Mariolu! Marysiu! Czasem staram się i z krzesełka i wiaderka (jeśli odpowiednio wytrzymałe

Kobiety radzą sobie w takich sytuacjach, mężczyźni narzekają, że się nie da

Wczoraj miałam przygotowany plan działania i ... usnęłam. Położyłam się tylko na parę minut, bo jestem podziębiona i bolała mnie głowa, a ocknęłam się przed 19.00. Byłam tak zła, ze niechcący zbiłam szybkę w dzwiczkach kuchennych - zastanawiające ile szkła z takiej małej szybki


H któregoś dnia nie wytrzyma i wezwie do mnie gości z białym kaftanikiem.
