Witajcie noworocznie
Zapłon to ja mam, musicie przyznać
Czwarty stycznia się kończy a ja dopiero "noworocznie"... Cóż, tak mnie zmęczył sylwester na PP (Pidżama Party)
Ale, najważniejsze: wszystkim Forumowiczom, a szczególnie gościom tego wątku, życzę wielkiego rogu obfitości ogrodowych w 2015 roku.
Niech Wasze ogrody rajsko zakwitają i niech zazdrośnicy zęby zaciskają
Niechaj dzwonki dzwonią, niechaj róże pachną i niech każda lilia... trąbę ma wielgachną
Niechaj Wam się darzy i w słońcu i w cieniu, jakoby w lotto po szóstki trafieniu
Dzisiaj mam doła spowodowanego przez własną głupotę
Właziłam tam gdzie nie trzeba i, niestety, nastąpił nawrót choroby zwanej "Rosomaniana". Miejsc słonecznych w Ogrodziu jak na lekarstwo, więc i róż nie ma gdzie sadzić
Ubrałam kufaję, kalosze i dawaj do ogródka oglądać gdzie by tu jeszcze coś wetknąć... Niestety, od tych czynności miejsca nie przybyło
Coraz poważniej zamyślam o sadzeniu róż za płotem... To samo poradził mi dzisiaj eM, kiedy go spytałam. Za płotem jak na razie pokrzywnisko, ale cóż to dla mnie????
Jolu-Aprilku z Old Port i Heidi jest taka sprawa, że i ja sama raz się pomyliłam robiąc podpisy pod zdjęciami... Na szczęście w porę się zorientowałam i poprawiłam. Róże są bardzo podobne. Heidi powstała później więc jeśli można mówić o plagiacie to właśnie ona jest "podróbką" Old Porta. Z tego co ja zauważyłam u siebie:
- Heidi ma ciut intensywniejszy kolor, bardziej mocny
- na początku sezonu zwróciłam uwagę na minimalne różnice w budowie kwiatu - Heidi ma bardziej wyraźny rozetowy kształt, u Old Porta nie zawsze tak jest; najlepiej widać to na tych zdjęciach:

U mnie Heidi zdrowa cały sezon i kwitła całymi pękami kwiatów. Old Port pierwszy sezon, ale też jestem z niej zadowolona. Zobaczymy co przyniesie ten rok i czy różnice między tymi różami dadzą się mocniej, czy słabiej, odczuć.
Agnieszko-aage dziękuję

Pochwała z Twoich ust to dopiero COŚ! Starałam się, żeby wszystkie dekoracje były w tym samym stylu; na szczęście Synek już wyrósł i tzw. dziecięcy misz-masz (dużo wszystkiego we wszystkich kolorach) mam już za sobą. Kusi mnie teraz tonacja różowo-srebrna...
Tymczasem dla Ciebie jeszcze jeden stroik, który zabrałam do biura - zdjęcie niestety nieudane:
Grażynko-Kogra cieszę się, że wszystko poszło zgodnie z planem i masz satysfakcję - bo o to przecież chodzi? Przyznaj się, czy planujesz jakieś zakupy wiosenne? Dla Ciebie jeszcze raz Sharifa:
Ewciu - ewamaj66 to racja, że taki był zamysł Austina, żeby połączyć wdzięk i zapach starych róż z odpornością i powtarzaniem kwitnienia róż nowoczesnych. Też myślę, że super mu wyszło

No i nie bez znaczenia jest fakt, że od niego zaczęła się moda na nostalgiczne róże oraz powrót do odmian historycznych. Gdyby nie on, nie wiem czy miałybyśmy dziś tak bogaty asortyment historycznych róż w sklepach
Ja też, im dłużej zima trwa, tym większej głupawki dostaję, jak zresztą napisałam na początku postu...
Dla Ciebie Ewciu bardzo elegancka i subtelna Harknesska - Rosa Belmonte:
Justynko - justi177 nie żadne:
Marné sznsé
tylko
Grandé sznsé 
Albowiem Rosenstadt taka piękna jest na koniec sezonu, wcześniej i owszem, w fazie pąka, ale kwiaty szybko robią się majtkowo różowe. Co tam, sama zobacz, jaki z niej kameleon:
Aniu - Lady-r zdjęcia u Ciebie w wątku obejrzałam i widzę, że ogród jest na tyle kolorowy, że możesz wybrać taką różę, jaka Ci się podoba i będzie dobrze wyglądała

U mnie bezproblemowe i obficie kwitnące są następujące róże pnące:
1. ETUDE - dała popis w tym roku, byłam pod ogromnym wrażeniem, kwitła ogromnymi kiściami i co ważne- kwiaty bardzo trwałe:

2. JASMINA - niestrudzenie kwitła przez cały sezon, aż do mrozów, kwiaty stosunkowo małe, ale za to dużo:

3. NEW DAWN - terminatorka, praktycznie nie do zdarcia, mnie denerwuje jej sypanie płatkami na prawo i lewo, ale niektórzy to lubią; bardzo delikatnie różowa, romantyczna róża:

4. ROSANNA - bardzo duże i bardzo pachnące kwiaty jak na pnącą, intensywnie różowe; dla mnie urzekająca, czekam aż się bardziej rozrośnie i pokaże na co ją stać

5. Właściwie ta róża powinna znaleźć się na pierwszym miejscu każdej listy: EDEN ROSE - wszyscy na FO ją znają i kochają

U mnie młoda, dopiero pierwszy rok, ale ładnie się rozrosła i liczę na popis w tym roku:

Nie wiem czy ułatwiłam Ci wybór

Dodam jeszcze, że za namową Forumowych Koleżanek kupiłam także pnącą Giardinę. Zdjęć nie mam, ale jak na młodziaka spisała się bardzo dobrze. Myślę, że to będzie jedna z moich ulubienic
Na razie dobranoc, reszta odpowiedzi jutro
