Moje pierwsze Pustynniki kupiłam na Wystawie Kwiatów , sprzedawca powiedział ,że nie zimują i należy je wykopać .Przechowywałam w garażu ale nie doczekały wiosny było im za zimno ? nie znam przyczyny
Następne zostawiłam w ogrodzie , straciłam je miały za mokro ? W tym roku muszą mnie "polubić "
Lucynko pustynniki nie lubią zbyt wilgotnej ziemi i mogą wygnić ani stojącej wody.
Najlepiej znależć im miejsce gdzie jest bardziej sucho,ja mam posadzone koło iglaka wiadomo tam zawsze suszej i pięknie
mi rośnie nawet miałam prawie 2,70cm.Mam też niższe też rosną w miejscu suchszym i rosną mi już 5 lat w ziemi.
U mnie pustynniki również rosną obok iglaków, dokładnie towarzyszy im jałowiec. Nic im nie jest, wręcz przeciwnie co roku są coraz ładniejsze a jałowiec stanowi ciekawe tło dla jasnych kwiatów pustynnika.
Więc możliwe, że jest to jakiś sposób
Elu,ja trafiłem na maleństwa ale pustynniki lepiej sadzić jesienią Widziałem na dożynkach kłącza pustynników po 15 zł ale takich kłącz jak żyję nie widziałem Olbrzymy
Wiem ,ze sadzi się jesienią ja swoje namoczyłam w środku grzybowym i wsadziłam do doniczki czekaja w domciu
może nie zakwitna w tym roku co jest prawdopodobne ale w przyszłym na pewno,cena mnie skusiła.
norbi007 zrobiłeś zdjęcie od dołu i nie widać środka powyżej czy jest żywotny.
Ja bym dała do doniczki tj.pół na ?ół piasek i torf bo teraz jest jeszcze za mokro i ziemia nie jest dostatecznie nagrzana.
Po co ma czekać i dalej się zasuszać.Przetrzymaj w domu a pózniej do ziemi. One nie lubią zamokrej ziemi.
Przyjrzałam się i widzę ,że korzonki nie odpadają czyli powinno coś z niego być.