Złodzieje ,wandale krzewów,kradzieże sprzętu w ogrodach

Jak zbudować tanio i szybko ? Rozwiązania, praktyczne pomysły i wskazówki. ZRÓB TO SAM. Narzędzia, sprzęt do ogrodu.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Ogoonek
100p
100p
Posty: 188
Od: 27 gru 2012, o 21:57
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Lubań

Re: Kradzieże z ogródków

Post »

arkawroc pisze:w czasie rozmowy z policjantami po którymś tam włamaniu dali grzecznie do zrozumienia żebyśmy sami wzięli sprawy w swoje ręce " bijcie tak aby nie było śladów". Zgłaszając włamania zaniżamy policji już i tak słabe statystyki. :D
No tak, oni by chcieli żeby wszystko samo się rozwiązywało. Ale nie każdy może wziąć w swoje ręce takie sprawy. Chętnie bym się zaczaiła na takiego złodzieja. Dostałby po twarzy gazem pieprzowym, później bęcki :D I na policję bym zadzwoniła. Tylko to jest ryzyk-fizyk, bo może coś nam się stać, niekoniecznie może nam się udać. Mi na szczęście jeszcze nic nie zginęło - może dlatego, że nie ma co? To mój pierwszy sezon i wszystko trzymam raczej u taty w garażu. Widzę swoją działkę z okna, blisko mam. Nie muszę w altanie zostawiać kosiarki tak jak inni, którzy maja do niej spory kawałek. Zastanawiam się co by zrobiła policja gdybyśmy zebrali się i nagłośnili sprawę. Ktoś bezczelnie okrada i niszczy pracę innych!
Pozdrawiam, Ogoonek :)
arkawroc
200p
200p
Posty: 447
Od: 24 sty 2011, o 17:17
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: wrocław

Re: Kradzieże z ogródków

Post »

nigdy nie wiesz kiedy amator cudzej własności przyjdzie, my z kolegami z działek kilka nocek spedziliśmy na działkach siedzac cichutko żeby nie było że ktos jest na działce, łączność telefoniczna jakby co, oczywiscie bez efektu, natomiast dwa dni później nastąpiły włamania do kilku działek jednej nocy. Myslałem o monitoringu u siebie na działce z podglądem w domu i cichym alarmem jednakże względy finansowe przesądziły o tym że go nie mam, ale nosze się z zamiarem zakupu malutkiej kamerki z funkcją nagrywania po to żeby potem ewentualnie rozpoznac złodziejaszka i "delikatnie" sie z nim rozliczyć za poniesione straty
Awatar użytkownika
Ogoonek
100p
100p
Posty: 188
Od: 27 gru 2012, o 21:57
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Lubań

Re: Kradzieże z ogródków

Post »

Wiem, że nigdy nie wiadomo i też wiem, że koszta za takie urządzenia i działanie na własną rękę jest kosztowne, niebezpieczne. No, ale co zrobić jak policja nie chce pomóc? U nas póki co chuligani rozwalają siatkę na sąsiednich działkach, śmiecą, piją piwska i się awanturują. Dziura została zalatana, ale tuż obok niej powstała kolejna. Interwencje straży miejskiej też nie pomagają. Może dopiero jak stanie się jakieś nieszczęście (poturbują jakąś starszą kobietę, bo ta im np. zwróci uwagę) to zareagują.
Pozdrawiam, Ogoonek :)
Awatar użytkownika
ekopom
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 5162
Od: 3 cze 2010, o 17:32
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: kuj. pomorskie

Re: Kradzieże z ogródków

Post »

Kiedyś w telewizji wypowiadała się pani prokurator, że jeżeli złodziej na ulicy zażąda portfela, to mamy mu go oddać, bo może złodziej się zdenerwować i coś mam zrobić. I oto jest to obrona konieczna według wymiaru sprawiedliwości.
Awatar użytkownika
MagaAga
50p
50p
Posty: 70
Od: 27 cze 2012, o 22:50
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Kradzieże z ogródków

Post »

arkawroc pisze:nigdy nie wiesz kiedy amator cudzej własności przyjdzie, my z kolegami z działek kilka nocek spedziliśmy na działkach siedzac cichutko żeby nie było że ktos jest na działce, łączność telefoniczna jakby co, oczywiscie bez efektu, natomiast dwa dni później nastąpiły włamania do kilku działek jednej nocy. Myslałem o monitoringu u siebie na działce z podglądem w domu i cichym alarmem jednakże względy finansowe przesądziły o tym że go nie mam, ale nosze się z zamiarem zakupu malutkiej kamerki z funkcją nagrywania po to żeby potem ewentualnie rozpoznac złodziejaszka i "delikatnie" sie z nim rozliczyć za poniesione straty

O właśnie też o tym pomyślałam że zamontuję kamerkę w altanie i ew na zewnątrz,właśnie po to by mieć w razie w chociaż nagranie kto i kiedy mnie okradł.Muszę się rozeznać w cenach i czy to musi być podłączone do prądu zwykłego czy wystarczy np akumulator samochodowy.
pozdrawiam, Agnieszka
Awatar użytkownika
Ogoonek
100p
100p
Posty: 188
Od: 27 gru 2012, o 21:57
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Lubań

Re: Kradzieże z ogródków

Post »

ekopom pisze:Kiedyś w telewizji wypowiadała się pani prokurator, że jeżeli złodziej na ulicy zażąda portfela, to mamy mu go oddać, bo może złodziej się zdenerwować i coś mam zrobić. I oto jest to obrona konieczna według wymiaru sprawiedliwości.
Poważnie? Czy oni już wszyscy w Polsce zgłupieli? Oczywiście, oddam mu portfel, po co ma sobie złodziej szarpać nerwy, prawda...? Nie wiem, co to za pani prokurator, ale powinna polecieć ze stołka.
Pozdrawiam, Ogoonek :)
Awatar użytkownika
Zenia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4871
Od: 6 wrz 2007, o 20:35
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Kradzieże z ogródków

Post »

Chyba to troszkę inaczej. ;:224 Były przypadki że napadnięty stawiał opór i zginął. Ja bym więc wolała oddać portfel bez walki i żyć. To zapewne pani prokurator miała na myśli. ;:108
Jerome
100p
100p
Posty: 198
Od: 30 sie 2012, o 19:05
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Brandenburgia

Re: Kradzieże z ogródków

Post »

Uwazam ze trzeba rozszezyc granice obrony koniecznej.
Kilkanascie lat temu byl w Lodzi przypadek pana, do ktörego wlamali sie dwaj zlodzieje. Pan zaskoczyl ich i zostal zaatakowany nozem, odebral ten nöz jednemu z napastniköw i przebil mu tetnice udowä. Tamten sie wykrwawil i pierwotnie napadniety mial kilka procesöw, oraz przez pewien czas siedzial w wiezieniu. No przeciez jak odebral nöz, to zagrozenie minelo i jego atak na wlamywacza byl wedlug sädu przekroczeniem granic obrony koniecznej.
Ten wyrok jasno pokazuje ze wlamywacz moze sie czuc bezkarny, a okradany moze sobie jedynie cichutko chrzäknäc w käciku.
Nie powinno tak byc.
jeśli na mojä posesje przychodzi pan, lub kilku panöw z nozami, lomami, nozycami do ciecia metalu, to powinienem miec mozliwosc wszelkimi srodkami zapobiec przestepstwu i bronic swojej wlasnosci. Nawet za cene zabicia wlamywacza.
A pan prokurator w swojej bezmiernej dobroci moze usilowac potem dowodzic w sädzie, ze ci panowie z tym wyposazeniem wpadli do mnie o drugiej w nocy na partyjke domina, a ja sie po prostu nie zorientowalem i zareagowalem na wyrost. Brak u nich kamieni do domina o niczym nie swiadczy, moze liczyli ze ja mam?
Natomiast jeśli säd, röwniez w przyplywie bezgranicznego dobra podzieli pogläd prokuratora, to wtedy zaczyna sie farsa.

Wielu przestepcöw kalkuluje czy oplaca im sie przestepstwo popelnic. Na zasadzie "ukradne 5 milionöw, posiedze 5 lat jak mnie zlapiä, wychodzi milion rocznie. Nie zarobie tyle legalnie, wiec dzialam. Oplaci sie."
Albo "wykrywalnosc wlaman na dzialkach to moze 10, moze 20%. Za glupi jestem zeby na kosiarke zarobic i do tego nie chce mi sie, ale jak buchne jakiemus mädrali, to ja będę mial na piwko, a on nie"

Ale wlamywacz powinien wiedziec, ze popelniajäc przestepstwo ryzykuje opröcz odsiadki takze swoje zdrowie, a nawet zycie. I za utrate zdrowia w momencie popelniania przestepstwa nie powinno mu sie nalezec żadne odszkodowanie.

I trzeba naciskac na polityköw zeby ulatwili dostep do broni. Nie zeby sobie z niä spacerowac po miescie, ale w domu każdy powinien miec. Jak wlamywacz mi bedzie wchodzil do garazu, powinienem miec mozliwosc uchylenia okna i odstrzelenia mu durnego lba.
Potem tylko zostanie telefon do Bacutilu zeby resztki zabrali, bo bedzie za tydzien smierdzialo na calä okolice.


Poza tym powinno sie zglaszac na policje kazde, nawet drobne wlamanie z niklymi szkodami. Nie zglaszamy, nie ma przestepczosci. Nie ma przestepczosci- nie ma funduszy dla policji. A poza tym jak komendantowi statystyki zacznä sie sypac, to sam ruszy tlusty tylek zza biurka.
I nie ma co sie przejmowac marudzeniem policjantöw. Sam kiedys spedzilem na komisariacie chyba ze cztery godziny jak mi rower ukradli z komörki
(komörka: slowo uzywane w ubieglym tysiäcleciu na okreslenie pomieszczenia do przetrzymywania miedzy innymi przetworöw, wözköw dla dzieci i roweröw. Nie mozna jej bylo nosic w kieszeni :wink: )
No co ja sie nasluchalem ze szanse na odzyskanie sä jak w totolotku, ze nie ma co zglaszac bo po co i takie tam duperele.
A co mnie to obchodzi? Bylo wlamanie-zglaszam. Szanse jakie ma policja sä mi obojetne. Pan policjant oglednie naszkicowal mi werbalnie obrazek mezczyzny w mundurze ze smetnie zwisajäcä palkä, ktöry niewiele moze i staral mi sie zasugerowac, ze swoim postepowaniem nakladam na niego dodatkowe obowiäzki, ktörych i tak nie da rady spelnic.
Jego sprawa, jego problem, jego wybör. Bierze pieniädze za to ze wykrywa przestepstwa. Jak mu za malo to niech sie zwolni i zostanie prezesem korporacji. Ale do tego czasu niech robi co do niego nalezy najlepiej jak potrafi. Jak malo potrafi, to niech sie szkoli. Chyba majä tam jakies szkolenia branzowe.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 15&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
Ogoonek
100p
100p
Posty: 188
Od: 27 gru 2012, o 21:57
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Lubań

Re: Kradzieże z ogródków

Post »

Zenia pisze:Chyba to troszkę inaczej. ;:224 Były przypadki że napadnięty stawiał opór i zginął. Ja bym więc wolała oddać portfel bez walki i żyć. To zapewne pani prokurator miała na myśli. ;:108
Wybacz, poniosło mnie :cry: Faktem jest, że nigdy nie wiemy na kogo trafimy... Ja nie ryzykuję, zawsze mam coś do samoobrony przy sobie. Najbardziej się przestraszyłam wracając do domu zimą (ok. 3 lata temu) jak jacyś młodzi mężczyźni zatrzymali się busem i zagadywali mnie... Oczy jak pięć złotych zrobiłam, palpitacja serca, nie było gdzie uciekać itd. Szybko chwyciłam za telefon i zadzwoniłam do brata. Oni zrezygnowali. To były jakieś 2 km. od mojego domu. Sama już raczej nie wychodzę gdy się ściemnia - jeżdżę tylko autem z "ochroną" w torebce:)
Jerome pisze:Ten wyrok jasno pokazuje ze wlamywacz moze sie czuc bezkarny, a okradany moze sobie jedynie cichutko chrzäknäc w käciku.
Nie powinno tak być.
Oczywiście, że nie powinno. U nas w Polsce tak właśnie jest. Sprawcami zostają poszkodowani a poszkodowanymi sprawcy. Kompletnie nie ma sprawiedliwości. Wystarczy nawet spojrzeć na sprawę małej Madzi z Sosnowca. Odsiadujący wyrok w więzieniach często maja leprze warunki niż samotne matki. Co po im telewizory, konsole itd? To wyrok i więzienie czy park rozrywki? A dać im kilof i do kopalni!
Jerome pisze:Wielu przestepcöw kalkuluje czy oplaca im sie przestepstwo popelnic. Na zasadzie "ukradne 5 milionöw, posiedze 5 lat jak mnie zlapiä, wychodzi milion rocznie. Nie zarobie tyle legalnie, wiec dzialam. Oplaci sie."
Albo "wykrywalnosc wlaman na dzialkach to moze 10, moze 20%. Za glupi jestem zeby na kosiarke zarobic i do tego nie chce mi sie, ale jak buchne jakiemus mädrali, to ja będę mial na piwko, a on nie"
Często bezdomni popełniają jakieś przestępstwa aby przed zimą pójść "siedzieć". Tam jest im lepiej, jest jedzenie na czas, ciepło itd. A z tymi pieniędzmi to fakt. Albo właśnie wkradają się do altanek żeby tam spać. Raz złapaliśmy z tata takiego "pana żula", co chciał sobie uciąć drzemkę u nas na strychu. Pogoniliśmy go i zaraz założyliśmy kłódkę.
Jerome pisze:I trzeba naciskac na polityköw zeby ulatwili dostep do broni. Nie zeby sobie z niä spacerowac po miescie, ale w domu każdy powinien miec. Jak wlamywacz mi bedzie wchodzil do garazu, powinienem miec mozliwosc uchylenia okna i odstrzelenia mu durnego lba.
Potem tylko zostanie telefon do Bacutilu zeby resztki zabrali, bo bedzie za tydzien smierdzialo na calä okolice.
Wg mnie powinno to być objęte jakimiś testami czy cokolwiek żeby nie każdy mógł dostać pozwolenie na broń, bo to by się skończyło strasznie. Wielu ludzi niemyślących jest w Polsce, no niestety... Z tymi resztkami to dobre :D Uśmiałam się ;:306
Jerome pisze:(komörka: slowo uzywane w ubieglym tysiäcleciu na okreslenie pomieszczenia do przetrzymywania miedzy innymi przetworöw, wözköw dla dzieci i roweröw. Nie mozna jej bylo nosic w kieszeni :wink: )
Tego słowa używam do dziś :D I sama mam komórkę. Mojemy bratu kiedyś ukradli rower z klatki schodowej, ale szybko się skapnął, złapał złodzieja i nakopał mu do tyłka! Rower odzyskał :)
Jerome pisze:Poza tym powinno sie zglaszac na policje kazde, nawet drobne wlamanie z niklymi szkodami.
W sumie... racja! A co? Niech mają jakąś robotę:D
Pozdrawiam, Ogoonek :)
Awatar użytkownika
maika
1000p
1000p
Posty: 1026
Od: 15 paź 2012, o 19:45
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mazowsze

Re: Kradzieże z ogródków

Post »

Jerome pisze: trzeba naciskac na polityköw zeby ulatwili dostep do broni. Nie zeby sobie z niä spacerowac po miescie, ale w domu każdy powinien miec. Jak wlamywacz mi bedzie wchodzil do garazu, powinienem miec mozliwosc uchylenia okna i odstrzelenia mu durnego lba.
Przepraszam, ale pozwolę sobie nie zgodzić się z Tobą. Właśnie ostatnie wydarzenia w Stanach pokazują nam do czego może doprowadzić powszechny dostęp do broni. Ciekawa jestem jak wyglądają statystyki; na ile broń palna pomogła w unieszkodliwieniu złodzieja a ile z jej pomocą popełniono zabójstw i to małych dzieci.
Testy, jaką mogą dać gwarancję skoro nawet wariograf można oszukać?
Jerome
100p
100p
Posty: 198
Od: 30 sie 2012, o 19:05
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Brandenburgia

Re: Kradzieże z ogródków

Post »

Nie gniewam sie :wink: Jeszcze mozna miec rözne zdanie, naturalnie jeśli pozostaje ono w ramach "poprawnosci politycznej" ;:224
Wydarzen amerykanskich nie przenosilbym bezposrednio na grunt europejski, mamy zdecydowanie innä mentalnosc niz ten naröd, chociaz ze smutkiem obserwuje w takich krajach jak Anglia, Italia czy Polska "amerykanizacje" obyczajöw.

Piszesz o zaböjstwach malych dzieci. Napisz prosze, bo ja nie wiem, jaka smierc dziecka jest lepsza? Szybka, spowodowana kilkoma gramami olowiu, czy powolna spowodowana permanentnym biciem? Bo czytalem ze wlasnie tak zabija sie dzieci w rodzinach zastepczych, a czasem nawet w naturalnych w krajach bez dostepu do broni.
Idiotöw planujäcych zabic dziecko jest stala ilosc. Nie dyskutujmy nad wyzszosciä jednej metody zaböjstwa nad drugä, tylko jak temu zapobiegac.

Natomiast brak sukcesöw w tepieniu zlodziejstwa i bandytyzmu upatruje w tym, ze w Unii postanowilismy walczyc z ludzmi pozbawionymi wszelkich zasad i regul, sami obarczajäc sie takim ich ogromem jakiego historia nie widziala.

Mieszkajäc w polskim miescie, po kilku pröbach doszedlem do wniosku ze nie będę mial zadnych krzewöw przed domem. cokolwiek posadzilem znikalo w ciägu maksymalnie tygodnia. Zostawienie aktöwki w samochodzie skutkowalo wybiciem szyby i zniknieciem tejze. U säsiada kupno doskonalych opon sprawilo ze stal sie on mimowolnym posiadaczem trzech pustaköw na ktörych pewnego poranka stal jego samochöd. Niestety owe pustaki dostal w zamian za opony, a jego doskonale auto przez jeden dzien stalo sie "nieruchomosciä".
Mimo ze opisywane wydarzenia mialy miejsce dawno, policja nie odnalazla ani krzewöw, ani opon, ani aktöwki, ani osöb odpowiedzialnych za przemieszczenie tych przedmiotöw w przestrzeni bez woli wlascicieli. Zresztä juz w momencie zglaszania kradziezy möwili ze nie znajdä. Przynajmniej slowni sä. :wink:
O rowerze nie wspomne, mam juz nowy.

Policja natomiast zajmuje sie sprawami spektakularnymi, wielkiej wagi, przynoszäcymi jej slawe i uznanie medialne.
Mnie jako mieszkanca nie za bardzo interesowalo to, ze udaremniono przemyt 50 kilogramöw kokainy z Turcji do Holandii, to ze za polskie pieniädze zlapano na Okeciu jakiegos bossa finansowego z Wenezueli i z moich podatköw dawano mu jesc przez pöl roku zanim papierki z Bogoty ktos przetlumaczyl.
Tym bardziej ze holenderscy narkomani nadal kupujä kokaine kiedy im potrzeba, a öw boss po ekstradycji do kraju oplacil sedziöw i prokuratoröw i siedzi teraz w "areszcie domowym" z 200 osobami sluzby i ochrony, a grupa bankieröw gotowych na jego skinienie nadal umozliwia mu dzialalnosc.

Interesowalo mnie to czy moje derenie i pecherznice bedä ladnie rosly. U mnie. Czy po urlopie zastane w domu wszystkie sprzety, czy moje dziecko po powrocie z basenu bedzie mialo ze sobä telefon oraz wszystkie siekacze i trzonowce i w koncu to, czy będę mögl z zonä wieczorem pöjsc bezpiecznie do parku na spacer, albo do restauracji na kolacje.
Takie pierdoly skladajäce sie na bezpieczne zycie. Takie duperele, ktörymi policja nie chce sie zajmowac, bo slabo rokujäce i malo medialne. Do tego jeszcze psujä statystyki.

I z powodu tego ze policja nie za bardzo chce sie zajmowac zapewnieniem nam codziennego bezpieczenstwa, powinnismy miec mozliwosc zapewnienia go sobie sami. A do tego musimy miec odpowiednie narzedzia. I fizyczne i prawne.

Pozbawiajäc sie ich przypominamy generala, ktöry wysyla na wojne swoje wojska bez karabinöw, czolgöw i granatöw. Nakazuje humanitarnie traktowac wrogie oddzialy i uwaza ze wojne najlepiej wygrac perswadujäc przeciwnikowi bezsens jego dzialania.
Przeciwnik moze i wyslucha, ale zaraz potem ukradnie tym zolnierzom mundury i buty, oraz skorzysta z ich racji zywnosciowych przygotowanych z produktöw ekologicznych i miesa ze zwierzät nie trzymanych w klatkach.
Bo ten przeciwnik nie ma zasad i nie uznaje regul. Tak jak zlodzieje i bandyci.

Dlatego przepraszam(formula wymagana :wink: ), ale pozwole sobie nie zgodzic sie z Tobä. :D
Przynajmniej do czasu gdy policja nie zmieni kolejnosci na swojej liscie priorytetöw, a wladze nie wprowadzä zasady "zero tolerancji" dla najblachszych wykroczen.
Wtedy moje wywody bedzie mozna powiesic w wygödce na gwozdziu. Zycze doczekania tego wszystkim. :D

Pozdrawiam, Piotr
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 15&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
bishop
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5116
Od: 4 cze 2008, o 22:54
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: ze wsi/prawie środek Polski
Kontakt:

Re: Kradzieże z ogródków

Post »

Maiko, jesteś pewna, że ostatnie wydarzenia w stanach nie są prowokacją, żeby odebrać ludziom broń? Ja tej pewności nie mam, za dużo przy tym nagłaśniania i "niewyjaśnionych okoliczności". Za duży smrodek jest koło tego.

Ostatnio np. wypłynęły zeznania holenderskiej policji i od świadków, że zamachowiec z samolotu lecącego do Detroit w 2009 r. został tam wprowadzony przez agenta z pominięciem kontroli celnej. Specjalnie!

A statystyki są, co prawda są to statystyki zabójstw, a nie stosunku obrony koniecznej do nadużycia: http://chartsbin.com/view/1454
Xiążkowym przykładem jest tu Szwajcaria i Niemcy - może dzięki temu, że obywatele mają broń zabójstw jest tam mniej niż w Polsce, gdzie broni nie ma prawie nikt? Oczywiście to duże uproszczenie, ważna jest też mentalność, kultura, ilość immigrantów, stosunek państwa do obywateli i wiele innych rzeczy.
Ze statystyk tych wynika jedno - legalność broni nie ma wpływu na zwiększenie morderstw.
Skłonny byłbym do odwrotnej tezy, w pełni zgadzając się z Jerome - złodziej wiedząc, że może być zastrzelony nie byłby taki skory do włamań. Jeśli przestępca wie, że nic mu nie grozi, to podejmowane ryzyko jest niewielkie.
Poza tym: gangsterzy i tak mają broń, niezależnie, czy jest ona legalna, czy nie. Czy nie lepiej, jeśli normalny człowiek nie będzie wobec nich bezsilny?
Ja przynajmniej wolałbym nie przyglądać się bezsilnie, jak bandyci poczynają sobie z moją rodziną po wdarciu się do mojego domu. Sam natomiast nie zamierzam sie do nich wdzierać. Więc może zróbmy tak - ja będę miał broń, a jeśli ktoś woli być bezbronny, to niech będzie, jego sprawa, OK? ;:306
Pozdrawiam - Krzysiek
Mój czasopożeracz
Awatar użytkownika
biancoo
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 2
Od: 3 sty 2013, o 12:17
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Re: Kradzieże z ogródków

Post »

To ja proponuję swój skuteczny pomysł na ochronę rzeczy z ogródka.

Kupujemy sam czujnik ruchu (można wymontować z lampy jeśli ktoś już nie potrzebuje) do niego nie podpinamy żadnej lampy tylko listwę z włącznikiem 0/1. W odległości kilku metrów od chronionych roślin ustawiamy czujnik jeden lub więcej prostopadle na wysokości ok metra po to aby nie wykrył on zwierząt, które mogłyby go nie potrzebnie aktywować. (możemy go zakamuflować aby nie rzucał się on w oczy również w dzień)
W momencie, kiedy złodziej pojawi się w zasięgu czujnika ten włączy listwę, która będzie u nas w pokoju a w której włączone będzie jakieś urządzenie np suszarka, radio itp. tak więc od razu będziemy wiedzieli o intruzie w miejscu chronionym a co za tym idzie będziemy mogli złapać złodzieja na gorącym uczynku.

Koszty nie są wysokie może poza długim kablem raz od zasilania w jedna stronę i powrót do listwy.
(Jak go dokładnie podłączyć też podpowiem jeśli ktoś nie będzie potrafił.)
Jerome
100p
100p
Posty: 198
Od: 30 sie 2012, o 19:05
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Brandenburgia

Re: Kradzieże z ogródków

Post »

Ale to juz bylo, o tutaj:
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 24&start=0

A jak juz ci sie suszarka wläczy to jak go zlapiesz? Postraszysz go tä suszarkä, czy masz nadzieje ze sie w kabel zapläcze.
A jak tych zlodziei bedzie trzech i bedä mieli siekiery i noze? Masz tyle kabla? :wink:

Czy wyskoczysz w pizamie uzbrojony "po zeby" w latarke i krzykniesz groznie "huhu, to ja wlasciciel"
A zlodzieje na to " haha, to my zlodzieje." ;:306
I jeszcze ci latarke ukradnä.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 15&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Jerome
100p
100p
Posty: 198
Od: 30 sie 2012, o 19:05
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Brandenburgia

Re: Kradzieże z ogródków

Post »

Urzädzenie fajne, tanie, nieskomplikowane, tylko dla mnie malo przydatne. Sam nie wyskocze barowac sie z kilkoma po nocy, bo i lata nie te i sprawnosc fizyczna delikatnie möwiäc nienajlepsza.
Moge zadzwonic na policje, ale zanim dyzurny spisze moje dane, to zlodzieje wykopiä mi wszystkie krzaki razem z ogrodzeniem. A zanim przyjedzie radiowöz to krzaki zdäzä sie ukorzenic w säsiednim wojewödztwie.

Tak wiec informacja o tym ze mnie ktos okrada jeśli dociera do mnie w czasie rzeczywistym jest nieprzydatna.
Röwnie dobrze moge stwierdzic brak krzaköw o 7 rano. będę wtedy wyspany, co tez nie jest bez znaczenia.

Co innego jakbym mial mozliwosc obronic te krzaki. Ale o sposobach obrony przed zlodziejami pisalem na poprzedniej stronie.
Niestety w Polsce nie przejdä, bo humanizm, bo szacunek dla mniejszosci (zlodziejskiej tym razem), bo szacunek blizniego, bo takie tam rözne jeszcze w ilosci okolo 1000 szt i pozostaje nam tylko kolejny raz kupic komus tujke, albo metrowego klona japonskiego ( u nas przeciez pobedzie dzien, göra dwa), albo zostawic klepisko.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 15&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
ODPOWIEDZ

Wróć do „NIEROŚLINNE tematy ogrodowe. Budowa domu. Wyposażenie ogrodu”