A odnośnie tej świetnej półki to w katowickiej Ikei jej nie było - zgroza!
Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne - piasek pustyni cz. 3
- annaoj
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2912
- Od: 3 sie 2012, o 21:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne - piasek pustyni cz. 3
Kochana ja tu często jestem, ale jak widzę te siewki to mnie taka zazdrość bierze, że ręce nie chcą pisać....
Ale i tak ciągle powtarzam - nie będę siać, nie będę siać i tak to pozdycha.... Póki co z zazdrości mam jedno pudełeczko wysiane, dwa, ale tylko w 1 coś widać.
A odnośnie tej świetnej półki to w katowickiej Ikei jej nie było - zgroza!
A odnośnie tej świetnej półki to w katowickiej Ikei jej nie było - zgroza!
- piasek pustyni
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6531
- Od: 10 cze 2012, o 11:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kołobrzeg
Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne - piasek pustyni cz. 3
Jednak zdecydowanie jesteście kaktusowi - i bardzo dobrze
Wasze wsparcie będzie mi potrzebne przy nastepnych wysiewach, więc bardzo Wam z góry dziękuję!
Oczywiście chodzi o rodzaj madagaskarski, ale co z tego wyjdzie, to zobaczymy!
One naprawdę są śliczne i wdzięczne! I tak, oczywiście, to była "trzyipółka"
Zobaczę, co da się zrobić. Swoje plany mam, ale czy ciekawe, to już Wy ocenicie
Patrycjo - dziękuję bardzo, bardzo w imieniu siewek!
Iwonko - nie wierzę, że nie masz umiejętności - wysiewasz egzotyki, a te chyba w wielu przypadkach są trudniejsze niż kaktusy czy sukulenty. Gorzej z chęciami, bo i miejsce by się z pewnością znalazło. Ja naprawdę zachęcam, bo to niesamowity widok, kiedy roślinka, po której została tylko fotka nasion, jest już w doniczce - wysokiej piątce czy jak moje uncariny - w siódemce. I naprawdę wysiew sukulentów jest mniej kłopotliwy niż kaktusów!
Asiu, a ja pamiętam Twój początek pierwszego chyba wątku i weki, jakie robiłaś
Najważniejsze, że widać, a mnie się wydaje, że co ma wyrosnąć - to wyrośnie i będziesz się cieszyć. Najgorsze sprawiać sobie samospełniającą się przepowiednię. Powiedz sobie lepiej, że jak nie wyjdzie teraz, to wyjdzie następnym razem, albo i jeszcze następnym, ale wyjdzie na pewno. I to nie ja mówiłam, to Henryk tak umie zachęcać
W efekcie mam dwa, ale zagospodaruję je na doniczkowe, a na balkon wiosną pójdzie podobny, tyle że z regulowaną wysokością półek i szerszy, bo mam przy tym niezagospodarowaną część ścianki, a drugi taki sam nie wejdzie, nawet poprzecznie. Wypatrzyłam na all, ale podobno w casto i innych tego typu są również, nazywają się "regał magazynowy" i będę polować.
Kochani - musz Wam coś powiedzieć. Miałam fantastyczną sobotę, gdyż jak już wspomniałam, był u nas Gość - a konkretnie nasza Beatka (bebos). Ale sobie pogadałyśmy za wsze czasy
Niemniej fantastycznie spędzony czas zaowocował oczywiście roślinkami. Częściowo wiedziałam, co Beatka do mnie wiezie, ale gdy się zobaczyło na własne oczy...Cudowne eksponaty!
Zacznę od:
Sansevieria Bantel's Sensation:

Sansewierii się w tym sezonie trochę pozbyłam. Coś ubyło, coś przybyło, także żadnych jakichś drastycznych zmian. Mam komplet, który chciałam mieć, ale ... no właśnie, zawsze jest to "ale". Po przenosinach do właściwych doniczek okazało się, że na komodzie - czyli ich stałym miejscu - jest jeszcze tego miejsca trochę, głupio tak, aby pozostało niezagospodarowane...Zobaczymy, co przybędzie, bo dwie - trzy chodzą mi po głowie, ale dawno nie widziałam w sprzedaży. Zobaczymy. Póki co, ze względu na paskudną pogodę zwłaszcza w nocy, wniosłam je do domu. Zbiorówka wygląda niejako bez zmian, ale przynajmniej uporządkowana doniczkowo:

Następny okaz od naszego przesympatycznego Gościa to szczególny gatunek rodzaju Cordylina - Beatko, możesz coś więcej powiedzieć...? Bo z wrażenia niewiele mogłam zapamiętać
Jest śliczna:
I następny: nie jestem pewna, jaki to gatunek, na pewno Pandan 'variegata', ale część gatunków jest endemitami, część występuje, a część nie rośnie tam, tylko w zupełnie innej części świata. Znowu się uśmiecham do Darczyńcy, czy wiesz może coś więcej?

Kolejny to Ceropegia sandersonii - to afrykańskie cudo trafiło i do mnie, mam nadzieję, że będzie rosła razem z całą moją tytułową "Afryką":

I na koniec: cud nad cudami. Nie dość, że endemit Madagaskaru, to jeszcze ma szczególną cechę, która stawia tę roślinę na tronie. A dlaczego - to już nasza tajemnica, ale jeśli Beatka będzie chciała powiedzieć, to doda sama
W każdym razie oto przepiękna Euphorbia lophogona:
Beatko - raz jeszcze bardzo dziękuję Ci za przemiłą wizytę, cudowne okazy roślin, wspaniale spędzony czas, a Wam dziękuję że poświęciliście czas czytając i oglądając moje rośliny, i oczywiście z góry za komentarze i wizyty
Skąd wiesz...? Pewnie, że mam zamiar!onectica pisze:Jakie tam 'niepodobne'! Po Żanecie to się można w sumie wszystkiego spodziewać! Ja się nie zdziwię, jak zacznie cibory siać i będzie jej to wychodzić!sokolica pisze:Żanetka, ale się u Ciebie kaktusowo zrobiłoDo Ciebie to niepodobne
![]()
![]()
Lucynko - nic nie stoi na przeszkodzie, byś to na żywo zobaczyła! Miałam fantastycznego Gościa w sobotę i podobno frajlejki to był hitonectica pisze:Ale frajlejki są cudowne! Takie maleństwa, a już widać, że prześliczne!
Kępulka w zielonej doniczce - rewelacja, a biorąc pod uwagę, że to pewnie trzyipółka, to nieźle to musi wyglądać na żywo![]()
Znaczy, rozumiem: to, co siałam do teraz, to było nieciekaweonectica pisze:Mikrokaktuski też superaśne! Teraz, skoro pierwsze udane próby masz za sobą, to możesz brać się za sianie jakichś ciekawych gatunków
Zobaczę, co da się zrobić. Swoje plany mam, ale czy ciekawe, to już Wy ocenicie
Patrycjo - dziękuję bardzo, bardzo w imieniu siewek!
Iwonko - nie wierzę, że nie masz umiejętności - wysiewasz egzotyki, a te chyba w wielu przypadkach są trudniejsze niż kaktusy czy sukulenty. Gorzej z chęciami, bo i miejsce by się z pewnością znalazło. Ja naprawdę zachęcam, bo to niesamowity widok, kiedy roślinka, po której została tylko fotka nasion, jest już w doniczce - wysokiej piątce czy jak moje uncariny - w siódemce. I naprawdę wysiew sukulentów jest mniej kłopotliwy niż kaktusów!
annaoj pisze:Kochana ja tu często jestem, ale jak widzę te siewki to mnie taka zazdrość bierze, że ręce nie chcą pisać....Ale i tak ciągle powtarzam - nie będę siać, nie będę siać i tak to pozdycha.... Póki co z zazdrości mam jedno pudełeczko wysiane, dwa, ale tylko w 1 coś widać.
![]()
Asiu, a ja pamiętam Twój początek pierwszego chyba wątku i weki, jakie robiłaś
Ja miałam szczęście, bo jeden kupiłam na all, ale drugi już kupił nam kolega, bedący akurat w Gdańsku, udało mi się więc nie "przepłacić". I zabrał ostatni okaz, wręcz musiał sobie sam z wystawy rozkręcać. Widocznie fajna tam obsługa, ale to już inna bajka. Mają podobno być przed świętami, trzeba byłoby sprawdzać, bo w sumie do świąt trzy miesiące - to chyba już jest "przed"?annaoj pisze:A odnośnie tej świetnej półki to w katowickiej Ikei jej nie było - zgroza!
W efekcie mam dwa, ale zagospodaruję je na doniczkowe, a na balkon wiosną pójdzie podobny, tyle że z regulowaną wysokością półek i szerszy, bo mam przy tym niezagospodarowaną część ścianki, a drugi taki sam nie wejdzie, nawet poprzecznie. Wypatrzyłam na all, ale podobno w casto i innych tego typu są również, nazywają się "regał magazynowy" i będę polować.
Kochani - musz Wam coś powiedzieć. Miałam fantastyczną sobotę, gdyż jak już wspomniałam, był u nas Gość - a konkretnie nasza Beatka (bebos). Ale sobie pogadałyśmy za wsze czasy
Niemniej fantastycznie spędzony czas zaowocował oczywiście roślinkami. Częściowo wiedziałam, co Beatka do mnie wiezie, ale gdy się zobaczyło na własne oczy...Cudowne eksponaty!
Zacznę od:
Sansevieria Bantel's Sensation:

Sansewierii się w tym sezonie trochę pozbyłam. Coś ubyło, coś przybyło, także żadnych jakichś drastycznych zmian. Mam komplet, który chciałam mieć, ale ... no właśnie, zawsze jest to "ale". Po przenosinach do właściwych doniczek okazało się, że na komodzie - czyli ich stałym miejscu - jest jeszcze tego miejsca trochę, głupio tak, aby pozostało niezagospodarowane...Zobaczymy, co przybędzie, bo dwie - trzy chodzą mi po głowie, ale dawno nie widziałam w sprzedaży. Zobaczymy. Póki co, ze względu na paskudną pogodę zwłaszcza w nocy, wniosłam je do domu. Zbiorówka wygląda niejako bez zmian, ale przynajmniej uporządkowana doniczkowo:

Następny okaz od naszego przesympatycznego Gościa to szczególny gatunek rodzaju Cordylina - Beatko, możesz coś więcej powiedzieć...? Bo z wrażenia niewiele mogłam zapamiętać
I następny: nie jestem pewna, jaki to gatunek, na pewno Pandan 'variegata', ale część gatunków jest endemitami, część występuje, a część nie rośnie tam, tylko w zupełnie innej części świata. Znowu się uśmiecham do Darczyńcy, czy wiesz może coś więcej?

Kolejny to Ceropegia sandersonii - to afrykańskie cudo trafiło i do mnie, mam nadzieję, że będzie rosła razem z całą moją tytułową "Afryką":

I na koniec: cud nad cudami. Nie dość, że endemit Madagaskaru, to jeszcze ma szczególną cechę, która stawia tę roślinę na tronie. A dlaczego - to już nasza tajemnica, ale jeśli Beatka będzie chciała powiedzieć, to doda sama
W każdym razie oto przepiękna Euphorbia lophogona:
Beatko - raz jeszcze bardzo dziękuję Ci za przemiłą wizytę, cudowne okazy roślin, wspaniale spędzony czas, a Wam dziękuję że poświęciliście czas czytając i oglądając moje rośliny, i oczywiście z góry za komentarze i wizyty
- hen_s
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 20346
- Od: 16 paź 2010, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraśnik
Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne - piasek pustyni cz. 3
Ładne i obiecujące nowości.
Mi dziś u Ciebie najbardziej spodobała się komoda z sansewierami - jednakowe kolorystycznie i w kształcie doniczki w atrakcyjnym i mało spotykanym kolorze naprawdę wyglądają doskonale. Ot, kobieca to kolekcja, widać od razu!
Miło poczytać jak Forum zbliża ludzi. Nasze hobby jest widocznie dla tej miłej i sympatycznej części populacji... Zazdroszczę spotkania!
Mi dziś u Ciebie najbardziej spodobała się komoda z sansewierami - jednakowe kolorystycznie i w kształcie doniczki w atrakcyjnym i mało spotykanym kolorze naprawdę wyglądają doskonale. Ot, kobieca to kolekcja, widać od razu!
Miło poczytać jak Forum zbliża ludzi. Nasze hobby jest widocznie dla tej miłej i sympatycznej części populacji... Zazdroszczę spotkania!
Henryk - moje kaktusy i sukulenty 1..., 8, 9,cz. 10
W tematach wymiany/sprzedaży roślin proszę pisać na priv.
W tematach wymiany/sprzedaży roślin proszę pisać na priv.
- piasek pustyni
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6531
- Od: 10 cze 2012, o 11:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kołobrzeg
Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne - piasek pustyni cz. 3
Cieszę się, Henryku, że przypadł Ci do gustu kolor tych doniczek
Bo nie ukrywam, że wydawał mi się dość odważny, ale bardzo kolorystycznie u mnie się wpasował. I jak mówiłam - zyskałam miejsce. Swoją drogą, nadal i niezmiennie lubię na nie patrzeć, i cieszę się niejako, że znów są pod "ręką", w dodatku tak fajnie kolorystycznie uporządkowane. Kobieca ręka mówisz...Pewnie tak
A że Forum zbliża ludzi, to pewne. Wy na południu macie więcej możliwości - ja żałuję, że w Zachodniopomorskim nie ma takich kaktusowych spotkań, wyjazdów - pewnie czas na wiele by nie pozwalał, ale zawsze byłoby fajnie wiedzieć, że zbliża się jakiś kiermasz, wizyta, czy ciekawa wystawa. I druga świetna rola Forum: popatrzeć ( i zazdrościć) jak działają inni
A że Forum zbliża ludzi, to pewne. Wy na południu macie więcej możliwości - ja żałuję, że w Zachodniopomorskim nie ma takich kaktusowych spotkań, wyjazdów - pewnie czas na wiele by nie pozwalał, ale zawsze byłoby fajnie wiedzieć, że zbliża się jakiś kiermasz, wizyta, czy ciekawa wystawa. I druga świetna rola Forum: popatrzeć ( i zazdrościć) jak działają inni
- hen_s
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 20346
- Od: 16 paź 2010, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraśnik
Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne - piasek pustyni cz. 3
U nas jest PTMK i Oddział gdzie ok. 20 (czynnych!) pasjonatów coś tam hoduje i pokazuje. Spotykamy się kilka razy w roku, robimy jakąś wystawę i wycieczki po kolekcjach naszych i zaprzyjaźnionych kolegów i koleżanek... Znamy się od lat i przyjaźnimy nieraz całymi rodzinami.
Fakt, to pomaga - człowiek nie jest sam ze swoim rzadkim przecież hobby.

Fakt, to pomaga - człowiek nie jest sam ze swoim rzadkim przecież hobby.
Henryk - moje kaktusy i sukulenty 1..., 8, 9,cz. 10
W tematach wymiany/sprzedaży roślin proszę pisać na priv.
W tematach wymiany/sprzedaży roślin proszę pisać na priv.
- gapapl
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1099
- Od: 1 maja 2014, o 21:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne - piasek pustyni cz. 3
Witam
Twoja kolekcja jest niesamowita
Kolekcja Gruboszy
Naprawdę imponująca ilość roślinek
Twoja kolekcja jest niesamowita
Kolekcja Gruboszy
Naprawdę imponująca ilość roślinek
- piasek pustyni
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6531
- Od: 10 cze 2012, o 11:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kołobrzeg
Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne - piasek pustyni cz. 3
No właśnie. I jakoś łatwiej nawet zorganizować wspólny wypad np. do Chrudimia. Czy cokolwiek.hen_s pisze: Fakt, to pomaga - człowiek nie jest sam ze swoim rzadkim przecież hobby.![]()
Ale cóż - musimy sobie radzić, stąd takie spotkania jak to sobotnie jest niemal na miarę złota. A też i dzięki Forum jesteśmy jakoś wszyscy też bliżej siebie.
Witam witam, Agnieszko, serdecznie zapraszam częściej i szczerze dziękuję za przemiłe słowagapapl pisze:Witam![]()
Twoja kolekcja jest niesamowita![]()
Kolekcja Gruboszy![]()
![]()
![]()
Naprawdę imponująca ilość roślinek
- gapapl
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1099
- Od: 1 maja 2014, o 21:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne - piasek pustyni cz. 3
Może i kolekcja jest mniejsza jak mi się wydaje,ale za to przepiękna i zadbana
Ja długo myślałam gdzie moją maleńką gromadkę przezimować,znalazłam miejscówkę ale w praktyce okaże się ile tam jest stopni....
Ja długo myślałam gdzie moją maleńką gromadkę przezimować,znalazłam miejscówkę ale w praktyce okaże się ile tam jest stopni....
- onectica
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7898
- Od: 16 sie 2012, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni
Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne - piasek pustyni cz. 3
Widać mam w sobie trochę z wiedźmy, a wiedźma - jak sama nazwa wskazuje - 'wie'piasek pustyni pisze:Skąd wiesz...? Pewnie, że mam zamiar!onectica pisze:(...) Ja się nie zdziwię, jak zacznie cibory siać i będzie jej to wychodzić!![]()
piasek pustyni pisze:Znaczy, rozumiem: to, co siałam do teraz, to było nieciekaweonectica pisze:Mikrokaktuski też superaśne! Teraz, skoro pierwsze udane próby masz za sobą, to możesz brać się za sianie jakichś ciekawych gatunków![]()
No jeżeli chodzi o kktusy, to przyznasz sama, że siałaś umiVrkowane rarytasy
Ja dziś króciutko, bo już wcześniej wspomniałam, że klwiatura mi odmawia współpracy - cały lewy dół szwankuje, a klawisz 'a' kompletnie przestał już działać. Ratuję się wklejaniem literki przez CtrC/CtrlV ale to strasznie utrudnia pisanie, tym bardziej, że i z tym Controlem różnie bywa
No w każdym razie jeszcze dodam tylko, że świat jest bardzo mały, bo dzisiaj oto miałam kontakt wirtualny z pewnym miłośnikiem kktusów, a w toku rozmowy okazało się, żeśmy razem w maju Słowackie szklarnie zwiedzali!
Niezłe było zaskoczenie, jak już do tego doszliśmy
ps
Prezenty super, ale gdzie fotki z Waszego spotkania?
- piasek pustyni
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6531
- Od: 10 cze 2012, o 11:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kołobrzeg
Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne - piasek pustyni cz. 3
Agnieszko, Lucynko - dziękuję
Zawsze miło mi, gdy ktoś tu wpada i zostawi po sobie jakiś ślad.
Lucynko - fotek nie ma do publicznej wiadomości - roślinki są o wiele ważniejsze
jak mi to wyjdzie oczywiście
Nie, no świetna ta Twoja klawiatura, wychodzą Ci bohomazy jakich mało
To na pewno klawiatura czy ... ekhm, ekhm... jakieś "cuś"
Umiarkowane rarytasy - i tak ładnie powiedziane. Dobrze, że uściśliłaś, bo już myślałam, że chodzi o cały dotychczasowy wysiew
Mam jednak nadzieję, że i Ty kiedyś jakoś tutaj zajedziesz. Może skusimy Ewę i kilka innych chętnych, a więc będzie można w przyszłym sezonie zrobić mały zlot
Jeśli wszystko dobrze pójdzie, będzie na to miejsce, na ognisko do skakania też
Ale to w przyszłym sezonie, teraz niestety czas się przygotowywać do szkoły i takie tam inne fascynujące zajęcia. Trochę nie nadążam, przyznaję, a od czasu gdy ruszy kampania wyborcza będę w ogóle niemal gościem we własnym wątku
Ale póki co, kilka znaków, że lato jeszcze nie odeszło. Powtórne kwitnienie Gymnocalycium mihanovichii:

A nie jest to jego ostatnie słowo:

Niestety, ze względu na piękną pogodę - ale bardzo zimną w nocy - wniosłam do domu stapeliaki. Kosztem nawet zrzucenia pąków - wolę to, niż gdyby miały się zmarnować, jedna padła w nocy akurat przed przyjazdem Beaty. A żałuję, gdyż ponownie chciał zakwitnąć Echidnopsis cereiformis:
Natomiast strasznie wielka zrobił się pąk u Stapelia (Orbea) variegata. Dla porównania poprosiłam Synka, by potrzymał dwuzłotówkę, bo wielkością jej dorównywała. Ale jak to Synek, nie umiał utrzymać siebie i rączki w miejscu, bo Mu czas w grze się kończył, zdjęcie wyszło jakie wyszło, ale coś tam może pomóc określić jej wielkość:
Aż szkoda, ale widać, że to nie pęknie już. Zmiana warunków w tym nie pomogła. Cóż, może za rok. Niemniej obiecuje również kwitnienie Orbea wismanni, może tej się uda tych pąków nie zrzucić:
To tak naprędce. Muszę wracać do pracy, a szalenie mi się nie chce
Miłego popołudnia życzę!
Lucynko - fotek nie ma do publicznej wiadomości - roślinki są o wiele ważniejsze
No to ja jestem w takim razie "niewiasta", bo nie wiem...onectica pisze:Widać mam w sobie trochę z wiedźmy, a wiedźma - jak sama nazwa wskazuje - 'wie'piasek pustyni pisze:
Skąd wiesz...? Pewnie, że mam zamiar!![]()
onectica pisze:Mikrokaktuski też superaśne! Teraz, skoro pierwsze udane próby masz za sobą, to możesz brać się za sianie jakichś ciekawych gatunków
piasek pustyni pisze: Znaczy, rozumiem: to, co siałam do teraz, to było nieciekawe
onectica pisze:No jeżeli chodzi o kktusy, to przyznasz sama, że siałaś umiVrkowane rarytasy![]()
Nie, no świetna ta Twoja klawiatura, wychodzą Ci bohomazy jakich mało
Umiarkowane rarytasy - i tak ładnie powiedziane. Dobrze, że uściśliłaś, bo już myślałam, że chodzi o cały dotychczasowy wysiew
Mam jednak nadzieję, że i Ty kiedyś jakoś tutaj zajedziesz. Może skusimy Ewę i kilka innych chętnych, a więc będzie można w przyszłym sezonie zrobić mały zlot
Ale to w przyszłym sezonie, teraz niestety czas się przygotowywać do szkoły i takie tam inne fascynujące zajęcia. Trochę nie nadążam, przyznaję, a od czasu gdy ruszy kampania wyborcza będę w ogóle niemal gościem we własnym wątku
Ale póki co, kilka znaków, że lato jeszcze nie odeszło. Powtórne kwitnienie Gymnocalycium mihanovichii:

A nie jest to jego ostatnie słowo:

Niestety, ze względu na piękną pogodę - ale bardzo zimną w nocy - wniosłam do domu stapeliaki. Kosztem nawet zrzucenia pąków - wolę to, niż gdyby miały się zmarnować, jedna padła w nocy akurat przed przyjazdem Beaty. A żałuję, gdyż ponownie chciał zakwitnąć Echidnopsis cereiformis:
Natomiast strasznie wielka zrobił się pąk u Stapelia (Orbea) variegata. Dla porównania poprosiłam Synka, by potrzymał dwuzłotówkę, bo wielkością jej dorównywała. Ale jak to Synek, nie umiał utrzymać siebie i rączki w miejscu, bo Mu czas w grze się kończył, zdjęcie wyszło jakie wyszło, ale coś tam może pomóc określić jej wielkość:
Aż szkoda, ale widać, że to nie pęknie już. Zmiana warunków w tym nie pomogła. Cóż, może za rok. Niemniej obiecuje również kwitnienie Orbea wismanni, może tej się uda tych pąków nie zrzucić:
To tak naprędce. Muszę wracać do pracy, a szalenie mi się nie chce
Miłego popołudnia życzę!
- hen_s
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 20346
- Od: 16 paź 2010, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraśnik
Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne - piasek pustyni cz. 3
U Ciebie różne kwiatuszki można zobaczyć...
Tak, w takiej kolekcji na nudę na pewno narzekać nie możesz.
Tak, w takiej kolekcji na nudę na pewno narzekać nie możesz.
Henryk - moje kaktusy i sukulenty 1..., 8, 9,cz. 10
W tematach wymiany/sprzedaży roślin proszę pisać na priv.
W tematach wymiany/sprzedaży roślin proszę pisać na priv.
- onectica
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7898
- Od: 16 sie 2012, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni
Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne - piasek pustyni cz. 3
piasek pustyni pisze:Nie, no świetna ta Twoja klawiatura, wychodzą Ci bohomazy jakich małoTo na pewno klawiatura czy ... ekhm, ekhm... jakieś "cuś"
No, niestety, nic z tych rzeczy
jak się rozpędzę i nie upilnuję tego controla, to takie właśnie sa efekty..
a wszystko przez to, że czasem robię okropne głupoty
ale do rzeczy: wybory mogą poczekać! bo kwiaty nie poczekają
Tak się przygladm sansewieriom - kenia się chyba nie spieszy z przyrastaniem? (chyba kenia - ta w ciapki w każdym razie)
-
bebos
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1406
- Od: 1 lut 2011, o 15:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne - piasek pustyni cz. 3
O! Zabrałaś asklepiadaki do domu! Chyba ja też powinnam, ale tak mi żal pączucha u Diplocyatha...choć z drugiej strony po kilku nocach z temp. 6-7 st. przestał rosnąć
...tak bardzo liczyłam na kwiat...wciąż jeszcze liczę
Co do "kordyliny" - przywiózł ją (t.j. okaz mateczny) z Nowej Zelandii ten sam zaprzyjaźniony marynarz, który przytaszczył prosto z Madagaskaru Euphorbia lophogona. Tubylcy powiedzieli mu, że to kordylina, mam jednak wątpliwości - pokrojowo podobna jest do C. australis, ale liście mają inną strukturę - są bardzo kseromorficzne...nie wiem...może kiedyś trafię na pewne oznaczenie!
Tak czy inaczej to piękna roślina, ale z wiekiem potrzebuje wiele miejsca - zobacz na fotkach z mojej pracy: kilkunastoletni okaz, kilkuletni okaz i zbliżenia na szczyt - jak pięknie układają się nasady liści!

Dziękuję za gościnę!!! Zupełnie straciłam rachubę czasu u Ciebie! Z godzinki zrobiły się dwie i rodzina już wszczęła poszukiwania
Po powrocie obudziłam się w środku nocy z obrazem tych Twoich niesamowicie pękatych asklepiadaków i tefraków - ich kondycja to największe zadziwienie - zupełnie nie spodziewałam się, że człony łodygowe mogą być aż tak duże! I to nie tylko w porównaniu z moimi, ale wszystkimi innymi, jakie w życiu widziałam!
Wierzcie mi - fotki zupełnie tego nie oddają
Co do "kordyliny" - przywiózł ją (t.j. okaz mateczny) z Nowej Zelandii ten sam zaprzyjaźniony marynarz, który przytaszczył prosto z Madagaskaru Euphorbia lophogona. Tubylcy powiedzieli mu, że to kordylina, mam jednak wątpliwości - pokrojowo podobna jest do C. australis, ale liście mają inną strukturę - są bardzo kseromorficzne...nie wiem...może kiedyś trafię na pewne oznaczenie!
Tak czy inaczej to piękna roślina, ale z wiekiem potrzebuje wiele miejsca - zobacz na fotkach z mojej pracy: kilkunastoletni okaz, kilkuletni okaz i zbliżenia na szczyt - jak pięknie układają się nasady liści!

Dziękuję za gościnę!!! Zupełnie straciłam rachubę czasu u Ciebie! Z godzinki zrobiły się dwie i rodzina już wszczęła poszukiwania
Wierzcie mi - fotki zupełnie tego nie oddają
- piasek pustyni
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6531
- Od: 10 cze 2012, o 11:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kołobrzeg
Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne - piasek pustyni cz. 3
Henryku, Lucynko, Beatko - dzięki, że wpadliście!
Lucynko - nie-e
Już mówię: ta w ciapki to już tegoroczna dzidzia
i nie kenia, bo ta odeszła sobie - zalana skubana była, tylko jest to S. kirkii var.pulchra "Coppertone". Dorosła sztuka poszła w dobre ręce drogą kupna, podobnie jak S. elliptica (też była taka łaciata), a z tej drugiej zostało mi kłącze wypuszczające młode dzieci. Stoi tylko w innym miejscu jako że wymagająca lepszej opieki jako rodząca
Wybory też nie poczekają, co Ci poradzę, taka praca. Ale zapewniam, że jeśli kwiaty będą, to na pierwszym miejscu - zawsze i wszędzie!
A to, jak szybko klawiatura wciąga sok pomarańczowy, to wiem...Wiem nawet, jak wciąga gdy jest to procentowy sok...Wszystkim się zdarza
Beatko - miło mi Cię ponownie zobaczyć, szkoda że tym razem wirtualnie! To zdradziłaś, dlaczego E. lophogona jest na tronie u mnie jako, że przywieziona jako roślina z tej cudownej Wyspy! Co do "kordylina" to poczekamy - tak czy owak piękna roślina i miejsce na nią mam spokojnie, nawet jak się rozrośnie. Jest bardzo wyjątkowa
Za pochwałę roślinek bardzo Ci dziękuję - to bardzo cenne, gdy ktoś postronny, w dodatku znający się "na rzeczy" tak oceni kondycję moich roślinek
Urosłam w dumę
Asklepiadaki niestety wniosłam, zaraz po Twoim wyjściu. Trudno... Ale co tam, zobaczysz że jeszcze nie raz i u mnie, i u Ciebie zakwitną
Lucynko - nie-e
Wybory też nie poczekają, co Ci poradzę, taka praca. Ale zapewniam, że jeśli kwiaty będą, to na pierwszym miejscu - zawsze i wszędzie!
A to, jak szybko klawiatura wciąga sok pomarańczowy, to wiem...Wiem nawet, jak wciąga gdy jest to procentowy sok...Wszystkim się zdarza
Beatko - miło mi Cię ponownie zobaczyć, szkoda że tym razem wirtualnie! To zdradziłaś, dlaczego E. lophogona jest na tronie u mnie jako, że przywieziona jako roślina z tej cudownej Wyspy! Co do "kordylina" to poczekamy - tak czy owak piękna roślina i miejsce na nią mam spokojnie, nawet jak się rozrośnie. Jest bardzo wyjątkowa
Za pochwałę roślinek bardzo Ci dziękuję - to bardzo cenne, gdy ktoś postronny, w dodatku znający się "na rzeczy" tak oceni kondycję moich roślinek
Asklepiadaki niestety wniosłam, zaraz po Twoim wyjściu. Trudno... Ale co tam, zobaczysz że jeszcze nie raz i u mnie, i u Ciebie zakwitną
-
Fraszka_1
- 1000p

- Posty: 3948
- Od: 16 cze 2013, o 15:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne - piasek pustyni cz. 3
Piękna stapelia i białe gymnocalycium 

