Różany ogród cz.6

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
ewamaj66
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 21494
Od: 19 lut 2011, o 16:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warmia

Re: Różany ogród cz.6

Post »

Bywają dzwonki, to wiem, ale nie kupuję, bo boję się, że zanim doniosę do domu, to zmarzną :roll: Podobnie z prymulkami. Nie jestem zmotoryzowana :wink:
Mojej mamie udało się za nieduże pieniądze kupić sobie odmianę dzwonka Thorpedo i w tym roku mam nadzieję dziabnąć trochę8-)
Pozdrawiam-Ewa
Spis treści ,
Mój fijoł 16
Awatar użytkownika
majka411
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13234
Od: 12 sie 2009, o 18:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa

Re: Różany ogród cz.6

Post »

:wit Witaj Moniczko, bardzo dużo śniegu masz w ogrodzie, to świetne kołderki dla róż. ;:108
Dziś jest na plusie, przynajmniej u mnie. ;:173
Trochę zaczynam się martwić, że zima może pokazać swoje pazurki. :(
Piękne kwitnące dzwonki, wspaniała ozdoba w domu i bardzo miłe natchnienie na przyjście wiosny. :tan
Muszę sobie kupić, czy można je później wysadzić do gruntu. :D
Awatar użytkownika
Wanda7
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 16298
Od: 2 wrz 2010, o 13:17
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka

Re: Różany ogród cz.6

Post »

Witaj! Widziałam te dzwoneczki w Kauflandzie i nawet sporo czasu stałam i na nie patrzyłam. Piękne są. Czy potem po wysadzeniu do gruntu zimują u ciebie?
Awatar użytkownika
maria.k55
1000p
1000p
Posty: 1067
Od: 24 maja 2009, o 16:06
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podlasie

Re: Różany ogród cz.6

Post »

Witaj Moniko :wit
Te dzwonki to Get Mi, ja kupiłam je 3 lata temu, rosną u mnie w ogrodzie i popatrz w jaką kępę się rozrosły, na zimę nie okrywane.
Obrazek

Jest to zdjęcie z końca pażdziernika.
"Szanuj każdy dzień - bo już nie powróci"
Ogródek przydomowy u Marii.k55
Awatar użytkownika
Alania
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10449
Od: 17 lip 2008, o 21:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: małopolska

Re: Różany ogród cz.6

Post »

Margo2 pisze:Monia, ja mam nadzieje, że mimo, że snieg się rozpuści i potem przyjdą mrozy to rośliny jeszcze się nie zdążą wybudzić. W tamtym roku było gorzej, bo one w styczniu rwały się do życia. Teraz smacznie śpią.
Zresztą z zapowiedzi długoterminowych wynika, że jeśli przyjdą mrozy to niewielkie.
Przynajmniej u mnie
Gosiu, u mnie pewnie będzie podobnie z temperaturą. Jeszcze śnieg leży w ogrodzie, ale z każdym dniem jest go mniej. Nie miałam czasu na spacer po ogrodzie i wyglądanie łepków cebulkowych, ale może dzisiaj zerknę jak sprawa wygląda.

-- So 02 lut 2013 07:52 --
ewamaj66 pisze:Bywają dzwonki, to wiem, ale nie kupuję, bo boję się, że zanim doniosę do domu, to zmarzną :roll: Podobnie z prymulkami. Nie jestem zmotoryzowana :wink:
Mojej mamie udało się za nieduże pieniądze kupić sobie odmianę dzwonka Thorpedo i w tym roku mam nadzieję dziabnąć trochę8-)
No tak, brak samochodu to poważne utrudnienie. Ja jestem uzależniona od pojazdu i gdybym go nie miała, to nie wiem jak by to było. Jak ostatnio byłam tydzień bez samochodu, to stwierdziłam, że cieżko być pieszym. Na drugi dzień pieszego chodzenia miałam zakwasy :lol:

-- So 02 lut 2013 07:54 --
majka411 pisze::wit Witaj Moniczko, bardzo dużo śniegu masz w ogrodzie, to świetne kołderki dla róż. ;:108
Dziś jest na plusie, przynajmniej u mnie. ;:173
Trochę zaczynam się martwić, że zima może pokazać swoje pazurki. :(
Piękne kwitnące dzwonki, wspaniała ozdoba w domu i bardzo miłe natchnienie na przyjście wiosny. :tan
Muszę sobie kupić, czy można je później wysadzić do gruntu. :D
Majeczko, tak, jak pisałam wcześniej - te dzwonki zawsze wsadzam do gruntu. Nie wiem co to za odmiana, być może ta, o której pisze Maria, ale sprawuje się dobrze na rabacie.
Ogólnie lubię dzwonki różnych odmian - są bardzo wdzieczne :D
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
Alania
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10449
Od: 17 lip 2008, o 21:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: małopolska

Re: Różany ogród cz.6

Post »

wanda7 pisze:Witaj! Widziałam te dzwoneczki w Kauflandzie i nawet sporo czasu stałam i na nie patrzyłam. Piękne są. Czy potem po wysadzeniu do gruntu zimują u ciebie?
Tak, Wandziu, zimują ;:108

-- So 02 lut 2013 07:56 --
maria.k55 pisze:Witaj Moniko :wit
Te dzwonki to Get Mi, ja kupiłam je 3 lata temu, rosną u mnie w ogrodzie i popatrz w jaką kępę się rozrosły, na zimę nie okrywane.
Jest to zdjęcie z końca pażdziernika.
Marysiu, być może to ta sama odmiana, choć trudno powiedzieć jednoznacznie, bo jest tyle podobnych odmian dzwonków.
U mnie taka kępa jeszcze nie urosła, ale może w tym roku nabierze wigoru ;:173
Keetee
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8548
Od: 15 paź 2010, o 00:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Różany ogród cz.6

Post »

Monia te dzwoneczki masz przecudne , nawet nie pomyslałm ,ze one przezimujaa mysłałm nad nimi tyle razy :uszy
Awatar użytkownika
ewamaj66
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 21494
Od: 19 lut 2011, o 16:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warmia

Re: Różany ogród cz.6

Post »

Przyzwyczaiłam się żyć bez samochodu :wink: Korzystam z samochodu M, kiedy zachodzi potrzeba, on jest kierowcą.
Śniegu nie ma ani śladu, a noc była bezmroźna. Ptaki śpiewają :D I tak cały miesiąc będę się martwić, że przyjdzie mróz i skosi róże :(
Pozdrawiam-Ewa
Spis treści ,
Mój fijoł 16
Awatar użytkownika
Margo2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 25228
Od: 8 lut 2010, o 12:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Różany ogród cz.6

Post »

Ewa, nie tylko Ty będziesz się martwić.
U mnie już nie ma ani sladu po śniegu. No może gdzieś pod iglakami. Wczoraj byłam na obchodzie. Pełno cebulowych wyłazi.
Awatar użytkownika
dodad
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5858
Od: 21 cze 2009, o 18:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: małopolska Gorlice

Re: Różany ogród cz.6

Post »

U mnie jeszcze wiekszość ogrodu pod śniegiem, ale płynie nieustannie.
Ogród - moje miejsce na ziemi
Zapraszam serdecznie - moje linki
Pozdrawiam, Dorota
Awatar użytkownika
robaczek_Poznan
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8597
Od: 30 sty 2012, o 23:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Różany ogród cz.6

Post »

Moniu, jak pogoda u Ciebie? U mnie po sniegu juz dawno nie ma śladu, a cebulowe pchają się do słonka i do życia ;:138
Dzwoneczki cudne, nie wiedziałam, że mają taką nazwę "get me" hihi już wiadomo skąd ta pokusa, żeby je kupować ;:173
Pozdrowionka :-) Kasiek *aktualny wątek
*moje wątki*
Awatar użytkownika
snowflake
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2748
Od: 6 lut 2009, o 17:12
Lokalizacja: Izabelin

Re: Różany ogród cz.6

Post »

Monia już pewnie po ogrodzie szuka wychylających się łepków kwiatów... u mnie to dwa dni i pół metra śniegu stopniało, na szczęście bez wody, wszystko wsiąkło :)

Jeszcze trochę i będzie ciepełko... skoro ja wybudziłam się z zimowego letargu, to nie może być inaczej ;)
Awatar użytkownika
Alania
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10449
Od: 17 lip 2008, o 21:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: małopolska

Re: Różany ogród cz.6

Post »

Keetee pisze:Monia te dzwoneczki masz przecudne , nawet nie pomyslałm ,ze one przezimujaa mysłałm nad nimi tyle razy :uszy
Dorotko, :wit kup sobie śmiało i sadź później na rabatkę :D . Ja chciałam jeszcze dokupić, bo dość długo się trzymają w domu i wciaż kwitną, ale już nie ma - wszędzie prymulki. Na prymulki staram się być w tym roku odporna, bo one są bardzo nietrwałe. Fakt, że taniutkie i można kupić zaraz nowe, ale wolę coś konkretniejszego, nawet za dopłatą. Lubię też hiacynty, bo są długo. Wprawdzie mój M. z synem narzekają, że śmierdzą, ale co tam :lol:

-- N 10 lut 2013 09:55 --
ewamaj66 pisze:Przyzwyczaiłam się żyć bez samochodu :wink: Korzystam z samochodu M, kiedy zachodzi potrzeba, on jest kierowcą.
Śniegu nie ma ani śladu, a noc była bezmroźna. Ptaki śpiewają :D I tak cały miesiąc będę się martwić, że przyjdzie mróz i skosi róże :(
Podziwiam, bo dla mnie brak samochodu to niemal katastrofa :oops: Śnieg chyba teraz i u Ciebie spadł? U nas całe pierzyny ponownie w ogrodzie :roll:
Awatar użytkownika
Alania
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10449
Od: 17 lip 2008, o 21:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: małopolska

Re: Różany ogród cz.6

Post »

Margo2 pisze:Ewa, nie tylko Ty będziesz się martwić.
U mnie już nie ma ani sladu po śniegu. No może gdzieś pod iglakami. Wczoraj byłam na obchodzie. Pełno cebulowych wyłazi.
A u mnie jak stopniało trochę śniegu, to szukałam główek cebulowych i nic :( Może jak wyjdzie więcej słonka, to wtedy się doczekam.

-- N 10 lut 2013 10:03 --
dodad pisze:U mnie jeszcze wiekszość ogrodu pod śniegiem, ale płynie nieustannie.
Ależ mam zaległości ;:173 U mnie również zdążyło cieknąć, niemal stopnieć, a teraz znów świeży śnieg z grubą warstwą.
Awatar użytkownika
Alania
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10449
Od: 17 lip 2008, o 21:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: małopolska

Re: Różany ogród cz.6

Post »

robaczek_Poznan pisze:Moniu, jak pogoda u Ciebie? U mnie po sniegu już dawno nie ma śladu, a cebulowe pchają się do słonka i do życia ;:138
Dzwoneczki cudne, nie wiedziałam, że mają taką nazwę "get me" hihi już wiadomo skąd ta pokusa, żeby je kupować ;:173
Kasiu, u mnie znów biało - wkleję za chwilę fotki ;:173 Brakuje słoneczka ;:3 i cały czas jest tak ponuro, że nic się człowiekowi nie chce. Trochę mnie zaczyna nosić, nie powiem, bo poszłam przedwczoraj do ogrodniczego i kupiłam mini szklarenkę na wysiewy - ja, oporna na siew wszelkiego rodzaju ;:14 To Twoja zasługa :lol: Nie było wprawdzie krążków i jak po otwrciu saszetki zobaczyłam nasiona lobelii, to zwątpiłam i stwierdziłam, że nic z tego pewnie nie będzie, ale jak już są te małe pchły, to wysiałam :D . Na rabatkach sadzisz lobelię zwisła, czy tą krótszą?

-- N 10 lut 2013 10:11 --
snowflake pisze:Monia już pewnie po ogrodzie szuka wychylających się łepków kwiatów... u mnie to dwa dni i pół metra śniegu stopniało, na szczęście bez wody, wszystko wsiąkło :)

Jeszcze trochę i będzie ciepełko... skoro ja wybudziłam się z zimowego letargu, to nie może być inaczej ;)
Aluś, trzymam Cię za słowo ;:196 Marzę już o wyjściu do ogrodu i pogrzebaniu w ziemi ;:173
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”