Hippeastrum i nie tylko
Re: Hippeastrum i nie tylko
Bardzo mnie zmotywowałeś do przemyślenia Twojego sposobu uprawy zwartnic i zastosowania u mnie, oczywiście jak już ryzyko działalności pobzyg minie. Chyba posadzę kilka moich zdublowanych cebul do gruntu.
- sauromatum
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1730
- Od: 18 maja 2010, o 08:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Hippeastrum i nie tylko
U mnie żadna cebula zwartnicy w gruncie w tunelu foliowym nie została zaatakowana więc jest to dość dobra ochrona - choć w przyszłym roku część cebul chcę posadzić pod gołe niebo. W większości te cebule ze zdjęć to siewki zeszłoroczne i 2-letnie. Tylko mała część z nich jest na tyle wielka, że może zakwitnie. Choć jedna mała siewka w tym roku też mi kwitła choć cebula była mała i w życiu nie spodziewałem się kwitnienia. Jeszcze nie wiem co zrobię z kwitnącymi cebulami - zakładam, że będzie ich sporo ale u mnie w mieszkaniu niestety jest tak ciemno, że kwiaty pleśnieją wewnątrz pąków i deformują im się płatki... Jest to duży problem niestety a nie mam jaśniejszego pokoju - tylko ciemniejsze... nie wiem czy cebule nie trafią na czas kwitnienia do rodziców, powinni mieć wolny pokój wtedy. Zobaczymy. Na pewno będę wszystkie kwitnące cebule oznaczał, tak jak i w tym roku - żebym się później nie zastanawiał co jak ma kwitnąć
Przy szykowaniu do zimowania zauważyłem, że 'Double Record' ma mała cebulkę przybyszową, jeszcze bez liścia ale jest
Również 'Spot Light' oraz 'Ambiance' postanowiły się podzielić co mnie bardzo cieszy. Cybister 'Rose' wygląda lepiej niż w zeszłym roku, ma sporo zdrowych korzeni - w zeszłym roku miał ich dosłownie kilka. Niestety jego wzrost nie jest normalny - pomijając działalność kotów to cebula wypuszcza liście po czym je zrzuca i wypuszcza na nowo - i tak chyba 3 razy zrobiła. Prawdopodobnie to jakiś wirus ale ogólnie cebula wygląda dobrze, nie maleje, nie gnije. Zobaczymy jak będzie rosła w nowym sezonie.


-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 32
- Od: 6 gru 2015, o 12:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Hippeastrum i nie tylko
Witaj Sauromatum. Twój wątek znalazłam nie dawno i przeczytałam od samego początku. To jest kopalnia wiedzy i wspaniałych porad tyczących hippeastrum. Dziękuję za to.
Jestem laikiem w uprawie tych cudnych kwiatów, mocno zapalonym, ale laikiem.Stąd moje pytania. Wiosną br. zakwitło mi kilka odmian zwartnic. Pokusiłam się o ich krzyżówki i 8 różnych krzyżówek udało mi się uzyskać. Nasiona wysiałam i na dzień dzisiejszy mam około 200 roślinek. Zauważyłam,że w obrębie jednej krzyżówki rośliny rosną różnie. Są i ładne i takie o połowę mniejsze. Są zdrowe ale mniejsze. Wiosną będę musiała je przesadzić. W trakcie pikowania nie prowadziłam żadnej selekcji. Czy wiosną powinnam jakoś je selekcjonować?
Jeśli tak, to na co powinnam zwrócić uwagę?
Pozdrawiam. Ewa.
Jestem laikiem w uprawie tych cudnych kwiatów, mocno zapalonym, ale laikiem.Stąd moje pytania. Wiosną br. zakwitło mi kilka odmian zwartnic. Pokusiłam się o ich krzyżówki i 8 różnych krzyżówek udało mi się uzyskać. Nasiona wysiałam i na dzień dzisiejszy mam około 200 roślinek. Zauważyłam,że w obrębie jednej krzyżówki rośliny rosną różnie. Są i ładne i takie o połowę mniejsze. Są zdrowe ale mniejsze. Wiosną będę musiała je przesadzić. W trakcie pikowania nie prowadziłam żadnej selekcji. Czy wiosną powinnam jakoś je selekcjonować?
Jeśli tak, to na co powinnam zwrócić uwagę?
Pozdrawiam. Ewa.
- sauromatum
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1730
- Od: 18 maja 2010, o 08:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Hippeastrum i nie tylko
dana581958 - ale to planujesz zmniejszyć ilość siewek? jeśli tak to nie rób selekcji pod kątem wielkości roślinek, raczej zostaw sobie różne. Małe, duże, z różnymi liśćmi (całe zielone, z rumieńcem) ale wybieraj ze zdrowym systemem korzeniowym i oczywiście zdrowo wyglądające. U krzyżówek następuje rozszczepienie cech więc lepiej zostawić sobie zupełnie różne siewki - wtedy mogą zakwitnąć różnie, będą miały różnej wielkości kwiaty. Oczywiście selekcja nie jest konieczna, siewki bardzo rzadko chorują, raczej ciężko doprowadzić do choroby
Trzeba uważać tylko z podlewaniem, lepiej podlewać mniej niż za dużo. Życzę powodzenia w uprawie, pierwszy rok jest w sumie najgorszy, później już jest z górki 


-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 32
- Od: 6 gru 2015, o 12:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Hippeastrum i nie tylko
Dziękuję za odpowiedz
.Nie planuję zmniejszać liczby siewek, przynajmniej na razie.I dlatego cieszę się, że selekcja nie jest konieczna
.
Pozdrawiam. Ewa.


Pozdrawiam. Ewa.
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 32
- Od: 6 gru 2015, o 12:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Hippeastrum i nie tylko
Witaj Sauromatum. Czy stosujesz w uprawie zwartnic dolomit? Jeśli tak to czy mieszasz go z podłożem czy sypiesz tylko pod korzeń?
Pozdrawiam Ewa.
Pozdrawiam Ewa.
- sauromatum
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1730
- Od: 18 maja 2010, o 08:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Hippeastrum i nie tylko
dana581958, nie stosuję dolomitu w uprawie zwartnic. Dolomit stosuje tylko do wawrzynka okółkowego na ogrodzie
Ja nigdy ani nie zasadawiam ani nie zakwaszam gleby dla Hippeastrum, stosuje albo dowolną, kupną ziemię do roślin doniczkowych lub też ziemię z ogrodu - nie zauważyłem żadnych różnic między jednym a drugim medium. Czasem mieszam ziemie ogrodową z kupną, czasem dorzucam trochę piasku. Gdybym chciał zastosować dolomit to wymieszałbym go z glebą przed posadzeniem roślin. Z tego co pamiętam z zajęć to chyba nawet warto odczekać któryś tydzień po nawożeniu dolomitem przed sadzeniem roślin, i chyba nawet w zaleceniach jest napisane o mieszaniu dolomitu z glebą.
Niby jesień ale wśród doniczkowych nie zawsze to aż tak widać. Nie wszystkie sukulenty szykowane do spoczynku przyjmują do wiadomości, że czas spać. W szczególności faukarie nie wykazują żadnych oznak wchodzenia w okres spoczynku, wręcz przeciwnie...

Jak widać rośliny kwitną sobie w najlepsze. Niestety z powodu braku słońca kwiaty nie rozwijają się całkowicie ale widać jeszcze kilka pączków, które jeszcze będą kwitły.
Tym akurat się nie przejmuję, zakwitnie i zaśnie
Gorzej mają się kaktusy w skrzynce. Znaczy nie rosną już ale nie zostały odpowiednio wcześnie schowane przed deszczem i glebę mają bardzo wilgotną. Ziemia będzie schła pewnie jeszcze kilka tygodni więc być może trochę podrosną, a co za tym idzie, z powodu braku odpowiedniej ilości światła, zniekształcą się...
A tu kwitnienie, na które czekam:

Powoli jej to idzie ale już cały kwiat wyszedł na światło dzienne. Oczywiście jest to kalia etiopska. Trochę ucierpiała od przymrozku, straciła 1 liść ale już jest schowana i nic jej nie grozi
Wcześniej pisałem, że neriny, które nie wypuściły pędów kwiatowych w okolicach początku października mogą już nie zakwitnąć. Jednak neriny zaskakują... jedna moja cebula dopiero zaczęła wypuszczać pęd kwiatowy teraz... Trochę późno i raczej już nie zakwitnie. Skrzynka stoi przy wejściu, miejsce osłonięte pleksi ale jak przyjdą mrozy to i tam temperatura spadnie poniżej zera.

A tu inna nerina w tej samej skrzynce. Ta ma jeszcze szanse zakwitnąć.

Jest jeszcze jeden niższy pęd kwiatowy, który ma również szanse zakwitnąć.
Przez jakiś czas myślałem, że uda mi się oszukać roślinę na zdjęciu poniżej ale nie udało się... rozpoczęła wzrost...

To jest kuzynka neriny - Lycoris aurea. Kupiłem ją chyba wczesną wiosną. Wiedziałem, że była sztucznie zmuszona do spoczynku, po wsadzeniu wyrosła trochę po czym uschła. Czytałem o niej więc wiedziałem, że jej normalnym zachowaniem jest zrzucanie liści na lato, jesienią kwitnie, później wypuszcza liście. Na kwitnienie nie liczyłem oczywiście ale miałem nadzieję, że obudzi się znacznie później. Muszę ją przesadzić do większej doniczki ponieważ cebula podzieliła się na 3 i jedna cebula już uciskana jest przez ścianę doniczki. Muszę w przyszłości pomyśleć o ogrzewanej szklarni na rośliny typu Nerine czy Lycoris, które albo kwitną bardzo późno albo zaczynają właśnie wzrost o tej porze roku...
A to list, na który długo czekałem i trochę trwało zanim do mnie dotarł

W liście są nasiona 6 gatunków Hippeastrum oraz jednej krzyżówki
Wiadomo, że hybrydy są również piękne ale ja uwielbiam czyste gatunki. Liczę na to, że z każdego gatunku wykiełkuje choć jedno nasiono i za jakieś 3-4 lata będzie co podziwiać
Oczywiście w głowie mam jeszcze długą listę gatunków, które chciałbym mieć ale nasiona są trudne do zdobycia niestety. Nie bardzo interesują mnie cebule ponieważ uwielbiam uzyskiwać rośliny z nasion, daje mi to znacznie większą satysfakcję 

Niby jesień ale wśród doniczkowych nie zawsze to aż tak widać. Nie wszystkie sukulenty szykowane do spoczynku przyjmują do wiadomości, że czas spać. W szczególności faukarie nie wykazują żadnych oznak wchodzenia w okres spoczynku, wręcz przeciwnie...

Jak widać rośliny kwitną sobie w najlepsze. Niestety z powodu braku słońca kwiaty nie rozwijają się całkowicie ale widać jeszcze kilka pączków, które jeszcze będą kwitły.
Tym akurat się nie przejmuję, zakwitnie i zaśnie

A tu kwitnienie, na które czekam:

Powoli jej to idzie ale już cały kwiat wyszedł na światło dzienne. Oczywiście jest to kalia etiopska. Trochę ucierpiała od przymrozku, straciła 1 liść ale już jest schowana i nic jej nie grozi

Wcześniej pisałem, że neriny, które nie wypuściły pędów kwiatowych w okolicach początku października mogą już nie zakwitnąć. Jednak neriny zaskakują... jedna moja cebula dopiero zaczęła wypuszczać pęd kwiatowy teraz... Trochę późno i raczej już nie zakwitnie. Skrzynka stoi przy wejściu, miejsce osłonięte pleksi ale jak przyjdą mrozy to i tam temperatura spadnie poniżej zera.

A tu inna nerina w tej samej skrzynce. Ta ma jeszcze szanse zakwitnąć.

Jest jeszcze jeden niższy pęd kwiatowy, który ma również szanse zakwitnąć.
Przez jakiś czas myślałem, że uda mi się oszukać roślinę na zdjęciu poniżej ale nie udało się... rozpoczęła wzrost...

To jest kuzynka neriny - Lycoris aurea. Kupiłem ją chyba wczesną wiosną. Wiedziałem, że była sztucznie zmuszona do spoczynku, po wsadzeniu wyrosła trochę po czym uschła. Czytałem o niej więc wiedziałem, że jej normalnym zachowaniem jest zrzucanie liści na lato, jesienią kwitnie, później wypuszcza liście. Na kwitnienie nie liczyłem oczywiście ale miałem nadzieję, że obudzi się znacznie później. Muszę ją przesadzić do większej doniczki ponieważ cebula podzieliła się na 3 i jedna cebula już uciskana jest przez ścianę doniczki. Muszę w przyszłości pomyśleć o ogrzewanej szklarni na rośliny typu Nerine czy Lycoris, które albo kwitną bardzo późno albo zaczynają właśnie wzrost o tej porze roku...
A to list, na który długo czekałem i trochę trwało zanim do mnie dotarł


W liście są nasiona 6 gatunków Hippeastrum oraz jednej krzyżówki



- onectica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7898
- Od: 16 sie 2012, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni
Re: Hippeastrum i nie tylko
Ajajaj, niedobrze...sauromatum pisze:Gorzej mają się kaktusy w skrzynce. Znaczy nie rosną już ale nie zostały odpowiednio wcześnie schowane przed deszczem i glebę mają bardzo wilgotną.

Faucarie prezentują się znakomicie


Ja usiłuję kilka swoich przekonać do spania - pomimo temperatury w okolicach 13 stopni i całkowitego braku wody od kilku tygodni one sobie radośnie zielono stoją

Re: Hippeastrum i nie tylko
Daleką podróż przebyła ta koperta, trzymam kciuki, aby z nason wyrosły ciekawe rośliny.
Karolu, dotarłam do interesujących informacji na temat neriny. Otóż równie ważne jak chłodne zimowanie, jest chłodne letnisko. W okresie wegetacji temp. podłoża nie powinna przekraczać 15-17 stopni. W gruncie utrzymaniu takiej temeratury pomaga ściółkowanie, a nawet polewanie zimną wodą. To ja już nie mam co liczyć na kwiaty, drugi rok z rzędu rośliny stały na patelni w czarnych plastikowych doniczkach, a zawiązki kwiatów tworzą się 1,5 do 2lat przed kwitnieniem.
Co Ci się tam panoszy w skrzynkach, bluszczyk kurdybanek?
Karolu, dotarłam do interesujących informacji na temat neriny. Otóż równie ważne jak chłodne zimowanie, jest chłodne letnisko. W okresie wegetacji temp. podłoża nie powinna przekraczać 15-17 stopni. W gruncie utrzymaniu takiej temeratury pomaga ściółkowanie, a nawet polewanie zimną wodą. To ja już nie mam co liczyć na kwiaty, drugi rok z rzędu rośliny stały na patelni w czarnych plastikowych doniczkach, a zawiązki kwiatów tworzą się 1,5 do 2lat przed kwitnieniem.
Co Ci się tam panoszy w skrzynkach, bluszczyk kurdybanek?
- ktoś
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4525
- Od: 11 lis 2008, o 10:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Głogów
Re: Hippeastrum i nie tylko
Witaj , te nasiona z Brazylii zainteresowały mnie
. Ponieważ wysiałam swoje vittatum i okazało się ,że nie dość ,że wzeszły , to w dodatku nie zamordowałam ich . Pokusiłabym się o wysianie innych . Czy wysiejesz od razu teraz jesienią , czy poczekasz na wiosnę ?


- sauromatum
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1730
- Od: 18 maja 2010, o 08:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Hippeastrum i nie tylko
onectica - deformacji (a w sumie to zbytniej elongacji) ulegnie najbardziej jeden kaktus. O dziwo do teraz nie wiem co to
To jest największa kępa w mojej skrzynce, bardzo szybko rośnie, nigdy nie kwitł. I tak jak znam chociaż przynależność rodzajową wszystkich moich kaktusów (jako nastolatek bardzo mnie interesowały kaktusy i ich rozpoznawanie nie stanowi dla mnie do teraz większych trudności
) tak ten jeden stanowi dla mnie zagadkę. Trochę przypomina mi echinopsisa choć nie jest to kaktus kulisty tylko walcowaty i zawsze rozrasta się w takie wielkie kępy. U mojego brata rosła też taka duża kępa (oderwałem od niej malutka odnogę i stąd mój okaz) ale u niego kaktus zginął tego samego roku, w którym wziąłem sadzonkę (zostawiono kaktusa na mrozie). I tamta kępa była dość mocno zdeformowana zimowym wzrostem (przypuszczam, że go ktoś zimż podlewał). Mam nadzieję, że u mnie nie wyrośnie za bardzo z powodu za wilgotnej ziemi, oby ziemia szybko przeschła (z doświadczenia niestety wiem, że ziemia w skrzyniach bardzo wolno obsycha...).
barbra13 - co do neriny to nie wszystkie informacje są zgodne z prawdą
Co do chłodnego zimowania i letniska to nie wiem do końca, może być to prawda. Ja zimuję cześć nerin w altance, gdzie jest ciepło (od kilku lat tak zimuję). W zeszłym roku część nerin w skrzynkach zimowały w bardzo chłodnym pomieszczeniu (około 0 stopni) - w tej samej skrzynce rośnie bletilla pasiasta, i ona musi mieć tak zimno. I właśnie w tej skrzynce są te neriny z ostatnich zdjęć. Ja mam białe skrzynki, drewniane (czyli nie nagrzewają się tak), dodatkowo bletilla jest bardzo gęsta więc promienie słoneczne do ziemi nawet nie dochodzą. A to co się panoszy w skrzynkach to... tojeść rozesłana
w okresie wiosenno-letnim wygląda pięknie, do tego obficie kwitnie, chroni ziemię przed nadmiernym parowaniem i chwastami. Teraz niestety tojeść tak ładnie nie wygląda ponieważ została zaatakowana przez gąsienice obnażacza.
A co do informacji, która nie jest do końca prawdziwa (a przynajmniej nie dotyczy wszystkich nerin) to tworzenie zawiązków kwiatów 1,5-2 lata wcześniej
Wystarczy zerknąć na zdjęcie neriny, która dopiero wypuszcza pęd kwiatowy - wyrasta pomiędzy tegorocznymi liśćmi - co oznacza, że zawiązek powstał po powstaniu młodego liścia. Czyli zalążek pędu kwiatowego mógł maksymalnie powstać w zeszłym roku - choć wtedy prawdopodobnie pęd wyrastałby spomiędzy suchych łusek obok liści, nie z pomiędzy nich. To jest jak u zwartnic - jeśli cebula kwitnie to z reguły pęd wyrasta obok młodych liści - to oznacza, że zalążek kwiatu powstał już w poprzednim okresie wegetacji. Jeśli pęd wyrasta pomiędzy liśćmi to znaczy, że jest to nowy, tegoroczny zalążek, który zamiast przespać cały okres postanowił się rozwinąć.
Co do nerin, na pewno w przypadku tej mojej skrzynkowej zalążki tworzą się w tym samym roku ale... zawsze jest ale
ta nerina trochę się różni od moich pozostałych nerin. Już w zeszłym roku zauważyłem, że ona kwitnie trochę inaczej, pęd wyrastał zawsze spomiędzy liści, kolorem i wielkością kwiatów też się różni oraz liście ma zimotrwałe (pozostałe moje neriny zrzucają liście czasem już przed kwitnięciem lub w trakcie). Może to taka odmiana, może to inny gatunek. Ale sprawdziłem zdjęcia moich innych nerin
Na zdjęciu widać, że pęd wyrasta... obok liści
Czyli u tamtych nerin (podobno bowdenii) zalążek rzeczywiście tworzy się co najmniej rok wcześniej. Ta nerina z ostatnich zdjęć była kupiona jako kodora ale nią nie jest ale nie jest to też bowdenii.
ktoś, gratuluję siewek vittatum, u mnie również ładnie rosną
Jak dostałem nasiona z Brazylii to pomyślałem o Tobie ale niestety mam tylko po 10 nasion z każdego gatunku więc wole się podzielić siewkami, jeśli ładnie wykiełkują, niż dzielić tak mała ilość nasion.
Na pewno nie chcę ich wysiać w październiku
Najwcześniej w listopadzie, wysadziłbym do doniczek w grudniu - w grudniu wydłuża się już dzień więc polepszałyby się warunki świetlne.
Wśród nasion z Brazylii są nasiona papilio, calyptratum, aulicum, blossfeldiae, puniceum i striatum. Niestety Mauro nie miał innych nasion czystych gatunków w tamtym momencie ale i tak jestem bardzo zadowolony. Choć zdecydowanie bardziej zadowolony jeszcze będę jak wykiełkują


barbra13 - co do neriny to nie wszystkie informacje są zgodne z prawdą


A co do informacji, która nie jest do końca prawdziwa (a przynajmniej nie dotyczy wszystkich nerin) to tworzenie zawiązków kwiatów 1,5-2 lata wcześniej

Co do nerin, na pewno w przypadku tej mojej skrzynkowej zalążki tworzą się w tym samym roku ale... zawsze jest ale



ktoś, gratuluję siewek vittatum, u mnie również ładnie rosną

Na pewno nie chcę ich wysiać w październiku

Wśród nasion z Brazylii są nasiona papilio, calyptratum, aulicum, blossfeldiae, puniceum i striatum. Niestety Mauro nie miał innych nasion czystych gatunków w tamtym momencie ale i tak jestem bardzo zadowolony. Choć zdecydowanie bardziej zadowolony jeszcze będę jak wykiełkują

Re: Hippeastrum i nie tylko
Jeżeli ziemia w skrzynce z kaktusem jest bardzo mokra, to możesz go wyjąć i przezimować bez podłoża w chłodnym miejscu (najpierw podsuszyć trochę korzenie w ciepłym).
Wracając do neriny, to mam nadzieję, że nie wszystko z opisu uprawy się zgadza. Przytoczone informacje pochodzą z książki "Kwiaty cięte uprawiane pod szkłem i folią" , a więc nie z netu, gdzie każdy może pisać, co chce. To praca zbiorowa z ub. wieku
, sądząc po doc., dr itp. pisali ją fachowcy. Ale ponieważ rośliny nie potrafią czytać, to mam nadzieję, że kiedyś doczekam się kwiatów
.
Wracając do neriny, to mam nadzieję, że nie wszystko z opisu uprawy się zgadza. Przytoczone informacje pochodzą z książki "Kwiaty cięte uprawiane pod szkłem i folią" , a więc nie z netu, gdzie każdy może pisać, co chce. To praca zbiorowa z ub. wieku


-
- 100p
- Posty: 136
- Od: 12 lis 2011, o 04:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Re: Hippeastrum i nie tylko
A ja się pochwalę. Moje pierwsze hippeastrum będzie kwitnąć, dziś zaczęło już otwierać pąk
Pod koniec sierpnia posadziłam trzy odmiany: Christmas Gift, Ref Lion i Flamenco Queen. Teraz to pierwsze będzie kwitnąć, drugie wypuściło 2 liście, a trzecie ma dopiero zaczątek listka.
Na zdjęciu Christmast Gift z koleżankami


Na zdjęciu Christmast Gift z koleżankami



-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2795
- Od: 23 sie 2010, o 11:08
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Re: Hippeastrum i nie tylko
Co do kaktusów, Basia dobrze prawi, wyjmij rośliny z doniczki i podsusz. Na posadzenie ich z powrotem będziesz miał całą zimę
Trzymam kciuki za zimowe wysiewy

Trzymam kciuki za zimowe wysiewy

Monika
U Wiśni (roślinkowy mix)
Zbieranina Wiśni (kaktusy)
U Wiśni (roślinkowy mix)
Zbieranina Wiśni (kaktusy)
- sauromatum
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1730
- Od: 18 maja 2010, o 08:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Hippeastrum i nie tylko
wisnia897, barbra13 - dziękuje za porady dotyczące zimowania kaktusów
wiem, że tak można ale nie zastosuję
Co innego kaktus rosnący w doniczce, z takim nie byłoby problemu, mógłbym go zimować bez ziemi - ale kaktusy żyjące od 2 lat w skrzyni to jest zupełnie coś innego. Ich system korzeniowy nie ma 10cm2 tak w doniczce. System korzeniowy tego największego kaktusa jest prawie w całej skrzyni, wyjmowanie kaktusów stamtąd to byłoby tak naprawdę niszczenie 2-letniej pracy hodowlanej, kaktusy od nowa musiałyby rozwijać system korzeniowy, i jest to zawsze stres dla rośliny. Być może porobię w ziemi dziury jakimś prętem, aż do dna skrzyni, żeby wilgoć mogła łatwiej odparować. Ziemia tam była zasypana oczywiście kamieniami ale je w większości usunąłem żeby nie utrudniać parowania. Niby kaktusy mają płytki system korzeniowy ale to pojęcie dość względne
barbra13 - ja nie neguję informacji na temat powstawania zawiązków kwiatów u neriny, nawet jestem bardzo skłonny przychylić się do tego
Ale jest to uogólnienie i nie działa w przypadku każdego gatunku
Myślę, że u neriny bowdenii jest to prawda, i pewnie też taką masz. W przypadku tej mojej drugiej neriny zalążki nie powstają tak wcześnie - i co ciekawe - ta nerina dużo łatwiej kwitnie. Moje bowdenii kwitną bardzo różnie, obficie kwitły w zeszłym roku, w tym roku bardzo kiepsko a cebul mam bardzo dużo. Natomiast ta inna nerina, kwitła w zeszłym roku, podzieliła się jej cebula, w tym roku kwitną wszystkie cebule, które powstały. Mam jedną skrzynię z samymi cebulami neriny bowdenii, cała jedna cebula tam zakwitła
Te informacje, które napisałaś są bardzo ciekawe i myślę, że w tym roku inaczej przechowam cebule, zobaczę jaki efekt będzie za rok. Oczywiście podsadzę neriny tojeścią żeby ziemia się im nie nagrzewała.
Lev779 - gratuluje kwitnienia i mam nadzieję, że wszystkie cebule Tobie zakwitną. Trochę niefortunny czas na kwitnienie i wzrost muszę przyznać
Trzymaj cebule na najjaśniejszym parapecie ponieważ teraz jest bardzo mało światła, liście prawdopodobnie się powywracają jeśli nie będą się opierały choćby o szybę. Oczywiście jak Tobie coś zakwitnie to się pochwal
A tak wyglądał mój Lycoris aurea przed przesadzeniem:

Cebule rosły w wysokiej doniczce a i tak korzenie są skłębione na dnie - czyli wzrost bardzo podobny do zwartnic. Co ciekawe od kilku miesięcy cebule nie miały grama wody a korzenie są ładne, jędrne i zdrowe. Roślina trafiła do znacznie większej doniczki. Nie mam zamiaru cebul rozdzielać, roślina w naturze rośnie w skupiskach więc tak też ją pozostawię.



barbra13 - ja nie neguję informacji na temat powstawania zawiązków kwiatów u neriny, nawet jestem bardzo skłonny przychylić się do tego



Te informacje, które napisałaś są bardzo ciekawe i myślę, że w tym roku inaczej przechowam cebule, zobaczę jaki efekt będzie za rok. Oczywiście podsadzę neriny tojeścią żeby ziemia się im nie nagrzewała.
Lev779 - gratuluje kwitnienia i mam nadzieję, że wszystkie cebule Tobie zakwitną. Trochę niefortunny czas na kwitnienie i wzrost muszę przyznać


A tak wyglądał mój Lycoris aurea przed przesadzeniem:

Cebule rosły w wysokiej doniczce a i tak korzenie są skłębione na dnie - czyli wzrost bardzo podobny do zwartnic. Co ciekawe od kilku miesięcy cebule nie miały grama wody a korzenie są ładne, jędrne i zdrowe. Roślina trafiła do znacznie większej doniczki. Nie mam zamiaru cebul rozdzielać, roślina w naturze rośnie w skupiskach więc tak też ją pozostawię.