Storczykowa Chatka
Re: Storczykowa Chatka
Ah, a już myślałam, że jednak się przekonałaś
. Kurczę, MM w Obi?! Czemu u mnie nie ma takich sklepów? 
Pozdrawiam,
Kasia =)
Moje storczyki: http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 29&t=36981" onclick="window.open(this.href);return false;
Kasia =)
Moje storczyki: http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 29&t=36981" onclick="window.open(this.href);return false;
- lucynaf
- 1000p

- Posty: 2105
- Od: 30 sty 2011, o 17:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Re: Storczykowa Chatka
Kasiu,tylko raz go widziałam w Obi i był to duży egzemplarz ze słabymi korzeniami, a cena 18 zł .Wtedy jeszcze bałam się, że nie dam rady go doprowadzić do porządku
.
W jednym z wątków pojawił się wczoraj ślimak, czyli mamy wiosnę
Serio jednak to nie ma z nimi żartów. Nigdy się nie kończy na złapaniu jednego. Ja przynosząc nowego storczyka do domu i wykonaniu zabiegów pielęgnacyjnych, kładę na podłożu plasterek ziemniaka i zmieniam go po wyschnięciu na nowy, przez kilka dni. Jeśli są to w ten sposób ładnie się wyłapują
.
W jednym z wątków pojawił się wczoraj ślimak, czyli mamy wiosnę
Serio jednak to nie ma z nimi żartów. Nigdy się nie kończy na złapaniu jednego. Ja przynosząc nowego storczyka do domu i wykonaniu zabiegów pielęgnacyjnych, kładę na podłożu plasterek ziemniaka i zmieniam go po wyschnięciu na nowy, przez kilka dni. Jeśli są to w ten sposób ładnie się wyłapują
Re: Storczykowa Chatka
Lucynko a jakieś choróbsko mnie położyło temp 40 stopni i nie mam siły się ruszyć (a czasem niestety muszę)
- lucynaf
- 1000p

- Posty: 2105
- Od: 30 sty 2011, o 17:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Re: Storczykowa Chatka
Moniczko
zdrowiej szybko, bo smutno mi tu bez Ciebie
.
Re: Storczykowa Chatka
Dziękuję
przynajmniej moje storczyki mają spokój bo nie mam siły do nich zaglądać
przynajmniej moje storczyki mają spokój bo nie mam siły do nich zaglądać
- arlet3
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8013
- Od: 5 maja 2010, o 19:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Storczykowa Chatka
Lucynko MM ma śliczne mieszkanko
a 'warzywniak'
przepiękny

- lucynaf
- 1000p

- Posty: 2105
- Od: 30 sty 2011, o 17:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Re: Storczykowa Chatka
Moniko, moje też ostatnio niedopieszczane, wyjdzie im to na dobre, zobaczysz
Arletko
i prosimy o jeszcze
, bo to balsam na korzonki
.
Czy wiecie, że założyłam wątek miesiąc temu? Czuję się jednak jakbym była z Wami ze dwa lata, w sumie to prawie tyle Was podglądałam
. Mam nadzieje, że ze mną jakoś wytrzymujecie, bo nie mam najmniejszego zamiaru Was opuszczać ;:91
Arletko
Czy wiecie, że założyłam wątek miesiąc temu? Czuję się jednak jakbym była z Wami ze dwa lata, w sumie to prawie tyle Was podglądałam
- lucynaf
- 1000p

- Posty: 2105
- Od: 30 sty 2011, o 17:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Re: Storczykowa Chatka
Moniko
Dziś odcięłam dwa keiki od phalaenopsisa, który ma podobne kwiatuszki do miniaturki Sogo Gotris. Jeśli będą rosły to jedno zamieszka u mojej mamy, a drugie chciałabym aby adoptowała Petra
, jeśli oczywiście zechce
. Iwonko, co Ty na to 
Dziś odcięłam dwa keiki od phalaenopsisa, który ma podobne kwiatuszki do miniaturki Sogo Gotris. Jeśli będą rosły to jedno zamieszka u mojej mamy, a drugie chciałabym aby adoptowała Petra

Re: Storczykowa Chatka
Lucynko fajnie z keikami
niestety nie mam jeszcze doświadczeń storczykowo - "macierzyńskich" ale kto wie może kiedyś hihi
niestety nie mam jeszcze doświadczeń storczykowo - "macierzyńskich" ale kto wie może kiedyś hihi
- lucynaf
- 1000p

- Posty: 2105
- Od: 30 sty 2011, o 17:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Re: Storczykowa Chatka
Moniko, w odcinaniu keiki to też moje pierwsze kroki, ale dużo jest na forum informacji na ten temat i zrobiłam wszystko wg instrukcji
. Moje maleństwa miały już dość duże listeczki i po jednym długim korzeniu i kilku małych. To przez te długie korzenie zdecydowałam, że już czas, bo niebawem zmieściłyby się już tylko do normalnych doniczek, a nie kubeczków po deserku
.
Re: Storczykowa Chatka
Lucynko na forum dużo fajnych informacji jest
nim się zarejestrowałam to podczytywałam to i owo
Zobaczymy jak mi pójdzie w praktyce hihihi -
Może też się kiedyś doczekam maleństw
Póki co moje storczyki postawiły na rozwój korzonków i listków
- musiałam do nich zaglądnąć - nie wytrzymałam
(a miały mieć spokój)
Zobaczymy jak mi pójdzie w praktyce hihihi -
Może też się kiedyś doczekam maleństw
- lucynaf
- 1000p

- Posty: 2105
- Od: 30 sty 2011, o 17:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Re: Storczykowa Chatka
Moniko, zajrzeć raz, to się prawie nie liczy
, co innego pchać swoje łapki co godzinę do każdego po kolei
Ja tak robiłam przez pół roku
.
Mam jeszcze jedno keiki, na swoim pierwszym storczyku, obiecane bratowej, ale mimo, że najstarsze rośnie najwolniej
.
Mam jeszcze jedno keiki, na swoim pierwszym storczyku, obiecane bratowej, ale mimo, że najstarsze rośnie najwolniej
- lucynaf
- 1000p

- Posty: 2105
- Od: 30 sty 2011, o 17:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Re: Storczykowa Chatka

A my się rozwijamy

Moje Multiflory ;)

Po usunięciu wszystkiego na trzonie co było mokre i brązowe zasmarowałam miejsca cięć Bioseptem, a następnie w odległości kilkudniowej Grevitem. Te miejsca znowu zrobiły się ciemne i teraz nie wiem czy dalej rozwija się choroba czy to tylko zasuszenie ran. Pomocy!
Re: Storczykowa Chatka
Lucynko śliczniutko
A co do chorowitka to mam nadzieję, że ranka zasycha ale ja się niestety nie znam (jeszcze)
A co do chorowitka to mam nadzieję, że ranka zasycha ale ja się niestety nie znam (jeszcze)




