Pomidory pod folią cz. 3
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 3
Czy wysadzać? To zależy, kto gdzie mieszka. W Małopolsce teraz bardzo ciepło jak na maj. Mieszkam koło Tarnowa, czyli polskiego bieguna ciepła. Ja już wysadziłem wszystko do tunelu, pomidory, paprykę i ogórki. Pomidory wysadzone 3 maja nawet nie sfioletowiały jak w tamtym roku z powodu niskiej temperatury. Papryka zaczęła kwitnąć na pierwszym piętrze, więc nie czekałem, tylko siup. Słońce bardzo mocno grzeje, przewiduję potężne upały w lecie. Jeśli oczywiście będzie słoneczne lato.
- Aguss85
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4956
- Od: 21 lut 2016, o 18:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 3
Asiu, ja też z Dolnego Śląska i choć dopiero debiutuję z foliakiem, więc mogę robić źle, ale już nie zamykam na noc. Od dwóch dni są naprawdę ciepłe noce, foliak mam non stop otwarty. Temperatura w nocy spada na jednocyfrową na dosłownie dwie godziny.
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7308
- Od: 23 wrz 2010, o 14:43
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 3
A masz otwarte oboje drzwi, czy tylko jedne? (ja mam dwa wejścia) 

- Aguss85
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4956
- Od: 21 lut 2016, o 18:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 3
Na przestrzał, jedne i drugie. Nie widzę po pomidorach żeby im fioletowiały nóżki (tylko w donicach na tarasie jedna odmiana ma objawy wychłodzenia), a rozsady, które też w nim są na stałe, wyglądają nawet lepiej, niż tydzień temu. Gdy zamykałam, rano skraplała się na nich woda, nawet gdy szłam otworzyć np. o 6.30 czy 7. Nie wiem, co gorsze, ale jakoś mi się wydaje, że jednak wilgoć. Oczywiście, jak się mocno ochłodzi, to zamknę i włączę grzejnik 

"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 3
Pomidory oprócz wilgoci nie lubią też przeciągów. Szczególnie świeżo po wsadzeniu do tunelu. Ja zostawiam otwarte drzwi z jednej strony i to z tej strony zawietrznej. Gdy krzaki podrosną, będę otwierał drzwi z obu stron.
- sajmon0609
- 200p
- Posty: 273
- Od: 1 mar 2009, o 15:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Beskidy
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 3
A po co otwieracie teraz tunele na noc, ziemia w dzień się nagrzewa i oddaje w nocy, a wilgoć, która teraz jest w tunelu przez noc, nie szkodzi pomidorom, to nie lipiec, gdzie się człowiek obawia ZZ. Jak masz otwarty tunel to tak, jakbyś już pomidory na polu sadził.
- darbo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1389
- Od: 20 mar 2011, o 13:33
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 3
Asiu. Rozumiem, że do pracy chodzisz. Zatem, przed wyjściem do pracy otwieraj namiot. Przy obecnej pogodzie zaparzysz pomidory. Po godz. 6.00 temperatura w namiocie szybko wzrasta. Stare liście mogą mieć i mają takie prawo, że będą brzydko wyglądać. Góra będzie zdrowa i o nią idzie wojna.
Pozdrawiam
Dariusz
Dariusz
- massur
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1543
- Od: 22 maja 2012, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów (Załęże)
- Kontakt:
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 3
No też się zastanawiam, bo faktycznie wilgoć teraz raczej krzywdy nie zrobi, a ciepło bardzo potrzebne.sajmon0609 pisze:A po co otwieracie teraz tunele na noc, ziemia w dzień się nagrzewa i oddaje w nocy, a wilgoć, która teraz jest w tunelu przez noc, nie szkodzi pomidorom, to nie lipiec, gdzie się człowiek obawia ZZ. Jak masz otwarty tunel to tak, jakbyś już pomidory na polu sadził.
Pozdrawiam,
Tomek
Tomek
- Aguss85
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4956
- Od: 21 lut 2016, o 18:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 3
Może zasugerowałam się takim oklepanym stwierdzeniem, na które natrafiłam w wielu miejscach (nie tylko na tym forum), że tunel należy na stałe otworzyć, gdy mija ryzyko przymrozków. Można to różnie zrozumieć, np. ze oznacza to "od połowy maja", ale też temperaturę na tyle wysoką, że rośliny mi nie zmarzną. Hartowałam te pomidory w tunelu od dawna, dogrzewając w zimne noce i wszystkie mają zielone łodygi, nie fioletowe, rosną szybko, więc chyba im to nie szkodzi.
Poza tym skorzystałam z doświadczenia innych:
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=42&t=56247
Napisałam do Asi, bo mieszkamy w tym samym regionie, mamy pewnie podobną pogodę i podobne temperatury nocą, ale tak jak pisałam, nie wiem na 100%, czy to najlepsze rozwiązanie.
Poza tym skorzystałam z doświadczenia innych:
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=42&t=56247
Napisałam do Asi, bo mieszkamy w tym samym regionie, mamy pewnie podobną pogodę i podobne temperatury nocą, ale tak jak pisałam, nie wiem na 100%, czy to najlepsze rozwiązanie.
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7308
- Od: 23 wrz 2010, o 14:43
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 3
Aguś, każdy tu pisze o swoich doświadczeniach, więc nie ma co się tłumaczyć.
Może fakt, że nie mam możliwości otwierania tunelu rano, to jest wyjście takie, że jednak trzeba zostawiać tunel otwarty. Wołałabym, żeby na noc był zamykany, a rano otwierany.
Wczoraj na noc zamknęłam tylko jedne drzwi i okienka. Ale wczoraj, jak przyszłam po pracy na działkę i otworzyłam tunel o 17, to nie było w nim wilgotno, widocznie otwarte okienka po obu stronach tunelu spełniły rolę wentylacji.
Pozdrawiam
Asia

Może fakt, że nie mam możliwości otwierania tunelu rano, to jest wyjście takie, że jednak trzeba zostawiać tunel otwarty. Wołałabym, żeby na noc był zamykany, a rano otwierany.
Wczoraj na noc zamknęłam tylko jedne drzwi i okienka. Ale wczoraj, jak przyszłam po pracy na działkę i otworzyłam tunel o 17, to nie było w nim wilgotno, widocznie otwarte okienka po obu stronach tunelu spełniły rolę wentylacji.
Pozdrawiam
Asia
- darbo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1389
- Od: 20 mar 2011, o 13:33
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 3
Przy temperaturach w nocy rzędu 10 stopni, już nie zamykam tunelu na noc. Jeśli pojawi się kwiat, wtedy też nie ma mowy o zamykaniu. Zaraz szara wlezie.
Pozdrawiam
Dariusz
Dariusz
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 3
Pamiętajcie o przeciągach w foliaku.
Pomidory nie lubią tego prawie tak samo, jak wilgoci. A może nawet bardziej.
Pomidory nie lubią tego prawie tak samo, jak wilgoci. A może nawet bardziej.
-
- 200p
- Posty: 389
- Od: 7 gru 2014, o 18:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 3
Grzybki lubią wilgoć i bez przeciągu. Warto być trzeźwym hodowcąmassur pisze:No też się zastanawiam, bo faktycznie wilgoć teraz raczej krzywdy nie zrobi, a ciepło bardzo potrzebne.sajmon0609 pisze:A po co otwieracie teraz tunele na noc, ziemia w dzień się nagrzewa i oddaje w nocy, a wilgoć, która teraz jest w tunelu przez noc, nie szkodzi pomidorom, to nie lipiec, gdzie się człowiek obawia ZZ. Jak masz otwarty tunel to tak, jakbyś już pomidory na polu sadził.



- zeberka4
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6411
- Od: 10 sty 2009, o 17:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 3
Dziewczyny, tak czytam wasze wpisy, że nie za wilgotno, nie za ciepło. Każdy ma swój sposób. Ja w zeszłym roku miałam pomidory we foliaku, według tego, co piszecie, powinny już dawno być chore albo nie żyć. Były cudne, duże i pięknie owocowały!
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 3
Straszna bzdura, pomidory uwielbiają przeciągi, można by powiedzieć, że przeciągi to jest to, co pomidory lubią najbardziej."Pamiętajcie o przeciągach w foliaku.
Pomidory nie lubią tego prawie tak samo, jak wilgoci. A może nawet bardziej"