Mój fuksjowy zawrót głowy i nie tylko........
- iwek
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1504
- Od: 8 cze 2014, o 14:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Mój fuksjowy zawrót głowy i nie tylko........
Moniczko u Ciebie zobaczyłam pielaśkę na pniu i też swoją pelargonię nn tak prowadzę
Woods Surprise cudna
chcę taką chcę
jak uważasz jaki miesiąc jest najlepszy na rozmnażanie pelargonii i fuksji?Miłego odpoczynku 
Pozdrawiam Iwona
Moje kwiatki
Moje kwiatki
- Kirunia
- 200p

- Posty: 401
- Od: 25 sie 2013, o 14:40
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Mój fuksjowy zawrót głowy i nie tylko........
Damianie, Halinko, Olu bardzo, bardzo Wam dziękuję
Aniu pelargonia Appleblossom Rosebud świetnie się nadaje na takie drzewko bo ma bardzo silny wzrost. Polecam z całego serca
Mam już dwa kolejne takie drzewka
A na żółknące dolne liście pelargonii spróbuj zastosować nawóz o dużej zawartości potasu. U mnie efekt był natychmiastowy
Iwonko pelargonia Woods Surprise bardzo długo stała w miejscu. Był nawet taki moment, że żałowałam tego zakupu
Aż nagle ona ruszyła i teraz zachwyca nie tylko mnie
Z mojego doświadczenia w ukorzenianiu wynika, że sierpień jest ostatnim dobrym miesiącem na ukorzenianie fuksji i pelargonii
Oczywiście później też to można robić ale w warunkach domowych dużo sadzonek mi gniło

Aniu pelargonia Appleblossom Rosebud świetnie się nadaje na takie drzewko bo ma bardzo silny wzrost. Polecam z całego serca
Mam już dwa kolejne takie drzewka
A na żółknące dolne liście pelargonii spróbuj zastosować nawóz o dużej zawartości potasu. U mnie efekt był natychmiastowy
Iwonko pelargonia Woods Surprise bardzo długo stała w miejscu. Był nawet taki moment, że żałowałam tego zakupu
Aż nagle ona ruszyła i teraz zachwyca nie tylko mnie
Z mojego doświadczenia w ukorzenianiu wynika, że sierpień jest ostatnim dobrym miesiącem na ukorzenianie fuksji i pelargonii
Oczywiście później też to można robić ale w warunkach domowych dużo sadzonek mi gniło
- asma
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7821
- Od: 19 wrz 2011, o 12:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdynia
Re: Mój fuksjowy zawrót głowy i nie tylko........
Odpowiem za Monisię ,że fuksje pobiera się lipiec/sierpień-JUŻ 
- iwik
- 100p

- Posty: 132
- Od: 2 lip 2015, o 12:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Świerklany/śląskie
Re: Mój fuksjowy zawrót głowy i nie tylko........
Zostałam z otwartą buzią...
Piękne masz rośliny!
Cudne kwiaty pięknie uchwycone na zdjęciach.
Te fuksje, och! A pelargonie normalnie niesamowite mają kwiatostany. Wspaniałe!
Piękne masz rośliny!
Cudne kwiaty pięknie uchwycone na zdjęciach.
Te fuksje, och! A pelargonie normalnie niesamowite mają kwiatostany. Wspaniałe!
Iwona
Mój parapetowy zakątek
Mój parapetowy zakątek
- Blueberry
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6658
- Od: 7 kwie 2013, o 22:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj.dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Mój fuksjowy zawrót głowy i nie tylko........
Piękne masz pelargonie
fajnie opisany proces ukorzeniania, kto wie, może kiedyś skorzystam? 
?Nadzieja to jest kwiat, który zakwita i rośnie gdy inni go podlewają.? Charles Martin
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
- iwek
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1504
- Od: 8 cze 2014, o 14:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Mój fuksjowy zawrót głowy i nie tylko........
Dziękuję Monisiu za poradę
niech no tylko kupię ziemię do wysiewów i biorę się za robotę
Udanej pogody 
Pozdrawiam Iwona
Moje kwiatki
Moje kwiatki
Re: Mój fuksjowy zawrót głowy i nie tylko........
Cyt.:
Na jakiś czas żegnam się z Wami kochani i udaję się nad moje ukochane polskie morze. Nie wiem czy po powrocie będę jeszcze miała co fotografować
Mam nadzieję, że roślinki dobrze zniosły Twoją nieobecność. Śliczne masz pelargonie, zobaczymy nowe zdjęcia?
Basia
Na jakiś czas żegnam się z Wami kochani i udaję się nad moje ukochane polskie morze. Nie wiem czy po powrocie będę jeszcze miała co fotografować
Mam nadzieję, że roślinki dobrze zniosły Twoją nieobecność. Śliczne masz pelargonie, zobaczymy nowe zdjęcia?
Basia
Re: Mój fuksjowy zawrót głowy i nie tylko........
Przejrzałam sobie częściowo wątek i... Bożż, ale piękny ogród. 
Re: Mój fuksjowy zawrót głowy i nie tylko........
Toż to pelargonie mogą być tak wyjątkowe, piękne??
jejku ,zatkało mnie,skąd bierzesz sadzonki tak cudnych pelargonii?
- Niunia1981
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10747
- Od: 18 sie 2011, o 15:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubicz k/Torunia
Re: Mój fuksjowy zawrót głowy i nie tylko........
Moniś no mnie tez porwało na jakiś czas ale ty już powinnaś się pokazać z powrotem
Roślinki już na zimowisku? Bo ja się bujam z donicami
Roślinki już na zimowisku? Bo ja się bujam z donicami
- Kirunia
- 200p

- Posty: 401
- Od: 25 sie 2013, o 14:40
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Mój fuksjowy zawrót głowy i nie tylko........
Witam wszystkich serdecznie
Asi, Natalce, Iwonce i Monisi dziękuję za odwiedzinki, miło że ktoś jeszcze o mnie pamięta
Iwonko, Basiu, Elu i Wiolu bardzo się cieszę, że zechciałyście do mnie zajrzeć
zapraszam częściej.
Tylko chwilkę mnie nie było a tu się nagle sezon skończył
Koniec lata nie był dla mnie łaskawy. Po wielu tygodniach borykania się z przeciwnościami losu, walki z przędziorkami i szarą
pleśnią udało mi się wreszcie moje fuksje "postawić na nogi".
Ładnie odbiły i zawiązały masę pąków.
Tak było do 8 października. W nocy przyszedł mróz. Meteorolodzy zapowiadali -1 - temperaturę nic fuksjom nie szkodząca.
Niestety spadła do -8 i wszystkie rośliny zmarzły
Nie wiem co będzie z nimi dalej
Przycięłam, oskubałam z liści, zawinęłam w woreczki i schowałam w kartonach w garażu.
Wiosną się okaże jak duże zniszczenia poczynił mróz i które egzemplarze odbiją.
Pelargonie na szczęście były już w domku bo dostały preparat z nicieniami na ziemiórki.
Obraz nędzy i rozpaczy




A żeby tak smutno nie było - fuksja Julie Horton.
W tamtym roku ją utopiłam. W ostatniej chwili ciachnęłam szczepkę i cała zimę chuchałam i dmuchałam na nią
Długo kazała czekać na kwiaty, może to przez te okropne upały.
Rozkwitła na całego dopiero w połowie sierpnia






Miłych snów
Asi, Natalce, Iwonce i Monisi dziękuję za odwiedzinki, miło że ktoś jeszcze o mnie pamięta
Iwonko, Basiu, Elu i Wiolu bardzo się cieszę, że zechciałyście do mnie zajrzeć
Tylko chwilkę mnie nie było a tu się nagle sezon skończył
Koniec lata nie był dla mnie łaskawy. Po wielu tygodniach borykania się z przeciwnościami losu, walki z przędziorkami i szarą
pleśnią udało mi się wreszcie moje fuksje "postawić na nogi".
Ładnie odbiły i zawiązały masę pąków.
Tak było do 8 października. W nocy przyszedł mróz. Meteorolodzy zapowiadali -1 - temperaturę nic fuksjom nie szkodząca.
Niestety spadła do -8 i wszystkie rośliny zmarzły
Nie wiem co będzie z nimi dalej
Przycięłam, oskubałam z liści, zawinęłam w woreczki i schowałam w kartonach w garażu.
Wiosną się okaże jak duże zniszczenia poczynił mróz i które egzemplarze odbiją.
Pelargonie na szczęście były już w domku bo dostały preparat z nicieniami na ziemiórki.
Obraz nędzy i rozpaczy




A żeby tak smutno nie było - fuksja Julie Horton.
W tamtym roku ją utopiłam. W ostatniej chwili ciachnęłam szczepkę i cała zimę chuchałam i dmuchałam na nią
Długo kazała czekać na kwiaty, może to przez te okropne upały.
Rozkwitła na całego dopiero w połowie sierpnia





Miłych snów
Re: Mój fuksjowy zawrót głowy i nie tylko........
Śliczna ta Julie Horton, spódniczkę ma taką bardziej jedwabną, niż bawełnianą
, rozumiem, że uchowała się przed mrozem? Rzeczywiście straszne spustoszenie ten niby-przymrozek poczynił
. Trzymam kciuki, żeby fuksje przeżyły.Ciekawy sposób przechowywania w woreczkach, czy podlewasz troszkę?
Basia
Basia
- aniek
- 50p

- Posty: 63
- Od: 2 mar 2015, o 13:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Mój fuksjowy zawrót głowy i nie tylko........
Fuksja przepiękna.
Po prostu cudo. Nie widziałam takiej.
Wykopujesz swoje fuksje z pojemników, wkładasz do woreczków i tak przechowujesz przez zimę? Ładnie się przechowują?
Pozdrawiam Ania.
- Niunia1981
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10747
- Od: 18 sie 2011, o 15:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubicz k/Torunia
Re: Mój fuksjowy zawrót głowy i nie tylko........
Monisiu ja musiałam obciąć fuksje w połowie sierpnia z powodu przędziorka.
Nie doczekałam się wszystkich kwitnień.
Może w przyszłym sezonie będzie lepiej
Teraz juz są na zimowisku i ładnie odbiły, twoje też dadzą radę to w sumie odporne roślinki.
Buziaczki
Nie doczekałam się wszystkich kwitnień.
Może w przyszłym sezonie będzie lepiej
Teraz juz są na zimowisku i ładnie odbiły, twoje też dadzą radę to w sumie odporne roślinki.
Buziaczki
-
wisnia897
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2795
- Od: 23 sie 2010, o 11:08
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Re: Mój fuksjowy zawrót głowy i nie tylko........
Trzymam kciuki, żeby jak najwięcej roślin się uratowało 
Monika
U Wiśni (roślinkowy mix)
Zbieranina Wiśni (kaktusy)
U Wiśni (roślinkowy mix)
Zbieranina Wiśni (kaktusy)


