Ogród w słońcu

[ewamaj66]

U mnie przeszła burza, padało i lało, a w poniedziałek kropiło. Pogoda w sam raz
Z Twojego zestawu mam tylko Andromedę Piękny powojnik, ale potrzebuje okrycia na zimę, żeby zakwitnąć na starych pędach pełnymi kwiatami. Swojego nie okrywam, bo podoba mi się i taki pojedynczy

[Mandragora]

Agrest już Ci kwitnie? Ja tam się cieszę, że moje z jesiennego sadzenia w ogóle się przyjęły Z moich róż zeszłorocznych najpóźniej wystartowały Giardina i Cardinal de Richelieu. Sasanki masz przecudne, też je uwielbiam - jak i szafirki. Dobrze, że popadało, bo od kilkunastu dni przy tej suszy mam wrażenie, że wszystko napina się w blokach startowych i za bardzo nie może ruszyć Tojad z B... też byłaś zszokowana wielkością kłącza? 3 sztuki w wydaniu Biedronki = jeden kawałek przekrojony na pół i już są dwa, a trzeciego ciężko się doszukać W przypadku niektórych bylin niestety nawet takich 3 nie było (kupiłam różne byliny). Dobrej nocy

[nifredil]

pada, pada, pada...A wczoraj było tak pięknie Zaszyłam się wczoraj z sekatorem i pocięłam większość z gałęziorów przyciętej jabłoni. Gdyby ktoś pytał, nie było to wymarzone spędzenie popołudnia, niestety mus to mus. A zaczęło się od tego, że szwagrowi jabłoń robiła za dużo cienia. Po nieudanych podchodach z petycją wycięcia jej w pień, skończyło się na zabiegach kosmetycznych dosyć sporych rozmiarów, jako że drzewo nie było cięte od niepamiętnych czasów. I wszystko byłoby ok, ale przyjeżdżam z zakupów, a tam wszelkie konary pocięte i pięknie złożone u mnie obok rabaty. SUPER cała drobnica została złożona "tymczasowo" w miejscu mojego przyszłego sadzenia kann. Teściowi oczywiście nie przeszkadza, bo prędzej czy później spali to w piecu, ale mi jakby tak śpieszno. Jedynym wyjściem było zakasanie rękawów i pocięcie zalegających w składziku brzozowych witek (po ubiegłorocznych szwagrowych cięciach ) tylko po to żeby złożyć jabłonki..matulu, ręki nie czułam po kilku godzinach sekatorowania, a dzisiaj piszę jak paralityk Ale plan wykonany niemal w całości

Mileno, mam całe dwa agresty sadzone wiosną 2013 i zachowują się różnie, mimo ze rosną obok siebie. Jeden kwitnie jak szalony, a drugi dopiero wypuszcza pączki . Ten drugi to ledwo odratowany po letniej suszy. Przyznam, że spisywałam go na straty kiedy nie dawał oznak życia i już szukałam po cichutku zastępstwa Sadzonki z B. to jakaś porażka jeśli chodzi o wielkość bulw. Zachęcona kapitalnymi jesiennymi cebulami, kupiłam kilka szt, z czego tojad jakoś przeżył (2 z 3 bulw) i malwy przeżyły...mak padł, orliki padły, liliowiec jeden z trzech daje "jakieś" oznaki życia
Ewo, słyszałam o burzy i widziałam twoją przepiękną tęczę. Jak burze lubię tak monotonnego "lania" nie znoszę, jest dobijające Andromeda jest piękna zarówno w wersji pełnej jak i pojedynczej a jak już mój ślubny się zachwycił, to coś musi w tym być
Aniu, dmucham te chmurzyska do ciebie i nic Sasanki miały w tym roku kiepski okres. Nie wiem czy to przez zmianę miejsca (na jesień były przesadzane) czy przez wcześniejszą suszę. Zwykle kwitły baardzo długo, a w tym sezonie jakoś szybko zasychały i po kilku dniach kwiatostan przygotowywał się do roli nasiennika. Moż niesłuży im zbyt szybka wiosna.

Dzisiejszych zdjęć nie ma się co spodziewać. Póki co nie widać szans na przejaśnienia. Uraczę was wczorajszymi, pstrykanymi w momentach zwątpienia, kiedy ręce odmawiały posłuszeństwa. Notatka na boku MUSZĘ kupić porządny sekator

jabłoń zbiera się w sobie na wielkie kwitnienie.. no i jak można chcieć się jej pozbyć..



oznaka, że przyszedł maj..hahaha



odhaczamy kolejne tulipanki

[heliofitka]

Jak można mieć w ogrodzie tylko jednego bratka
Ja każdej wiosny obsadzam nimi donice, a potem lądują do gruntu, gdzie żyją własnym życiem (rozsiewają się).
Pracy przy jabłonce nie zazdroszczę, ale kwitnących tulipanów już tak.
Zaraz pójdę sprawdzić do ogrodu, czy nie pomógł im wczorajszy, wieczorny deszcz.

[ann_30]

Jabłoń przecudnej urody.Kojarzy mi się z dzieciństwem bo u mojej Babci też taka rosła.Wszystkie dzieciaki lubiły się na nią wspinać.A tego żółtego kwiatka z drugiego zdjęcia też jakby skądś znam Moja młodsza córcia uwielbia go zrywać na bukiety i tym sposobem ogranicza populację mniszka w trawniku.

[kajko278]

Ale Sabinko kolorowa ta Twoja wiosna . Najbardziej jednak spodobała mi się ta zmrożona sasanka . Piękne zdjęcie

[aneczka1979]

Trafiłam tu całkiem przypadkowo. I oniemiałam. Co tu się dużo rozpisywać: zrobiło się po prostu pięknie w Twoim ogrodzie, po wyrwaniu go siłą matce naturze. ;) Tak trzymać!

[Syringa]

Znalazłam Cię
Piękne masz tulipany

[aage]

Ilekroć widzę takie okazy jabłoni serce mocniej mi bije a w głowie kotłują się wspomnienia z dzieciństwa i działka dziadka
Wiosna rozkręcona na dobre a zdjęcia coraz piękniejsze

[nifredil]

Iwona, wiem, dałam ciała z tymi bratkami w tym roku chociaż nie wszystko stracone, bo obserwuję niesamowite namnożenie tych brateczków miniaturowych, które wsadzałam w zeszłym roku. Są dosłownie wszędzie, ale jeszcze nie kwitną.
Ann_30, gdyby ta jabłoń była tylko ozdobą, to pewnie już dawno by jej nie było, Ale ona ma kapitalne owoce. To reneta szara, czyli mistrzyni w owocach do konfitur, szarlotek, tart i innych wypieków. No choćbym miała własnym ciałem bronić to wyciąć nie dam u mnie dzieciaki też zbierają majówki..mam mniej mniszka na trawniku i mniej ubrań bez plam, które są chyba niewywabialne
Karina, sasanki potrafią pobić konkurencję na łopatki. Bardzo fotogeniczne rośliny, nawet dla takiego amatora jak ja
Aneczka1979, witam cię serdecznie w tym roku mam nadzieję zebrać pierwsze efekty, naszych starań (moich i męża) o kawałek miejsca, gdzie można by było usiąść z prawdziwą przyjemnością. Gdzie w dzień będzie pachniało różami, a wieczorem liliami i maciejką..ach..póki co zadowalam się tulipanami..szkoda, że nie pachną
Bea, bardzo się cieszę, że do mnie zawitałaś U mnie teren dosyć ograniczony, więc brak metrażu nadrabiam różnorodnością. Tulipany dopiero zaczynają swój pokaz, zapraszam do pierwszych rzędów. Jeszcze są wolne miejsca
Agnieszko, tak jak pisałam, jabłoni będę broniła, bo jest niesamowita. Oczywiście nie jest tylko różowo, bo spadające jabłka to prawdziwe utrapienie z racji gabarytów drzewa, ale wiadomo coś za coś

[MariaWy]

O jej jak tu pięknie tyle kolorków i ile tulipanów już kwitnie a zmrożona sasanka przecudna .

[ewamaj66]

Coś jest w tej Andromedzie-to także wybór mojego M Z katalogu pełnego obrazków wybrał tylko jedną roślinę

[nifredil]

Kolejny pochmurny dzień. W nocy świecił księżyc i można było oglądać gwiazdy, więc z głową pełną pomysłów i chęci do pracy położyłam się spać. Wstaję rano i oczom nie wierzę - leje już nie tak bardzo jak wczoraj, ale prace polowe można sobie śmiało odpuścić. Może to i lepiej..mam zamiar robić ozdoby na mężusiowy tort i przynajmniej nie będzie mi szkoda słońca
Marysiu, fajnie że chociaż na zdjęciach jest pięknie za oknem jest mokro i błotniście, a na dokładkę zimno - jedyne 6 stopni
Ewcia, no to mój to samo, przeglądaliśmy zasoby E-clematis i jak zobaczył tak nie chce odpuścić..może tu nie chodzi o kwiatek tylko o imienniczkę i dobrze im się kojarzy z mitologiczną Andromedą (podobno najpiękniejsza kobieta w ówczesnej Grecji )

Prześlijcie mi trochę słońca, bo zdjęcia wychodzą smutne





widzicie jak niewiele brakuje



magnolia mojej teściowej. Nazwy nikt nie zna, zakwitła pierwszy raz od 7 lat



szachownice posadziłam w dwóch miejscach. W jednym młode ślimsztory zrobiły sobie stołówkę, w drugim coś tam się uchowało







winogrona budzą się ze snu



a wiśnia zupełnie oszalała i zachwyca kwieciem



Właśnie słyszałam jak w radiu mówią o pięknym weekendzie... Jasne, ja już ten ubiegły miałam "piękny"

[aage]

U mnie też szaro-buro liczę na słoneczny weekend
Jaki tort serwujesz?

[aneczka1979]

Piękna korona. Będę podziwiać jak rozkwitnie na dobre.
Mojej wiśni daleko do Twojej.
A magnolia poczuła w ogrodzie rękę nowej ogrodniczki i jej wielkie serce to od razu wystartowała.