Tymczasowy ogród Margo_margo cz. II

[mymysteryy]

Myślałam o żeliwnej kozie

A to jestem o Ciebie spokojna. Taka jest zdecydowanie przyjemniejsza, jako towarzyszka do picia czekolady

Żadnych hodowli , nawet dżdżownce odpadają !

Beatko, ale dlaczego? Kalifornijek nie trzeba na przechadzkę wyprowadzać

[besia]

Kasiu
Niby masz rację , na spacer nie , ale trzeba im wygodne gniazdko uwić .
I dbać o nie , jeść dawać , pić dawać i pielęgnować żeby im za mokro lub z sucho nie było . Nie , stanowczo nie !
To już chyba wolę lisa , borsuka i wiewiórkę bo same się obsługują .

[Margo_margo]

Beatko Dużo tego czosnku Ale Ty sporo kisisz więc więcej zużyjesz
Ja z czosnkiem w kuchni ostrożnie, choć do niektórych potraw lubię. Część dałam mamie do ogórków a reszta.... sama nie wiem. Pewnie posadzę na wiosnę i zobaczę czy jesienny sprawdzi się jako wiosenny
Hodowlę już masz- borsuków
Z leszczyną dobry pomysł- wypróbuję na jakiejś siewce formę drzewiastą

Marysiu Z B. sporo roślinek przetrwało i nawet już niektóre pokazywałam w wątku Z patyczków różanych też kilka przetrwało suszę i przed mrozami zadbam o nie ze szczególną uwagą.
Wiosną pewnie pokaże roślinki od Ciebie- żurawki, trawy, iryski i jeszcze kilka innych, których nazw nie pamiętam
A Ty kochana przecież swoje kurki kochasz, prawda?

Daria Jak miło Cię widzieć
Krakowskie powietrze jest naprawdę paskudne- w zimie smog, w lecie smog i nie ma się co dziwić, że sami alergicy tu mieszkają
Ale cóż, jeśli miałabym zmienić miasto, to jedynie mogłabym jechać do Wrocławia. Kocham Kraków i chciałabym mieszkać na wsi, niedaleko
Z cebulowymi możesz jeszcze chwilkę zwlekać ale trzeba być czujnym. Niebawem mrozik zetnie górną warstwę i wiesz sama, jak trudna się przez to przebić
Moja pogodynka pokazuje, że po tym weekendzie będzie co raz zimniej i nawet do -6 w nocy może być

Ten wątek jest bardzo "koedukacyjny" i bardzo lubię, jak moi goście pokazują swoje ogrody i chwalą się osiągnięciami. Jeśli jest jakiś kłopot- możemy liczyć na siebie wzajemnie. Jedni wpadają często, inni od czasu do czasu ale wszyscy się wspieramy w ciężkiej doli pomidorowo- ogrodowo- uzależnionych

Ja niebawem będę potrzebowała wsparcia, przy wyborze odmian na 2017 rok

Za życzenia bardzo dziękuję. Każdemu jeszcze potrzebne

Kasiu Czy Ty mnie podejrzewałaś o taką żywą kozę? Na balkonie nie mogę trzymać, bo zażarłaby powojnika a na wsi gadzinie nie miałby kto dać jeść. Kozy są pocieszne, świetnie zastępują kosiarką ale zjadają dokładnie wszystko, co zielone. Moje pomidory i pozostałe rośliny byłyby zagrożone

Beatko- taka trójka w ogrodzie to całkiem miła i spora "hodowla"
No i jeszcze psa/piesa

Nie potrzebujesz mojego przyzwolenia ale ostatnio zauważyłam, że fotek niewiele. Rozumiem, że to przez zakończony sezon

[mymysteryy]

Ja niebawem będę potrzebowała wsparcia, przy wyborze odmian na 2017 rok

Czy jesteś pewna, że chciałaś to napisać? Chcesz byśmy Ci wybrali odmiany na przyszły rok? Już gadaj z sąsiadem w sprawie dzierżawy dodatkowego gruntu

Kasiu Czy Ty mnie podejrzewałaś o taką żywą kozę?

Droczę się tylko

[Daria_Eliza]

Czy ja dobrze czytam, że Beatka ma w ogrodzie m.in. borsuka?
Ale Ci się fajny zwierz trafił!
Czy on wyrządza jakieś szkody?

[mymysteryy]

Podobno jej pomaga ... zbierać śliwki

[Daria_Eliza]

Nie wiedziałam, że borsuki mogą przejawiać zainteresowanie śliwkami, myślałam, że raczej mięsożerne są.
Ale to przynajmniej problemu ze spadami nie będzie, no nie?

[Margo_margo]

Ja niebawem będę potrzebowała wsparcia, przy wyborze odmian na 2017 rok

Czy jesteś pewna, że chciałaś to napisać?

Oczywiście, że nie to chciałam napisać. Miałam na myśli 2016 rok

Dario, Beatka jest wyjątkowa, to i zwierzyniec niecodzienny. Spady podobno wyczyściły dokładnie .

[mymysteryy]

Błędnego roku nie zauważyłam . Mi chodziło o to, że jak zaczniemy Ci pomagać wybierać, to 100 odmian będziesz miała

[besia]

Małgosiu

Ze zdjęciami się poprawię
Ja chętnie Kasi pomogę w doradzaniu jakie odmiany masz wybrać , jeśli byłoby za mało chętnie ze swojej kolekcji coś dorzucę .

Daria
Koleżanki wyżej wymienione mają ze mnie i mojego zwierzyńca niezłe użwanie .
Borsuk najpierw gustował w pomidorach , potem przerzucił się na śliwkowe spady . Rzeczywiście , trawnik pod śliwką był wyczyszczony idealnie , niestety zaczął też gustować w papryce . Szczególnie w tych częściach gdzie są gniazda nasienne .
Wiewiórka ograniczyła się tylko do śliwek , bo orzechów było mało i szybko je zerwałam .
Przychodzi też lis , ale ten specjalnych szkód nie robi , tylko trzeba uważać żeby się z psem nie spotkał .
Żeby było jasne , my leśnych zwierząt nie dokarmiamy , żadne odpadki jedzeniowe nie są wyrzucane . Znawca tematu (leśniczy) , mówi , że zwierzęta zaczęły przychdzić , bo w to upalne lato miały u nas dostęp do wody .
Fakt , woda stała w konewkach , wiaderkach i poidełkach dla ptaków . My do pracy , a życie towarzyskie kwitło , to samo nocą . Dla nich to było Eldorado . Mówił też , że lis to nawet dobrze , bo łowi myszy równie dobrze jak kot .
Ot , takie są uroki mieszkania w lesie .

[Daria_Eliza]

Beatko, no tak, jak mieszkasz w lesie to nie dziwne, że do wody parę razy przyszły i im się spodobało.
Szkoda tylko, że papryki i pomidory borsukowi posmakowały.
A właśnie - lis i myszy: u nas też są we wsi lisy i jestem przekonana, że oprócz kur, które kradną naszym najbliższym sąsiadom, to jeszcze u nas na łące na myszy polują, bo przy wylotach nor gryzoni widzę ziemię rozgrzebaną w taki właśnie sposób, jak psowate to robią.

Dobrze, że zdążyłaś z orzechami przed wiewiórką.
Ja np. nie zdążyłam z różą bułgarską przed sarną, tak jej młode przyrosty posmakowały.
(Ogrodzenie kiedyś będzie, ale kiedy? Poza tym, jak wysoka musi być siatka leśna, żeby sarny jej w skoku nie pokonały?)

Mnie się bardzo spodobał ten filmik, pokazujący polowanie na gryzonie pod śniegiem:
https://www.youtube.com/watch?v=D2SoGHFM18I

[Faworyt]

W poszukiwaniu wiosny stwiedziłem że ona jest bliżej niż myślałem.
Znalazłem ją w domu na parapecie. Grudzień i święta niedaleko więc i grudniki zaczynają kwitnąć.


A od grudnia do początku lutego i siania pomidorów to już tylko krok.

[besia]

Dario
Na wszystko przyjdzie czas .
Jakie wysokie ogrodzenie ? Nie wiem .
Ja z leśnymi zwierzętami żyję w przyjaźni , nawet ze szkdnikiem borsukiem ! A co ! Zawsze jakieś straty muszą być
Wituś
Kwiatowo u Ciebie

[mymysteryy]

Małgosiu to ode mnie też prościutko z parapetu kwiatuszki dla Ciebie (te, które kochamy chyba najbardziej )




Idzie wiosna

[Margo_margo]

Witam moich miłych gości
Strasznie już późno a ja dopiero teraz rozpoczynam buszowanie na FO. Gdzie mi się ten czas zapodziewa

Kasiu, Beatko Oczywiście, że przy wyborze pomidorów na kolejny sezon będę kierowała się Waszymi opiniami ale magicznej liczby 40 nie mogę przekroczyć. Nawet powiem więcej- muszę przekalkulować czy 40 upchnę

Daria Ja montowałam ogrodzenie leśne od strony nieużytków, bo sarny obgryzały mi pędy porzeczek. Z sarnami ma już spokój. Siatka kupiona na al...go w dobrych pieniądzach, słupki to odzysk z rozbiórki starego dachu.
Teraz mam problem z zającami- późną zimą/ wczesnym latem skracają pędy borówki amerykańskiej Muszę zamontować inną siatkę, którą będę wiosną zdejmowała.

Beatko Udało Ci się lisa złapać w obiektywie Do mnie wróciła kuna po letnich wędrówkach, oby z nornicami zrobiła porządek

Wituś Pięknie grudniki wystartowały Czy ten różowy jest z białymi smugami na płatkach?
Ja skubnęłam z klatki schodowej kilka kawałeczków i zaniosłam do mamy, do ukorzenienia. Muszę sprawdzić jak się mają
Co będziesz siał na początku lutego? Papryki?

Kasiu Piękny widok
U mnie dojrzewają owocki Ildi, które zbierałam tuż przed przymrozkami ale nie mają już zielonych roślinek doczepionych do "pupy"
Echa... wiosno, gdzieś Ty?