Foxowej urosło cz 2

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Foxowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4803
Od: 11 kwie 2017, o 06:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krk/BB

Re: Foxowej urosło cz 2

Post »

Chodzi o og?ł usuwania swoich śmieci w spos?b taki, że zbieram co mi tam zalega i rzucam to za płot uważając, że przecież robię takie dobro bo zwierzątka pojedzą i las się użyźni. Pizza też słusznie napisała - są też rośliny,kt?re tam ekspansywnie wchodzą, po tym m.in idzie poznać z którego ogródka są.
Chodzi też o skalę tego. To nie jest parę gałązek, to są rozrzucone co krok wysypiska na kt?re praktycznie codziennie ktoś przychodzi i dorzuca śmieci - a to resztki z obiadu, a to farfocle z ogródka. Przy okazji plastik, metal, sznurki,worki, taśmy, nawet parę lat temu były sfermentowane przetwory zamknięte w słoikach poustawianych pod drzewami.
Nie robiłam zdjęć tym świeżym stertom, bo to wygląda niesmacznie, uwierzcie. Te gnijące resztki leżą tam tygodniami i cuchną, spacer leśną drogą jest jak spacer po wysypisku, a zwierzętom,kt?re z tego mają korzystać szczerze wsp?łczuję.
Og?lnie wsp?łczuję im, że muszą mieszkać obok takiego bydła.

Wolę z lasu przynosić inne fotki. O np takie :
https://images90.fotosik.pl/219/ccba6360709d6acemed.jpg
( uwaga, robal!)

Obrazek


Czy takie - dwa ptaki drapieżne kołujące codziennie rano nad naszą doliną. Lepsze zbliżenie mam na aparacie.
Obrazek

Miejmy nadzieję, że tych dzikich spotkań i widoków nigdy nie stracę. Obserwowanie ogródka przestałoby mnie cieszyć gdyby zabrakło wkolo mnie fauny, choćby nie wiem jak był wypieszczony i idealny.


A wracają do tematu ogrodu...

Słoneczko piękne dziś i super pogoda. Wczoraj znów musiałam podlać, bo grządki zaschły na kamień. Na szczęście baniaczek elegancko się napełnił. Szukamy drugiego, bo jak się okazuje ten jeden to za mało. Nie spodziewałam się, ze 1000l może zejść w kilka sekudn.
Ale za to kwiaty rosną swietnie.
Z nowych sadzonek chyba wszystko się przyjęło. Włożyłam do ziemi i doniczek masę poodcinaych fragmentów i liczę,ze mi się ładnie rozmnożą. Rozbiłam trochę za gęste nasadzenia wypełniając pustki po cebulowych, zaczęłam też zbi?r nasion na AWN - orliki w r?żnych kolorach, naparstnica rózowa ciemna ,jasna i biała i firletki.
Trochę też spoglądam na grządkę z myślą o jej kolejnych nasadzeniach i planach na dalsze zbiory nasionek ( na pewno maciejka, kosmosy i wszystko co się uda zebrac ze składu obecnego).

Ślazik mnie dalej oszałamia. Z podnieceniem patrzę na jego wyższe partie na których pąków kwiatowych jest cała masa.
Zwariuję z zachwytu jak cały rozkwitnie.
Obrazek


Obrazek

Pszczoły dalej wytrwale pracują.
Obrazek
Obrazek

Cynie już prawie prawie...
Obrazek

Coś też w groszku się pojawia,ale jeszcze na kwiaty trzeba poczekać.

Waldemarek już pozbył się kołnierza i śmiga bez.
Obrazek

W związku z tym, że się zrobił ' węższy' o całą szerokość klosza odkrył nowe sposoby na przejście do jagód i przeganianie ptaków. Musiałam więc wzmocnić barykady żeby dać tym maluchom szansę. Pojawia się dużo młodych i niedoswiadczonych ptaków, obserwuję je i naprawdę są niemądre. Dla tych jagód zaryzykują życiem , wlatują do srodka pomimo naszej obecności i wcale się nie płoszą.

Obrazek

Miejmy nadzieję, że żaden już nie ucierpi . Niestety mam smutne wieści - ptaszek, kt?rego zaniosłam do weterynarza zmarł, miał zbyt ciężkie obrażenia wewnętrzne, ewidentnie uderzył w coś głową z rozpędu. Może jednak nieslusznie osądziłam Waldka, bo ptak zewnętrznie nie był nawet draśnięty.

Ale Wald swoje za uszami też ma. Obecnie się przerzucił na tropienie kota, który po lesnych spacerkach tak się rozkrecił, że zaczął sam z własnej woli wychodzić do ogrodu.
Z Emi jednak sobie nie pohula i skończył ze szramą na nosie, bo to nie kot co sobie da w kaszę dmuchać.

Wymiana czułych spojrzeń
Obrazek

"Znikaj paskudny! Nie podsiądziesz mnie, fotel jest m?j. "
Obrazek
' no i sobie nie posiedzę'.
Obrazek

Pozdrawiamy !
Obrazek
Awatar użytkownika
barbra13
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5064
Od: 15 kwie 2015, o 20:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Foxowej urosło cz 2

Post »

Uwielbiam tu zaglądać. Po pierwsze Walduch ;:167 , po drugie różne historyjki o ratowaniu ptasząt na przykład (że też to Tobie ciągle się zdarza), a do tego zachwyty nad każdym listkiem i kwiatuszkiem. I do tego nie zniechęcają Cię żadne niepowodzenia ;:215 . Nawet zwariowana sąsiadka.
Wtopiłaś się w naturę, a jaszczurki mają Cię za "swoją".
Awatar użytkownika
Mirek19
1000p
1000p
Posty: 2167
Od: 20 maja 2016, o 13:20
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Re: Foxowej urosło cz 2

Post »

:wit
Jestem podobnego zdania, co barbra13 ;:108
Bardzo chętnie tu zaglądam ,choć b.rzadko piszę .
Tutaj zawsze coś się dzieje...
Pozdrawiam, Mirek
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym, następującym po tym terminie. Autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów.
Awatar użytkownika
Alicja125
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2530
Od: 13 gru 2015, o 00:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Re: Foxowej urosło cz 2

Post »

Witaj Maju jak dobrze widzieć Waldemara w dobrej kondycji super, że mu to już to zabrali, a tego ptaszka mi żal ale co zrobić tak nie raz bywa. Mój tato kiedyś ściągał małego ptaszka z drzewa bo wisiał zaplatany o nogę i musiał mu amputować te nóżkę dzięki czemu udało się go wyleczyć skakał na jednej nodze i zawsze przychodził siadał na tym drzewie jak tato wstał i szedł do kuchni to on tam od razu frunął bo wiedział że będzie jedzenie. Ptaszki to mądre istotki :) Teraz po śmierci mojego taty, a jest już dwa lata ptaszki tak są nauczone, że siadają już nie na drzewie bo go nie ma tylko na drutach od wysokiego napięcia i czekają na jedzenie tym razem ja je dokarmiam. Pozdrawiam :)
Pozdrawiam Alicja
Ogrodnictwo to nauka, nauka, nauka. Na tym właśnie polega zabawa. Cały czas się uczysz!
Działeczka ROD- zielony domek cz 2 ,Moje kwiaty,
Awatar użytkownika
Foxowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4803
Od: 11 kwie 2017, o 06:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krk/BB

Re: Foxowej urosło cz 2

Post »

Ojej, dziękuję. To miłe.

Walduch też dziękuje i pozdrawia swoich fanów ;)
Obrazek

Barbra - właśnie też zawsze się zastanawiam jak to się dzieje, że wkoło tylu ludzi a zawsze trafi na mnie. Może zbyt się do tej pomocy wyrywam i za dużo widzę, a jak już zobaczę to się wczuwam i nie umiem przejść obojętnie.

Mirek - to bardzo mi miło. Odzywaj się częsciej, fajnie wiedzieć, ze ktos docenia moje wypociny ogrodowe.


Alu - ptaki pomimo miana 'osrańców'są bardzo mądre. Gołębie na ten przykład są sobie bardzo wierne i bywały sytuacje, że kiedy jeden utknął za siatkowaną elewacją , reszta stada przylatywała i przynosiła im jedzenie. Ptaki się też bardzo zżywają z opiekunem, dobrze pamiętają kto i kiedy im pomógł.

Sagit - ja tez sikorkę mialam dwa razy. Raz wleciała przez uchylone okno i dorwaly ją moje koty, ale pr?cz szamotaniny nic jej nie było. Wypuściłam ją na działce po postawieniu na nogi.
Druga nam wpadła do domu na wsi zimą ale to akurat było smutne i z koncem śmiertelnym, bo zmarła długą śmiercią głodową. Do tej pory nie mam pojęcia jak się do zamkniętego domu dostała, ale spędziła tam kilka mcy bez kropli wody. Na wszystkich oknach widać było slady szamotaniny, musiała pr?bowac się wydostać, znaleźliśmy ją martwą na parapecie.
Chyba nawet o tym pisałam.




Jest działka, są problemy.
Od kilku dni zauważyłam,że moja mięta nabiera kropek.
Dopadło ją i to na ostro, jak się nie mylę to mączniak.
Nim zdążyłam przemyśleć kwestię naturalnego oprysku to sytuacja się tak zaogniła, że zrobiła się cała biała, podjęłam więc decyzję, że ją zetnę.
Obrazek
No szkoda mi jej, ale odrośnie.
Mam podejrzenia skąd.
Obrazek

Obrazek


Poduważyłam masę bialawych siewek dębu. Na pierwszym zdjęciu przy Waldku widać też dąb na posesji u sasiada - jest kompletnie biały. Głównie te mniejsze, nasze 3 dęby nie chwycilo , więc albo to idzie od dołu albo lapie mniejsze i słabsze.i tylko dęby.
Spaceruję więc po działce i likwiduję zarażone siewki.
Potem je będę kasować jak trochę podeschną i będą się nadawać do spalenia.
Jaszczurki jezcze bezpieczne, bo od kilku dni popaduje deszczyk i namacza wszystko. Mogloby porządniej, ale dobre i to.

Smok podczas polowania.

Obrazek
Awatar użytkownika
Foxowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4803
Od: 11 kwie 2017, o 06:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krk/BB

Re: Foxowej urosło cz 2

Post »

Ooo to tego nie wiedziałam, że się nie przenosi. Czytałam o mączniaku r?ż, dyniowatych itd, ale myślałam, że co osłabionego dopadnie to żre.
W sumie to pocieszająca wiadomość, bo jest nadzieja, że to problem tylko mięty. Obok mam melisę i bym wolala mieć nie zarażoną, bo popijam w herbatkach.
Zioła nigdy mi nie chorowały, ale c?ż, ten rok jest ciężki.


Pisząc o wodzie oczyszczonej masz na myśli sodę? Jeśli tak to zrobię oprysk tylko pierw muszę skołować tą sodę, bo mam tylko taką do mycia itd a sądzę,że ona coś w sobie jeszcze ma.
Pryskałam kiedyś dynie i je odratowałam, tu jednak to było mocne i zwątpiłam w skuteczność. Teraz jak odrosną to spryskam :) Dzięki.
Awatar użytkownika
Foxowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4803
Od: 11 kwie 2017, o 06:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krk/BB

Re: Foxowej urosło cz 2

Post »

Ok, dzięki. Ale to rozumiem,że dopiero jak odrośnie,prawda?
Awatar użytkownika
Foxowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4803
Od: 11 kwie 2017, o 06:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krk/BB

Re: Foxowej urosło cz 2

Post »

W doniczce przed naszym tipi zakwitła jaszczurcja.
Obrazek

W podobnej kolorystyce - doczekałam się pierwszego nagietka.
Obrazek
W tym roku hodowla tych prostych kwiatuszk?w przysporzyla mi dużo trudu. Zastanawialam się czemu nie kwitną i już znam odpowiedź - coś wyjadło im srodki kwiatów. Liści dużo,ale zakwitnie niewiele.

Inne kwiaty będą musiały to nadrobić.
Nie zakwitnięte,ale już przestaję w nie wątpić , bo są w pąkach.


Godecja
Obrazek

Lwia
Obrazek

Albo rudbekia albo jeż?wka
Obrazek

Kleome
Obrazek

Ketmia
Obrazek

W ciszy na boku szykują się do zachwycenia nas swoimi czerwonymi kwiatami nasturcje i groszki.

Obrazek

Obrazek

Kwitną

Obrazek


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Czerwona werbena niestety uległa zniszczeniu przy nawożeniu ziemi - m?j tato zaczepił ją taczkami i wyrwał. Zasadziłam od nowa ale oszalamiająco nie wygląda

Obrazek

Nasturcja też ledwo żyje po starciu z mszycami.
Obrazek

Pracuj kochaniutka, bo bez ciebie nie damy rady.
Obrazek

Jedna mieszka na stałe na kosmosach i mega dzielnie tam walczy z plagą. Nigdy bym nie podejrzewała takiego malucha o taką żarloczność.

Coś czego chyba jeszcze nigdy nie pokazywałam.
Kukurydza ozdobna czarna

Obrazek
I czerwony slonecznik. Kompozycje mojej młodej.

Obrazek

Z nasionek z AWN - informuję że uszczęśliwiliscie dziecko. W sumie to niejedno ;:224 ;:306
Młoda się bardzo podnieca jak jej coś wyrośnie, a jak zakwitnie to już totalnie wow. I przyznam, że idzie jej to lepiej niż mnie.

Ja też już zbiory powiększam i suszę na słoneczku trochę nasion żeby się z Wami wymieniać.

Obrazek

Pamiętacie jak pokazywalam moje goździki z fragment?w oderwanych na działce? Wtedy to byly marne piórka. Dziś zamieniają się w eleganckie kępki.


Obrazek


Przy tej okazji proszę o pomoc w identyfikacji tej roślinki z tyłu. Nasiala się i pielęgnowałam ją jako naparstnicę,ale tak się dziwnie zmechaciła, że mam wątpliwosci. Może jednak dziewanna?

Tych siewek mam więcej
Obrazek

Jak są we dwie razem to idzie jakoś lepiej odr?żnić.
Obrazek
Awatar użytkownika
ullak
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1678
Od: 10 mar 2015, o 11:45
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kozienice

Re: Foxowej urosło cz 2

Post »

A hahaha :lol:

A z sodą to mnie zaskoczyliście, myślałam, że się nią pryska właśnie profilaktycznie, bo zmienia pH na niekorzystne dla grzybów.
Słomiany zapał, czyli u leniwego ogrodnika
Tilling the soil is the equivalent of an earthquake, hurricane, tornado, and forest fire occurring simultaneously to the world of soil organisms.
USDA
Awatar użytkownika
Foxowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4803
Od: 11 kwie 2017, o 06:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krk/BB

Re: Foxowej urosło cz 2

Post »

Soda to chyba ma masę zastosowań. Ja tam pryskać lisci się boję, bo też może spalić. Za to zdarzyło mi się podlać. Ale ponieważ jestem z natury niepewna i podchodzę do nowości jak do ognia to tak kapkę zawsze dawałam, znacznie mniej niż we wszystkich przepisach.

Za to na takiego mączniaka jak mają moje listki to chyba lekka dawka guzik da. Tu chyba trzeba ostrzej. Ale spr?buję, tych siewek jest sporo, więc mogę zrobić eksperymenta.
Awatar użytkownika
Foxowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4803
Od: 11 kwie 2017, o 06:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krk/BB

Re: Foxowej urosło cz 2

Post »

Wychodzę rano z kawusią posiedzieć przed domem i pogapić si? na kwiaty a tam taki potwór siedzi!

Obrazek

Obrazek

Jak takie paskudztwo mogło wejśc w moje piękne kwiaty!?

Waldek go pr?bował zjeść, ale to bydle rozwinęło skrzydełka i jednym susem przeniosło się na bezpieczną wysokość.
Teraz siedzi i gapi się mi prosto w oczy wiedząc, że ma nade mną przewagę.

Chyba zwariuję. Już kiedyś się z nim spotkałam jak prezentowalam koleżance moje piękne krzewy. Chyba mnie prześladuje...

Obrazek

Obrazek

Dziś nie podchodzę do grządek!
Awatar użytkownika
barbra13
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5064
Od: 15 kwie 2015, o 20:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Foxowej urosło cz 2

Post »

No to po tych wyjaśnieniach Majka już co najmniej do końca tygodnia nie podejdzie do grządek :;230 .
Mam pytanie w sprawie dyni. Kiedy wiadomo, że jest już dobra? I czy może poleżeć z tydzień już zerwana? Taka młoda nie zepsuje się?
Awatar użytkownika
Foxowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4803
Od: 11 kwie 2017, o 06:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krk/BB

Re: Foxowej urosło cz 2

Post »

Majka już co najmniej do końca tygodnia nie podejdzie do grządek :;230
Szczeg?lnie,ze mamy niedzielę i tydzień się kończy ;)



A z tym konikiem odgryzającym sk?rę mnie nie zaskoczyliście. Widziałam nawet jak konik to robi ze smakiem u jednego terrarysty i ten widok mi tak szybko nie wyleci z głowy.
Łapać nie zamierzam w żadnym wypadku, trzymam się na bezpieczną odległość a każdy fruwający paproch wprawia mnie w przerażenie i włącza mi się tryb panicznej ucieczki.
Choć ten konik to już chyba przeszłość. Przed chwilą przeszła taka burza, że sądzę, że go dawno wymyło.
Siedziałam na ławce aż nagle zrobiło się ciemno...


Obrazek


Obrazek

Obrazek


I nagle góry zniknęły

Obrazek

Obrazek


Obrazek


Lało i wiało, drzewa strzelały, zerwało trochę kabli i porwało co się dało porwać.
Po wszystkim wyszłam sprzątać i szukać stolika i innych rzeczy, kt?re poleciały hen. Przy tej okazji znalazłam taką bidę.

Obrazek


Obrazek

S?jkę.
Młodą ale chyba nie uszkodzoną. Chowała się przerażona na naszym tarasie. Jak wyszłam to w podskokach zaczęła uciekać. Nie zademonstrowała lotu, ale mam nadzieję, że potrafi. Odprowadziłam ją na krzak i zostawiłam, potem p?jdę sprawdzić co u niej.


A jeśli o dynie chodzi to ja rwę takie podrośnięte ale jeszcze zielone na skórce. Są wtedy delikatniejsze i bardziej podatne na pleśnienie, ale ja tam je wolę. Są smaczniejsze, miąsz jest bardziej soczysty. W poprzednim wątku pokazywałam jakie zbieram ( ok strony 60 przykładowo).


Obrazek

Zerwana w całości poleży z tydzień spokojnie, jak się rozkroi to najlepiej zjeść jak najszybciej za świeżości.
plocczanka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 16696
Od: 31 lip 2014, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Foxowej urosło cz 2

Post »

Majeczko, z przyjemnością przeglądnęłam i poczytałam fotorelację z działeczki ;:333 i przede wszystkim cieszy mnie poprawa sytuacji Waldiego (głaski i przytulaski oraz drapanko za uszkiem dla niego ;:168 ), a działka też cieszy kolejnymi kwiatuszkami. ;:215 Córcia zdaje się, ma bardziej zielone rączki niż mamusia, ale niech ma, może kiedyś zastąpi mamę w działkowych pracach. ;:138
Cieszy mnie Twoja radość z działkowania :tan i podziwiam Twoją empatię w stosunku do wszelkich żyjątek ;:303 , a pasikonika też obchodzę z daleka. ;:204
Dobrego tygodnia Majeczko. ;:196
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Awatar użytkownika
Foxowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4803
Od: 11 kwie 2017, o 06:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krk/BB

Re: Foxowej urosło cz 2

Post »

Dzięki Lucynko <3



Wpadłam na chwilę do Krakowa żeby pozałatwiać sprawy i trochę ogarnąć rośliny, skosić.
Tego co się wydarzyło nie spodziewalam się w największych koszmarach...

Pomijam fakt, że zniknęły owoce po kt?re przyjechałam.
Zaskoczyło mnie co innego. Już od początku mnie uderzyło błoto na klamce ( znowu) i porozsiewane na trawniku przer?żne dziwne rzeczy, kt?re zazwyczaj chowam w altanie.
Coś mi się nie zgadzało, owszem, były wichury i mogły poroznosić, ale nie aż tak. Zaczęłam obchód.
Działka wygląda tragicznie, bo bardzo zarosła, ale nawet nie to mnie przeraziło. Widząc jak trawa opanowywuje wszystko ruszyłam dziarskim krokiem po rękawice i sprzęt do plewiei ia. I wbiło mnie w ziemię.
Obrazek

Moja szopka na narzędzia była otwarta, a na ziemi było wszystko co tylko dało si? z niej wyciągnąć. Jeszcze dobrze nie podeszłam a uderzył mnie smród polowej toalety.
Zagnieździł mi się bezdomny, to było pewne. Rozwalił wszystko. Totalnie wszystko, przeszukał każdy pakunek od moich ubrań po koszyk w którym młoda trzyma swoje zabawki itd. Rozpakował każdą rzecz, a jej kolorowanki wyjął z wodoodpornej teczki i ... podtarł sobie nimi tyłek! W kąciku leżała górka naszych ubrań pod którą kryła się toaleta. Wózek, który stał w krzakach był wyprowadzony i zaaranżowany na fotel z leżonkiem. Jego góra stala się daszkiem wyczynu, który znalazłam kawalek dalej...
Po zdeptanych roślinach doszłam do legowiska...


Obrazek

Droga do legowiska byla utorowana wyciągniętymi z altany narzędziami, kt?re leżały tu i ?wdzie. Tym sobie wyciął drogę - pr?cz połamania roślin poucinal je. Beczkę na wodę przewalił, bo widocznie mu przeszkadzala w budowie konstrukcji.
Przerażające i podkreslające czyjąś obecność zjawisko dało mi tak do wyobraźni, że postanowilam czym prędzej brać nogi za pas. Roztrzęsłam się jak nie wiem patrząc na moją zrujnowaną pracę i zadzwoniłam do taty żeby prędko przyszedł. Nie chcialam być sama, każdy szelest odbierałam jako nadchodzącego własciciela legowiska. Niestety mój tato jak zwykle olał sprawę mówiąc , że ' eeee, przesadzasz' . Stalam tam bezsilnie nie wiedząc co robić, bo nawet nie została mi rękawiczka, worek czy cokowiek innego czym będę mogła zebrać nasze osrane rzeczy. Stwierdziłam, ze jednak łamać się nie mogę i zadzwonilam na służby zgłaszając zajście.
Przyjechało dwóch policjantów, pan i pani wyraźnie niechętnych do oglądania działki w deszczu ( akurat zaczęło padać). Jednym słowem - zlali mnie, i to barxziej niż ten deszcz. Skradzione owoce, narzędzia ( a nawet podmienione, bo przy karczowaniu moich drzewek menel zostawił kosę,która z pewnością nie byla moja) i cały ten majdan z zagnieżdzeniem się na moim terenie policjanci uznali za nic. Pani mi powiedziała, że na działce po prostu trzeba bywać, a nie zostawiać jej zeby zarastała jak opuszczona i wtedy nikt nie będzie wchodził.
No przepraszam, nie wiedzialam,że jak się ma działkę to nie można wyjechać czy zachorować i trzeba stać 24 h żeby nikt nie pomyslal ze może jest opuszczona.
Ponadto policjanci stwierdzili że żadne zajście nie zaszło. Rozpierduchę trzeba posprzątać i tyle, bo taka brudna dzialka tylko przyciąga.
A osoba która to zrobiła - nie złapałam jej za rękę,więc nie istnieje. Żadnym dowodem na włamanie nie jest to że ktoś wszedł, pobrał moje rzeczy i zamieszkał na moim terenie.
Podziękowałam im pięknie za pomoc i poszli.
I ja też poszłam, zebralam tylko z ziemi kilka najcenniejszych rzeczy i wróciłam do domu w atmosferze przygnębienia i smrodu gówna.

W domu przywitały mnie schnące kwiaty, kt?re wcale nie przywróciły nastroju. Szczerze? Nic mi się już nie chce.
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”