Storczyki Storczykowej cz. 4

[Storczykowa]

Nie pryskam Vand, nie mam nawet pryskacza, poza tym wazony i okna się strasznie brudzą i jest prawdopodobnieństwo, że woda dostanie się między liście i storczyk zacznie gnić. Ale może jak pryskasz to ta woda jest na dnie wazonu i się robią glony albo coś? Bo jak jest woda np. z keramzytem na dnie to się szybko robią glony i ta woda potem niezbyt miło pachnie. Jak wygląda wazon twojej Vandzi w środku? Może jest jakiś wilgotny osad albo glony i one tak nieprzyjemnie pachną?

A u moich storczyków na razie nic nowego, prócz tego, że chyba jednak jeszcze jeden zgnije . Nawet nie poznałam jego koloru kwiatów, bo to był taki z przeceny (. On mi kiedyś wypadł z doniczki i od tego czasu był nie bardzo, a teraz zżółkł mu jeden liść, przy nasadzie był jakby rozmamłany. Tyle mam strat a nawet nie mogę sobie nic nowego kupić (.

[kojuna]

Bardzo mi przykro z powodu chorego storczyka
Podobno niedługo będzie wystawa w twoim mieście i będziesz mogła kupić ładnego Phal.
Wiem, że to żadne pocieszenie, ale głowa do góry. Też miałam pewne straty.

Co do wazonu, to jest czysty i nie ma żadnych glonów. To jednak korzenie nieładnie pachną. Będę musiała ograniczyć spryskiwanie.
Z niecierpliwością czekam aż puści nowe.

[Storczykowa]

Jaki kolor mają korzenie po namoczeniu? Nie są czasem zagniwające? Tak teraz powąchalam moje Vandy i żadna nie ma jakiegoś dziwnego zapachu. Jak dawniej miałam na dnie wazonów wodę z keramzytem (i z glonami), to był niemiły zapach, ale z tego zrezygnowałam, bo trzeba było często myć, a przy myciu kilka wazonów potrzaskałam, bo kruche są okropnie, a dość cięzko kupić fajny, tani wazon. Jak widzę jakieś, to są po 50-60 zł, przesadzają trochę... Za tyle to ja mogę mieć Phal. botanicznego.
Odnośnie Phal., własnie zauważyłam, że T. wyrzucił zdechlaczka equestrisa . Ze wszystkich ugnitych tego mi najbardziej szkoda, tak krótko go miałam. Straciłam w tym roku z 10 Phal., wszystkie od zgnicia, ale ze stratą hybryd, które od miesiecy były bezkorzenne, jakoś bym się umiała pogodzić, ale ciężko mi się pogodzić ze stratą storczyka, który jeszcze kilka tygodni temu był zdrowy i okazały i z dnia na dzień wyszła mu zgnilizna. Ale inne botaniczne mają się dobrze, tetraspisik, schilleriana i amboinensis puszczają nowe listka. Niektore hybrydy też zaczynają puszczać. Muszę się im w który dzień dokładnie przyjrzeć i wszystkie wyogladac, czy rosną jakieś korzonki. Pędziki pewnie za kilka tygodni też się zaczną pojawiać.

[kojuna]

Po kąpieli lub spryskaniu większość korzeni jest żywo-zielona, ale jeden najgrubszy i lekko zdrewniały ma kolor oliwkowy i chyba ten lekko gnije.
Poczekam aż puści kilka nowych i wtedy usunę go.
Przykro mi z powodu eguestrisa i innych straconych storczyków

[Storczykowa]

Ok, pewnie z twoją Vandą jest wszystko w porządku, skoro inne korzenie są zielone, może tylko ten jeden jest przygnity.
A equestrisa mi bardzo żal i mam nadzieję, że uda mi się kupić sobie taką samą roślinkę. Na wystawę zamierzam jechać i mam nadzieję, że będę mogła sobie coś kupić.

A dzisiaj znalazłam pierwszy w tym roku pędzik!!!
Jest na brzoskwiniowym z mazami. Kupiłam go w listopadzie 2009 i od tego czasu mi nie kwitł, to będzie jgo pierwsze kwitnienie u mnie. Zrobił sobie długą przerwę, pewnie dlatego, że w chwili zakupu był wyraźnie młodą rośliną, od razu było widać, że nie powinien jeszcze kwitnąć.
Znalazłam też keiki na takim tęczowym połminiaturowym nieco przypominającym kolorem Liodoro. Kilka miesięcy temu zastosowałam na nim keiki paste i dopiero teraz pojawiło się keiki. Wcześniej wyszło zdeformowane odgałezienie, ktore szybko zatrzymalo swój wzrost, a kilka dni temu pod nim pokazało się drugie "coś", dzisiaj wyraźnie widać wychodzące listko.
Dużo Phal. puszcza liścia, na niektórych zauważyłam też przedłużające się korzenie. Te korzenie chyba najbardziej mnie cieszą, biorąc pod uwagę raczej kiepskie systemy korzeniowe większości moich storczyków, niktóre nie posiadają korzeni wcale lub prawie wcale, ale te niestety (jeszcze) nie puszczają świeżych, ale jeden zdechlaczek całkowicie bezkorzeny puszcza nowe listko, mam nadzieję, że korzonki też mu wyjdą, bo to był bardzo ładny Phal., brzoskwiniowy, duży, kupiłam go 3 lata temu i zawsze chętnie kwitł.

[kojuna]

Wreszcie coś pozytywnego zaczęło się dziać u Ciebie
Mnie też cieszą nowe korzonki bo to oznaka że jest dobrze

[Kasia01]

Dusiu, fajnie, że Twoje storczyki ruszyły , a ze stratami, to im więcej masz storczyków, to tym więcej strat niestety... Zapomnij o stratach i podziwiaj aktualnie rosnące

[darek p]

Dobrze że idzie wiosna,może już będzie dobrze i skoczą się te straty.Na po prawe humoru pokazała byś trochę zdjęć obecnie kwitnących storczyków.

[Storczykowa]

Może jutro sprobuję pokazac jakieś fotki, choć na razie nic nowego nie kwitnie, tylko te storczyki, których zdjęć mam już niezliczone ilości. Ostatnio nie mam natchnienia na zdjęcia. Może dlatego, że od miesięcy nic nowego nie kupiłam (. Ale mam nadzieję, że skończą się już te straty, to okropne w ciągu kilku tygodni stracić ponad 10 storczyków. Być może stracę fioletową Vandę, tą najstarszą, ponieważ został jej tylko jeden korzonek, a że ma zdrewniały trzon, nie ma gdzie puścić nowych korzonków. Pewnie za rzadko ją kąpałam, ponieważ ona w dziwny sposób zrzuciła parę liści i bałam się, żeby tego nie przenieść na inne. Ostatnio obrałam jej trzon z tych uschłych resztek liści, ale pewnie to i tak nic nie da. Szkoda mi tej Vandzi, choć brzydka roślina, kwiaty miała piękne i już tak długo ze mną była, jesienią minęłoby 5 lat.
Ale Phalaenopsis rosną na razie dobrze prócz nielicznych zdechlaczków, którym udało się przetrwać zgniliznę (większość zdechlaczków padła w ostatnim czasie). Na cornu-cervi oprócz nowego korzonka znalazłam rosnący świezy liść. Siewka Phal. guadelupe pineda puszcza 2 nowe korzonki i 2 listki. 2 Phal. mają keiczki.

[Nesuniaaa]

Czasami przychodzi taki kryzys i aby go zażegnać trzeba coś kupić Ja sama tak często mam Niedługo będziesz miała wystawę i z pewnością coś ciekawego upolujesz. A jak nie to są jeszcze przecież sklepy internetowe.

[Storczykowa]

Mam nadzieję, że będa jakieś Vandy... Bo na botaniczne Phal. to raczej nie mam co liczyć, bo u nas po prostu takich nie przywożą na wystawy, chyba, że equestrisy albo cornu-cervi, ale te już mam...

[Nesuniaaa]

Na Warszawskiej było dużo, bardzo ładnych Vand i cene miały przyzwoitą.

[Storczykowa]

Ciekawe, czy u nas będą... Mam nadzieję, że tak, bo bardzo bym chciała pastelową pomarańczową w kropki wielkokwiatową, czerwoną lub brązową.

[lucynaf]

Dusiu, bardzo się cieszę, że tyle dobrych wiadomości u Ciebie . Tak ma już zostać , dosyć smutków

[Storczykowa]

Też mam nadzieję, że już koniec tych strat... Mam nadzieję, że wkrótce pojawią się następne pędziki (także u Vand, nie umiem się doczekać, kiedy znajdę pędziki na Vandziach) i jeszcze więcej listków i korzonków, szczególnie na zdechlaczkach. Niestety z paroma się jeszcze będę musiała pożegnać, m.in. z Lea Marie Salazar, którego nie udało mi się uratować, a ktory tak bardzo mi się podobał (.