Rodzynek brazylijski, miechunka pomidorowa i inne cz.2
Re: Rodzynki z krzaczka
Dojrzewanie raczej zależy od odmiany, miałem zasiane takie z owoców z hipermarketu i porosły w folii na 2 m ale nie za bardzo chciały owocować, jednak kiedyś pamiętam moja babcia miała znacznie niższe które owocowały już przy niewielkim wzroście.
- Suppa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2020
- Od: 6 mar 2008, o 09:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum
Re: Rodzynki z krzaczka
U mnie dojrzała mniej niż połowa owoców, ale za późno je wysiałem. Teraz zrobię to z 3 tygodnie wcześniej - koniec lutego. Moje rosły na 1m wysoko i bardzo szeroko. To potężne rośliny, zajmują dużo miejsca
Pozdrawiam, Maciek.
Re: Rodzynki z krzaczka
Witam . Tez miałam rodzynka ale niestety ze względu na pogogę słabo dojrzał. Owoce były smaczne , najsmaczniejsze jak opadły.Doszłam do wniosku ze jednak trzeba go wysiąc w lutym , następnie popikować . Po 15 v wysadzić do gruntu.. W przeciwnym wypadku nie zdąży dojrzeć.
- czarna_inez
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 45
- Od: 19 maja 2011, o 22:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Rodzynki z krzaczka
O własnie o to mi chodziło!!! To znaczy, ze są rodzynki z krzaczka rodzynkowego! Już nie dam się wywieźć w pole ignorantom ;)Rossynant pisze:Ze starego przepisu:
"Domowe rodzynki:
Dojrzały agrest oczyszczamy z pestek i szypułek, a następnie suszymy w lekko rozgrzanym piekarniku. W ten sposób uzyskamy namiastkę rodzynek."
Rodzynek brazylijski Physalis peruviana:
- AAleksandra
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2782
- Od: 5 wrz 2009, o 10:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Rodzynki z krzaczka
Ta roślina nazywa się physalis Faktycznie , w naszym klimacie nie zawsze zdąży dojrzeć. U mnie w zeszłym roku wyglądał tak:
Pozdrawiam serdecznie,
moje wątki
moje wątki
-
- 500p
- Posty: 912
- Od: 4 maja 2009, o 14:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Stargard
Re: Rodzynki z krzaczka
Tej miechunki to jet chyba kilka odmian. U mnie takie z żółtym środkiem wielkości wisienki, w białej pergaminowej otoczce same się rozsiewają jak chwasty i spokojnie zdążają dojrzeć. Jak jest za mokro lubia pękać i właśnie te popękane leżące na ziemi i nie bardzo nadające się do zjedzenia przez zawartość piachu są materiałem do rozsiewania. Próbowałam kilka razy tych z czerwonymi owocami, ale jakoś mi marniały, w tym roku mam 3 ładne sadzoneczki ze skradzionego owocka, jedna juć od 2 tygodni siedzi w gruncie i ma się dobrze, 2 trzymam w odwodzie na wypadek mrozu w domu.
Dorota
- AAleksandra
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2782
- Od: 5 wrz 2009, o 10:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Rodzynki z krzaczka
Dorcindo, mój physalis w fazie dojrzałej miał kolor pomarańczowy a otoczka zasychając brązowiała. Niestety za mało ich dojrzało żebym znowu się pokusiła na sadzenie. Wprawdzie zielone krzaczki rosły bez stresu, to może i poprzednie lato im nie sprzyjało
Pozdrawiam serdecznie,
moje wątki
moje wątki
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2980
- Od: 26 lis 2009, o 18:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Rodzynki z krzaczka
Jest w część warzywnej wątek:
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... =miechunka
Warto poczytać. Z tego wątku:
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... =miechunka
Warto poczytać. Z tego wątku:
Bixxx pisze:Kontener22 pisze: "miechunka pomidorowa to psianka, wygląda jak pomidor ale owoc jest w kielichu, tak samo jak u miechunki peruwiańskiej, która też jest jadalna, ale tylko dojrzała, niedojrzała jest trująca, u nas jako ozdoba jest bardzo często traktowana"
Obawiam się, że większość osób myli miechunki, zwłaszcza rozdętą i peruwiańską... Widzę tu na forum (i na innych zresztą też) bardzo często, że ludzie piszą: "a tak, mam te rodzynki brazylijskie, rosną od lat w ogrodzie, mają takie czerwone lampiony, ale czy to takie smaczne..."
- miechunka peruwiańska, zwana potocznie rodzynkiem brazylijskim to Physalis peruwiana , wysoka lub półpłożąca roślina o włochatych (lub "aksamitnych") liściach, dająca pomarańczowe owoce w zielonkawych lub żółtawych osłonkach, uprawiana dla owoców (mozna je jeść na surowo lub robić z nich dżemy, galaretki, nawet wino); jest u nas uprawiana jako jednoroczna, nie przetrwa mrozów normalnej zimy w naszych ogrodach;
- miechunka rozdęta - Physlais alkekengi - niezbyt wysoka roślina (liscie gładkie) uprawiana u nas jako wieloletnia, dla ozdoby; charakteryzuje się pomarańczowymi "lampionami" , ceniona z tego względu jako roślina na suche bukiety; jagody można jeść, ale nie są smaczne;
- miechunka pomidorowa (miechunka skórzasta) Physalis philadelphica, jednoroczna, o gładkich lisciach, uprawiana dla owoców (na sosy typu salsa verde, marynaty, dżemy, leczo) - zielone a potem żółte owoce w zielonych lub żółtawych osłonkach są o wiele wieksze niż owoce peruwiańskiej lub rozdętej, wielkości małych pomidorów, stopniowo rozsadzają osłonkę rosnąc.
Poza tym: "miechunka pomidorowa to psianka" - a skórzasta to nie ? Czy nie można tak określić każdej innej miechunki, pomidora, bakłażana, cyfomandry, bielunia i setek innych?
Moje nowe imię Szansa
"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."
"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1073
- Od: 8 gru 2011, o 07:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Rodzynki z krzaczka
Czarna Inez - chyba jednak nie do końca, na razie wywiódł Cię w pole Rosynant...
Rodzynki - to suszone owoce winogron. Rodzynek brazylijski - potoczna nazwa rośliny, ktorej owoce wyglądają JAK rodzynki (tylko JAK, ale nimi nie są).
Inaczej, na tej samej zasadzie, "kapary" robione z owoców nasturcji mozna by uznać za TE JEDYNE ORYGINALNE, a ponieważ kiwi jest nazywane "chiśskim agrestem", to spora liczba ludzi twierdziłaby, że to właśnie jest prawdziwy agrest, a te małe kulki na kolczastych krzakach to jakieś nieporozumienie.
Innymi słowy: rodzynki rosną na krzakach i są to krzaki winogron. A rodzynki brazylijskie to tak naprawdę miechunka i popularną nazwę (chyba tylko w języku polskim) zawdzięczają podobieństwu po ususzeniu do prawdziwych rodzynek.
Dorcinda - miechunki jest kilka gatunków, nie odmian. "Rodzynek brazylijski" to łatwiej dostępny Physalis peruviana (wysoka i raczej kiepsko owocująca) i bardziej pożądana Physalis pruinosa Aunt Molly - trudniej dostępna, niska, łatwo owocująca. Więcej w wątku http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... &start=154
Rodzynki - to suszone owoce winogron. Rodzynek brazylijski - potoczna nazwa rośliny, ktorej owoce wyglądają JAK rodzynki (tylko JAK, ale nimi nie są).
Inaczej, na tej samej zasadzie, "kapary" robione z owoców nasturcji mozna by uznać za TE JEDYNE ORYGINALNE, a ponieważ kiwi jest nazywane "chiśskim agrestem", to spora liczba ludzi twierdziłaby, że to właśnie jest prawdziwy agrest, a te małe kulki na kolczastych krzakach to jakieś nieporozumienie.
Innymi słowy: rodzynki rosną na krzakach i są to krzaki winogron. A rodzynki brazylijskie to tak naprawdę miechunka i popularną nazwę (chyba tylko w języku polskim) zawdzięczają podobieństwu po ususzeniu do prawdziwych rodzynek.
Dorcinda - miechunki jest kilka gatunków, nie odmian. "Rodzynek brazylijski" to łatwiej dostępny Physalis peruviana (wysoka i raczej kiepsko owocująca) i bardziej pożądana Physalis pruinosa Aunt Molly - trudniej dostępna, niska, łatwo owocująca. Więcej w wątku http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... &start=154
Zielonym do góry!!!
-
- 500p
- Posty: 912
- Od: 4 maja 2009, o 14:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Stargard
Re: Rodzynki z krzaczka
Bixxx- dziękuję. Już wiem, że to co posiałam to miechunka rozdęta będzie ładna, można ją od biedy zjeść, ale bez szału. Ta co się sama wysiewa na pewno jest jadalna i smaczna, ale będę musiała jej się bacznie przyjrzeć żeby ocenić co to za physalis (peruviana, purinosa albo jeszcze co innego)
Dorota
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1073
- Od: 8 gru 2011, o 07:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Rodzynki z krzaczka
Jeśli chodzi o miechunkę "rodzynek brazylijski" to lepiej szukać nasion tej pH. pruinosa Aunt Molly - z doświadczenia mogę powiedzieć, że to najlepsza opcja. Physalis peruviana daje ogromne krzaczory a owoce nie nadążają z dojrzewaniem, nawet krzewy przechowane w domu przez zimę.
Aunt Molly dostępna chyba głównie przez forumowiczów lub sprawdzonych sprzedawców na all, to co jest w handlu obecnie to wszystko peruviana, niestety.
Co do miechunki rozdętej - rozmnaża się głownie przez kłącza, nie przez nasiona, u mnie to chwast który ciężko usunąć do końca. Sprawdź czy liście ma gładkie (rozdęta) czy omszone (peruviana).
Aunt Molly dostępna chyba głównie przez forumowiczów lub sprawdzonych sprzedawców na all, to co jest w handlu obecnie to wszystko peruviana, niestety.
Co do miechunki rozdętej - rozmnaża się głownie przez kłącza, nie przez nasiona, u mnie to chwast który ciężko usunąć do końca. Sprawdź czy liście ma gładkie (rozdęta) czy omszone (peruviana).
Zielonym do góry!!!
- AAleksandra
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2782
- Od: 5 wrz 2009, o 10:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Rodzynki z krzaczka
Nasiona pod nazwą RODZYNEK BRAZYLIJSKI można kupić w nasiennych sklepach. Już kilka firm je sprzedaje np Pnos, Legutko ... Cena ok 2 do 3 zł za opakowanie nasionek. Ja zebrałam nasiona z owoców sprzedawanych w markecie. Prawdopodobnie przyjechały z rejonów nieco cieplejszych. Bardzo łatwo wschodziły i same krzaki pięknie rosły (na jakieś 100-130cmm) Niestety poprzednie lato było mało słoneczne i deszczowe. Owoce dojrzewały w drugiej połowie sierpnia. A we wrześniu już było chłodno. Z takiej masy zielonych krzaczorków zebrałam kilkanaście naprawdę dojrzałych owoców. Ale może w tym roku lato będzie łaskawsze dla tych, którzy je posadzili
Pozdrawiam serdecznie,
moje wątki
moje wątki
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1073
- Od: 8 gru 2011, o 07:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Rodzynki z krzaczka
... i dlatego trzeba szukać Aunt Molly, a w sklepach ogrodniczych niestety jej nie mają.
Zielonym do góry!!!