W moim ogrodzie - reniazt cz.2
- andriu53
- 1000p

- Posty: 1590
- Od: 6 maja 2007, o 10:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Re: W moim ogrodzie - reniazt cz.2
Reniu zobacz Twojego guzikowca , którego mi przywiozłaś . Jest cudny , bardzo mi się podoba. Winogron też wyrósł nieżle . Lilie pewnie zgniły , bo było bardzo mokro . Nic nie widać , żeby coś je zjadało . Zobacz jaką mam ładną hortensję , może zechcesz taką .Dzwonek w doniczce już kwitnie , a na polu dopiero się zbiera .
Całuski od nas
Całuski od nas
Pozdrawiamy - Zosia i Jędruś!!!
Spis wątków
Spis wątków
- reniazt
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1857
- Od: 6 wrz 2007, o 20:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: W moim ogrodzie - reniazt cz.2
Zosia - guzikowiec, to nie mój tylko twój - ale faktycznie ci wyrósł - zobaczysz jak fajnie wygląda po przekwitnięciu.
Tak, winogrono wam ślicznie urosło. Ale będzie czad jak zarośnie całą tę pergolę - super pomysł
.
Hortensja śliczna - pewnie, że chcę, to się wymienimy - ja ci pokażę swoją jak tylko zakwitnie.
Pozdrawiam - pa...pa...
Tak, winogrono wam ślicznie urosło. Ale będzie czad jak zarośnie całą tę pergolę - super pomysł
Hortensja śliczna - pewnie, że chcę, to się wymienimy - ja ci pokażę swoją jak tylko zakwitnie.
Pozdrawiam - pa...pa...
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 24808
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: W moim ogrodzie - reniazt cz.2
Reniu przepiękne lilie, uwielbiam ten czas, kiedy one królują w ogrodach, a ten niesamowity zapach niesie sie daleko i wprost upaja 
- markussch01
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 917
- Od: 7 lis 2007, o 22:40
- Lokalizacja: Düsseldorf
Re: W moim ogrodzie - reniazt cz.2
Serwus Renia
z tego co sie orientuje wytrzymuje -6 do-7°C
odmiana pomarańczowa (alstroemeria aurantiaca) ma byc mrozoodporna
Lilie,roze cudnie wygladaja
moje roze zryl kret niemozliwie jakis maniak, juz miesiac nie odpuszcza
ryje z uporem tez pod bananem
Pozdrawiam Markus
Astromerie mialem sezon(bordowa) jest duzo odmianAstromerie miałeś jeden sezon czy dłużej?
z tego co sie orientuje wytrzymuje -6 do-7°C
odmiana pomarańczowa (alstroemeria aurantiaca) ma byc mrozoodporna
Lilie,roze cudnie wygladaja
moje roze zryl kret niemozliwie jakis maniak, juz miesiac nie odpuszcza
ryje z uporem tez pod bananem
Pozdrawiam Markus
- andriu53
- 1000p

- Posty: 1590
- Od: 6 maja 2007, o 10:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Re: W moim ogrodzie - reniazt cz.2
Markussch mój ogród krety omijają bokiem , bo co jakiś czas dostają preparacik do wąchania i ich nie ma . Musisz go pilnować wcześnie rano z łopatą , tak jak ja to robiłam i złapałam ich dużo .
Pozdrawiam Zosia
Pozdrawiam Zosia
Pozdrawiamy - Zosia i Jędruś!!!
Spis wątków
Spis wątków
- reniazt
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1857
- Od: 6 wrz 2007, o 20:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: W moim ogrodzie - reniazt cz.2
Agnieszko - to prawda - jak lilie zakwitną, to wieczorem nie chce się wracać z ogrodu - dają fatkycznie cudowny zapach.
Marku - moja astromeria rośnie w doniczce - jesienią zabiorę ją do domu - a co będzie z niej do wiosny
- zobaczymy. Pan, u którego kupowałam powiedział, że kłącze trzeba przechować w chłodzie (chyba tak jak dalie) - poeksperymentujemy.
Ja się kretów skutecznie pozbyłam z ogrodu - od ubiegłej wiosny stoi na słonecznej rabatce pośrodku ogrodu - solarny odstraszacz - buczy lato - zima. Chyba im to nie pasuje. Ostatnio myślałam, że się przyzwyczaiły to tego dźwięku - bo koło ogrodzenia coś zaczęło łazić i kopać korytarze. Założyłam łapkę - jak się okazało
- złapała się nornica. Zaraz tam wsadziłam tojad - a niech im śmierdzi - a niech się nawet do mojego ogrodu nie zbliżają.
Marku - moja astromeria rośnie w doniczce - jesienią zabiorę ją do domu - a co będzie z niej do wiosny
- zobaczymy. Pan, u którego kupowałam powiedział, że kłącze trzeba przechować w chłodzie (chyba tak jak dalie) - poeksperymentujemy.Ja się kretów skutecznie pozbyłam z ogrodu - od ubiegłej wiosny stoi na słonecznej rabatce pośrodku ogrodu - solarny odstraszacz - buczy lato - zima. Chyba im to nie pasuje. Ostatnio myślałam, że się przyzwyczaiły to tego dźwięku - bo koło ogrodzenia coś zaczęło łazić i kopać korytarze. Założyłam łapkę - jak się okazało
Re: W moim ogrodzie - reniazt cz.2
Reniu też słyszałem o skutecznym odstraszaniu nornic tojadem , ale on na moje nornice
nie działa . Mam 2 tojady posadzone pod płotem , którędy przechodzą z sąsiedniej zaugorzonej działki .
Ja się chyba nigdy ich nie pozbędę i zawsze będą moimi najgorszymi szkodnikami w ogrodzie
, bo po nich będzie pies z kotem 
nie działa . Mam 2 tojady posadzone pod płotem , którędy przechodzą z sąsiedniej zaugorzonej działki .
Ja się chyba nigdy ich nie pozbędę i zawsze będą moimi najgorszymi szkodnikami w ogrodzie
- reniazt
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1857
- Od: 6 wrz 2007, o 20:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: W moim ogrodzie - reniazt cz.2
Adaś dwa tojady - to za mało. U mnie jednego roku nornice penetrowały cały dół mojego ogrodu - rabatki - trawnik - nawet poprzegryzały koszyczek z cebulkami tulipanów. Tam wszędzie posadziłam tojad. Co roku rozsadzałam i chyba jednak poskutkowało. Już kolejny sezon jak ich nie ma u mnie - ooo...przepraszam - w tym roku zapędziła się ta jedna i wpadła w łapkę.
Spóbuj jeszcze tej łapki na krety /taka zwykła plastikowa rurka i dwoma klapkami/.
Adaś, a nie pies z królikiem? Widziałam go u ciebie - jest śliczny - a ludzie są bez serca.
My mamy - tzn. moje dzieci mają dwa króliki - ale nie oddalibyśmy je za żadne skarby, a już nie mówiąc o puszczeniu ich samopas.
A jak tam twoja psiunia?
A to cały nasz zwierzyniec.

Spóbuj jeszcze tej łapki na krety /taka zwykła plastikowa rurka i dwoma klapkami/.
-Adam S. pisze:bo po nich będzie pies z kotem
Adaś, a nie pies z królikiem? Widziałam go u ciebie - jest śliczny - a ludzie są bez serca.
My mamy - tzn. moje dzieci mają dwa króliki - ale nie oddalibyśmy je za żadne skarby, a już nie mówiąc o puszczeniu ich samopas.
A jak tam twoja psiunia?
A to cały nasz zwierzyniec.

- andriu53
- 1000p

- Posty: 1590
- Od: 6 maja 2007, o 10:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Re: W moim ogrodzie - reniazt cz.2
Renia masz hortensję u Dany zamówioną i jak będzie samochód to Ci zabiorą . Oglądałam w niedzielę róże , jest dużo pomarańczowych i łososiowych . Zdjęcia moje żle wyszły , postaram się zrobić jeszcze raz , bo to było chwilę przed deszczem . Wyślę Ci to sobie wybierzesz .
Pozdrawiam cieplutko Zosia
Pozdrawiam cieplutko Zosia
Pozdrawiamy - Zosia i Jędruś!!!
Spis wątków
Spis wątków
- pamelka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7280
- Od: 30 gru 2009, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: W moim ogrodzie - reniazt cz.2
Reniu cudne maluchy
już sobie wyobrażam, jak się bawią
Mój zdecydowanie starszy osobnik, spróbuję cyknąć, chociaż on jest bardzo szybki i nie lubi fotek.
- reniazt
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1857
- Od: 6 wrz 2007, o 20:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: W moim ogrodzie - reniazt cz.2
Zosia już się cieszę z tej hortensji - ja dla ciebie też coś będę mieć.
Nie mam jak zrobić fotki - bo nowy aparat musieliśmy oodac do reklamacji i czekamy.
A mnie sie stało nieszczęście z kolanem - nie bardzo mogę chodzić - pękła mi łękotka.
Chciałam zrobić ci fotke wiązówki - jak ślicznie wygląda w oczku - muszisz poczekać jak oddadzą nam aparat.
Nie mam jak zrobić fotki - bo nowy aparat musieliśmy oodac do reklamacji i czekamy.
A mnie sie stało nieszczęście z kolanem - nie bardzo mogę chodzić - pękła mi łękotka.
Chciałam zrobić ci fotke wiązówki - jak ślicznie wygląda w oczku - muszisz poczekać jak oddadzą nam aparat.
- reniazt
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1857
- Od: 6 wrz 2007, o 20:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: W moim ogrodzie - reniazt cz.2
pamelka nasze też już dorosłe - ta mniejsza, brązowa w czarnych szelkach to "ona", a ten stalowy - większy to "on" - to brat i siostra.
- pamelka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7280
- Od: 30 gru 2009, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: W moim ogrodzie - reniazt cz.2
O rany Reniu, co z tą łękotką, jak Ty ją załatwiłaś
. To nie żarty , mam nadzieję, że obędzie się bez operacji 
No jednak mój większy się wydaje
jak córa wypuści na spacer fotnę.
No jednak mój większy się wydaje
- reniazt
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1857
- Od: 6 wrz 2007, o 20:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: W moim ogrodzie - reniazt cz.2
Tak sprawiłam się w ogrodzie. U mnie ogród na samych górkach i skarpach. Dostałam sadzonki kwiatków od Zosi - tak chciałam je wsadzić zaraz do ogrodu. Nie zdążyłam - kolano zaczęło boleć - noga spuchła - zaraz lekarz - leki - wcześniej jeszcze rezonans magnetyczny - i jest diagnoza. Chodzę w stabilizatorze i nie wiem czy obejdzie się bez artroskopii.
- pamelka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7280
- Od: 30 gru 2009, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: W moim ogrodzie - reniazt cz.2
No to biedniutka jesteś, wracaj szybciutko do zdrówka 


