U mnie to po prostu takie przyzwyczajenia, a rybne gałeczki, czy gotowana i pocięta w plastry rybka zalana galaretą jest równie pyszna 
to przecież takie pyszne ciasto i podejrzewam, że u mnie też błyskawicznie zniknie 
Ja tak zawsze zbieram, jak mam cztery to robię na małej tortownicy a z sześciu na dużej 
Na widok torciku dostała ślinotoku 
i już mi głowe truje, że mam zrobić.Kupiłam śmietane i serek , białka ubijałaś ręcznie czy mikserem? 
Daj proszę znać jak smakuje 
Robiłam na święta karczek ten z cebulką na obiad i nie pierwszy raz ,ale tym razem miałam już taki przyrząd do nakłuwania mięsa no i wyszło rewelacyjne zupełnie inne takie puszyste,oj wszystkich uraczyłam 
Co do suszenia bez, to z tego co wiem, to trzeba je piec w niewysokiej temperaturze przez długi czas...... można nawet to robić przy leciutko uchylonym piekarniku, jak się zorientowałam to są różne szkoły.... Ja kiedyś piekłam malutkie bezy, takie wyciskane szprycą, wtedy to było prawdziwe suszenie, tak aby całe były kruche, ta do tortu Pawłowej ma być wysuszona tylko zewnątrz....taka skórka, a środek ma być puszysty i delikatny 
....Robiłam na zimę sos słodko-kwaśny. Był, a właściwie jeszcze jest w ilości dwóch ostatnich słoików, przeeepyszny. Właśnie dzisiaj dokonałam wiekopomnego odkrycia... On jest Twój, tzn ten przepis 
Nie spotkałam się z takim przyrządem Skąd przepis mam, nie mam pojęcia, ja tak zbieram różne przepisy od znajomych , z czasopism, książek, programów kulinarnych i gromadzę, wypróbowuję, ale powiem szczerze, że nie umiem się trzymać oryginału, zawsze coś modyfikuję po swojemu bardzo się cieszę, że i Twojej rodzince zasmakował 
Renata
