Moje kaktusy na przywitanie - Phacops
-
leszek2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3035
- Od: 11 kwie 2010, o 10:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Grudziądz
Re: Moje kaktusy na przywitanie - Phacops
Aniu masz rację,tylko na słońce to na pewno te robale polegną,one nie kochają słońca
a kaktusiki tak 
poz.Leszek
Kaktusy Leszka2
Kaktusy Leszka2
- Phacops
- 1000p

- Posty: 1217
- Od: 8 wrz 2012, o 09:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wroclaw
- Kontakt:
Re: Moje kaktusy na przywitanie - Phacops
Na razie ja sam widziałem tylko ten 1 multiplexa a inne się przygotowująonectica pisze:A my?Phacops pisze:Pojawiają się nowe pąki i niedługo ujrzę tegoroczne kwiaty....
Bo ten jeden, to mało trochę
Mammilarie na dniach będą coś pokazywać ...... no to zobaczę inne kwiaty i choć tyle ze od razu więcej niż 1 sztukę.
Aniu ta M. spinossima u mnie ma owszem chłodno jednak mam wrażenie że i ja ma cieplej to też potrafi kwiat pokazać. Masz od września... hm ja swoją dostałem w październiku 2012 jako odrost który ukorzeniałem. W związku z tym nie mogłem jej wynieść na zimnice ot tak odrazu. O ile pamiętam szybciej niż w tym roku ją wyniosłem z zimnicy tyle ze zamiast trafić na powietrze siedziała sobie w pokoju. Chyba właśnie dzięki temu szybciej puściła pąki.... Roślina matczyna rok z rok trzymana jest zimą na parapecie w normalnej temp i kwitnie co roku. Tak wiec nie jestem przekonany czy aby koniecznie potrzebowała takiego chłodnego zimowania. Widząc wiele różnych zachowań konkretnych kaktusów dochodzę do wniosku ze do kwitnienia ważniejsze jest wystawienie na powietrze w sezonie. Zimowanie w chłodzie pomaga ale i bez niego też się obejdzie. Tyczy się to odpornych gatunków. No oczywiście o ile ktoś jakoś specjalnie nie zakatował rośliny w sposób szczególny.
Co do wełnowca to bez chemi się nie obejdzie. Echinopsisy mają zbyt wiele zakamarków aby dało się je wyczyścić ręcznie. Czytałem art o tym jak to niszczono je w sposób termiczny powyżej 50 stopni. Hm może w takim zamkniętym pojemniku gdzieś dało by to rezultat ale jest już ryzyko upieczenia kłujaka. Może uda się je tak wytępić ale zawsze pozostają inne rośliny mogące być jego rezerwuarem... W tym okresie łatwo to chemią. Podlać czymś systemowym co roślina pociągnie... szkodnik zje sobie zieleninę wraz z trutką i po problemie. Sam walczyłem cale lata z wełnowcami na echinopsisach i tylko chemia dała radę inne środki to tylko kupowanie sobie czasu.... gdy teraz właśnie czas na działanie jest idealny to nie zima gdzie podlewać nie można z nawet podlanie wiele nie da bo roślina nie wchłonie preparatu.
- Meir
- 100p

- Posty: 199
- Od: 17 maja 2013, o 14:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Moje kaktusy na przywitanie - Phacops
Będę jeszcze czekać oczywiściePhacops pisze:dochodzę do wniosku ze do kwitnienia ważniejsze jest wystawienie na powietrze w sezonie. Zimowanie w chłodzie pomaga ale i bez niego też się obejdzie. Tyczy się to odpornych gatunków. No oczywiście o ile ktoś jakoś specjalnie nie zakatował rośliny w sposób szczególny.
Próbowałam metody termicznej, ale robiłam to na oko i możliwe, że za chłodną wodę miałam. Ja stosuję metodę kombo, bo faktycznie są takie zakamarki, że o matko... Wyobraź sobie, że walczyłam na Pachycereusie i jeszcze nie sto procent zdechło. Roślinka była po kupieniu wymyta, niestety dziadostwo później ją dopadło i siedziało w korzeniach. Zauważyłam dopiero, gdy stwierdziłam, że coś ją wsysa, bo na pęd nie wyszły skubane. Był szorowany szczoteczką do zębów, leżał w gorącej wodzie z ludwikiem, a potem się suszył ze dwa tygodnie bez podłoża. W między czasie roślina oczywiście wessała się nieco, ale mimo to skądś jeszcze wylazły. Była zima, więc był podlewany jedynie spryskiwaczem ze środkiem zabójczym (także z działaniem kontaktowym). Jeszcze za mało... W końcu wsadziłam go do ziemi, bo już stwierdziłam, że więcej nie wytrzyma i podlałam chemią. Roślina mega odżyła, aż się zdziwiłam, ale jeszcze siedzi na niej to dziadostwo. Więc wciąż trzeba podlewać i zdejmować. Bo samo podlewanie nie wystarczy. Coś jak z karaluchami ;] jeżeli nie zabijesz jak widzisz, to twoje opryski mogą akurat ich nie trafić. Dlatego chcę wyrzucić też je na balkon, gdzie mam naprawdę patelnięPhacops pisze:Co do wełnowca to bez chemi się nie obejdzie.
Pokaż swojego Echi ancistrophora
- Phacops
- 1000p

- Posty: 1217
- Od: 8 wrz 2012, o 09:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wroclaw
- Kontakt:
Re: Moje kaktusy na przywitanie - Phacops
A no wcześniej są....

To ujęcie sprzed roku....
Po takich doświadczeniach aż się dziwie że właśnie z chemią nie próbujesz bo zawsze coś gdzieś zostanie. Jeśli nie na kaktusie to gdzieś indziej. Nie wspominając o tym że wytępisz to ale jajka zostaną i tak trzeba to powtarzać po 2 tyg. Z korzeni nie wiem czy idzie usunąć łatwiej ukorzeniać od nowa jak już....

To ujęcie sprzed roku....
Po takich doświadczeniach aż się dziwie że właśnie z chemią nie próbujesz bo zawsze coś gdzieś zostanie. Jeśli nie na kaktusie to gdzieś indziej. Nie wspominając o tym że wytępisz to ale jajka zostaną i tak trzeba to powtarzać po 2 tyg. Z korzeni nie wiem czy idzie usunąć łatwiej ukorzeniać od nowa jak już....
- Meir
- 100p

- Posty: 199
- Od: 17 maja 2013, o 14:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Moje kaktusy na przywitanie - Phacops
Ależ chemią też leję
Trzeba po prostu nad tym siedzieć, bo samo - raz polejesz nie wystarczy. Ale nie mogę się dać robalom, bo co by ze mnie był za ogrodnik ;]
Ładne masz, wielkie i grubaśne
Mój to przy nich maluszek. Jest wielkości guzika
Aczkolwiek chyba ci się wtedy troszku przypiekły? Czy to już drewnienie?
Ładne masz, wielkie i grubaśne
- Phacops
- 1000p

- Posty: 1217
- Od: 8 wrz 2012, o 09:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wroclaw
- Kontakt:
Re: Moje kaktusy na przywitanie - Phacops
One nie były przez poprzednika oszczędzane siedziały w piachu i raczej im szczędzono na wodzie nie mówiąc o przesadzaniu czasem nawóz i tyle... Tak więc są to po prostu stare sztuki które nie bardzo urosły. W 1 roku niewiele kwitło ale teraz to większość zaczyna się przełamywać i kwitnąc często 1 raz. Te co wcześniej okazywały ochotę do kwitnienia to teraz masowo produkują pąki. Nie jestem pewien czy 10 pąków na roślinie wielkości pomarańczy albo co najwyżej przerośniętej mandarynki da radę zakwitnąć.Meir pisze:
Ładne masz, wielkie i grubaśneMój to przy nich maluszek. Jest wielkości guzika
Aczkolwiek chyba ci się wtedy troszku przypiekły? Czy to już drewnienie?
A chemia hm może jak wielu poleca bi58 na wszystko...
Teraz było chłodno to się mammilarie nie chciały otwierać ale pewnie na dniach będzie im się chciało bo aż 3 chcą coś pokazać.
- hen_s
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 20347
- Od: 16 paź 2010, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraśnik
Re: Moje kaktusy na przywitanie - Phacops
Jestem jednym z wielu...wielu poleca bi58 na wszystko...
Henryk - moje kaktusy i sukulenty 1..., 8, 9,cz. 10
W tematach wymiany/sprzedaży roślin proszę pisać na priv.
W tematach wymiany/sprzedaży roślin proszę pisać na priv.
- nolina
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6664
- Od: 20 mar 2010, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Toruń
Re: Moje kaktusy na przywitanie - Phacops
Ja też go stosuję i jestem bardzo zadowolona 
- Phacops
- 1000p

- Posty: 1217
- Od: 8 wrz 2012, o 09:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wroclaw
- Kontakt:
Re: Moje kaktusy na przywitanie - Phacops
No właśnie jesteś największym piewcą tego eliksiru he hehen_s pisze:Jestem jednym z wielu...wielu poleca bi58 na wszystko...
- hen_s
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 20347
- Od: 16 paź 2010, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraśnik
Re: Moje kaktusy na przywitanie - Phacops
Chociaż nic niestety z tego nie mam... Mogli by przynajmniej kilka litrów tego eliksiru gratis podesłać. 
Henryk - moje kaktusy i sukulenty 1..., 8, 9,cz. 10
W tematach wymiany/sprzedaży roślin proszę pisać na priv.
W tematach wymiany/sprzedaży roślin proszę pisać na priv.
- Phacops
- 1000p

- Posty: 1217
- Od: 8 wrz 2012, o 09:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wroclaw
- Kontakt:
Re: Moje kaktusy na przywitanie - Phacops
Zamawiając w necie tak konkretnie czyli 1 litr ładnie się kalkuluje... nie te drogie specyfiki 20ml
- hen_s
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 20347
- Od: 16 paź 2010, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraśnik
Re: Moje kaktusy na przywitanie - Phacops
No, poważnie pisząc to tak kupuję swój preparat - nie w sklepie ogrodniczym a w sklepie z środkami ochrony roślin. Litr wychodzi dużo taniej niż małe opakowanie, dużo taniej.
Henryk - moje kaktusy i sukulenty 1..., 8, 9,cz. 10
W tematach wymiany/sprzedaży roślin proszę pisać na priv.
W tematach wymiany/sprzedaży roślin proszę pisać na priv.
- Phacops
- 1000p

- Posty: 1217
- Od: 8 wrz 2012, o 09:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wroclaw
- Kontakt:
Re: Moje kaktusy na przywitanie - Phacops
Roczny przychówek.... może ktoś coś rozpozna
Ta mammilaria się bardzo dziwnie zachowuje idzie w takie paciorki.... inne takie same tego nie robią

Inne mammilarki


Ta jest chyba z nich największa

M. spinossima?

M. spinossima?

M. porifera

Noto jakiś nieznany

Echinopsis oberanda

Tylu tu tak kocha ten rodzaj to może ktoś podpowie co za placek z niego wyrośnie?

Dla niedowiarków....

Tak wygląda multiplex trzymany w butelce i wystawiony na powietrze ok 10 lutego. Ma niesamowity przyrost na cierniach i mocno idzie w kwiaty.
Ta mammilaria się bardzo dziwnie zachowuje idzie w takie paciorki.... inne takie same tego nie robią

Inne mammilarki


Ta jest chyba z nich największa

M. spinossima?

M. spinossima?

M. porifera

Noto jakiś nieznany

Echinopsis oberanda

Tylu tu tak kocha ten rodzaj to może ktoś podpowie co za placek z niego wyrośnie?

Dla niedowiarków....

Tak wygląda multiplex trzymany w butelce i wystawiony na powietrze ok 10 lutego. Ma niesamowity przyrost na cierniach i mocno idzie w kwiaty.
-
leszek2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3035
- Od: 11 kwie 2010, o 10:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Grudziądz
Re: Moje kaktusy na przywitanie - Phacops
Bardzo ładny pokaz kaktusików
ale teraz będę czkał za kwiatkami z butelkowego multiplexsa 
poz.Leszek
Kaktusy Leszka2
Kaktusy Leszka2
- honorka22
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1403
- Od: 3 maja 2013, o 16:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Lwówek Śląski
Re: Moje kaktusy na przywitanie - Phacops
na pewno jakiś kaktusTylu tu tak kocha ten rodzaj to może ktoś podpowie co za placek z niego wyrośnie?


