Jeszcze raz od początku... cz. III
- sweety
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 14108
- Od: 20 mar 2012, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie
Re: Jeszcze raz od początku... cz. III
Piękne hortensje
Nie wiem, czy najbardziej nie lubię tych klasycznych, ogrodowych
Mam ytanie odnośnie tych najstarszych bukietowych. Czy Ty je wiosną tniesz i one takie wielkie wyrastają? Lepiej od razu przygotować się, że i u mnie będą takie wielkie 
- Ruda2011
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3227
- Od: 19 mar 2011, o 10:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Południe Warszawy
Re: Jeszcze raz od początku... cz. III
Uff, nadrobiłam zaległości
. Niezmiennie pięknie u Ciebie. Hortensje - łał
A u mnie niestety
. Kilka dni temu straciłam ukorzenione już nieźle hortusie od Ciebie. Stały ponad miesiąc, w kąciku, spokojnie w doniczce. Podlewałam, rosły - cieszyłam się. Kilka dni temu zastałam doniczkę wywróconą, wszystko rozdziobane, rozdrapane - sroki się nudziły - niech je szlag ......
Ale ..... ale kwitną mi także te, które na zeszłorocznych patykach kwitną
( nigdy nie pamiętam, które są które ). Ogrodowe ???
A u mnie niestety
Ale ..... ale kwitną mi także te, które na zeszłorocznych patykach kwitną
- gajowa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3220
- Od: 11 maja 2011, o 07:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie/Ponidzie
Re: Jeszcze raz od początku... cz. III
A ja tak patrzę i patrzę na Twoje hortensje...i tak coraz więcej się ich robi u mnie...
Niestety z Twoich patyczków zostały tylko dwa...i to nie przez sroki...nie wiadomo czemu stały sobie, stały, rosły...a potem padły
ale ostrzegałaś, że tak może być...
Ale właśnie - mam jedno pytanie: zauważyłam, że hortensje rosną u Ciebie na rabacie wysypanej zrębkami (chyba)...czy pod spodem jest agrowłóknina? a jeśli tak- to czy zrywałaś darń, czy też położyłaś ją bezpośrednio na trawie? Bo przede mną zrobienie rabaty hortensjowej ( tzn. one już rosną sobie "w trawniku" ) i kombinuje, jak by tu zaoszczędzić pracy...
Niestety z Twoich patyczków zostały tylko dwa...i to nie przez sroki...nie wiadomo czemu stały sobie, stały, rosły...a potem padły
Ale właśnie - mam jedno pytanie: zauważyłam, że hortensje rosną u Ciebie na rabacie wysypanej zrębkami (chyba)...czy pod spodem jest agrowłóknina? a jeśli tak- to czy zrywałaś darń, czy też położyłaś ją bezpośrednio na trawie? Bo przede mną zrobienie rabaty hortensjowej ( tzn. one już rosną sobie "w trawniku" ) i kombinuje, jak by tu zaoszczędzić pracy...
pozdrawiam - Ewa
Moje wątki
Moje wątki
- misiaczekm
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2372
- Od: 31 paź 2009, o 19:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: olsztyńskie/Barty
Re: Jeszcze raz od początku... cz. III
Te Twoje "żelaźniaki" są przepiękne!!
Jednak róże wyeksponowane pojedynczo lepiej wygadają niż w tzw. kupie...
Hortensje ładnie Ci rozkwitły... niestety ja przegrałem walkę z ogrodowymi...
za to krzaczasta 'Annabelle'? kwitnie mi przecudownie.
Jednak róże wyeksponowane pojedynczo lepiej wygadają niż w tzw. kupie...
Hortensje ładnie Ci rozkwitły... niestety ja przegrałem walkę z ogrodowymi...
za to krzaczasta 'Annabelle'? kwitnie mi przecudownie.
- Helios
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3723
- Od: 15 cze 2010, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wyszków
Re: Jeszcze raz od początku... cz. III
Witajcie
Od dwóch dni ginął mi sygnał netu.
Co gorsza, M narzeka na swój komputer, a prawdopodobnie jest to wina zbyt słabego sygnału.
Teraz akurat powinnam przedłużać umowę z dotychczasowym operatorem i się zastanawiam. Mam w pakiecie z telefonem stacjonarnym na dobrych warunkach. W porównaniu, oferta telekomunikacji, zdecydowanie mniej korzystna finansowo.
Nie lubię podejmować takich decyzji.
Co do zdrowia, jeszcze nie do końca w porządku alej już zdecydowanie lepiej. Konsultacje rodzinnych medyków są zgodne, muszą coś mi tam wyciąć.
Jagódko - uśmiałam się czytając Twój post. Szczególnie "gleba" służy moim roślinom. Powinnam ją sprzedawać na taczki jako super piaseczek do piaskownic. Serio - pod każdą roślinę wymieniam ziemię i być może dlatego tak rosną.
Marysiu - czyżbyś wyczuła moje głęboko skrywane myśli? Ja już kombinuję, że jak mi lepiej, to nie mam po co iść do lekarza, bo co mi powie? A i badania nic nie wykażą. Nie, jednak jutro pójdę.
Aniu - zachwyciłam się urodą ogrodowych już w ubiegłym roku. Trudno jest je jednak uchronić przed przemarznięciem, szczególnie wczesną wiosną. Te duże (Vanilka i Limonka) były sadzone trzy lata temu. Wiosną tnę mocno, szczególnie w pierwszym i drugim roku. To chyba niezbędny warunek, żeby krzew był ładnie zagęszczony. Nie kupuj tylko Levany, bo prawdopodobnie osiąga ogromne rozmiary. Moja kupiona i posadzona wiosna ubiegłego roku.
Mariolu - a już wszystko wiedziałaś o hortensjach.
Hortensjowymi patyczkami się nie przejmuj, będą nowe.
Ewuniu - w przyszłym roku będę inaczej ukorzeniała hortensje. Najpierw w wodzie, do momentu wypuszczenia korzonków, a dopiero później do doniczki. Czułam się nieswojo, oferując ludziom swoje "patyczki", co do których nie miałam żadnej pewności, czy się ukorzenią. Taka loteria. U mnie zostały cztery najsłabsze wetknięte do jednej doniczki i ku mojemu zdziwieniu dwa się ukorzeniły i rosną wesoło.
Zrębki na rabacie zostały rozłożone na początku, "żeby nie świeciła goła gleba". Teraz nie pozostaje mi nic innego, jak je co rok, trochę uzupełniać. Nie ma pod nimi agrotkaniny. Chwasty rosną zdecydowanie słabiej, niż na normalnej rabacie ale rosną.
Agrotkaninę mam na paru innych rabatach. Zawsze ją kładziemy na ziemi pozbawionej darni i maksymalnie odchwaszczonej.
Mam taką jedną rabatę, niedokładnie odchwaszczoną i tam, chwasty przebijają się przez tkaninę. Na pewno nie wszystkie ale wszelkiego rodzaju perze, skrzypy i im podobne, radzą sobie doskonale.
Na pewno to wiesz ale na wszelki wypadek napiszę: tylko agrotkanina, nie - agrowłóknina.
Piotr - Rozumiem, że miałeś na myśli róże sadzone pojedynczo, a nie na wspólnych rabatach?
Tak próbuję, pozostaje jednak problem koszenia trawy. Ostatnio nabyłam nożyce akumulatorowe do cięcia trawy, bo przedtem musiałam to robić albo zwykłymi nożyczkami albo nożem. Ręczne nożyce do trawy nie zdały egzaminu. Dwie sztuki padły, pozostawiając jako pamiątkę, odciski na rękach.
Moja Anabelka jest po jesiennej przeprowadzce, mocno przycięta wiosną. Kwitnie obficie, jak widać, gdyby tak jeszcze była mniej krucha.
Zaległe fotki kwiatuszków, pokażę w kolejnym poście.
Gdzie kwitnie kwiat - musi być wiosna, a gdzie jest wiosna - wszystko wkrótce zakwitnie (Friedrich Rückert)
Ogród Heleny Ogród Heleny cz.2
Ogród Heleny cz.3
Ogród Heleny Ogród Heleny cz.2
Ogród Heleny cz.3
- Helios
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3723
- Od: 15 cze 2010, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wyszków
Re: Jeszcze raz od początku... cz. III
Troszkę zdjęć.
Tradycyjnie, na początek, trochę róż.
Pozostałe kwiatki muszą poczekać.
Gdzie kwitnie kwiat - musi być wiosna, a gdzie jest wiosna - wszystko wkrótce zakwitnie (Friedrich Rückert)
Ogród Heleny Ogród Heleny cz.2
Ogród Heleny cz.3
Ogród Heleny Ogród Heleny cz.2
Ogród Heleny cz.3
- Helios
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3723
- Od: 15 cze 2010, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wyszków
Re: Jeszcze raz od początku... cz. III
Czas skończyć, com zaczęła.
Temat - lilie i liliowce. Proszę, już nawet rozróżniam co jest co, a jeszcze trzy lata temu...
Lilie w większości już przekwitły. Z liliowcami zaczynam swoją przygodę. Mam więc takie najzwyklejsze ale piękne.
Zrezygnowałam z oznaczania i lilii i liliowców, a chyba był to błąd. Trudno.
Chyba przesadziłam z tymi zdjęciami, ale to wina operatora netu. Nie wiem czy za chwilę będę jeszcze miała sygnał.
Czy wypada w niedzielę robić dżem? M mówi, że nie wypada, zrobisz jutro.
W takich sytuacjach zawsze przypomina mi się PRLowski kawał o Dniu Kobiet.
Mąż mówi do żony w tym uroczystym dniu. Kochanie - nie zmywaj. Jutro pozmywasz.
Gdzie kwitnie kwiat - musi być wiosna, a gdzie jest wiosna - wszystko wkrótce zakwitnie (Friedrich Rückert)
Ogród Heleny Ogród Heleny cz.2
Ogród Heleny cz.3
Ogród Heleny Ogród Heleny cz.2
Ogród Heleny cz.3
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42399
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Jeszcze raz od początku... cz. III
No żeby mi to było ostatni raz!Marysiu - czyżbyś wyczuła moje głęboko skrywane myśli? Ja już kombinuję, że jak mi lepiej, to nie mam po co iść do lekarza, bo co mi powie? A i badania nic nie wykażą. Nie, jednak jutro pójdę.
Proszę ile liliowców masz a o jakiejś zazdrości majaczyłaś i ta różna brzoskwiniowa mi się spodobała!
- ElleBelle
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 7326
- Od: 5 paź 2009, o 15:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Jeszcze raz od początku... cz. III
Lilie i liliowce cudne ,ale ich masz
Ale idż koniecznie do lekarza bo kwiaty Cie nie uleczą 
Pozdrawiam, Ela
...mój azyl w środku miasta...
Kwiaty Eli- w ogrodzie i nie tylko cz. 7- Kolejna Wiosna...
...mój azyl w środku miasta...
Kwiaty Eli- w ogrodzie i nie tylko cz. 7- Kolejna Wiosna...
- ewa w
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6844
- Od: 13 sty 2012, o 14:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: rybnik
Re: Jeszcze raz od początku... cz. III
Ja dawno zrezygnowałam z zapisywania odmian kwiatów
jedynie jeszcze nazwy róż jakoś staram się zapamietać. Liliowce fajne piękne i bezproblemowe kwiaty .
-
leszczyna
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7732
- Od: 21 kwie 2009, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Jeszcze raz od początku... cz. III
HELENKO....jak już rozróżniasz lilie od liliowców to pewna ogrodniczka jesteś
...
....ja po cichu powiem...w niedzielę nie tylko dżem robię......rano kościółek a potem to na co mam ochotę jak mi ktoś głowy nie zawróci......
a jak tam Twoje dolegliwości...zdiagnozowane czy tylko przypuszczenia co się dzieję
....ja po cichu powiem...w niedzielę nie tylko dżem robię......rano kościółek a potem to na co mam ochotę jak mi ktoś głowy nie zawróci......
a jak tam Twoje dolegliwości...zdiagnozowane czy tylko przypuszczenia co się dzieję
Od przybytku głowa nie boli cz.4 Cz.5.aktualna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
- Ruda2011
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3227
- Od: 19 mar 2011, o 10:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Południe Warszawy
Re: Jeszcze raz od początku... cz. III
Helenko różyczki bez imion ..... celowo czy nie znasz ?
- Helios
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3723
- Od: 15 cze 2010, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wyszków
Re: Jeszcze raz od początku... cz. III
Dobrze, że net się nie zbuntował dzisiaj, bo dopiero zakończyłam różnej maści obowiązki.
Zaczęłam wędrówkę po "dochtorach". Kieszeń szczuplejsza, a dalej nic nie wiadomo. Jutro dzień badań. Zrobiłam chyba błąd, że poszłam prywatnie i teraz będzie to się za mną ciągnąć. Trudno. Z wyjazdu do Hiszpanii i tak nici, bo bez zdiagnozowania co mi jest, byłoby to czyste szaleństwo.
Mariolko - jakbyś nazwała zamianę Hiszpanii na zmagania ze służbą zdrowia? Dobra w tym jesteś. Czekam na propozycje.
Przy okazji, różyczki bez imion, bo się zagapiłam, oczywiście część jest NN.
Marysiu - słowa dotrzymałam! Teraz jeszcze muszę wytrzymać.
Elu - szczerze mówiąc, Twoja postawa mnie podbudowała. Straszny cykor jestem i boję się bólu.
Ewuniu - muszę zacząć gromadzić trochę "bezproblemowych" kwiatów, bo przy swoim areale nie bardzo już sobie radzę.
Krysiu - a co, ja też zrobiłam dżem w niedzielę.
Dzisiaj, dla kurażu, po powrocie od "dochtora" ok. 20-tej zrobiłam 12 słoiczków fasolki szparagowej w sosie pomidorowym i trochę ogórków konserwowych. M dzielnie pomagał.
Gdzie kwitnie kwiat - musi być wiosna, a gdzie jest wiosna - wszystko wkrótce zakwitnie (Friedrich Rückert)
Ogród Heleny Ogród Heleny cz.2
Ogród Heleny cz.3
Ogród Heleny Ogród Heleny cz.2
Ogród Heleny cz.3
- gajowa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3220
- Od: 11 maja 2011, o 07:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie/Ponidzie
Re: Jeszcze raz od początku... cz. III
Helenko...no dobrze, że wzięłaś się za swoje zdrowie.
Ja zresztą też - na sierpień i wrzesień mam zaplanowane takie różne przyjemności
A do Hiszpanii jeszcze pojedziesz
A do Hiszpanii jeszcze pojedziesz
pozdrawiam - Ewa
Moje wątki
Moje wątki
-
leszczyna
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7732
- Od: 21 kwie 2009, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Jeszcze raz od początku... cz. III
HELENKO....no i co teraz ....gabinet prywatny to i badania dochtor pewnie prywatnie każe robić.........a może da się wciągnąć na NFZ.......grzecznie zapytaj czy można badania w ramach NFZ......
....eeee Hiszpania długo jest ciepła więc po badaniach też można.....
....eeee Hiszpania długo jest ciepła więc po badaniach też można.....
Od przybytku głowa nie boli cz.4 Cz.5.aktualna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna


