Grzyby jadalne w ogródku.Amatorska uprawa

[Mirabilis]

W przyszłym roku wypróbuje wasz sposób wyrzucania resztek grzybów do ogrodu.Mam nadzieje że się uda.

Z tym wyrzucaniem resztek do ogrodu radzę ostrożnie. Raz też tak zrobiłam i drzewo, pod które wysypałam zaatakowało jakieś choróbstwo.

[MariaTeresa]

opieniek lepiej niewyrzucać...

[kozula]

Za to można wyrzucać gąsówki . Niżej gąsówka naga - mała , chuda , ale jest - wyrosła rok po ,, siewie".

kozula

[klimek1714]

a ja posiadam opieńki, wspaniałe okazy rosną, czasem aż nie ma co z nimi robić. W tym roku jakoś sucho i mało jest

[Dynka]

Ja nie uprawiam ale mam mnóstwo olszówek są wszędzie.........................................
i maślaki

[izabella1004]

Gdyby nie póżna pora to radziłabym garść saletry, a tak to podlać Rovral lub Rhizolex albo Topsin, tylko stężenie ok.3 x większe..

A jak bym to teraz na zimę wapnem posypała,a na wiosnę zrobiła oprysk?

[MariaTeresa]

na wiosnę garścią saletry..

[kozula]

Mam nadzieję , że to są kanie a nie jakieś muchomory . Ziemia w tunelu podnosi się co kawałek .
kozula

[adamza07]

To Macrolepiota procera - czubajka kania,kania

[kozula]

Dzięki , niby wiem ale lepiej się upewnić . Tu może być jak u saperów.
kozula

[klimek1714]

a może ktoś podpowiedzieć w jaki sposób grzybnie zoorganizować, mam sporo iglaków, a pod nimi tylko opieńki. Słyszałem że są jakieś srodki z grzybniami ( chodzi mi o grzyby leśne)

[mariano1703]

Czy ktoś zakupił amatorskie grzybnie przez allegro i czy urosły jakieś grzyby ? Ja kupiłem . Teraz na jesień będzie 2 rok i nie wiem czy mam się spodziewać.

[niedobry]

To zależy na czym i gdzie szczepiłeś...ja trzy lata temu szczepiłem dębinę i sosny...zeszłej jesieni borowik strzeliły jak dwie dłonie kapelusze miały....a wcześniej w tym miejscu nic nie rosło...rosło sporo nieopodal ale tu było jałowo...tyle, że było to szczepione w ziemi leśnej i dość specyficznej...wątpię, żeby coś zagadało w ogrodowej ziemi i to np. mało próchnicznej za to bogatej w minerały...no i zależy jaka firma...najlepsze są te pierwsze a właciwie jedna z nich...bo zadziałała rzeczywiście...zeszłej jesieni sadziłem niewielki młodnik również w ziemi zblizonej do leśnej w okolicy były wysypy maślaków i koźlaków...gdyż rosną tam samosiejki sosny i brzozy...ja dosadziłem ich mnóstwo w regularnych rzędach i również przy sadzeniu szczepiłem, o efektach przekonamy się za trzy lata...bo to moim zdaniem miniumum aby mikoryza przerosła i wydała owocnik...najpierw mało a w następnych latach pewnie więcej. Pod drzewka sypałem również grzyby i ziemie ze starszego baaaardzo grzybnego młodnika...więc w tym wypadku nie stwierdzę jednoznacznie czy grzyby będą zasługą grzybni czy całego zestawu...No ale trzeba sprawdzić samemu...i jeszcze jedno, na nowo sadzone drzewka szczepi się stosunkowo prosto...jeśli szczepiłeś drzewa dorosłe, to zadaj sobie pytanie czy zrobiłeś to właściwie.