Ogórki gruntowe-cz.4 uprawa,choroby,szkodniki

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Zablokowany
Awatar użytkownika
ekopom
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 5162
Od: 3 cze 2010, o 17:32
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: kuj. pomorskie

Re: Ogórki gruntowe-cz.4 uprawa,choroby,szkodniki

Post »

Dobry jest środek Polyversum na różne choroby grzybowe,a ze środków chemicznych dawne brawo, tylko teraz pod inną nazwą. Amistar także dobrze się sprawował w ogórkach, ale też go wycofano z ochrony ogórka.
misiadk
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 24
Od: 28 wrz 2011, o 13:57
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: oleśnica

Re: Ogórki gruntowe-cz.4 uprawa,choroby,szkodniki

Post »

Witam, potrzebuję cos skutecznego na mszyce. Pierwszy raz spotykam się z mszycami na ogórkach także w tym temacie jestem "zielona".
Sabina
gienia1230
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8139
Od: 17 kwie 2008, o 11:49
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Dębicy

Re: Ogórki gruntowe-cz.4 uprawa,choroby,szkodniki

Post »

Keerf, jeśli ogórki owadopylne (a nie partenokarpiczne) przykryłeś włókniną, to jak i kto albo co je zapyli?
Pozdrawiam! Gienia.
keerf
50p
50p
Posty: 51
Od: 24 mar 2016, o 16:12
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Ogórki gruntowe-cz.4 uprawa,choroby,szkodniki

Post »

Nie wiem jakie ogórki odmiana Octopus pierwszy raz się spotykam z takim stwierdzeniem że ogórki nie zapylone nic mi nie wiadomo na ten temat.
Awatar użytkownika
Faworyt
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3752
Od: 2 gru 2014, o 14:47
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Ogórki gruntowe-cz.4 uprawa,choroby,szkodniki

Post »

Tegoroczna nowa u mnie odmiana Soplica zarosła całkowicie już międzyrzędzia.Odmiana o bardzo dobrym smaku,plenna,pomimo doskwierającej jej suszy owoce proste.Co do uwag na temat wysiewu należy ją siać rzadziej gdyż silnie się krzewi a odstęp między rzędami to minimum dwa metry.
Jak do tej pory jeszcze profilaktycznie nie chroniona na mączniaka.
Obrazek
Obrazek
Serdecznie pozdrawiam.
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
vikii
200p
200p
Posty: 220
Od: 15 wrz 2013, o 21:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: wielkopolska

Re: Ogórki gruntowe-cz.4 uprawa,choroby,szkodniki

Post »

Faworyt - Super masz te ogórasy ;:138
Mówisz że Soplica taka bezproblemowa i smaczna. Pierwszy raz o niej słyszę - w przyszłym roku będę musiała jaj poszukać bo moje odmiany zawsze wszystkie choróbska łapią - może Soplica się sprawdzi ;:3
Pozdrawiam, Aneta:)
orlik755
200p
200p
Posty: 340
Od: 30 paź 2012, o 14:02
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Ogórki gruntowe-cz.4 uprawa,choroby,szkodniki

Post »

Faworyt, przepiękne ogórki! Moje tak jeszcze w sobotę tak wyglądały, co prawda nie zarosły mi jeszcze międzyrzędzi ale były dorodne, zielone, jędrne, zdrowe, odmiany: Krak, Cezar, Izyd i trochę sałatkowego Graciusa. Owocowały od 25-go czerwca. Dziwiłam się, że tak wcześnie, bo nigdy dotąd nie miałam ogórków w czerwcu. Puchłam z dumy, że to moja zasługa, że tak wzorcowo dbałam o ogóreczki i będę je mieć jeszcze co najmniej do końca sierpnia, jak w ub. roku. Sporo słoików już narobiłam, trochę rozdałam i obiecałam znajomym te swoje śliczne ogóreczki...
A dziś po wizycie na działce...płacz, rozpacz i zgrzytanie zębów. I pokora przed zjawiskami przyrody. Poletko ogórków, dyni, cukinii to masakra! To samo z pomidorami. Gołe łodygi, owoce podziurawione, z dyni i ogórków zostały smętne resztki łodyg. Wystarczyło 20 minut gradu w sobotni wieczór...
Awatar użytkownika
Faworyt
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3752
Od: 2 gru 2014, o 14:47
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Ogórki gruntowe-cz.4 uprawa,choroby,szkodniki

Post »

vikii.
Dodam jeszcze że Soplica ze względu na to że bardzo się krzewi dobra będzie rozstawa przy siewie nasion w rzędzie minimum co 40 cm po 2-3 nasiona.Wiadomym jest że nie ma całkowicie odpornych odmian na mączniaka i stąd mój eksperyment po jakim czasie się pojawi bez całkowitej ochrony.Właśnie się pojawił po trzech tygodniach od pierwszych zbiorów.W tym jest odporniejszy od dotychczas uprawianej też smakowo dobrej odmiany Śremski.
orlik 755.
Współczuję Ci bo wiem ile pracy kosztowało Cię wypielęgnowanie roślin a w parę-paręnaście minut wszystko straciłaś.Podobnie miałem kilka lat temu gdy ogórek i papryka w pełni owocowały.Nie mamy na to najmniejszego wpływu i musimy się z tym pogodzić.
Serdecznie pozdrawiam.
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
lucioperca
100p
100p
Posty: 144
Od: 2 kwie 2015, o 23:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: connecticut-plainville

Re: Ogórki gruntowe-cz.4 uprawa,choroby,szkodniki

Post »

Faworyt , piekna plantacja . W tym roku tez mam sremskiego co prawda tylko 12 roslinek . Juz minelo dwa tygodnie od zbiorow i dopiero zauwazylem maczniaka na lisciach . Tez niczym nie pryskalem. Czym nawozisz swoje ogorki ? Ladnie wybarwione na ciemnozielono. Co masz najwiekszy wplyw na wydajnosc I jakosc plonu twoim zdaniem ? Prawidlowe nawadnianie czy odpowiednie nawozenie? Jak dlugo moze trwac zbior ogorkow ? Albo ile jestesmy w stanie zebrac ogorkow z jednego krzaka tak ogolnie
Pozdrawiam Rafal
Awatar użytkownika
Faworyt
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3752
Od: 2 gru 2014, o 14:47
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Ogórki gruntowe-cz.4 uprawa,choroby,szkodniki

Post »

Rafał Śremski to wyjątkowo smaczny ogórek,ale Soplica jako nowość u mnie okazała się pod tym względem jeszcze lepsza.To wyjątkowo o łagodnym słodkawym smaku odmiana a poza tym już widzę odporniejsza od poprzednika.Nawożenie u mnie zawsze jest wyjątkowo skromne.Na jesieni obornik i w czasie krzewienia dwa dolistne opryski saletrą wapniową i tyle.Dalej już radzi sobie dobrze sam.Podstawowy warunek podczas owocowania to dobra wilgotność gleby a w tym roku na szczęście nie ma z tym większych problemów i to co już od nas jest niezależne-ciepłe noce.I to ma wpływ na dobre plonowanie.Soplica podobnie jak Śremski ma jasne owoce. Odpowiednio w miarę zagrożeń chroniona plantacją będzie długo owocować a na wielkość plonu ma jeszcze wpływ oprócz wcześniej wymienionych czynników wybór odpowiedniej odmiany.Soplica mocno się rozrasta a owoce dorastają widzę stopniowo powoli a więc i długość zbiorów automatycznie będzie się wydłużać.
Po dzisiejszej nocy z temperaturą 20 stopni zbiór był konkretny. ;:108 Będą mi się chyba po nocy śniły. ;:306
Obrazek
Serdecznie pozdrawiam.
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
lucioperca
100p
100p
Posty: 144
Od: 2 kwie 2015, o 23:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: connecticut-plainville

Re: Ogórki gruntowe-cz.4 uprawa,choroby,szkodniki

Post »

Teraz to na pewno nie usne w nocy. Cos niesamowitego . Pomimo , ze u mnie noce sa bardzo cieple o takich zbiorach moge tylko pomarzyc .Ledwo co wystarcza mi na malosolne . Drugi rok z rzedu slonce pali jak diabli a deszczu jak na lekarstwo . Juz nam zabronili trawniki podlewac . Zreszta nie ma sensu nawet , rachunki za wode bylyby ogromne .
Dzięki za podzielenie sie informacjami I wskazowkami co do uprawy ogorkow. :wit
Pozdrawiam Rafal
kaLo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11334
Od: 17 kwie 2013, o 12:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pionki pow.radomski

Re: Ogórki gruntowe-cz.4 uprawa,choroby,szkodniki

Post »

Rafał, nawet nie możesz marzyć takich zbiorach bo masz może 1/1000 tego co Faworyt. http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... &start=308 . Jeżeli są problemy z suszą , to może spróbuj uprawy ogórków w workach jutowych. Widzialem taki filmik na YT. Na równym terenie rozłożyli folię , na niej jeden za drugim worki z podłożem. Brzegi folii założyli do góry i zrobili rynnę. Sadzili po dwie sadzonki na worek. W takim sposobie uprawy fertygacja jest bezproblemowa bo nic nie ucieka do ziemi , a co za tym idzie, oszczędność wody. Mógłbyś spróbowac tej metody może jeszcze w tym roku. Lato u Ciebie pewnie dłuższe niż u nas.

PS.
Za rok też posadzę w taki sposób chociaż kilka ogórków.
gienia1230
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8139
Od: 17 kwie 2008, o 11:49
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Dębicy

Re: Ogórki gruntowe-cz.4 uprawa,choroby,szkodniki

Post »

Rafał, u nas przez cały czerwiec nie spadła ani kropla deszczu. Było tak sucho, że nie sposób było przerwać marchewki. Jednak ogórki, cukinię i dynie podlewałam praktycznie codziennie wieczorem. Ogórków mam rządek - 2.5 metra i wystarczała konewka dwu-galonowa co wieczór, piękne rosły. Wiem, że u Ciebie cieniutko z miejscem na uprawę. Koniecznie musisz mieć obornik, można go kupić w marketach albo w sklepach ogrodniczych. Ten sklepowy nie "pachnie" obornikiem, capi jakąś chemią, ale swoje robi. W ub. roku taki kupowałam i warzywa nawet dobrze rosły. Dopiero jesienią syn mi przywiózł przyczepkę bydlęcego gnoju z pobliskiej farmy.
Pozdrawiam! Gienia.
Awatar użytkownika
Aguss85
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4956
Od: 21 lut 2016, o 18:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka

Re: Ogórki gruntowe-cz.4 uprawa,choroby,szkodniki

Post »

Tu takie zbiory, a ja dopiero pierwszy drobiazg na mizerię znalazłam :wink: Znaczniki ogórków przy siatce już się zmyły, więc nie mam pojęcia, co gdzie rośnie, a trochę tych odmian było. Poznaję tylko te przed siatką na płasko, że to Octopus. Ogórki mają dużo zawiązków i chyba niezłą pogodę, może też doczekam większych zbiorów :wink:

Obrazek

Gracius sałatkowy też się nie "popsuł" i rosną normalne sałatkowe ogórki, bardzo smaczne. Posiałam trochę dalej od reszty.
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
orlik755
200p
200p
Posty: 340
Od: 30 paź 2012, o 14:02
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Ogórki gruntowe-cz.4 uprawa,choroby,szkodniki

Post »

Faworyt, dzięki za słowa współczucia. Od poniedziałku nie byłam na działce, boję się wprost tam pojechać. Wysłałam męża, ma poobcinać zmasakrowane liście dyni i cukinii, no i spojrzeć na ogórki. Zobaczymy, czy się jakoś pozbierają po skutkach gradu. Dam znać za parę dni.
Co do gradu: czytałam niejednokrotnie o jego masakrycznych skutkach, ale dopiero teraz, w nienaj krótszym przecież moim życiu, odczułam jego skutki. Nigdy dotąd nie widziałam efektów gradu. Nie życzę nikomu takich przeżyć.
Lucioperca, ja na jesieni nawożę poletko obornikiem końskim, takim ze stajni. Po posadzeniu ogórków na wiosnę już nie nawożę, pryskam co tydzień tzw. "herbatką tymiankową". W ub.r. zdało to egzamin, ogórki miałam długo i nie chorowały, ale podlewać musiałam codziennie, bo była susza. Podlewam odstaną wodą, nie zimną. Rachunki za wodę były spore, w tym roku są mniejsze ale zastanawiam się nad wykopaniem własnej studni (u mnie można, bo działkę mam na wsi).
Faworyt, Twoje ostatnie zdjęcie naprawdę może spowodować "ogórkowe" sny, tak jak po udanym grzybobraniu, zawsze śnią mi się grzyby. Zaciekawiła mnie ta Soplica, chyba spróbuję w przyszłym roku. Moje Kraki i Cezary były w ub.r. odporne, ale nie zachwyca mnie specjalnie ich smak, poza tym są dość krótkie, a Soplica wygląda na zgrabny i długi ogórek, w sam raz do słoików.
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”