Ja jeszcce o skrzypie. Jak stosujesz? Gnojówki czy cos innego? Objawił się u mnie skrzyp w ilościach niemałych i trzeba go jakoś pożytecznie wykorzystać. Czuje, że czeka mnie długa i wyczerpująca walka z nim
Ogródkowe rozmaitości cz.5
- dodad
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5858
- Od: 21 cze 2009, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska Gorlice
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.5
Nela, ta Julia jest zachwycająca
Kolor taki... nieokreślony, ale zapadający w pamięć.
Ja jeszcce o skrzypie. Jak stosujesz? Gnojówki czy cos innego? Objawił się u mnie skrzyp w ilościach niemałych i trzeba go jakoś pożytecznie wykorzystać. Czuje, że czeka mnie długa i wyczerpująca walka z nim
Ja jeszcce o skrzypie. Jak stosujesz? Gnojówki czy cos innego? Objawił się u mnie skrzyp w ilościach niemałych i trzeba go jakoś pożytecznie wykorzystać. Czuje, że czeka mnie długa i wyczerpująca walka z nim
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25228
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.5
A ja nie mam ani pokrzyw, ani skrzypu. Muszę stosować chemię, ale chyba mi to na zdrowie nie wychodzi
Mnie zachwycają wszystkie róże. U mnie otworzyła pąki miniaturka. Inne lada moment.
Mnie zachwycają wszystkie róże. U mnie otworzyła pąki miniaturka. Inne lada moment.
- Alionuszka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5765
- Od: 16 cze 2009, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: z zielonych płuc Śląska
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.5
Jurek może niezbyt delikatnie się z tymi robalami obchodzisz...ale popieram
Gosiu dzięki za informacje ...
pooglądałam sobie te błonkówki i teraz już nie wiem ,czy przypadkiem nie zgniatałam pożyteczne owady...myśląc ,że to bruzdownica...Oj...trzeba będzie się wyedukować ...
Asiu chemią na kwieciaka to mało co da...on wychodzi wieczorem,podobnie jak opuchlaki..W dzień się chowają ..Na pewno te środki naturalne miały wpływ na mniejszą ilość mszyc...Wiesz...tak naprawdę ,mszyce mam ,ale sytuacja nie jest dramatyczna...też stosowałam oprysk ...gdybym powtórzyła ,może byłoby ich mniej...no cóż...lenistwo...

Znalazłam na stronie ,z której często korzystam sposób na kwieciaka...wiosną należy wyściółkować glebę paprocią...więcej tutaj http://pl.wikibooks.org/wiki/Ekoogrodni ... la_ochrony
Izka masz rację z tym porównaniem Julias Rose do wymodelowanej modeliny...
Mimo deszczu ,jej płatki są w nienaruszonym stanie...trochę może zbladła i środek pokazała...


Rośnie niewielka ,jak większość wielokwiatowych
Rose de Resht jestem zachwycona...aparat mój nie potrafi oddać jej prawdziwej barwy...widoczek z daleka...tak wygląda(ta w samym środku)


Gosiu dzięki za informacje ...
Asiu chemią na kwieciaka to mało co da...on wychodzi wieczorem,podobnie jak opuchlaki..W dzień się chowają ..Na pewno te środki naturalne miały wpływ na mniejszą ilość mszyc...Wiesz...tak naprawdę ,mszyce mam ,ale sytuacja nie jest dramatyczna...też stosowałam oprysk ...gdybym powtórzyła ,może byłoby ich mniej...no cóż...lenistwo...
Znalazłam na stronie ,z której często korzystam sposób na kwieciaka...wiosną należy wyściółkować glebę paprocią...więcej tutaj http://pl.wikibooks.org/wiki/Ekoogrodni ... la_ochrony
Izka masz rację z tym porównaniem Julias Rose do wymodelowanej modeliny...


Rośnie niewielka ,jak większość wielokwiatowych
Rose de Resht jestem zachwycona...aparat mój nie potrafi oddać jej prawdziwej barwy...widoczek z daleka...tak wygląda(ta w samym środku)


Pozdrawiam Nela
Ogródkowe rozmaitości
Ogródkowe rozmaitości
- Alionuszka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5765
- Od: 16 cze 2009, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: z zielonych płuc Śląska
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.5
Izka domyślam się jaka różyca w Twoim guście...
Jeżeli mszyce oszczędziły Twoje kwiaty to tylko się radować...
Jadziu to jakiś zwykły nieszkodliwiec...
Larwy biedronki u Ciebie pewnie były zajęte pałaszowaniem ,nie w głowie im ucieczka...
Camellio pokażę na pewno...tym bardziej ,że pierwszy raz będę oglądać jej kwiaty...to była marna sadzonka serbska , posadzona wiosną 2010r.
I jeszcze parę takich krzaczków zamówiłam w Serbii...
Niektóre.,.. na szczęście ... rozwijają się powolutku jak trzeba...a byłam pełna obaw...
Dorotko właśnie niedawno pozbierałam dwie wielkie siaty skrzypu...i zamoczyłam w dwóch wiadrach na 24 h...jedne pójdą do gotowania(30 min) a drugie do polania ziemi ...bez gotowania
Wywar będę stosować w stosunku 1/4,jako oprysk na roślinę i glebę...macerat bez rozcieńczania
Skrzyp można też suszyć ,będzie na potem ...jak znalazł...
Małgoś każdy pąk róży otwierający się po tak długiej przerwie to prawdziwa radość ...oczekiwany z utęsknieniem...Najgorzej ,gdy płatki zbyt szybko opadają...i po radości
Ale mamy krzaczków sporo... 
Jeżeli mszyce oszczędziły Twoje kwiaty to tylko się radować...
Jadziu to jakiś zwykły nieszkodliwiec...
Larwy biedronki u Ciebie pewnie były zajęte pałaszowaniem ,nie w głowie im ucieczka...
Camellio pokażę na pewno...tym bardziej ,że pierwszy raz będę oglądać jej kwiaty...to była marna sadzonka serbska , posadzona wiosną 2010r.
Niektóre.,.. na szczęście ... rozwijają się powolutku jak trzeba...a byłam pełna obaw...
Dorotko właśnie niedawno pozbierałam dwie wielkie siaty skrzypu...i zamoczyłam w dwóch wiadrach na 24 h...jedne pójdą do gotowania(30 min) a drugie do polania ziemi ...bez gotowania
Wywar będę stosować w stosunku 1/4,jako oprysk na roślinę i glebę...macerat bez rozcieńczania
Skrzyp można też suszyć ,będzie na potem ...jak znalazł...
Małgoś każdy pąk róży otwierający się po tak długiej przerwie to prawdziwa radość ...oczekiwany z utęsknieniem...Najgorzej ,gdy płatki zbyt szybko opadają...i po radości
Pozdrawiam Nela
Ogródkowe rozmaitości
Ogródkowe rozmaitości
- Aszka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4039
- Od: 16 wrz 2008, o 15:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Pólnocna wielkopolska.Strefa 6B
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.5
Nelu,w środku wygląda.....cudnie 
- Rozeta
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2395
- Od: 30 paź 2010, o 20:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: płn.-wsch. W-wa, strefa 6b
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.5
Nelu jaki masz piękny busz!!! Rozmarzyłam się...
Kiedy tak będzie na moim ... pustkowiu
- jarko
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 685
- Od: 1 cze 2010, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.5
Nela. Całkowicie podzielam Twój zachwyt Rose de Resht, jest różą bez wad (no może poza krótkim trzymaniem kwiatów). Z róż dotychczas u mnie kwitnących walczy ona o palmę pierwszeństwa z rugosą Rotes Meer (dla mnie zaskoczenie, nigdy nie widziałem tak pięknie i obficie kwitnącej rugosy).
Muszę Tobie podziękować, bo przecież ta plama Resht w moim ogrodzie to Twoja zasługa.
Niestety, jedyna która nie kwitnie to właśnie Ritausma, dziwne bo b. dobrze przetrwała i zimę i majowe przymrozki. Coraz bardziej podejrzewam o "ZŁO" wyjątkowo liczne w tym roku mrówki.
Muszę Tobie podziękować, bo przecież ta plama Resht w moim ogrodzie to Twoja zasługa.
Niestety, jedyna która nie kwitnie to właśnie Ritausma, dziwne bo b. dobrze przetrwała i zimę i majowe przymrozki. Coraz bardziej podejrzewam o "ZŁO" wyjątkowo liczne w tym roku mrówki.
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.5
Nelu piękne masz te krzaki róż moje to takie marnoty że szkoda je pokazywać jednak kilka jest ładnych ale jeszcze nie kwitną.
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.5
Neluś a co to jest po prawej w rogu takie niebiesko fioletowe ?
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25228
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.5
Nelu mnie też bardzo podoba się Julias Rose. Ma piękne wnętrze
Ja dzisiaj kupiłam kilka róż Poulsena
Ja dzisiaj kupiłam kilka róż Poulsena
- Alionuszka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5765
- Od: 16 cze 2009, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: z zielonych płuc Śląska
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.5
Dzisiaj nieźle lunęło...mój busz staje się niebezpiecznie coraz większy,jutro pójdą w ruch patyki sznurki,i pewnie sekator...
Asiu dzięki...,mnie też się podoba ,dobre miejsce jej wybrałam...
Moni wolałabym pustkowie do obsadzania...
Sadzić i sadzić ,a rośliny tak się rozrosną ,że pustkowie pozostanie wspomnieniem...
Jarko też ubolewam nad szybkim opadaniem tak pięknych kwiatów Rose de Rescht,na szczęście ma ich wiele,więc tak szybko nie stanie się tylko zielonym krzaczkiem...
Och ...Rotes Meer z chęcią bym obejrzała...
Ritausma jeżeli wypuszcza pędy to na pewno zakwitnie...niewiele ,ale zawsze coś...Moja dopiero w trzecim ...obecnym sezonie stała się dużym krzakiem z grubymi pędami i mnóstwem kwiatów
Cieszę się ,że Cię zainspirowałam do kupna Rose de Rescht ,tym bardziej ,że trafiła w Twój gust
Mrówki jeszcze mi nie załatwiły żadnej róży,a widzę ,że jest ich mnóstwo u nasady niektórych pędów...
Danka mam rozrośnięte ,bo kupowałam min.krzaczaste...przynajmniej nie masz problemów z ich ujarzmianiem...
Z chęcią obejrzę Twoje królowe
Grażynko u mnie oprócz róż i powojników sporo bylin ,a tę o którą pytasz to bodziszek,które przybierają monstrualne rozmiary


Małgosiuczyli masz niedosyt róż...
,ciekawe jakie pięknoty nabyłaś 
Asiu dzięki...,mnie też się podoba ,dobre miejsce jej wybrałam...
Moni wolałabym pustkowie do obsadzania...
Sadzić i sadzić ,a rośliny tak się rozrosną ,że pustkowie pozostanie wspomnieniem...
Jarko też ubolewam nad szybkim opadaniem tak pięknych kwiatów Rose de Rescht,na szczęście ma ich wiele,więc tak szybko nie stanie się tylko zielonym krzaczkiem...
Och ...Rotes Meer z chęcią bym obejrzała...
Ritausma jeżeli wypuszcza pędy to na pewno zakwitnie...niewiele ,ale zawsze coś...Moja dopiero w trzecim ...obecnym sezonie stała się dużym krzakiem z grubymi pędami i mnóstwem kwiatów
Cieszę się ,że Cię zainspirowałam do kupna Rose de Rescht ,tym bardziej ,że trafiła w Twój gust
Mrówki jeszcze mi nie załatwiły żadnej róży,a widzę ,że jest ich mnóstwo u nasady niektórych pędów...
Danka mam rozrośnięte ,bo kupowałam min.krzaczaste...przynajmniej nie masz problemów z ich ujarzmianiem...
Grażynko u mnie oprócz róż i powojników sporo bylin ,a tę o którą pytasz to bodziszek,które przybierają monstrualne rozmiary


Małgosiuczyli masz niedosyt róż...
Pozdrawiam Nela
Ogródkowe rozmaitości
Ogródkowe rozmaitości
-
aleb-azi
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3833
- Od: 29 gru 2009, o 18:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krakowa okolice
- Kontakt:
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.5
Krzesełko nastawione na RdR
Tylko siadać i spektakl podziwiać...
Idę jutro na spacerek skrzypowo - pokrzywowy. Eliksiry nastawię
Idę jutro na spacerek skrzypowo - pokrzywowy. Eliksiry nastawię
- dodad
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5858
- Od: 21 cze 2009, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska Gorlice
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.5
Piszesz, że masz nadmiar bodziszka? Chętnie przyjmę u mnie jakoś mizernie rośnie
U mnie dziś też ulewa z dodatkową atrakcja w postaci gradu
Białe powojniki już przestały być białe, zrobiły się brudne szmatki.
Ale pierwsza róża zakwitła
U mnie dziś też ulewa z dodatkową atrakcja w postaci gradu
Białe powojniki już przestały być białe, zrobiły się brudne szmatki.
Ale pierwsza róża zakwitła
- Alionuszka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5765
- Od: 16 cze 2009, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: z zielonych płuc Śląska
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.5
Izka krzesełka nie mają wyboru./..,takie ustawienie jest przymusowe...
Ale jest na co patrzeć tym bardziej ,że zaczyna otwierać dziesiątki pąków Mme Plantier...niedaleko RdR
To gigant krzak...dopiero jej trzeci sezon,a ona chciałaby zaskarbić sobie cały mój tył ogrodu...


Przygotuj się na charakterystyczne zapachy ,przy gotowaniu zielnej zupy...
Ja już mam zawekowane w słojach na potem...Część zostawiłam na jutrzejszy oprysk...oj będzie sie gzryb rozwijał...mokro i ciepło...to warunki sprzyjające
Dorotko te wielkie bodziszki rosną w jednej kępie...nie ma jak ich dzielić...ale może po kwitnieniu jakieś odnogi znajdę...
Nas grad ominął,ale niedaleko u gagawi bez niego sie nie obyło...dziwne...
To gigant krzak...dopiero jej trzeci sezon,a ona chciałaby zaskarbić sobie cały mój tył ogrodu...


Przygotuj się na charakterystyczne zapachy ,przy gotowaniu zielnej zupy...
Dorotko te wielkie bodziszki rosną w jednej kępie...nie ma jak ich dzielić...ale może po kwitnieniu jakieś odnogi znajdę...
Nas grad ominął,ale niedaleko u gagawi bez niego sie nie obyło...dziwne...
Pozdrawiam Nela
Ogródkowe rozmaitości
Ogródkowe rozmaitości
- Tosia1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12603
- Od: 13 mar 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Chorzów
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.5
Co zasiejesz, to zbierzesz
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.


