Madziu, z krzaczka smakuje najlepiej
Agatko, mam kilkadziesiąt sadzonek poziomek, tylko jakoś nie mogę wysadzić, ciągle siedzą w tuneliku
Turkucie u mnie chyba grasowały głównie na rabacie, na trawniku nie widzę śladów zniszczeń.
Marto, bardzo się cieszę, że przyjechałaś
Marta przyłapała mnie na wojnie z turkuciami, właśnie przed jej przyjazdem ukatrupiłam dwa (znalazłam zasiedloną norkę i wlałam konewkę wody z olejem rzepakowym, wyszły po minucie); są olbrzymie - dłuższe niż mój palec wskazujący u ręki; pająki to przy nich milusie stworzonka
Halinko, masz jedną jagodę? Znasz odmianę? Bo kamczackie sadzi się po kilka - co najmniej dwie - różnych odmian, wtedy dobrze się zapylają; jedna nie będzie miała dużo owoców. Jeśli masz rosyjską kup inną rosyjską a jeśli polską to też polską - one podobno kwitną w różnym czasie.
Hmmm co do zasad uprawy powojników - raczej przestrzegam instrukcji pana Marczyńskiego co do sadzenia. Ponadto nie należy ich nawozić w pierwszym roku, no i trzeba sprawdzić pH gleby jeśli marnie rosną - nie lubią bardzo kwaśnej, raczej obojętną. W pierwszym roku nie są spektakularne, moje w większości są drugoroczne i teraz stanowczo lepiej się prezentują niż jesienią ubiegłego roku
Ilonko, zaraz zajrzę do Twojej kaliny, zobaczymy jak ma panienka na imię
Kasiu, jestem zdziwiona, bo na e-clematisie sprzedają do Marczyńskiego, a tam raczej mało pomyłek... Jak się okaże że mój Krakowiak to nie Krakowiak
Aha, Marczyński chyba nie hoduje odmiany Vino, to raczej jej nie masz.
Znowu muszę lecieć buuuuuu (wyczerpałam już limit emotek).


