Choć się przyznam cichutko, że najbardziej z hojek zapadła mi w sercu taka z poskręcanymi listkami. Za chiny ludowe nie pamiętam nazwy (a odkąd Lidzi zabrakło, to zostałam chyba tylko ja z taką słabą pamięcią do nazw
![Crying or Very sad :cry:](./images/smiles/icon_cry.gif)
Razpunzel, czy mogłabyś mi wyjaśnić łopatologicznie, używając prostego języka (z fachowym muszę zatrudniać gogla translatora
![Embarassed :oops:](./images/smiles/icon_redface.gif)
rapunzel pisze:Zastanawia mnie też właściwy okres kwitnięcia skrzydłokwiatów. Niby kwitną od marca do października, ale twój kwitnie, a przecież jest grudzień. Ja swoim zaaplikuję przekrojone jabłko w lutym, to może się ruszą na wiosnę.