Pomidory pod folią cz. 3

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Zablokowany
kored
100p
100p
Posty: 138
Od: 31 maja 2013, o 16:05
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 3

Post »

Czy wysadzać? To zależy, kto gdzie mieszka. W Małopolsce teraz bardzo ciepło jak na maj. Mieszkam koło Tarnowa, czyli polskiego bieguna ciepła. Ja już wysadziłem wszystko do tunelu, pomidory, paprykę i ogórki. Pomidory wysadzone 3 maja nawet nie sfioletowiały jak w tamtym roku z powodu niskiej temperatury. Papryka zaczęła kwitnąć na pierwszym piętrze, więc nie czekałem, tylko siup. Słońce bardzo mocno grzeje, przewiduję potężne upały w lecie. Jeśli oczywiście będzie słoneczne lato.
Awatar użytkownika
Aguss85
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4956
Od: 21 lut 2016, o 18:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 3

Post »

Asiu, ja też z Dolnego Śląska i choć dopiero debiutuję z foliakiem, więc mogę robić źle, ale już nie zamykam na noc. Od dwóch dni są naprawdę ciepłe noce, foliak mam non stop otwarty. Temperatura w nocy spada na jednocyfrową na dosłownie dwie godziny.
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Pelasia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7308
Od: 23 wrz 2010, o 14:43
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: dolnośląskie
Kontakt:

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 3

Post »

A masz otwarte oboje drzwi, czy tylko jedne? (ja mam dwa wejścia) :wink:
Awatar użytkownika
Aguss85
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4956
Od: 21 lut 2016, o 18:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 3

Post »

Na przestrzał, jedne i drugie. Nie widzę po pomidorach żeby im fioletowiały nóżki (tylko w donicach na tarasie jedna odmiana ma objawy wychłodzenia), a rozsady, które też w nim są na stałe, wyglądają nawet lepiej, niż tydzień temu. Gdy zamykałam, rano skraplała się na nich woda, nawet gdy szłam otworzyć np. o 6.30 czy 7. Nie wiem, co gorsze, ale jakoś mi się wydaje, że jednak wilgoć. Oczywiście, jak się mocno ochłodzi, to zamknę i włączę grzejnik :wink:
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Awatar użytkownika
Slawgos
500p
500p
Posty: 890
Od: 14 kwie 2010, o 19:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 3

Post »

Pomidory oprócz wilgoci nie lubią też przeciągów. Szczególnie świeżo po wsadzeniu do tunelu. Ja zostawiam otwarte drzwi z jednej strony i to z tej strony zawietrznej. Gdy krzaki podrosną, będę otwierał drzwi z obu stron.
Awatar użytkownika
sajmon0609
200p
200p
Posty: 273
Od: 1 mar 2009, o 15:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Beskidy

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 3

Post »

A po co otwieracie teraz tunele na noc, ziemia w dzień się nagrzewa i oddaje w nocy, a wilgoć, która teraz jest w tunelu przez noc, nie szkodzi pomidorom, to nie lipiec, gdzie się człowiek obawia ZZ. Jak masz otwarty tunel to tak, jakbyś już pomidory na polu sadził.
Awatar użytkownika
darbo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1389
Od: 20 mar 2011, o 13:33
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: okolice Wrocławia

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 3

Post »

Asiu. Rozumiem, że do pracy chodzisz. Zatem, przed wyjściem do pracy otwieraj namiot. Przy obecnej pogodzie zaparzysz pomidory. Po godz. 6.00 temperatura w namiocie szybko wzrasta. Stare liście mogą mieć i mają takie prawo, że będą brzydko wyglądać. Góra będzie zdrowa i o nią idzie wojna.
Pozdrawiam
Dariusz
Awatar użytkownika
massur
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1543
Od: 22 maja 2012, o 16:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Rzeszów (Załęże)
Kontakt:

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 3

Post »

sajmon0609 pisze:A po co otwieracie teraz tunele na noc, ziemia w dzień się nagrzewa i oddaje w nocy, a wilgoć, która teraz jest w tunelu przez noc, nie szkodzi pomidorom, to nie lipiec, gdzie się człowiek obawia ZZ. Jak masz otwarty tunel to tak, jakbyś już pomidory na polu sadził.
No też się zastanawiam, bo faktycznie wilgoć teraz raczej krzywdy nie zrobi, a ciepło bardzo potrzebne.
Pozdrawiam,
Tomek
Awatar użytkownika
Aguss85
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4956
Od: 21 lut 2016, o 18:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 3

Post »

Może zasugerowałam się takim oklepanym stwierdzeniem, na które natrafiłam w wielu miejscach (nie tylko na tym forum), że tunel należy na stałe otworzyć, gdy mija ryzyko przymrozków. Można to różnie zrozumieć, np. ze oznacza to "od połowy maja", ale też temperaturę na tyle wysoką, że rośliny mi nie zmarzną. Hartowałam te pomidory w tunelu od dawna, dogrzewając w zimne noce i wszystkie mają zielone łodygi, nie fioletowe, rosną szybko, więc chyba im to nie szkodzi.
Poza tym skorzystałam z doświadczenia innych:
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=42&t=56247

Napisałam do Asi, bo mieszkamy w tym samym regionie, mamy pewnie podobną pogodę i podobne temperatury nocą, ale tak jak pisałam, nie wiem na 100%, czy to najlepsze rozwiązanie.
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Pelasia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7308
Od: 23 wrz 2010, o 14:43
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: dolnośląskie
Kontakt:

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 3

Post »

Aguś, każdy tu pisze o swoich doświadczeniach, więc nie ma co się tłumaczyć. ;:196
Może fakt, że nie mam możliwości otwierania tunelu rano, to jest wyjście takie, że jednak trzeba zostawiać tunel otwarty. Wołałabym, żeby na noc był zamykany, a rano otwierany.
Wczoraj na noc zamknęłam tylko jedne drzwi i okienka. Ale wczoraj, jak przyszłam po pracy na działkę i otworzyłam tunel o 17, to nie było w nim wilgotno, widocznie otwarte okienka po obu stronach tunelu spełniły rolę wentylacji.
Pozdrawiam
Asia
Awatar użytkownika
darbo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1389
Od: 20 mar 2011, o 13:33
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: okolice Wrocławia

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 3

Post »

Przy temperaturach w nocy rzędu 10 stopni, już nie zamykam tunelu na noc. Jeśli pojawi się kwiat, wtedy też nie ma mowy o zamykaniu. Zaraz szara wlezie.
Pozdrawiam
Dariusz
Awatar użytkownika
Slawgos
500p
500p
Posty: 890
Od: 14 kwie 2010, o 19:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 3

Post »

Pamiętajcie o przeciągach w foliaku.
Pomidory nie lubią tego prawie tak samo, jak wilgoci. A może nawet bardziej.
zielonaplaneta
200p
200p
Posty: 389
Od: 7 gru 2014, o 18:03
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 3

Post »

massur pisze:
sajmon0609 pisze:A po co otwieracie teraz tunele na noc, ziemia w dzień się nagrzewa i oddaje w nocy, a wilgoć, która teraz jest w tunelu przez noc, nie szkodzi pomidorom, to nie lipiec, gdzie się człowiek obawia ZZ. Jak masz otwarty tunel to tak, jakbyś już pomidory na polu sadził.
No też się zastanawiam, bo faktycznie wilgoć teraz raczej krzywdy nie zrobi, a ciepło bardzo potrzebne.
Grzybki lubią wilgoć i bez przeciągu. Warto być trzeźwym hodowcą :wit :wit :wit
Awatar użytkownika
zeberka4
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6411
Od: 10 sty 2009, o 17:25
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 3

Post »

Dziewczyny, tak czytam wasze wpisy, że nie za wilgotno, nie za ciepło. Każdy ma swój sposób. Ja w zeszłym roku miałam pomidory we foliaku, według tego, co piszecie, powinny już dawno być chore albo nie żyć. Były cudne, duże i pięknie owocowały!
dyrydyry7
500p
500p
Posty: 601
Od: 21 sty 2014, o 00:42
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 3

Post »

"Pamiętajcie o przeciągach w foliaku.
Pomidory nie lubią tego prawie tak samo, jak wilgoci. A może nawet bardziej"
Straszna bzdura, pomidory uwielbiają przeciągi, można by powiedzieć, że przeciągi to jest to, co pomidory lubią najbardziej.
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”