rapunzel - ja swoją wstawiłam w ceramiczną doniczkę i ziemię uniwersalną, więc niby ciężko a ta wredota i tak się przewraca,tak porosła
Zielone parapety Maribat... cz.4.
- mniodkowa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4302
- Od: 14 maja 2009, o 15:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Zielone parapety Maribat... cz.4.
ja na temat hoi moge powiedzieć tyle co z własnej obserwacji bo do teraz miałam tylko jedną carnoskę a i to z pewną dozą nieśmiałości ją od mamy zabrałam... a ona taaaka wdzięczna
dopiero teraz podkusiło mnie i kupiłam australis lisę i multiflorę, no oprzeć się nie mogłam
bo jakoś mi hoje kojarzą się z trudną uprawą... ale tu się dopyta, tam doczyta i będziemy mądre
rapunzel - ja swoją wstawiłam w ceramiczną doniczkę i ziemię uniwersalną, więc niby ciężko a ta wredota i tak się przewraca,tak porosła
przesadziłabym do większej gdyby nie fakt, że ona przecież lubi ciasno... i w kropce jestem, bo się wywraca nooo
rapunzel - ja swoją wstawiłam w ceramiczną doniczkę i ziemię uniwersalną, więc niby ciężko a ta wredota i tak się przewraca,tak porosła
Pozdrawiam teraz z centrum... Aga
Oto moja mała "dżungla" --> part V; Spis moich wątków
Sprzedaję ładne sadzonki hibiskusa czerwonego pełnego
Oto moja mała "dżungla" --> part V; Spis moich wątków
Sprzedaję ładne sadzonki hibiskusa czerwonego pełnego
-
Lidka lmw
- 1000p

- Posty: 3429
- Od: 23 sie 2011, o 13:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Zielone parapety Maribat... cz.4.
Ja też miałam tylko jedną i nawet o tym nie wiedziałam teraz już mam dwie i..... OCHOTĘ NA WIĘCEJ !!!!
Pozdrawiam Lidka Mój mały zielony raj część 1 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=47114" onclick="window.open(this.href);return false;
część 2 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=48489" onclick="window.open(this.href);return false;
część 3 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=49364" onclick="window.open(this.href);return false;
część 2 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=48489" onclick="window.open(this.href);return false;
część 3 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=49364" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Zielone parapety Maribat... cz.4.
Tylu świetnych gości, a i tematyka ciekawa się rozwinęła pod moją nieobecność..
Ale, po kolei.. podziękuję za pochwały
Lidce , Kasi /Kasik/ , Justynce, Ani-Stokrotkania- , Renatce , Agusi -aga111, nowika
Jagódko - dzisiaj może dam radę cyknąć fuksję, ale.. 10 kg papryki na mnie czeka i ciuchy do poprawek obok maszyny..
napisałaś też:'' znalazłam też nazwę 'Crocodyllus' - Crocodile fern''.. ja trafiłam jeszcze na Aligator Fern
- równie dobrze się kojarzy..
Filigranowa27 .. ja myślę, że to będzie świetna mobilizacja dla Krokodylka
niechaj szybciej rośnie
Celinko
na liliowego fiołka czekam jak na mało którego
Kasiu -kasia74- no.. można by się tak jemu wpatrywać i wpatrywać, i jeszcze żeby tak od tego patrzenia przyrosty większe miał
Henryku dziękuję za wizytę
staram się jak mogę. A że po ponad roku pobytu na FO człowiek staje się nieco wybredny
to i roślin niespotykanych częściej szukam
Iwonko.. czy krokodylek upierdliwy? No może nie do końca, jeśli po ponad roku koleżanka doczekała się maluszka dla mnie
Tu tez kochana mam okazję się przypomnieć, bo weekend już mamy, a ja Twoich chciejstw nie poznałam
Czekam cierpliwie do niedzielnego popołudnia, bo w poniedziałek..
Eluś..
ale po to przecież siebie mamy; daję słowo, będę go testowała
Zauważyłam u siebie, że dużo łatwiej idzie mi z tymi wyszukanymi paprociami , tak więc może i ta nie będzie kapryśna..
Agusiu- mniodkowa- pocieszyłaś mnie, jedna mniej w kolejce po krokodyla
Piszesz o niewdzięcznym hibiskusie.. Wiosną miałam problem ze swoim, ciągle zrzucał pąki.. w zasadzie nie wiem co mu tak na prawdę pomogło, ale zauważyłam, że z pewnością nie zaszkodziła zmiana podłoża na kwaśny, sklepowy torf. Przestał zasuszać liście, pąki regularnie się otwierały. Dodam, że musi mieć jednak stale lekko wilgotne podłoże. Twojemu życzę by się opanował i wdzięczność okazał.
lulka.. chyba po raz pierwszy na moich parapetach.. tym bardziej milo mi powitać
Czy torebka ? Buty? zobaczymy ile da rade wyciągnąć
Medinilla? Już dawno jej nie ma..
Rozwinął się tu temat podłoża dla hoji.. piszcie dziewczynki, piszcie o swoich doświadczeniach, bo ja w temacie jeszcze młoda siksa jestem
mogę tylko powtórzyć to co juz wcześniej pisałam.. u mnie rosną w bardzo lekkim podłożu, torfie z perlitem; a więc dobrze przepuszczalne, zatrzymujące część wody,a przy tym mocno przewiewne. I jak widzę roślinki mają się nieźle. Co do podlewania.. to chyba kwestia wprawy, i obserwacji.. Niektóre gatunki jak zauważyłam bardziej wybredne w temacie..
*******
się rozpisałam, i kto to przeczyta?
edit: ale, ale .. i ja coś przytargałam z biedr....- a miało nie być nowości
Ale, po kolei.. podziękuję za pochwały
Jagódko - dzisiaj może dam radę cyknąć fuksję, ale.. 10 kg papryki na mnie czeka i ciuchy do poprawek obok maszyny..
napisałaś też:'' znalazłam też nazwę 'Crocodyllus' - Crocodile fern''.. ja trafiłam jeszcze na Aligator Fern
Filigranowa27 .. ja myślę, że to będzie świetna mobilizacja dla Krokodylka
Celinko
Kasiu -kasia74- no.. można by się tak jemu wpatrywać i wpatrywać, i jeszcze żeby tak od tego patrzenia przyrosty większe miał
Henryku dziękuję za wizytę
Iwonko.. czy krokodylek upierdliwy? No może nie do końca, jeśli po ponad roku koleżanka doczekała się maluszka dla mnie
Tu tez kochana mam okazję się przypomnieć, bo weekend już mamy, a ja Twoich chciejstw nie poznałam
Eluś..
prawda, jakie to proste?elcia1974 pisze:..a jak się okaże w miarę łatwy w obsłudze..
Zauważyłam u siebie, że dużo łatwiej idzie mi z tymi wyszukanymi paprociami , tak więc może i ta nie będzie kapryśna..
Agusiu- mniodkowa- pocieszyłaś mnie, jedna mniej w kolejce po krokodyla
Piszesz o niewdzięcznym hibiskusie.. Wiosną miałam problem ze swoim, ciągle zrzucał pąki.. w zasadzie nie wiem co mu tak na prawdę pomogło, ale zauważyłam, że z pewnością nie zaszkodziła zmiana podłoża na kwaśny, sklepowy torf. Przestał zasuszać liście, pąki regularnie się otwierały. Dodam, że musi mieć jednak stale lekko wilgotne podłoże. Twojemu życzę by się opanował i wdzięczność okazał.
lulka.. chyba po raz pierwszy na moich parapetach.. tym bardziej milo mi powitać
Rozwinął się tu temat podłoża dla hoji.. piszcie dziewczynki, piszcie o swoich doświadczeniach, bo ja w temacie jeszcze młoda siksa jestem
mogę tylko powtórzyć to co juz wcześniej pisałam.. u mnie rosną w bardzo lekkim podłożu, torfie z perlitem; a więc dobrze przepuszczalne, zatrzymujące część wody,a przy tym mocno przewiewne. I jak widzę roślinki mają się nieźle. Co do podlewania.. to chyba kwestia wprawy, i obserwacji.. Niektóre gatunki jak zauważyłam bardziej wybredne w temacie..
*******
się rozpisałam, i kto to przeczyta?
edit: ale, ale .. i ja coś przytargałam z biedr....- a miało nie być nowości
wszystko moje jest tu:
zapraszam
zapraszam
- rapunzel
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3665
- Od: 26 lip 2011, o 18:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kalisz
Re: Zielone parapety Maribat... cz.4.
maribat, ja przeczytałam, opuściłam tylko opisy przyrody
Chylę czoła przed osobą obsługującą maszynę do szycia, tak wywnioskowałam z twoich słów, bo dla mnie to czarna magia.
Co do zdjęcia fuksji, to z zainteresowaniem obejrzę i porównam z moimi wyobrażeniami, jak znajdziesz czas, żeby zrobić zdjęcie. Robisz paprykę marynowaną? Ja dziś próbowałam tej, którą mąż robił, bo sama akurat konserwowej nie lubię i muszę przyznać, że bardzo smaczna, chyba się przekonam
Aligator fern też niezłe, pewnie w Ameryce funkcjonuje to określenie, bo w końcu bliższa ciału koszula...
Ciekawe, na co się skusiłaś w biedronce?
mniodkowa, może ciężarki ołowiane w większej ilości ci dociążą tę doniczkę z hoją
Chylę czoła przed osobą obsługującą maszynę do szycia, tak wywnioskowałam z twoich słów, bo dla mnie to czarna magia.
Co do zdjęcia fuksji, to z zainteresowaniem obejrzę i porównam z moimi wyobrażeniami, jak znajdziesz czas, żeby zrobić zdjęcie. Robisz paprykę marynowaną? Ja dziś próbowałam tej, którą mąż robił, bo sama akurat konserwowej nie lubię i muszę przyznać, że bardzo smaczna, chyba się przekonam
Aligator fern też niezłe, pewnie w Ameryce funkcjonuje to określenie, bo w końcu bliższa ciału koszula...
Ciekawe, na co się skusiłaś w biedronce?
mniodkowa, może ciężarki ołowiane w większej ilości ci dociążą tę doniczkę z hoją
- hen_s
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 20347
- Od: 16 paź 2010, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraśnik
Re: Zielone parapety Maribat... cz.4.
Sumiennie czytam i oglądam co tylko napiszesz i pokażesz. To ciekawy wątek i ciekawe w nim rośliny - jakże bym mógł pominąć?się rozpisałam, i kto to przeczyta?
Henryk - moje kaktusy i sukulenty 1..., 8, 9,cz. 10
W tematach wymiany/sprzedaży roślin proszę pisać na priv.
W tematach wymiany/sprzedaży roślin proszę pisać na priv.
Re: Zielone parapety Maribat... cz.4.
Jagódko dziękuję
opisy przyrody
a to dobre, może być i tak
Maszynę 'obsługuję'- raczej z zamiłowania , czasem konieczności; papryczkę robię zaś dziś z konieczności- marynowaną, - to juz chyba będzie koniec przetworów w tym sezonie- nareszcie
obciążyć hojkę. też o tym pomyślałam..
Henryku
czasem bardziej obrazowo, dzisiaj opisowo
zaraz lecę na górę sprawdzić, czy będą już fotki bliższe Twemu sercu 
*********edit: Jagódko, a niech mnie, papryka poczeka..
obiecana fuksja.. z zamiarem wyprowadzenia w formie drzewka, materiał jak na ten zamiar, sądzę bardzo dobry..
--------------------
A tu kilka portretów..

nawet babie lato w kadrze się zmieściło
oraz.. mała nadzieja na grudniowy festiwal kolorów w październiku..
dodam, że każda roślinka to inny kolor

Maszynę 'obsługuję'- raczej z zamiłowania , czasem konieczności; papryczkę robię zaś dziś z konieczności- marynowaną, - to juz chyba będzie koniec przetworów w tym sezonie- nareszcie
obciążyć hojkę. też o tym pomyślałam..
Henryku
*********edit: Jagódko, a niech mnie, papryka poczeka..
obiecana fuksja.. z zamiarem wyprowadzenia w formie drzewka, materiał jak na ten zamiar, sądzę bardzo dobry..
--------------------
A tu kilka portretów..

nawet babie lato w kadrze się zmieściło
oraz.. mała nadzieja na grudniowy festiwal kolorów w październiku..
dodam, że każda roślinka to inny kolor

wszystko moje jest tu:
zapraszam
zapraszam
Re: Zielone parapety Maribat... cz.4.
Cudna fuksja. Ja neistety 4 sadzonki zmarnowałam:( Próbowała już z nimi nie będę!!!
A grudniczki boskie. Będzie u ciebie kolorkowo jak się rozkwitną wszyściuteńkie na raz:)
A grudniczki boskie. Będzie u ciebie kolorkowo jak się rozkwitną wszyściuteńkie na raz:)
-
Lidka lmw
- 1000p

- Posty: 3429
- Od: 23 sie 2011, o 13:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Zielone parapety Maribat... cz.4.
Cudna ta fuksja . Ale musisz ją jakoś zimować tak ? Jak te grudniki zakwitną to powalasz nas na kolana !!
Pozdrawiam Lidka Mój mały zielony raj część 1 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=47114" onclick="window.open(this.href);return false;
część 2 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=48489" onclick="window.open(this.href);return false;
część 3 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=49364" onclick="window.open(this.href);return false;
część 2 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=48489" onclick="window.open(this.href);return false;
część 3 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=49364" onclick="window.open(this.href);return false;
-
Magic83
- 1000p

- Posty: 1354
- Od: 19 wrz 2011, o 14:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bory Tucholskie
Re: Zielone parapety Maribat... cz.4.
Fuksja prześliczna! Gratuluję kolekcji grudniczków
. Ja też bardzo je lubię 
- elcia1974
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9106
- Od: 23 lip 2009, o 18:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: Zielone parapety Maribat... cz.4.
Pięknie wygląda ta Fuksja, a jak ją jeszcze odpowiednie przytniesz
to będzie cudo
Grudniczki, jak to grudniczki
wiadomo, czekamy na kwiatuszki.
Zachodzę w głowę co też Cię mogło w B...ce zainteresowac, że warte było przytargania do domu.
Mam kilka typów, ale poczekam na fotkę.
Grudniczki, jak to grudniczki
Zachodzę w głowę co też Cię mogło w B...ce zainteresowac, że warte było przytargania do domu.
Mam kilka typów, ale poczekam na fotkę.
Droga przez las nie jest długa, jeśli kocha się osobę, którą idzie się odwiedzic.
Aktualny wątek: Doniczkowi domownicy Eli cz. 7 Poprzednie części: Spis moich wątków
Wątek sprzedażowy: Sprzedam, kupię, wymienię rośliny doniczkowe
Aktualny wątek: Doniczkowi domownicy Eli cz. 7 Poprzednie części: Spis moich wątków
Wątek sprzedażowy: Sprzedam, kupię, wymienię rośliny doniczkowe
- rapunzel
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3665
- Od: 26 lip 2011, o 18:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kalisz
Re: Zielone parapety Maribat... cz.4.
maribat, słusznie robota nie zając
Fuksja wygląda super, choć widzę, że masz dobre serduszko i nie obrywałaś bocznych pędów, a powinnaś przy wyprowadzaniu drzewka, jak tylko się takie maluszki pojawią. Tak przy okazji te maleńkie pędy wsadzone do doniczki ukorzeniają się jak szalone bez żadnych szklarenek, ukorzeniaczy i innych dupereli. Ja ze swojego drzewka, które w tym roku zaczęłam wyprowadzać dopiero w lipcu mam już chyba z siedem sadzonek. Chyba z nimi wiosną na targ pójdę.
Kwiaty mają cudowny landrynkowy kolor, do którego zamiłowanie mam do dziś, bo mama różu nie lubiła i nic takiego mi nie kupowała. Ja swoją córkę za to tak namiętnie ubierałam na różowo, ze już jej się powoli przejadł ten róż, więc każda przesada jest zła.
Grudników normalnie ci zazdroszczę, bo ja mam tylko jeden.
No ale są jeszcze wielkanocniki od Anjii, więc nie mogę się doczekać i jednych , i drugich świąt 
Fuksja wygląda super, choć widzę, że masz dobre serduszko i nie obrywałaś bocznych pędów, a powinnaś przy wyprowadzaniu drzewka, jak tylko się takie maluszki pojawią. Tak przy okazji te maleńkie pędy wsadzone do doniczki ukorzeniają się jak szalone bez żadnych szklarenek, ukorzeniaczy i innych dupereli. Ja ze swojego drzewka, które w tym roku zaczęłam wyprowadzać dopiero w lipcu mam już chyba z siedem sadzonek. Chyba z nimi wiosną na targ pójdę.
Kwiaty mają cudowny landrynkowy kolor, do którego zamiłowanie mam do dziś, bo mama różu nie lubiła i nic takiego mi nie kupowała. Ja swoją córkę za to tak namiętnie ubierałam na różowo, ze już jej się powoli przejadł ten róż, więc każda przesada jest zła.
Grudników normalnie ci zazdroszczę, bo ja mam tylko jeden.
-
kasia74
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3014
- Od: 1 cze 2010, o 23:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Głogów/Dolnośląskie
Re: Zielone parapety Maribat... cz.4.
Fuksja po prostu cudna. 
- Stokrotkania
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3035
- Od: 3 maja 2011, o 12:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
- Kontakt:
Re: Zielone parapety Maribat... cz.4.
Fuksja jest piękna, jednak z grudnikami to zaszalałaś, ja mam trzy i myślałam, że to dużo..
Nie moge się doczekać fotki Twojej kwitnącej kolekcji.
Jestem ciekawa czy moje zakwitną w tym roku, bo są małe.
Nie moge się doczekać fotki Twojej kwitnącej kolekcji.
Jestem ciekawa czy moje zakwitną w tym roku, bo są małe.
- mniodkowa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4302
- Od: 14 maja 2009, o 15:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Zielone parapety Maribat... cz.4.
maribat pisze:Agusiu
Piszesz o niewdzięcznym hibiskusie.. Wiosną miałam problem ze swoim, ciągle zrzucał pąki.. w zasadzie nie wiem co mu tak na prawdę pomogło, ale zauważyłam, że z pewnością nie zaszkodziła zmiana podłoża na kwaśny, sklepowy torf. Przestał zasuszać liście, pąki regularnie się otwierały. Dodam, że musi mieć jednak stale lekko wilgotne podłoże.
kochana - ja tez czytam zawsze
dziękuję za poradę w sprawie hibka... a dziś poszłam do ogrodniczego wysadziwszy wcześniej w domu kartkę z zapisanymi rzeczami do kupienia i z rozpędu wzięłam właśnie torf i tak sobie wracałam i myślałam po co mi to to
fuksja ładniutka
ale ale... spodziewaj się mego "puk puk, czy użyczy Pani grudnika..?"
ale co w B...ce kupiłaś to nie wiem...
rapunzel pisze:mniodkowa, może ciężarki ołowiane w większej ilości ci dociążą tę doniczkę z hoją
a o tym nie pomyślałam
no Martuś, to trochę Ci naśmieciłam swoim gadulstwem
Pozdrawiam teraz z centrum... Aga
Oto moja mała "dżungla" --> part V; Spis moich wątków
Sprzedaję ładne sadzonki hibiskusa czerwonego pełnego
Oto moja mała "dżungla" --> part V; Spis moich wątków
Sprzedaję ładne sadzonki hibiskusa czerwonego pełnego
- rapunzel
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3665
- Od: 26 lip 2011, o 18:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kalisz
Re: Zielone parapety Maribat... cz.4.
mniodkowa, takie malutkie ciężarki to może w sklepie wędkarskim, przynajmniej pamiętam, jak mój tata czegoś takiego używał, żeby żyłka na wierzch nie wypływała. Tylko, że takich małych to by musiała być pewnie spora garść 


