Wiesiu fotki zimowe śliczne, to w naprawdę jest przepiękna pora roku.....do odwilży
Ogródek Pszczółki cz.5
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 24809
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ogródek Pszczółki cz.5
U mnie niestety wczoraj padał spory deszcz i stopił dużo śniegu, ale teraz nieźle sypie, więc szybko nadrobi straty i roślinki nadal będą pod kołderką jak przyjdą te ostre mrozy. Na razie po wczorajszej odwilży ścisną mróz i ślizgawica jest nieziemska
Wiesiu fotki zimowe śliczne, to w naprawdę jest przepiękna pora roku.....do odwilży

Wiesiu fotki zimowe śliczne, to w naprawdę jest przepiękna pora roku.....do odwilży
- fela
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1565
- Od: 23 lut 2009, o 17:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Fr
Re: Ogródek Pszczółki cz.5
Wiesiu, u nas zima zazwyczaj zaczyna się na przełomie grudnia i stycznia, a więc jeszcze wszystko przed nami . Jeśli sprawdzą sie prognozy, a nie są one optymistyczne, to śniegiem jeszcze może posypać. W tym roku nie okrywałam żadnych roślin i jeśli nie przetrwają te bardziej ciepłolubne ? trudno, zrezygnuję z nich.
-
goryczka143
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 6531
- Od: 21 sie 2009, o 20:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Ogródek Pszczółki cz.5
WIESIU
Piękne zdjęcia zimowe. Ale tylko zdjęcia bo zimy to ja nie lubię /daje mi w kość/.
Wiosna, lato to jest to co lubię.
Piękne zdjęcia zimowe. Ale tylko zdjęcia bo zimy to ja nie lubię /daje mi w kość/.
Wiosna, lato to jest to co lubię.
- abeille
- 1000p

- Posty: 5035
- Od: 4 mar 2009, o 12:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: spod Paryża
Re: Ogródek Pszczółki cz.5
Kochani, witam Was serdecznie
Krysiu, ja lubię zimę ale tylko w górach jak jesteśmy na nartach, a zima w mieście rzadko jest ciekawa. A najlepiej
to jakby trwała tylko tydzień to już byłoby wspaniale.
Feluś, selekcja naturalna jest w sumie nieunikniona, bo po co walczyć z wiatrakami.
ja też w tym roku pookrywałam
tylko hortensje, tak aby spróbować czy lepiej zakwitną. A echium miałam w rekach na jesieni i wcale nie drogie, ale sobie
pomyślałam że jednak w Bretani nie mieszkam i nie mam miejsca w domu na jej zimowanie,
choć swędziała rączka,
oj swędziała...
Aguś, u nas też już reszta śniegu spłynęła dzisiaj. Długo się nie nacieszyliśmy tą białą pierzynką i jeszcze mniej
słoneczkiem. Znowu kolejny smutny zimowy dzień. Nic się nie chce człowiekowi, dobrze że święta już blisko
Kogruś, no to prawdziwe święta się zapowiadają takie ze śniegiem jak powinny być
no trudno jeśli ma
mocno zmrozić, to nie da się długo pospacerować. Któregoś roku tak właśnie świętowaliśmy w Polsce Boże Narodzenie
przy 20 stopniowych mrozach, ale zbytnio nie skorzystaliśmy z przechadzek przy takich temperaturach.
wtedy
pozostają świeta 'stołowe '
Dalu,
masz rację że świateczne zajęcia zajmą nas na jakiś czas i nawet forum trochę przycichnie, bo to
i nie ma czasu ani niewiele pozostało do pokazywania poza wspominkami i zimowymi widoczkami. Pozostaje nam
pomarzyć o zmianach na wiosnę i nowych nabytkach, a to też przyjemne.
Jako ciekawostkę chciałam Wam dzisiaj pokazać jak u nas było w pierwszych dniach lutego gdy zimy były jeszcze
normalne czyli takie dzisieciostopniowe, bezmroźne, bezśnieżne. No teraz to tylko pozostaje pomarzyć, bo wydaje
mi się od dwóch lat ze znowu mieszkam w Polsce a nie we Francji.
To jest zdjęcie z drugiego lutego 2008 gdy migdałowiec był już obsypany kwiatami, a nawet sypał już sam płatkami

Zdjęcie piwoni drzewiastej z tego samego dnia nie pozostawia wątpliwości że to już wiosna

A 11 lutego 2008 roku tak wygladały bergenie w kwiatach

No i to co najciekawsze, że mam namacalny dowód że zima była łagodna, bo petunie przezimowały w doniczce bez
szwanku i okrywania. To te obok donicy z bratkami sadzonymi na jesieni

A tu już trzeci rok niestety mamy zgrozę a nie zimę.
śnieg, mróz, ślizgawica, okropność jednym słowem, i do tego
nie chce odpuścić. Migdałowiec nie zakwitnie wcześniej jak pod koniec marca, a o petuniach i innych to już jest po...
Pozdrówka
Krysiu, ja lubię zimę ale tylko w górach jak jesteśmy na nartach, a zima w mieście rzadko jest ciekawa. A najlepiej
to jakby trwała tylko tydzień to już byłoby wspaniale.
Feluś, selekcja naturalna jest w sumie nieunikniona, bo po co walczyć z wiatrakami.
tylko hortensje, tak aby spróbować czy lepiej zakwitną. A echium miałam w rekach na jesieni i wcale nie drogie, ale sobie
pomyślałam że jednak w Bretani nie mieszkam i nie mam miejsca w domu na jej zimowanie,
oj swędziała...
Aguś, u nas też już reszta śniegu spłynęła dzisiaj. Długo się nie nacieszyliśmy tą białą pierzynką i jeszcze mniej
słoneczkiem. Znowu kolejny smutny zimowy dzień. Nic się nie chce człowiekowi, dobrze że święta już blisko
Kogruś, no to prawdziwe święta się zapowiadają takie ze śniegiem jak powinny być
mocno zmrozić, to nie da się długo pospacerować. Któregoś roku tak właśnie świętowaliśmy w Polsce Boże Narodzenie
przy 20 stopniowych mrozach, ale zbytnio nie skorzystaliśmy z przechadzek przy takich temperaturach.
pozostają świeta 'stołowe '
Dalu,
i nie ma czasu ani niewiele pozostało do pokazywania poza wspominkami i zimowymi widoczkami. Pozostaje nam
pomarzyć o zmianach na wiosnę i nowych nabytkach, a to też przyjemne.
Jako ciekawostkę chciałam Wam dzisiaj pokazać jak u nas było w pierwszych dniach lutego gdy zimy były jeszcze
normalne czyli takie dzisieciostopniowe, bezmroźne, bezśnieżne. No teraz to tylko pozostaje pomarzyć, bo wydaje
mi się od dwóch lat ze znowu mieszkam w Polsce a nie we Francji.
To jest zdjęcie z drugiego lutego 2008 gdy migdałowiec był już obsypany kwiatami, a nawet sypał już sam płatkami

Zdjęcie piwoni drzewiastej z tego samego dnia nie pozostawia wątpliwości że to już wiosna

A 11 lutego 2008 roku tak wygladały bergenie w kwiatach

No i to co najciekawsze, że mam namacalny dowód że zima była łagodna, bo petunie przezimowały w doniczce bez
szwanku i okrywania. To te obok donicy z bratkami sadzonymi na jesieni

A tu już trzeci rok niestety mamy zgrozę a nie zimę.
nie chce odpuścić. Migdałowiec nie zakwitnie wcześniej jak pod koniec marca, a o petuniach i innych to już jest po...
Pozdrówka
Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
-
goryczka143
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 6531
- Od: 21 sie 2009, o 20:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Ogródek Pszczółki cz.5
WITAJ WIESIU
Czy ten kwitnący migdałowiec pokazałaś jako dobrą wróżbę, wiosna mogłaby przyjść pod koniec
lutego. No i do tego piwonia krzewiasta budząca się do życia. Bergenia w kwiatach wręcz nie do uwierzenia.
Wiesiu może tak będzie w roku 2011.
Czy ten kwitnący migdałowiec pokazałaś jako dobrą wróżbę, wiosna mogłaby przyjść pod koniec
lutego. No i do tego piwonia krzewiasta budząca się do życia. Bergenia w kwiatach wręcz nie do uwierzenia.
Wiesiu może tak będzie w roku 2011.
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Ogródek Pszczółki cz.5
Póki co........ leje i to nieżle.
Woda spływa strugami a pod nogami lód.
Wiesiu mnie też marzy się szybka wiosna, bo takiej zimy też nie pamiętam, żeby co kilka dni były takie skoki pogodowe.
Albo - 10 albo + 10, albo woda, albo śnieg - no biedne te nasze roślinki w tej zamrożonej ziemi i pod wodą.
Ech....ciężko będzie dotrwać do wiosny.
Woda spływa strugami a pod nogami lód.
Wiesiu mnie też marzy się szybka wiosna, bo takiej zimy też nie pamiętam, żeby co kilka dni były takie skoki pogodowe.
Albo - 10 albo + 10, albo woda, albo śnieg - no biedne te nasze roślinki w tej zamrożonej ziemi i pod wodą.
Ech....ciężko będzie dotrwać do wiosny.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- Gencjana
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3031
- Od: 27 sty 2010, o 22:14
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Ogródek Pszczółki cz.5
Wiesiu, zimowe fotki prześliczne. Nie lubię się powtarzać, ale co zrobić? Masz talent do fotografowania.
Tak się zastanawiam, czy mogłyby być czosnki ozdobne. Ich cebulki też śmierdzą. A u nas zimy w ostatnich latach
też były łagodne. Kilkanaście lat temu byłam w Niemczech blisko granicy francuskiej- w styczniu w parku kwitły narcyzy.
Tak się zastanawiam, czy mogłyby być czosnki ozdobne. Ich cebulki też śmierdzą. A u nas zimy w ostatnich latach
też były łagodne. Kilkanaście lat temu byłam w Niemczech blisko granicy francuskiej- w styczniu w parku kwitły narcyzy.
- abeille
- 1000p

- Posty: 5035
- Od: 4 mar 2009, o 12:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: spod Paryża
Re: Ogródek Pszczółki cz.5
Witam niedzielnych gości
Adrianko, dziękuję za pochwały
Jak dla mnie jak najbardziej czosnki ozdobne też się nadają na podsadzenia, bo poza
tym że są skuteczne to i jeszcze ładne.
oh jak już mi tęskno do tych kwitnących narcyzów.
a jeszcze tyle zimy przed
nami
Uściski
Grażynko, masz rację że te nasze bidulki na pewno nie lubią takich skoków temperatur. My też nie
czy śnieg już do Ciebie
dotarł? Zapowiadają duże opady, a do nas ma znowu wrócić od wtorku ale ponoć dużo mniej. Może tym razem nie zaskoczy drogowców
i obejdziemy się bez paraliżu?
Pozdrowionka
Krysiuniu, już mi tak brakuje takiego kwitnącego migdałowca. Ale trzeba jednak jeszcze trochę poczekać. Jakoś ciężko mi w tym
roku przyzwyczaić sie do zimy, ale trzeba przyznać że szybko przyszła i dobrze trzyma. Może jak przyjdzie jakieś dłuższe ocieplenie to
jakoś lepiej to przetrwamy?
Oby chociaż wiosna w przyszłym roku była wcześniejsza niż w tym
i nie trzeba będzie tyle czekać?
Milutkiego dnia
Niedzielny bukiecik na pokrzepienie serc
z 'Marleną' Kordesa w roli głównej

Adrianko, dziękuję za pochwały
tym że są skuteczne to i jeszcze ładne.
nami
Uściski
Grażynko, masz rację że te nasze bidulki na pewno nie lubią takich skoków temperatur. My też nie
dotarł? Zapowiadają duże opady, a do nas ma znowu wrócić od wtorku ale ponoć dużo mniej. Może tym razem nie zaskoczy drogowców
i obejdziemy się bez paraliżu?
Pozdrowionka
Krysiuniu, już mi tak brakuje takiego kwitnącego migdałowca. Ale trzeba jednak jeszcze trochę poczekać. Jakoś ciężko mi w tym
roku przyzwyczaić sie do zimy, ale trzeba przyznać że szybko przyszła i dobrze trzyma. Może jak przyjdzie jakieś dłuższe ocieplenie to
jakoś lepiej to przetrwamy?
Milutkiego dnia
Niedzielny bukiecik na pokrzepienie serc

Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
- Babopielka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6086
- Od: 9 wrz 2007, o 19:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Rypina
Re: Ogródek Pszczółki cz.5
Wiesia - czytam o tych zimach w ostatnich latach u Ciebie .
Z tego co pamiętam to i tak masz lepiej niż my bo wiosna do
Ciebie wcześniej przychodzi . Pamiętam jak pokazywałaś kwitnące
krokusy ,a u nas jeszcze zima w pełni była .
Piękna ta róża
Z tego co pamiętam to i tak masz lepiej niż my bo wiosna do
Ciebie wcześniej przychodzi . Pamiętam jak pokazywałaś kwitnące
krokusy ,a u nas jeszcze zima w pełni była .
Piękna ta róża
-
goryczka143
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 6531
- Od: 21 sie 2009, o 20:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Ogródek Pszczółki cz.5
WITAJ WIESIU
Niedzielny czerwony bukiet róży piękny.
Miłej niedzieli
Niedzielny czerwony bukiet róży piękny.
Miłej niedzieli
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 24809
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ogródek Pszczółki cz.5
Wiesiu tak bardzo lubię róże na pniu, i nie mogę odżałować, że one u mnie mają zbyt ostry klimat i przemarzają. Wszystkie swoje musiałam wykopać, mimo okryć, nie dawały rady, ale bardzo żal....
Na takie widoki mogę wpatrywać się ciągle, pokazałaś przepiękny okaz
Na takie widoki mogę wpatrywać się ciągle, pokazałaś przepiękny okaz
- Ignis05
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8313
- Od: 16 gru 2009, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Gdańska
Re: Ogródek Pszczółki cz.5
Witaj Wiesiu
Nie dość, że ta zima tak szybko przszła, to jeszcze ani myśli odpuścić.
Ciągle śniegu dosypuje i jeszcze mrozami straszy.
A w naszych prognozach pokazywali w Paryżu ocieplenie i myślałam, że masz już dobrą odwilż.
Piękna ta Marlenka.
A wiesz, jak świetnie wyglądają róże historyczne na pniu ?
Spotykałam na wycieczce szczepione Rosa Helenae, Jack Cartier, itp.
Tylko tam klimat chyba dla takich szczepionych łaskawszy.
Teraz właśnie moi rozwieszają lampki na świerku przed domem. Ależ on urósł i już najdłuższa drabina jest za krótka.
A na dworze wiatr śniegiem dmucha.
Pozdrawiam i miłej niedzieli życzę.

Nie dość, że ta zima tak szybko przszła, to jeszcze ani myśli odpuścić.
Ciągle śniegu dosypuje i jeszcze mrozami straszy.
A w naszych prognozach pokazywali w Paryżu ocieplenie i myślałam, że masz już dobrą odwilż.
Piękna ta Marlenka.
A wiesz, jak świetnie wyglądają róże historyczne na pniu ?
Spotykałam na wycieczce szczepione Rosa Helenae, Jack Cartier, itp.
Tylko tam klimat chyba dla takich szczepionych łaskawszy.
Teraz właśnie moi rozwieszają lampki na świerku przed domem. Ależ on urósł i już najdłuższa drabina jest za krótka.
A na dworze wiatr śniegiem dmucha.
Pozdrawiam i miłej niedzieli życzę.
- Wanda7
- -Moderator Forum-.

- Posty: 16307
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Ogródek Pszczółki cz.5
Wiesiu, te twoje bergenie w lutym to dla mnie prawdziwa ciekawostka. Aż trudno mi w to uwierzyć.
A jak wtedy było u was z robactwem? Bo w naszym klimacie panuje przekonanie, że gdy zima jest łagodna, wtedy nie wyginą szkodniki i z wiosną zaatakują ze zwielokrotnioną siłą.
A jak wtedy było u was z robactwem? Bo w naszym klimacie panuje przekonanie, że gdy zima jest łagodna, wtedy nie wyginą szkodniki i z wiosną zaatakują ze zwielokrotnioną siłą.
- abeille
- 1000p

- Posty: 5035
- Od: 4 mar 2009, o 12:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: spod Paryża
Re: Ogródek Pszczółki cz.5
Wandziu, jak zimy sa ostrzejsze to jest może troszkę mniej mszyc i to wszystko, ale wiele szkodników bardzo dobrze przechodzi nawet
bardzo ostre zimy, co doskonale widać w polskich ogródkach.
czy zimy są łagodne czy ostre to też tego parszystwa jest pod dostatkiem
i zawsze jest z czym walczyć... Grzybowe choroby tak samo grasują co roku nie mówiąc o ślimakach
Buziaczki
Krysiu, to masz bardzo odważnych chłopaków żeby zakładali ozdoby na świerku w śnieżną pogodę
pozdrów ich goraco ode mnie
Historyczne róże na pniu są prześliczne, Zobacz na przykład tą 'Phyllis Bide'

albo tego 'Francois Juranville'. Czyż nie są śliczne?


Milutkiego niedzielnego popołudnia Krysiu
Aguś, żałuję razem z Tobą Twoich pięknych róż na pniu co nie przeszły zimy. Fakt szczepienia ich na pniu na pewno je osłabia w miejscu
szczepu i dlatego przemarzają. Ale na szczęście masz doskonałe pomysły by je zastąpić
bedzie znowu cudnie w tym miejscu i chyba jednak
nie warto walczyć z naturą. Jednak nigdy nie udaje nam się wygrać z nią na dłuższą metę.
Serdeczne uściski
bardzo ostre zimy, co doskonale widać w polskich ogródkach.
i zawsze jest z czym walczyć... Grzybowe choroby tak samo grasują co roku nie mówiąc o ślimakach
Buziaczki
Krysiu, to masz bardzo odważnych chłopaków żeby zakładali ozdoby na świerku w śnieżną pogodę
pozdrów ich goraco ode mnie
Historyczne róże na pniu są prześliczne, Zobacz na przykład tą 'Phyllis Bide'

albo tego 'Francois Juranville'. Czyż nie są śliczne?


Milutkiego niedzielnego popołudnia Krysiu
Aguś, żałuję razem z Tobą Twoich pięknych róż na pniu co nie przeszły zimy. Fakt szczepienia ich na pniu na pewno je osłabia w miejscu
szczepu i dlatego przemarzają. Ale na szczęście masz doskonałe pomysły by je zastąpić
nie warto walczyć z naturą. Jednak nigdy nie udaje nam się wygrać z nią na dłuższą metę.
Serdeczne uściski
Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
- Ignis05
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8313
- Od: 16 gru 2009, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Gdańska
Re: Ogródek Pszczółki cz.5
Wiesiu,
To właśnie o czymś takim myślałam
, gdyby tak Frania chciała u mnie przetrzymac zimy
Dziękuję za te fotki
A dopiero co Oliwka pokazała fotki swojej Frani w wersji krzaczastej

To właśnie o czymś takim myślałam
Dziękuję za te fotki
A dopiero co Oliwka pokazała fotki swojej Frani w wersji krzaczastej


