Wielka miłość od maja 2013, czyli działeczka Aneczki. Cz. 5

[Ola2310]

Gratulacje dla córci , piękny makijaż. Moja cora też bawiła się w halloween ale co do malowania to zagoniła mnie. Pozdrawiam

[Mariolcia1962]

Aniu ślicznie pomalowany Twój kwiatuszek , nie dziwię się ,że zebrała tyle słodkości .
A teraz z innej beczki kiedy mam przyciąć powojniki teraz czy wiosną ?
Dodam,że wszystkie kupiłam w tym roku wiosną .

[Anka159]

Masz wspaniały ogród . Piękną kolekcję powojników i róż. Jestem u Ciebie po raz pierwszy , oglądając zdjęcia z wycieczki , zajrzałam jakby do raju. Tylko pozazdrościć.

[aneczka1979]

Witajcie.
Już nie mogę doczekać się czwartku, by posadzić resztę tulipanów i mieć to z głowy. Pogodę mamy śliczną i tak ma ponoć być do soboty. No to może uda mi się popchnąć ogrodowe czynności do przodu.

Aniu bardzo Ci dziękuję za miłe słowa. Zapraszam częściej.
Ostatnie wczasy wspominam z wyjątkowym rozrzewnieniem. Było cudownie! Mam nadzieję, że kolejne będą równie udane.
Powojniki i róże to moje oczka w głowie.

Maciejka nadal kwitnie w najlepsze:





Mariolciu powojniki zdecydowanie tniemy wczesną wiosną. W zależności od pogody przełom lutego i marca lub marzec.







Olu na pewno przyjdzie moment, że Córcia sama zacznie się malować.

Szałwia:



Dorotko bardzo Ci dziękuję za opinię o tych różach. No nic, tylko kupować. Będę "młodzić" miejsce.





Soniu nie ma co żałować zakupów, najwyżej będziesz przesadzać. Przecież i tak stale coś przesadzamy. Wyobrażasz sobie posadzić raz i koniec? No niemożliwe. U mnie przynajmniej na pewno.



Trawy:

[Annes 77]

Aniu coraz ładniejsze foty Ja tez planuję pod koniec tygodnia prace na działce,taka ładna pogoda,że tylko pracować

[PEPSI]

Słonecznie u Ciebie, no i już zazdraszczam. U mnie mgła, jak w horrorze jakimś. I jeszcze róże Ci kwitną, i zdjęcia masz fajne...

[kogra]

Ja tam już prawie skończyłam ogrodowe prace.
Ale też przy słonku jestem na ogrodzie, bo wiadomo......zawsze coś można zrobić.
The Fairy robi za dyżurną.......fajna różyca, szkoda że nie pachnie.

[nifredil]

Aneczka, ty masz jeszcze tulipany do sadzenia?
Maciejki o tej porze roku zazdroszczę. Chyba w przyszłym roku muszę posiać ją na dwa rzuty, bo niestety zbyt szybko przekwita i zostają po niej brzydkie puste place..

[aneczka1979]

Sabinko nasionka maciejki zakupiłam zimą. I niestety przypomniałam sobie o niej dopiero na początku sierpnia. Od niechcenia rozrzuciłam nasiona na rabacie, myśląc że po co mają się zmarnować w torebce przez następne długie miesiące. Nie sądziłam, ze w ogóle zdąży zakwitnąć. A ona już tak prawie dwa miesiące! Zapach niestety nie jest w dzień wyczuwalny.
Owszem, mam jeszcze 6 paczek tulipanów do wsadzenia, co to je zdobyłam w LM na wyprzedaży -50%, razem z czosnkami Krzysztofa. Czosnki już w ziemi a tulipany czekają do czwartku.

Grażynko cieszę się, że uporałaś się z pracami ogrodowymi. Szkoda, że nie mogę powiedzieć tego o sobie.
Pachnąca Fairy byłaby idealną różą.

Gosiu kwitną u mnie Pomponella, Pastella, Comte de Chambord, The Fairy, Heidetraum, Swany i Leonardo już ostatnim kwiatem. I własnie skończyła Mrs. John Laing. Nie narzekam.

Aniu to trzymamy kciuki, by pogoda pod koniec tygodnia nam dopisała. Na weekend z kolei zapowiadają deszcz.


A teraz zapraszam na sesję Comte de Chambord robioną trzy dni temu:

[cyma2704]

Aniu przy Comte to gipsówka tak ładnie jeszcze wygląda. Pogoda cudna, zdążysz wszystko posadzić. Ja już jestem zdegustowana, nornice ryją okropnie, a dwie z posadzonych róż mają nabrzmiałe pąki.

[aneczka1979]

Tak Soniu, to gipsówka. Jedna jedyna sztuka, która nie zakwitła w sezonie a teraz jej się zebrało. Szalona Ci ona.
U mnie nie ryją. Tzn coś ryje, nie wiem co to, bo nie widziałam ale tylko w jednym rogu działki, na długości dwóch metrów, potem do sąsiadki tunel leci. Zawsze są kopce usypane, no może nie kopce tylko takie tunele zaraz pod powierzchnią aż ziemia jest mocno uniesiona. Jednak na bank to nie kret. I nie panoszy się nigdzie dalej. I tam po prostu cebul nie sadzę.
Nabrzmiałe pąki? O matko jedyna! Oby nie zaczęły się puszczać. Moje pod takimi kopcami, że ledwo końcówki łodyg im wystają. Też nie wiem czy to dobrze.

[cyma2704]

Ale ładny pączek. Ja połowę wsadzonych róż obsypałam wysoko, a drugą nie. Na każdej grupie widać pęczniejące liście. Moje gipsówki już w kompostowniku.

[aneczka1979]

Soniu bardzo czekam aż ten pączek się otworzy. Może zdąży..? Może w czwartek zobaczę kwiat..?
Ja pod kopczyki nie będę zaglądać, po co mam się denerwować.

I jeszcze raz Comte:
W cieniu:



I w słońcu:

[Tolinka]

Aniu piękna ta twoja Comte a z gipsówką zgrany duet tworzą ja jak sadzę nowe róże jesienią zawsze usypuję im wysoki kopczyk ,to że puszczą listki nie jest problemem ,a kopczyk chroni je przed obsychaniem.

[Ola2310]

Muszę na wiosnę za gipsówką się rozejrzeć. Pięknie się komponuje z różami.