Wybaczcie przerwę, kopanie tysięcy róż nieco mnie pochłonęło
Ale wczoraj zadołowaliśmy ostatni pęczek, wciąż mnóstwo pracy przed nami, ale chyba już znajdę czas chociaż wieczorem żeby zajrzeć.
Wykopując róże, wiele z nich jeszcze kwitło, najlepszym zrobiłam zdjęcia, po czym cała ekipa się zbiegała "na podziwianie"
To jest odmiana, której nie ma jeszcze na rynku, wielce obiecującego, młodego, polskiego hodowcy. Bardzo silny, słodki zapach, i barwa też niezwykle interesująca.
'Souvenir de President Lincoln' ( dziękuję Maju za zrazy!
), zapach absolutnie powalający, liście w doskonałej kondycji!
'Sidonie' zapach chyba jeszcze silniejszy od 'Souv. de President Lincoln'
Bukiet wzięłam do domu, przez tydzień nam pachniał
'Souvenir de William Wood' - kwiat może nie jest najpiękniejszy na zdjęciu, ale zapach był taki, że zrobiliśmy przerwę na delektowanie się nim
Zgodzisz się ze mną Maju?
A to już odmiana z kolekcji
'You're beautiful' Fryera, chyba z 2012 roku. Posadziłam taką ostatnią bidę, która mi została i oto jak mi się odwdzięczyła. Nie widać tego na zdjęciu, ale ten róż jest inny, rosnąc otoczona innymi różami, również kwitnącymi mimo wszystko wyróżnia się na ich tle.
Cudny kwiat i cały krzew. Jak wysoki 
, bo że szroko rosnie to widać.
teraz pozbywam się kilku róż, więc będzie miejsce na nowe.
oczywiście, że gratulacje się należą..... chyba jesteś pierwszą Polką zasiadającą w tak szacownym jury 
