Ochrona upraw i drzewek przed sarną, zającem itd

Pytania ze zdjęciami roślin, oceny ich stanu, wyglądu i chorób.
ODPOWIEDZ
Fallenangelv
---
Posty: 1821
Od: 5 sty 2009, o 10:51
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Mazowieckie

Re: Drzewa owocowe podgryzione przez zające

Post »

,,Środek o działaniu odstraszającym roślinożerne ssaki w formie pasty do smarowania, przeznaczony do ochrony drzewek leśnych i sadowniczych przed zgryzaniem przez roślinożerne ssaki takie jak zające, sarny, gryzonie.
Środek stosuje się w okresie jesiennym, na suchą powierzchnię kory drzew i pędów sadzonek.
Preparat zaleca się stosować w dni bezwietrzne w temperaturze nie niższej niż 0? C.''
Awatar użytkownika
avok
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 25
Od: 7 sty 2009, o 17:20
Lokalizacja: Mazury 53°43'59"N, 22°3'31"E

Re: Drzewa owocowe podgryzione przez zające

Post »

Stary nie zawodny wiejski sposób na zające i sarny - zawieszony na sznurku kawałek zwykłego mydła:1/6 kostki na drzewko.
rzutnik
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 14
Od: 25 maja 2009, o 22:06
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Drzewa owocowe podgryzione przez zające

Post »

Dziekuje za rady , a co zrobic z tymi miejscami które już obgryzły zeby cos sie nie stało , czyli jakas infekcja czy cos , czymś owinąć , czy jakiś środek żeby ochronić przed zimnem i chorobą
Awatar użytkownika
Nalewka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 6526
Od: 30 paź 2006, o 12:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Działka na Warmii

Re: Drzewa owocowe podgryzione przez zające

Post »

Na wszystkich drzewach, jeśli nie masz ogrodzenia całego sadu, powinieneś założyć siatki ochronne.
A o odstraszaniu i leczeniu drzewek przeczytaj tutaj:

- Osłonki na drzewka - w lecie?
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
rzutnik
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 14
Od: 25 maja 2009, o 22:06
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Drzewa owocowe podgryzione przez zające

Post »

Dziękuje ślicznie jutro kupie pastę ogrodniczą i wysmaruje okorowane miejsca , mam nadzieję ze drzewka przeżyją zimę .
szorto66
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 3
Od: 15 sty 2010, o 14:32
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Drzewa owocowe podgryzione przez zające

Post »

Ja mam podobny problem.Szkodniki to BOBRY.Tną wszystko.Drzewka owocowe i iglaki.
Ogrodziłem drzewa siatką metalową.Jest jeszcze jeden szkodnik-WYDRA.Wybiera ryby ze stawu.
Trzeba całą działkę ogrodzic.Tylko te koszty!!!!
Awatar użytkownika
Waleria
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3609
Od: 12 sty 2007, o 11:36
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Opole

Re: Drzewa owocowe podgryzione przez zające

Post »

Wyobraź sobie, że wiele osób zazdrości Tobie! Ja też.Takie rzadkie ssaki masz blisko. Mieszkasz na pewno w bardzo zdrowej okolicy. No cóż, każdy medal ma dwie strony.
Waleria
Awatar użytkownika
Suppa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2020
Od: 6 mar 2008, o 09:53
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Centrum

Re: Drzewa owocowe podgryzione przez zające

Post »

Na pewno nie ja :wink: u mnie też toto sieje samo spustoszenie :|
Jak tak dalej pójdzie to za kilka lat chyba nie będzie żadnych drzew nad rzeką która płynie niedaleko.
Pozdrawiam, Maciek.
Awatar użytkownika
Nalewka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 6526
Od: 30 paź 2006, o 12:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Działka na Warmii

Re: Drzewa owocowe podgryzione przez zające

Post »

To się "szkodniki" wyniosą w inne okolice i będziesz miał spokój 8-)
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
Awatar użytkownika
markonix
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2609
Od: 16 mar 2009, o 16:38
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: niedaleko Niepołomic

Zając w ogrodzie - LINKI

Post »

Witam serdecznie , zima w pełni , co niektórzy lubią się zakraść do czyjegoś ogrodu i skorzystać z szansy aby coś skubnąć......
Na jesień nie zabezpieczyłem drzewek ponieważ zając to u nas rzadkość , niestety śnieg spowodował że mam takiego jegomościa , oskubał mi kilka jabłonek posadzonych wiosną , co widać na zdjęciu. Kupiłem już plastikowe ochronki i założyłem , mam pytanie czy teraz mogę jakoś zabezpieczyć uszkodzoną korę na drzewkach ? Obrazek
gienia1230
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7605
Od: 17 kwie 2008, o 11:49
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Dębicy

Re: Zając w ogrodzie

Post »

Mark, mam złe przeczucie, że tego drzewka nie uda Ci się uratować. Jest dokładnie okorowane. Chyba, że jest dużo śniegu i odbije Ci z niżej położonych oczek - tych ukrytych pod śniegiem. Też byłam dziś na działce i jestem zła jak diabli, jedynie koksy nie owinęłam, bo niziutka i szeroka. No to jest ponadgryzana w różnych miejscach, niektóre gałązki prawie dookoła. Owinęłam ją dziś starą włókniną a w poniedziałek biorę kurs na sklepy ogrodnicze za jakimś środkiem, by te gałązki jakoś zabezpieczyć. Coś może znajdę.
Pozdrawiam! Gienia.
Fallenangelv
---
Posty: 1821
Od: 5 sty 2009, o 10:51
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Mazowieckie

Re: Zając w ogrodzie

Post »

Zając-;:44 ;:44 ;:44
U mnie na szczęscie dawno nie był.Parę lat.
Kiedyś jednej zimy zając nadział się jak szczerbaty na suchara :D -miałem posadzony mały orzech włoski to żeby nie zdeptać go wsadziłem patyk sosnowy i przywiązałem.Patyk był większy i to dużo od orzecha.Przyszła zima pod śniegem orzech się schował a wystawał sosnowy i zając przyszedł na kolację-nie był zadowolony z posiłku.
gienia1230
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7605
Od: 17 kwie 2008, o 11:49
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Dębicy

Re: Zając w ogrodzie

Post »

Robercie, ostatni raz kicajło obgryzł mi 3-letnią jabłonkę chyba w 1996 roku. Jabłonki niestety nie udało się uratować, mimo, że nie była wkoło okorowana - jakieś 70% obwodu ale na długości około 60-70 cm.
Od tamtej pory zakładałam siatki zabezpieczające, jesienią sobie odpuściłam i zrobiłam tylko wiatrochrony z włókniny wokół świeżo posadzonych drzewek. No i zemściło się na mnie moje lenistwo.
A orzech włoski też nie owinięty i jest nietknięty, orzechów chyba nie zgryzają.
Pozdrawiam! Gienia.
ODPOWIEDZ

Wróć do „CHOROBY i SZKODNIKI. Diagnostyka roślin ogrodowych - FOTO”