Róże i nie tylko w ogrodzie Wioli
- dorotka350
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5486
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Róże w ogrodzie Wioli
Wiolu, jak rośnie u Ciebie Tranqulity i Boscobel? Napisz o nich kilka słów. Tę ostatnią posadziłam jesienią do donicy i tak zadołowałam. Na wiosnę pójdzie na rabatę z angielkami Jak masz zdjęcia tych róż, to bardzo proszę wrzuć, chętnie popatrzę
- tulipanka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 5991
- Od: 20 kwie 2007, o 12:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Róże w ogrodzie Wioli
Dziś od rana wreszcie pięknie świeci słońce Myślę spożytkować ten dzień chociaż w części ogrodniczo. Zwłaszcza że w weekend znowu ma lać
Jolu, nie wiem, czy dobrze zrobiłam budząc Cię ze snu zimowego Nakręcamy się wzajemnie i jak miałam nic nie kupować, tak już jedno zamówienie poszło kolejne już wybrane i tylko czeka na kliknięcie i jeszcze kusisz tym Austinem
Niech już będzie wreszcie ciepło to będę siedzieć w ogrodzie a nie w internecie
Renatko, skoro zamówiłaś inne Guillotki, to będziemy nawzajem u siebie je podziwiać.
James G. pięknych kolorków nabrał podczas drugiego kwitnienia. W pierwszym rzucie, kiedy kwitł w upały kolorki miał bardziej wypłowiałe. Ale ten kształt kwiatu, te falbaneczki są cudowne
Tolinko, Stefcię uważam za jeden z lepszych zakupów w ubiegłym sezonie. To mocna, zdrowa róża, więc z pewnością będziesz z niej zadowolona.
Anulka, różyczki uwielbiają lessy, więc jak Twoje różyczki ruszą to zobaczysz jak w mig porosną w wielkie krzaczory.
Ja nie mam nawadniania w ogrodzie i nie wyobrażam sobie gdybym miała piaszczystą glebę w taką suszę jak w zeszłym roku. Chyba nic by mi z roślin nie zostało.
Z Wedding Piano jestem bardzo zadowolona. Jak ktoś lubi jasne, białe róże, to warto ją mieć. Charming znam, chociaż jej nie mam. Kwiat w typie First Lady, może się podobać, ale to nie mój styl.
Moja Wedding sporo urosła w jeden sezon, zarówno w górę jak i w szerz.
Majeczko, Olivia to młoda różyczka, sadzona ubiegłej wiosny. Początkowo zbierała się długo, ale przez cały sezon urosła, a nie miała łatwo przez tę suszę.
Dobrze póki co przezimowała. Jest cała zielona, choć nie ma nawet najmniejszego kopczyka.
A jak Twoja się miewa, bo zdaje się, ze też ją masz. Dobrze przezimowała ?
Dorotko Tranqulity mam od jesieni, więc nic więcej nie mogę o niej powiedzieć oprócz tego, że dobrze przezimowała. Boscobel mam od wiosny. Miał sporo pączków, ale rozkwitł akurat w te największe upały i tego samego dnia co rozkwitł to i przekwitł Dobrze przezimował, podrósł. Mam nadzieję, ze w tym roku będzie miał więcej szczęścia i pozwoli mi nacieszyć się kwiatami.
Mały przerywnik w prezentacji moich róż. Takie oto kwiatuchy będą gościć w tym roku w donicach i na rabatach. Do kompletu brakuje mi jeszcze kosmosu muszelkowego. Jak nigdzie nie upoluję, to chyba zamówię przez internet
Jolu, nie wiem, czy dobrze zrobiłam budząc Cię ze snu zimowego Nakręcamy się wzajemnie i jak miałam nic nie kupować, tak już jedno zamówienie poszło kolejne już wybrane i tylko czeka na kliknięcie i jeszcze kusisz tym Austinem
Niech już będzie wreszcie ciepło to będę siedzieć w ogrodzie a nie w internecie
Renatko, skoro zamówiłaś inne Guillotki, to będziemy nawzajem u siebie je podziwiać.
James G. pięknych kolorków nabrał podczas drugiego kwitnienia. W pierwszym rzucie, kiedy kwitł w upały kolorki miał bardziej wypłowiałe. Ale ten kształt kwiatu, te falbaneczki są cudowne
Tolinko, Stefcię uważam za jeden z lepszych zakupów w ubiegłym sezonie. To mocna, zdrowa róża, więc z pewnością będziesz z niej zadowolona.
Anulka, różyczki uwielbiają lessy, więc jak Twoje różyczki ruszą to zobaczysz jak w mig porosną w wielkie krzaczory.
Ja nie mam nawadniania w ogrodzie i nie wyobrażam sobie gdybym miała piaszczystą glebę w taką suszę jak w zeszłym roku. Chyba nic by mi z roślin nie zostało.
Z Wedding Piano jestem bardzo zadowolona. Jak ktoś lubi jasne, białe róże, to warto ją mieć. Charming znam, chociaż jej nie mam. Kwiat w typie First Lady, może się podobać, ale to nie mój styl.
Moja Wedding sporo urosła w jeden sezon, zarówno w górę jak i w szerz.
Majeczko, Olivia to młoda różyczka, sadzona ubiegłej wiosny. Początkowo zbierała się długo, ale przez cały sezon urosła, a nie miała łatwo przez tę suszę.
Dobrze póki co przezimowała. Jest cała zielona, choć nie ma nawet najmniejszego kopczyka.
A jak Twoja się miewa, bo zdaje się, ze też ją masz. Dobrze przezimowała ?
Dorotko Tranqulity mam od jesieni, więc nic więcej nie mogę o niej powiedzieć oprócz tego, że dobrze przezimowała. Boscobel mam od wiosny. Miał sporo pączków, ale rozkwitł akurat w te największe upały i tego samego dnia co rozkwitł to i przekwitł Dobrze przezimował, podrósł. Mam nadzieję, ze w tym roku będzie miał więcej szczęścia i pozwoli mi nacieszyć się kwiatami.
Mały przerywnik w prezentacji moich róż. Takie oto kwiatuchy będą gościć w tym roku w donicach i na rabatach. Do kompletu brakuje mi jeszcze kosmosu muszelkowego. Jak nigdzie nie upoluję, to chyba zamówię przez internet
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Róże w ogrodzie Wioli
Róże śliczne, bladuski w moim typie . Wzdycham do Wedding Piano, Aspirynki i Bouquet Parfait. Zakupy super Aminka nigdzie nie spotkałam
- ewka36jj
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3666
- Od: 10 cze 2012, o 18:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Róże w ogrodzie Wioli
Wioluś - Stefanię zapisałam w chciejstwach i to tych bardzo realnych, skoro jeszcze piszesz, że już w pierwszym roku pokazała takie piękno, to fantastycznie. W.Piano też mam, ale Twoje jakoś lepiej obrodziło. Nie zniechęcam się do niego, bo Piano jest kapitalną różą. Moja czerwona była oszałamiająca w tym roku. Powiedz Ty mi jeszcze kobieto, czy nasiona siejesz wprost do ziemi czy wpierw do rozsadników? Bo szukam takich, co rzucę na ziemię a one wykiełkują
- ASK_anulla
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1701
- Od: 25 cze 2013, o 13:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Roztocze Zachodnie
Re: Róże w ogrodzie Wioli
Dzięki Wiolu, takie opisy są bezcenne przy planowaniu nasadzeń, szczególnie, że ziemię mamy podobną. Mnie się wszystkie Piano podobają, ale od czegoś trzeba zacząć.
Pozdrawiam, Anna.
Jak mówi prof. Bralczyk jest różnica, kiedy robimy komuś łaskę, a kiedy laske... Używajmy polskich znaków!
Potencjalny ogród Anulli cz. 2
Jak mówi prof. Bralczyk jest różnica, kiedy robimy komuś łaskę, a kiedy laske... Używajmy polskich znaków!
Potencjalny ogród Anulli cz. 2
Re: Róże w ogrodzie Wioli
Masz przepiękne róże, nie mogę się doczekać kolejnych zdjęć.
Wiolu wypatrzyłam, że masz Susan William Ellis. Jak się sprawuje? Czy jest zdrowa? Jaka jest budowa krzewu? Jak utrzymuje się kwiat? Chodzi mi po głowie od jesieni, z góry dziękuję za informacje.
Wiolu wypatrzyłam, że masz Susan William Ellis. Jak się sprawuje? Czy jest zdrowa? Jaka jest budowa krzewu? Jak utrzymuje się kwiat? Chodzi mi po głowie od jesieni, z góry dziękuję za informacje.
Ogród pełen pięknych kwiatów i roślin- to marzenie, które zamierzam spełnić
A w planach był tylko trawnik...
Kasia
A w planach był tylko trawnik...
Kasia
- nifredil
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4371
- Od: 26 mar 2012, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Róże w ogrodzie Wioli
Wiola, jak dobrze, że się u mnie odezwałaś i trafiłam do twojego wątku Niesamowite masz różyce Już na wstępie wypatrzyłam Heritage, która nęci mnie okrutnie i nie byłam do końca przekonana czy warta jest zakupu. Po twoich zdjęciach i ocenie nie mam już wątpliwości. W tym roku wyląduje w moim ogrodzie
- tulipanka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 5991
- Od: 20 kwie 2007, o 12:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Róże w ogrodzie Wioli
Dziś od świtu już jestem na nogach. Dom posprzątany, obiad nastawiony. Teraz chwila oddechu zanim wyruszę w ogród.
daysy, badaski są bardzo w moim typie, ale mam słabość do purpury i fioletu. Ostatnio również pokochałam żółcie i pomarańcze tak więc chyba nie ma róż, które mi się nie podobają. No może dwukolorowe w typie Hokus Pokus
Aminek jest do kupienia w Casto.
Ewuś czerwoną Piano też mam. Zachwyciła mnie i dlatego skusiłam się na Wedding. Jak na pierwszy rok dobrze się spisała i dobrze rokuje na przyszłość.
Co do nasionek to część pójdzie na wcześniejsze wysiewy w domu (np lobelia) ale bezpośrednio do gruntu też mam zamiar posiać. Na pewno będzie to ten dzwonek ogrodowy (roślina dwuletnia), szałwia tri, kosmos, aminek. Ten ostatni chyba podzielę i część posieję wcześniej w domu, tak dla pewności.
Aniu, dziękuję. Ekspertem różanym absolutnie nie jestem, ale jeżeli w czymś komuś pomogę to miło.
klarg, dziękuję. Jakoś tak się stało, że nie mam tylu zdjęć ile bym chciała, ale to co obfociłam będę pokazywać. Kilka różyczek jeszcze mam w zanadrzu.
Susan W E mam od jesieni. Nawet jednego kwiatka jeszcze nie widziałam, więc nie mam żadnej wiedzy na temat tej róży.
nifredil Heritage jest przepiękną i mocną różą. Przez te wszystkie lata nawet raz nie zimowała pod kopczykiem. Gdybym miała tam jeszcze miejsce, to dosadziła bym jej jeszcze ze dwie towarzyszki.
Mam też First Lady, ale póki co nie zachwyca. Może w końcu się zbierze bo jak nie, to chyba jej podziękuję
I na konie jeszcze fotka Piano
daysy, badaski są bardzo w moim typie, ale mam słabość do purpury i fioletu. Ostatnio również pokochałam żółcie i pomarańcze tak więc chyba nie ma róż, które mi się nie podobają. No może dwukolorowe w typie Hokus Pokus
Aminek jest do kupienia w Casto.
Ewuś czerwoną Piano też mam. Zachwyciła mnie i dlatego skusiłam się na Wedding. Jak na pierwszy rok dobrze się spisała i dobrze rokuje na przyszłość.
Co do nasionek to część pójdzie na wcześniejsze wysiewy w domu (np lobelia) ale bezpośrednio do gruntu też mam zamiar posiać. Na pewno będzie to ten dzwonek ogrodowy (roślina dwuletnia), szałwia tri, kosmos, aminek. Ten ostatni chyba podzielę i część posieję wcześniej w domu, tak dla pewności.
Aniu, dziękuję. Ekspertem różanym absolutnie nie jestem, ale jeżeli w czymś komuś pomogę to miło.
klarg, dziękuję. Jakoś tak się stało, że nie mam tylu zdjęć ile bym chciała, ale to co obfociłam będę pokazywać. Kilka różyczek jeszcze mam w zanadrzu.
Susan W E mam od jesieni. Nawet jednego kwiatka jeszcze nie widziałam, więc nie mam żadnej wiedzy na temat tej róży.
nifredil Heritage jest przepiękną i mocną różą. Przez te wszystkie lata nawet raz nie zimowała pod kopczykiem. Gdybym miała tam jeszcze miejsce, to dosadziła bym jej jeszcze ze dwie towarzyszki.
Mam też First Lady, ale póki co nie zachwyca. Może w końcu się zbierze bo jak nie, to chyba jej podziękuję
I na konie jeszcze fotka Piano
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11697
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Róże w ogrodzie Wioli
Wiola widzę,że i u Ciebie tak jak u Dorotki Abraham Darby wspaniale rośnie.Może wreszcie i ja go zakupię?
Kiedyś pamiętnej zimy mi zmarzł,a potem miałam uraz.Ja już tak mam.
First Lady Cię nie zachwyca? Ja mam dwie ,jedna juz starsza wiekowo,ale co roku bujnie kwitnie.
Piano tez mam u siebie i to bardzo silna różyczka
U mnie słonko świeci Jednak mroźno,rano -5 stopni brr
Kiedyś pamiętnej zimy mi zmarzł,a potem miałam uraz.Ja już tak mam.
First Lady Cię nie zachwyca? Ja mam dwie ,jedna juz starsza wiekowo,ale co roku bujnie kwitnie.
Piano tez mam u siebie i to bardzo silna różyczka
U mnie słonko świeci Jednak mroźno,rano -5 stopni brr
- Tolinka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1715
- Od: 1 mar 2013, o 23:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Róże w ogrodzie Wioli
Wiolu widzę że i u ciebie pierwsza dama na wylocie moja zbiera się i zbiera i pozbierać nie może ,ale zmieniłam jej miejscówkę i jeszcze dałam szanse...ostatnią Tak kusisz tą Heritage ale rzeczywiście ona cudnej urody
Piano mam i potwierdzam róża do zakochania od pierwszego kwiatu
Piano mam i potwierdzam róża do zakochania od pierwszego kwiatu
-
- 1000p
- Posty: 1974
- Od: 27 lip 2007, o 12:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pojezierze Brodnickie
Re: Róże w ogrodzie Wioli
Wiolka jakbyś wyrzucała First Lady to ja ją chętnie przygarnę
W ubiegłym roku nie zrobiłam ani jednego zdjęcia kwitnących róż, aż wstyd się przyznać. A kwitły prawie wszystkie, nawet te najmłodsze... Nie mogę już się doczekać czerwca i pierwszych kwiatów
Pracowałaś dziś w ogrodzie? Ja tylko zrobiłam obchód, za zimno żeby cokolwiek podziałać. Pierwiosnki już wychylają główki a róże dość dobrze przezimowały.
Podziwiam Twojego Abrahama, urzekł mnie ten u Dorotki i też go posadziłam, niestety nie za bardzo rósł i była to jedyna róża, która w ubiegłym roku nie zakwitła.
W ubiegłym roku nie zrobiłam ani jednego zdjęcia kwitnących róż, aż wstyd się przyznać. A kwitły prawie wszystkie, nawet te najmłodsze... Nie mogę już się doczekać czerwca i pierwszych kwiatów
Pracowałaś dziś w ogrodzie? Ja tylko zrobiłam obchód, za zimno żeby cokolwiek podziałać. Pierwiosnki już wychylają główki a róże dość dobrze przezimowały.
Podziwiam Twojego Abrahama, urzekł mnie ten u Dorotki i też go posadziłam, niestety nie za bardzo rósł i była to jedyna róża, która w ubiegłym roku nie zakwitła.
Pozdrawiam Jola
jo_linki
jo_linki
- dorotka350
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5486
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Róże w ogrodzie Wioli
Wiolu, czy Twój Abraham to jeden krzaczek? Wszędzie wypatruję mojego ulubieńca i trzeba przyznać, że kwiaty to on ma
Od zeszłego sezonu też mam Stephanie Baronin zu Gutenberg i jestem nią zachwycona. U mnie zadebiutowała chyba najobfitszym kwitnieniem ze wszystkich nowo posadzonych. Jak widać po Twoich fotkach, to wyjątkowo udana odmiana
Ciekawa jestem Twojej opinii o Pastelli...W pierwszym roku byłam nią zachwycona...W poprzednim sezonie już takiego szału nie było. Może to wina tej suszy i niemiłosiernych upałów, ale trochę mnie zawiodła
Od zeszłego sezonu też mam Stephanie Baronin zu Gutenberg i jestem nią zachwycona. U mnie zadebiutowała chyba najobfitszym kwitnieniem ze wszystkich nowo posadzonych. Jak widać po Twoich fotkach, to wyjątkowo udana odmiana
Ciekawa jestem Twojej opinii o Pastelli...W pierwszym roku byłam nią zachwycona...W poprzednim sezonie już takiego szału nie było. Może to wina tej suszy i niemiłosiernych upałów, ale trochę mnie zawiodła
- Tolinka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1715
- Od: 1 mar 2013, o 23:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Róże w ogrodzie Wioli
Wiola a jaka jest u ciebie wysoka Heritage?