Czekaj, nic nie zmieniaj, nie przenos, nie przelewaj, nie przesuszaj, nie przesadzaj. To jedne z najbardziej wrazliwych na zmiane warunkow roslin. Mój zgubił na wstepie wszystkie kwiaty, 4/5 lisci i 1/3 łodygi. On zwyczajnie w swiecie widzi ze cos sie zmienilo i zeby przetrwac musi ograniczyc ilosc zielonego do wyzywienia. Kilka miesiecy pozniej odbił niemiłosiernie, każde z oczek dało nowy lisc. A wygladał juz podobnie do tego:
![Obrazek](http://forumogrodnicze.info/up/kari129.jpg)