Witajcie
Dziękuje wszystkim za opinie - wiem, ze pomysł na tą rabatę jest szalony, sama rabata tez trochę taka będzie

Zawsze starałam się dobierać plamy kolorów w jednej tonacji, pastelowo..to chyba widać w ogrodzie...ale tutaj chcę poszaleć!
Marta, cieszę się, że pomysł Ci się podoba, choć plany dopiero w powijakach..mam nadzieję, ze będzie fajny efekt
Ewa, nie mam
Mary Rose ani
Larissy, ale
ASL zamówiony

Jak Ci się widzi pomysł takiej mieszanej rabaty? Chciałam trochę gry kolorów, choć wprowadzę tradycyjne u mnie błękity, róże i fiolety...
Asiu, Dzięki, ze we mnie wierzysz
Monia, u mnie tez dominują jednorodne plamy kolorystyczne i zestawienia stonowanych barw, ale ta rabata ma rządzić się innymi prawami - dużo u mnie różowo-fioletowo-białych miejsc, tu ma być wesoło

nie chcę oczywiście zrobić jarmarku, ale szaleństwo kolorami ma być

Te
Nostalgie tez mi średnio pasują, może na jesień je wykopię, na razie zostaną. Tak jak pisałam, rosną tam od jesieni ubiegłego roku i miały ciężki start, szkoda mi ich przenosić, ale jeśli się bedzie
gryzło to nie ma zmiłuj - jesienią zmienią miejsce..Przełamanie rabaty bylinami obowiązkowe - już rosną dzwonki, ostróżki, naparstnice, kupidynek i lawenda..dojdą przetaczniki, liatry i błękitny powojnik zeby połączyć całość...
Gosia, masz rację - mogę zrobić dwa rzędy okrywowych, a dodatkowo na większej fali dosadzę pomiędzy nimi wyzsze - myślę o
Pastelii
Oluniu, dzięki za opinię! Ja też standardowo dobierając kompozycje wg klucza, o którym
piszesz, tutaj ma jednak być inaczej...
Aszka, dzięki za opinię

u mnie ta rabata zaczyna się od bladawców - białej
Grasten, obok
Muzykanci, za nimi
Chopin, dalej kremowa
Creme Caramel i Café, a na końcu kremowa
Flora Romantica, potem rabata przechodzi w delikatne morele - tu marudny
A.Darby ( z tylu), przed nim
Jubillee Celebration i
Geisha w tej samej tonacji. Dalej przejście w bardziej miodową -
Princess Margareta i tutaj mam dylemat, bo chciałam zaserwować kontrastowy koktajl, ale na razie fioletowej róży brak, wiec posadzę chyba
ciemnoróżowe
Parole, a jesienią przesadzę tam
Heidi Klum. Dalej nie wiem czy najpierw posadzić bladawca, jakiś krem, żólty czy różowe -
Gartentraume i Home & Garden
Problemem są trochę te
Nostalgie z tylu, ale że już tam są, wiec przynajmniej do jesieni zostaną..
Asiu, od północno-wschodniej strony są bordowe pęcherznice, czy te hosty pasowalyby u ich
stóp? Nie przepadam za nimi, ale w sumie takie bialo-zielone liscie mogłyby rozjaśnić ten zakątek..dzięki!
Beatko, ja też uważam, ze
Nostalgia lepiej by wyglądała naprzemiennie, ale tak jak pisałam, ten szpaler juz tam jest, bo nie planowałam pierwotnie nic więcej
Iwonko, masz rację, nie mogę usiedzieć na miejscu, nosi mnie

a sąsiadka już tworzy kolejną rabatę po swojemu, więc ja na razie trzymam plany w tajemnicy
Lulka, dzięki! Ja też nie moge uwierzyć, ze roze rosną jak na drożdżach

za tą różyczka mini jest oleander na pniu, jeszcze nie kwitnie, ale ma pączki - wkrótce go pokażę
