Nalewka - cała prawda o ogródku
odległość do sklepu jest do pokonania środkami komunikacji...to pewnie nie jest dla Ciebie problem, ale miejsce, ktore wybrałaś ma mnóstwo walorów, masz po prostu cudnie:)...
pozdrawiam
Urszula B - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?t=19821
pozdrawiam
Urszula B - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?t=19821
"Żadna noc nie może być aż tak czarna, żeby nigdzie nie można było odszukać choć jednej gwiazdy. Pustynia też nie może być aż tak beznadziejna, żeby nie można było odkryć oazy. Zawsze gdzieś czeka jakaś mała radość. Istnieją kwiaty, które kwitną nawet w zimie."
- Ewelina
- Przyjaciel Forum
- Posty: 7484
- Od: 4 lut 2007, o 16:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
No ładnie ...Nalewka pisze:
Zwertykulowałam tylko pół trawnika, bo na drugie pół nie starczyło kabla, bo jeden kabel też zwertykulowałam (ooops)... Elektryczne narzędzia mają stanowczo za długie i chyba żywe kable. Same się wkręcają i dają pociąć![]()
Gratuluję postępu prac wiosennych - idziecie jak burza(tzn. Ty idziesz, bo twój M. jedzie na kosiarce

Zdrowych, pogodnych Świąt Wielkiej Nocy
Pełnych wiary, nadziei i miłości.
Relaksującego, wiosennego nastroju
Serdecznych spotkań w gronie rodziny i wśród przyjaciół
pozdrawiam
Pełnych wiary, nadziei i miłości.
Relaksującego, wiosennego nastroju
Serdecznych spotkań w gronie rodziny i wśród przyjaciół
pozdrawiam
"Żadna noc nie może być aż tak czarna, żeby nigdzie nie można było odszukać choć jednej gwiazdy. Pustynia też nie może być aż tak beznadziejna, żeby nie można było odkryć oazy. Zawsze gdzieś czeka jakaś mała radość. Istnieją kwiaty, które kwitną nawet w zimie."
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Naleweczko co słychać ?
Jak wiosna rozkwita w ogródku - pokażesz coś ?
Serdecznie pozdrawiam.
Jak wiosna rozkwita w ogródku - pokażesz coś ?
Serdecznie pozdrawiam.

Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- Nalewka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 6501
- Od: 30 paź 2006, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Działka na Warmii
Pewnie, że pokażę 
Sezon wiosenny na Warmii uważam za rozpoczęty!!!
Co prawda kwitną tylko żonkile, kilka wczesnych tulipanów i jedna prymulka, ale to już bezdyskusyjna oznaka wiosny! Aj, jeszcze jedna bergenia za chwilę pęknie, i hiacynty różowe już są (dlaczego wyszły tylko różowe?), i mahonia "żółknie", i sasanka, i dereń jadalny...
A najważniejsze, że kwitnie magnolia!!! W zeszłym roku miała raptem jeden kwiat, dziś naliczyłam już osiem sporych pąków, w tym kilka już pęka i za chwilę będzie widać białe kwiaty! Strasznie się cieszę
No tak, dziś dotarłam tu po południu, zanim wypakowałam rzeczy, zmieniłam ciuchy na odpowiedniejsze tutaj, obeszłam całe gospodarstwo, pogadałam z elektrykiem, pogapiłam się na sikorki, które zamieszkały w jednym z domków na olszy, zebrałam trochę siana z trawnika, mimochodem wyrwałam ze dwa mlecze i jakieś pięć kępek trawy z grządek, podpaliłam gałęzie na ognisku, namoczyłam w jeziorze psa, zameldowałam swój szczęśliwy przyjazd rodzince, co zaowocowało półgodzinną rozmówką przez telefon, wlazłam na sarnią ścieżkę przez podmokłą łąkę, znowu się przebrałam, pożarłam kromkę świeżego chleba z masłem, i nagle, jakoś strasznie szybko zrobiło się ciemno
Zdążyłam jeszcze zobaczyć, że głogom ledwie bieleją pączki, chociaż w Warszawie wszystko już kwitnie na potęgę. Znowu się zdziwiłam, że to aż taka różnica w wegetacji 
Pogoda jest tu tak samo wspaniała, jak niemal w całej Polsce, chociaż jest chłodniej, szczególnie w nocy. Ale jak to zwykle bywa weekend ma być deszczowy
Ano zobaczymy, jeśli będzie padało, to jadę na zakupy, bo trzeba uzupełnić zapasy, jeśli nie będzie padało, to też pojadę do sklepu, ale wcześniej spróbuję porobić zdjęcia. A potem zabiorę się za zapuszczoną skarpę, matko jedyna, ileż tam chwastów! Kto ma ochotę na wycieczkę na Warmię, zapewniam wikt i opierunek za opielenie skarpy! 

Sezon wiosenny na Warmii uważam za rozpoczęty!!!
Co prawda kwitną tylko żonkile, kilka wczesnych tulipanów i jedna prymulka, ale to już bezdyskusyjna oznaka wiosny! Aj, jeszcze jedna bergenia za chwilę pęknie, i hiacynty różowe już są (dlaczego wyszły tylko różowe?), i mahonia "żółknie", i sasanka, i dereń jadalny...
A najważniejsze, że kwitnie magnolia!!! W zeszłym roku miała raptem jeden kwiat, dziś naliczyłam już osiem sporych pąków, w tym kilka już pęka i za chwilę będzie widać białe kwiaty! Strasznie się cieszę

No tak, dziś dotarłam tu po południu, zanim wypakowałam rzeczy, zmieniłam ciuchy na odpowiedniejsze tutaj, obeszłam całe gospodarstwo, pogadałam z elektrykiem, pogapiłam się na sikorki, które zamieszkały w jednym z domków na olszy, zebrałam trochę siana z trawnika, mimochodem wyrwałam ze dwa mlecze i jakieś pięć kępek trawy z grządek, podpaliłam gałęzie na ognisku, namoczyłam w jeziorze psa, zameldowałam swój szczęśliwy przyjazd rodzince, co zaowocowało półgodzinną rozmówką przez telefon, wlazłam na sarnią ścieżkę przez podmokłą łąkę, znowu się przebrałam, pożarłam kromkę świeżego chleba z masłem, i nagle, jakoś strasznie szybko zrobiło się ciemno


Pogoda jest tu tak samo wspaniała, jak niemal w całej Polsce, chociaż jest chłodniej, szczególnie w nocy. Ale jak to zwykle bywa weekend ma być deszczowy


"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
- bishop
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5117
- Od: 4 cze 2008, o 22:54
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ze wsi/prawie środek Polski
- Kontakt:
Ech, wyobraziłem sobie to uczucie.
Gdyby jeszcze internet chodził szybciej i nie zabieral tyle cennego czasu...
Robiłem do dzis ścieżkę u siebie. Zbrakło mi do tego serca, i szło powoli. Ale dzięki temu odkryłem, że po dwóch tygodniach, pod położonymi pniakami trawa prawie całkowicie struchlała. Więc może to sposób na skarpę? Przykryć czymkolwiek, żeby odciąć od światła?

Robiłem do dzis ścieżkę u siebie. Zbrakło mi do tego serca, i szło powoli. Ale dzięki temu odkryłem, że po dwóch tygodniach, pod położonymi pniakami trawa prawie całkowicie struchlała. Więc może to sposób na skarpę? Przykryć czymkolwiek, żeby odciąć od światła?
Pozdrawiam - Krzysiek
Mój czasopożeracz
Mój czasopożeracz
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Naleweczko a ja proszę o fotki - więcej fotek z ogródka.
Twój ogródek z pewnością też rozkwita już na całego.
Warmia i Mazury to piękne regiony, pełne uroku więc może doczekam się chociaż kilku perspektywicznych fotek.

Twój ogródek z pewnością też rozkwita już na całego.
Warmia i Mazury to piękne regiony, pełne uroku więc może doczekam się chociaż kilku perspektywicznych fotek.


Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- agrazka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 3191
- Od: 22 maja 2005, o 23:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
No niestety ja nie przyjadę
u mnie podobnie, chwasty rosną na potęgę i nie ma kto wyrywać
Czekam na fotki z niecierpliwością i głaski dla tego namoczonego - żeby tylko się nie przeziębił.


Czekam na fotki z niecierpliwością i głaski dla tego namoczonego - żeby tylko się nie przeziębił.
serdecznie - Grażyna - Mój ogród...
- Nalewka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 6501
- Od: 30 paź 2006, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Działka na Warmii
Była zima.
Długa i sroga zima. Śnieżna zima.
Po zimie śnieg się roztopił i powoli spłynął do strumieni i jezior, albo wsiąkł w glebę.
To było bardzo dawno temu, jakiś miesiąc.
Teraz nawet na bitej drodze widzę popękane szpary, jak nie przymierzając na pustyni. Jest nieprzyzwoicie sucho, na polu żyta kurz podnosi najlżejszy wiaterek, ziemia czeka na wiosenne deszcze, a tu ... figa. Pogoda jak drut, w dzień 12-16 i pełne słońce, w nocy zero, czasem minus dwa i szron. Wszystkie rośliny wołają o wodę.
Ale żeby nie było smętnie, zakończę czymś optymistycznym:
1. wczorajsze i dzisiejsze zdjęcia czołgają się do fotosika. Od rana.
2. dwudniowi goście już od nas wyjechali. Przeżyłam. Oni też
3. powstały nowe półki - schodki na skarpie, łatwiej się na nich stoi i pieli, a skakanie z jednego na drugi wymaga małpiej zręczności
Cdn.
Długa i sroga zima. Śnieżna zima.
Po zimie śnieg się roztopił i powoli spłynął do strumieni i jezior, albo wsiąkł w glebę.
To było bardzo dawno temu, jakiś miesiąc.
Teraz nawet na bitej drodze widzę popękane szpary, jak nie przymierzając na pustyni. Jest nieprzyzwoicie sucho, na polu żyta kurz podnosi najlżejszy wiaterek, ziemia czeka na wiosenne deszcze, a tu ... figa. Pogoda jak drut, w dzień 12-16 i pełne słońce, w nocy zero, czasem minus dwa i szron. Wszystkie rośliny wołają o wodę.
Ale żeby nie było smętnie, zakończę czymś optymistycznym:
1. wczorajsze i dzisiejsze zdjęcia czołgają się do fotosika. Od rana.
2. dwudniowi goście już od nas wyjechali. Przeżyłam. Oni też

3. powstały nowe półki - schodki na skarpie, łatwiej się na nich stoi i pieli, a skakanie z jednego na drugi wymaga małpiej zręczności

Cdn.
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Obawiam się, że przy tej suszy nie ma co kosić .
Ja podlewałam przez 3 godziny mój skrawek kogrobuszu a na drugi dzień nie było śladu po podlewaniu - susza jak na ukraińskich stepach.

Ja podlewałam przez 3 godziny mój skrawek kogrobuszu a na drugi dzień nie było śladu po podlewaniu - susza jak na ukraińskich stepach.

Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- Nalewka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 6501
- Od: 30 paź 2006, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Działka na Warmii
Wiosna!!!
Kwitną już niektóre "żółtki", ale to dopiero początek. Ciepło i słonecznie w dzień, ale nocą lodowato, to się i nie speszą. I dobrze, dłużej będzie żółto i wiosennie




Tak, jeździłam zabaweczką, nie, nie kosiłam, bo Sz.M. wszystko skosił tuż nad ziemią i nie ma co kosić przez dobry tydzień
Prosiłam, żeby kosił nieco wyżej, ale on swoje wie!!! I wciąż woła z zachwytem jaki to był dobry pomysł i jaka to nieoceniona pomoc w pracy ogródkowej. Skosił nawet całą łąkę, która jeszcze niedawno była łąką kwietną, ale przy naszej zwartej glinie musiałaby być jednak orana i siana co roku od nowa, bo nasiona kwiatów przegrały walkę z trawami i chwastami. Tak więc zabaweczka dała sobie radę nawet z twardymi pozostałościami łodyg i badylków, teraz ma tam być łąka - trawnik, a może nawet pomyślę o jakimś kwietniku?
Kwitną już niektóre "żółtki", ale to dopiero początek. Ciepło i słonecznie w dzień, ale nocą lodowato, to się i nie speszą. I dobrze, dłużej będzie żółto i wiosennie






Tak, jeździłam zabaweczką, nie, nie kosiłam, bo Sz.M. wszystko skosił tuż nad ziemią i nie ma co kosić przez dobry tydzień

"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."