 . A moje róże powolutku zaczynają się odsłaniać. I dzięku Bogu i wszystkim aniołom. nie wyrzuciłam znaczników
 . A moje róże powolutku zaczynają się odsłaniać. I dzięku Bogu i wszystkim aniołom. nie wyrzuciłam znaczników  . Niektóre się uchowały, to będę się chwalić nazwami.
 . Niektóre się uchowały, to będę się chwalić nazwami.  
 Jadziu - Jeśli chodzi chwasty,,,,niekoniecznie mam je za cel. Ale skoro są, trzeba się nimi zająć.
 Dzisiaj, owszem wypieliłam, ale tym razem,,,,rabatki. U  nas też gorąco, ale ja się cieszę. Tak mało takich dni ....chociaż jak dla mnie 25 stopni to optymalna temperatura.
 Dzisiaj, owszem wypieliłam, ale tym razem,,,,rabatki. U  nas też gorąco, ale ja się cieszę. Tak mało takich dni ....chociaż jak dla mnie 25 stopni to optymalna temperatura.Grażynko - Podlewałam, a nad ranem była burza z deszczem.
 To nic, żadna praca w ogrodzie nie idzie na marne. Teraz mam ogród solidnie podlany.
 To nic, żadna praca w ogrodzie nie idzie na marne. Teraz mam ogród solidnie podlany.  I dzisiaj miałam wolne....od podlewania warzywniaczka.
 I dzisiaj miałam wolne....od podlewania warzywniaczka.Marysiu - Warto w pobliżu grubych ryb się pokręcić
 . I dziękuję za miłe słowa i jeszcze bardziej dziękuję, wiesz za co
 . I dziękuję za miłe słowa i jeszcze bardziej dziękuję, wiesz za co  
 Aguś - Basen mam drugi sezon i jestem bardzo zadowolona. Ma 3,5 m średnicy, wsypujemy chlor granulat, i jest na cały sezon. Czasami włączam pompę , z filtrem, i jest ok. Dopiero w zeszłym roku kupiliśmy taki większy basen, bo uznałam, że Zuza już dojrzalsza i się będzie kontrolować. I nie pomyliłam się. Wczoraj cały dzień, z przerwą na obiad, dzisiaj po szkole od 16 do 18 pluskała się z koleżanką. I ja też wskoczyłam na chwilkę ....Fajna sprawa. Znajomi mają taki sam, już chyba 4 sezon, i też są zadowoleni. Żartujemy sobie rodzinnie, że to miejsce koło basenu to nasza ...Hurgada.
 
 Burza mnie obudziła o 5 tej nad ranem
 Mój budzik nieśmiało mnie dopiero o 6 -tej raczy prosić o wstanie. A burza załatwiła to rachu ciachu.I z przerwami trwała do prawie 8 rano
 Mój budzik nieśmiało mnie dopiero o 6 -tej raczy prosić o wstanie. A burza załatwiła to rachu ciachu.I z przerwami trwała do prawie 8 rano  Nie widziałam szkód ...ogród fajnie podlany.
 Nie widziałam szkód ...ogród fajnie podlany.  
 Martuś - Mój ogród wśród łąk i pól...gdziekolwiek nie spojrzysz stojąc a bramie, masz widok na takie miejsca. I ja to kocham...chociaż bywa ciężko zimą, jak zasypie, wiosną, jak pływam w błocie...ale takie widoki rekompensują wszystko.
 
 Robert - Tak, troszkę tych zwierzaków jest
 A gołąb, którego pokazałam to jeden z wielu...tego
 A gołąb, którego pokazałam to jeden z wielu...tego   jest więcej u mnie na podwórku. I nie są moje. Tylko bardzo mnie polubiły...i ja powoli je też ...pomimo, że budzą mnie bladym świtem.
 jest więcej u mnie na podwórku. I nie są moje. Tylko bardzo mnie polubiły...i ja powoli je też ...pomimo, że budzą mnie bladym świtem.Dorotko - Masz rację, brama otwarta jest non stop. Z różnych powodów.... :lol:Oczywiście porobię troszkę fotek, sama się upajam miejscem, w którym mieszkam. Zimą ponarzekam, ale póki co jest pięknie. Basen rozłóż, niech dzieciaczki się pluskają. Zuza też troszkę zachrypła, ale...po zimnych lodach połączonych z cerutinem jej przeszło. Szalony zestaw...ale podziałał. A jak śpi dziewczynka....aż chrapie po całodziennym pluskaniu.
Miłka - Masz dobry pomysł z suszarką. Nie mam, ale koniecznie nabędę. Dzisiaj poczyniłam dżemy z truskawek. Powoli rodzinka się przejadła, więc zaczynam słoikować. Jutro koniecznie po cukier do sklepu
 
 A robiłaś już takie pomidorki? Mam taką koncepcję, że jeszcze tam czosnek, przyprawy...muszę poszperać, chyba że masz coś gotowego?
Tereniu - Co roku wprowadzam coś nowego do mojej kuchni, jeśli chodzi o przetwory. W tym roku postanowiłam spróbować z pomidorami w oliwie. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Mam nadzieję, że moje pomidorki mnie nie zawiodą i obrodzą. Wszak od marca jesteśmy razem. Najpierw siałam, potem pikowałam, potem latałam z nimi z tarasu do domu ....Moje dzieciaczki.
 
 Becia - ja tojeści na wolności nie widziałam.Jest ładna....może gdzie dojrzę , ale u nas to wapiennych gleb raczej nie ma. Albo lasy, albo łąki
 A może to z siewu by się udało?
 A może to z siewu by się udało?



 
  I zjadam je na bieżąco z krzaka. Czasami sie nawet najem, ale mam kilka krzaczków tylko
 I zjadam je na bieżąco z krzaka. Czasami sie nawet najem, ale mam kilka krzaczków tylko 

 
  
  
 

 Pogryzły mnie tak okropnie, że mam bąble ...pomimo offu..już wypiłam calcium, posmarowałam fenistilem, ale ...wyglądam jakbym miała ospę
 Pogryzły mnie tak okropnie, że mam bąble ...pomimo offu..już wypiłam calcium, posmarowałam fenistilem, ale ...wyglądam jakbym miała ospę 
















 
  ale mur postanowiłam Ci pokazać...tyle, że jutro
 ale mur postanowiłam Ci pokazać...tyle, że jutro   bo nie mam fotki
 bo nie mam fotki  
 
 


 
 

 tylko oglądać i zachwycać się
  tylko oglądać i zachwycać się  
 
		
