Moja nieuleczalna choroba:)
-
izabela14
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1208
- Od: 15 lut 2012, o 12:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Moja nieuleczalna choroba:)
Co za wspaniała wiadomość
WIOSNA IDZIE huraaaaa

Moja nieuleczalna choroba, cz.2
poszukuję ,sprzedam
Miłość Boga nie polega na tym,żeby chronić nas przed nieszczęściem ,ale na tym,że obiecuje być przy nas ,kiedy nas dotknie
poszukuję ,sprzedam
Miłość Boga nie polega na tym,żeby chronić nas przed nieszczęściem ,ale na tym,że obiecuje być przy nas ,kiedy nas dotknie
- jola1313
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5412
- Od: 21 sty 2012, o 14:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Suwałk
Re: Moja nieuleczalna choroba:)
Haizabela14 pisze:Iwonko nie ma problemu-przypomnij sie wiosną,będę przycinać to Ci podeślę,chyba,że chcesz już to daj adres
Zapisałam w kajeciku
A na pierwszych fotkach,to azalie?piękne...badylki będą?
Tylko w maju,żebym na dworze mogła sadzić...nie mam pojęcia,gdzie posieję i postawię pomidory,w tym roku
A wiesz,zapomniałam Ci napisać,że posiałam tamarillo(?) od Ciebie.Ciekawe,czy wzejdzie...
Figa super.Ciekawe czy kasztan od Ciebie -przezimuje
Aaa i wypatrzyłam piękną rzeźbę
- zjawka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1029
- Od: 28 paź 2010, o 20:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Moja nieuleczalna choroba:)
A ja też mogę
tą piękną azalię 
-
izabela14
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1208
- Od: 15 lut 2012, o 12:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Moja nieuleczalna choroba:)
Będę czekac na relacje ze wschodu siewek tamarillo,sama się pokuszę .....ale poucinałam kika gałązek jakiś czas temu i......chyba coś sie kluje
Figurka za orlikiem zmieniła miejsce przed zimą ,powędrowała nad oczko i.....zemdlała
Moja nieuleczalna choroba, cz.2
poszukuję ,sprzedam
Miłość Boga nie polega na tym,żeby chronić nas przed nieszczęściem ,ale na tym,że obiecuje być przy nas ,kiedy nas dotknie
poszukuję ,sprzedam
Miłość Boga nie polega na tym,żeby chronić nas przed nieszczęściem ,ale na tym,że obiecuje być przy nas ,kiedy nas dotknie
- jola1313
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5412
- Od: 21 sty 2012, o 14:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Suwałk
Re: Moja nieuleczalna choroba:)
Ha,ha spryciulo jedna-gałązki tamarillo sobie przycięła
.
A ja będę próbować z nasionkami.
Co do azalii,to nie próbowałam.Ale znajoma mi mówiła,że trzba wsadzić do kwaśnego torfu i w półcień.Że się przyjmują,podobno...
To mam nadzieję,że rzeżba się nie pobiła
A ja będę próbować z nasionkami.
Co do azalii,to nie próbowałam.Ale znajoma mi mówiła,że trzba wsadzić do kwaśnego torfu i w półcień.Że się przyjmują,podobno...
To mam nadzieję,że rzeżba się nie pobiła
-
izabela14
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1208
- Od: 15 lut 2012, o 12:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Moja nieuleczalna choroba:)
Ciesze się Iwonko,mam nadzieję,że sie nie zniszczyły.W razie czego ....... 
Moja nieuleczalna choroba, cz.2
poszukuję ,sprzedam
Miłość Boga nie polega na tym,żeby chronić nas przed nieszczęściem ,ale na tym,że obiecuje być przy nas ,kiedy nas dotknie
poszukuję ,sprzedam
Miłość Boga nie polega na tym,żeby chronić nas przed nieszczęściem ,ale na tym,że obiecuje być przy nas ,kiedy nas dotknie
- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 20148
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Moja nieuleczalna choroba:)
Izuniu, jest ich tyle, że na pewno jakieś sadzonki z nich będą

- labka1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4410
- Od: 4 wrz 2012, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
Re: Moja nieuleczalna choroba:)
Jestem..kochana..utknęłam w fotelu dentystycznym..i dopiero wracam
, no ale jeszcze dwa ni temu nie było mi do śmiechu...
Wspaniała powtórka letnia..te niebieskie na tym zaplecionym jest sliczne...
ale figa to jest to co mnie interesuje..moje drobinki dopiero wyszły z ziemi nie dawno, i kilka tygodni usiłowałam zgadnąć co mi wykiełkowało..bo wydawało mi się,że figi wywaliłam , nie chciały wschodzić bardzo długo..a jednak nie..były tylko przeniesione i trochę zapomniane..ale że pod butelka to nie wyschły..kilka osób zgadywało co ta szalona Kaśka czyli ja..wsadziła? Nikt nie zgadł..aż dokopałam się w internecie fotki, jak wyglądają siewki figowe...no i właśnie..mało przypominają roślinkę właściwą..dopiero po kilku miesiącach nabierają cech...Trzymam za nie mocno ,żeby urosły...Twoja już całkiem spora
to niesamowite...widziałam, że kiedyś u kogoś nawet owoce figi, ale kurcze nie pamiętam u kogo, bo to było na początku mojego bytowania na FO i nie kojarzyłam jeszcze osób..
ale roślinki..masz cudne jednym słowem....i to tamarillo...no no...robi wrażenie..
Wspaniała powtórka letnia..te niebieskie na tym zaplecionym jest sliczne...
ale roślinki..masz cudne jednym słowem....i to tamarillo...no no...robi wrażenie..
- jola1313
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5412
- Od: 21 sty 2012, o 14:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Suwałk
Re: Moja nieuleczalna choroba:)
Izuś-co dziś porabiasz?
Jak hibiskusy?przyjęły się

Jak hibiskusy?przyjęły się
- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 20148
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Moja nieuleczalna choroba:)
A co nam się Iza nie pokazuje?
Izunia 
- labka1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4410
- Od: 4 wrz 2012, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
Re: Moja nieuleczalna choroba:)
Zaginęła bez wieści...
Hoooop hoooop......wraaaacaj 
- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 20148
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Moja nieuleczalna choroba:)
To ja jej Walentykowego
prześlę
prześlę- zjawka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1029
- Od: 28 paź 2010, o 20:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Moja nieuleczalna choroba:)
Melduje że z owocka tamarillo po 22 dniach wykiełkowało pierwsze nasionko 

