Najpierw pokazałam Frithia pulchra - i nadal mam nadzieję, że jej nie uśmiercę.

I Coryphantha bumamma

Tu były ochy i achy
Następnie refleksja nad tym co mam, co bym chciała,
co dla mnie naj.
Co zabrałabym do bunkra - na szczęście odwołano koniec świata, ale zawsze lepiej być przygotowanym.
I tak:
1. Tephrocactus geometricus
2. Echinocereus pectinatus
3. Nie jest łatwo, bo tego trochę jest:
- Puna bonieae
- Leuchtenbergia prinzipis
-Mammillaria plumosa
-Pelecyphora asseliformis
-Lobivia jajoiana
-Sulcorebutia rauschii
-Cephalocereus senilis
- i inne takie jak np L. williamsii Polycephala (Raflezjowa - moje marzenie)
Dalej Leszek obstawiał Lobivia jajoiana
Poprosiłam Was, żebyście wytypowali swoje 3, niekoniecznie rarytaśne ratytaski, ale takie "od serca" - wymarzone, sentymentalne, pamiątkowe, które zabralibyście do bunkra...
Tu prawie lanie

od Kamili, że w depresję wpadnie.
Z nią do bunkra nie wchodzę, bo chce zabrać wszystko!
Pamiętam, że pierwszy był Echinocereus pectinatus
2 Echinocatus grusonii - biały???
- i wszystkie z wyjątkiem opuncji.
Pamiętam o proliferce Rejdena!
Proszę, powstawiajcie swoje naj jeszcze raz.
Przemek typował 3 notocactusy submammulosus. Miałam właśnie pisać, żeby chociaż przemycił jednego czerwonego notka i forum padło.