzie już mieszkał na moim balkonie. Idzie na parter pod blok. Tylko chyba muszę nocną partyzantkę ze szpadlem uskutecznić, żeby mnie nie pogonili, bo może znaleźć się jakiś wróg pnączy ;:306

Winobluszcz pięciolistkowy rzeczywiście jest bardziej ekspansywny i z łatwością osiąga 5-6 metrowe przyrosty w ciągu sezonu, jak się dobrze zadomowi. Za to słabiej trzyma się murów, niż W. trójklapowy.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”