Ogród tesciowej, który wziełam pod swoje skrzydla

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
ibizaa
1000p
1000p
Posty: 1778
Od: 9 lut 2011, o 13:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Olkusz
Kontakt:

Re: Ogród tesciowej, który wziełam pod swoje skrzydla

Post »

tade k miło mi Cie gościc w mym zakątku :D Bardzo sie ciesze ze ten skrawek ogrodu zachecił Cie do tego by bywać u mnie czesciej, bedzie mi bardzo milo :tan.
Tesciowej to obojetne raczej jest co w nim jest, bo zanim ja sie pojawilam to NIC w nim nie miala procz duzego iglaka na środku ;:224 , ale nieraz mi mowiła jak sasiadki ja zaczepiaja i pytaja kto to w tym ogródku jej porobil(jak jeszcze nie znali mnie) i chwala ze bardzo ładnie no to mowiła wtedy ze jej przyszla synowa ;:224 teraz to juz mnie bezposrednio zaczepiaja i gadaja jak widza mnie w ogrodzie :;230 , wiec chyba milo jej sie robi jak ktos tak chwali pomimo tego ze to nie ona robila - tak przynajmniej wnioskuje 8-)

Jeśli chodzi o te odmiane lilii Longiflorum to wstyd sie przynac ale nawet nie wiem jak one wygladaja :oops: , moze i nawet ja mam w swej kolekcji ale o tym nie wiem, dlatego ze okolo 20 odmian z 60 posadzonych mi nie zakwitło tego lata bo albo mi poskrzypki powyjadały pąki, a to pies mi połamał , albo tesciowa zlamała rekoma ledwo wychodzace z ziemi jak zbierala mi kore z nich :evil: , wiec sie uzbieralo tych nieszczesc i musze poczekac do przyszlego roku na ich kwitnienie, noo a tej jesieni domowilam tez kolejne 20 odmian ale czy wsrod nich jest Longiflorum to bladego pojecia nie mam :;230 az chyba sobie zobacze na moja liste z ciekawosci ;:224

Pozdrawiam, i raz jeszcze zapraszam :wit
tade k
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 6869
Od: 5 lis 2010, o 20:56
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Lubelskie

Re: Ogród tesciowej, który wziełam pod swoje skrzydla

Post »

Elu , jak teściowa chwali , to nie jest żle ;:7 ;:7 Na Picasie w Twoim albumie nie znalazłem żadnej LO. Być może nie zakwitły , ale one są raczej niezawodne w kwitnieniu. Lilii nie okrywam , można orientalne , ale ja głębiej sadzę i nie zdarzyło się by przemarzły. Młode po wzejściu maja bardzo kruche łodygi i łatwo łamią się . Też mam z tym problem . Mam suczkę , baryłka na krótkich łapach i jak przespaceruje się po liliowisku zawsze narobi strat. Nie mam sposobu jak ja przekonać by tam nie chodziła. Na pakach żeruje ostępka lilianka , poskrzypka na liściach. Obydwa robale trzeba tępić , bo bardzo niszczą lilie. Na ostępkę w czasie tworzenia paków Fastac lub Talstar lub obrywanie porażonych pąków . Na poskrzypkę te same środki. Ja stosuję Karate , także skuteczny.
ibizaa
1000p
1000p
Posty: 1778
Od: 9 lut 2011, o 13:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Olkusz
Kontakt:

Re: Ogród tesciowej, który wziełam pod swoje skrzydla

Post »

No to moze faktycznie nie mam :D , zobaczymy jakie zakwitna w przyszłym roku, moze jakas mi sie trafi :tan . ja juz bylam tak zla na tego kundla, ze powiedzialam lubemu aby jakis płotek zrobil bo nie tylko lilie łamał - tyczyło sie to wszystkich roslin. No a ze z tesciem mieli zamiar tak czy siak zrobic to ogrodzenie ogrodu, wiec wkoncu sie go doczekalam i psina juz mi tam nie wchodzila, po czym po chyba 3 miesiacach luby niechcacy przejechał go - bo mial głupia nature latania za autami, no i pod kola wlazł jak cofał :?

A jeśli chodzi o szkodniki na liliach, to widzialam tylko poskrzypke - nazbieralam sie tego swiństwa a czy ta ostępka lilianka u mnie żerowala to pojecia nie mam, bo nawet nie wiem jak ona wyglada, zreszta bywalam u lubego tylko w sobote i niedziele, wiec niewiele moglam zaobserwowac w tak krótkim czasie :(
W przyszłym roku będę juz na pewno prowadzic dokladniejsze obserwacje bo będę juz na miejscu cały czas :tan nooo ale bez opryskow w takim razie tez sie nie obejdzie, skoro mowisz ze te srodki sa dobre na te szkodniki ;:224
Awatar użytkownika
Irena37
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3390
Od: 15 sty 2008, o 18:27
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Ogród tesciowej, który wziełam pod swoje skrzydla

Post »

Witaj Elizo, podziwiam piękny, zadbany ogród a kwiatami jestem oczarowana. Niesamowite kolekcje, ilości tulipanów, żonkili, lilii i mieczyków olbrzymie a wszystko przepiękne, odmiany ciekawe i mało spotykane. Jest co podziwiać, z wielką przyjemnością oglądałam wspaniałe zdjęcia. ;:138 ;:138 ;:138
ibizaa
1000p
1000p
Posty: 1778
Od: 9 lut 2011, o 13:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Olkusz
Kontakt:

Re: Ogród tesciowej, który wziełam pod swoje skrzydla

Post »

Witam Cie Irenko u mnie :wit
Dziekuje za te wszystkie pochwały :oops: ciesze sie ze moge sie z Wami nimi dzielic, a tym bardziej serducho mieknie jak sie czyta tak mile słowa :tan
I zapraszam czesciej w odwiedzinki, jak nie teraz to przynajmniej wiosna, jak zacznie sie robić kolorowo :tan
Awatar użytkownika
Zenia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4871
Od: 6 wrz 2007, o 20:35
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Ogród tesciowej, który wziełam pod swoje skrzydla

Post »

Witaj Elizo, bardzo ładna działeczka i piękne cebulowe. ;:138 . Ja także uwielbiam lilie których widzę u ciebie jest bardzo dużo. Szkoda że te myszowate są na nie bardzo łase. :wink: . Masz też przepiękne mieczyki, toż to już kolekcja. ;:63 . Prześledziłam cały twój wąteczek i bardzo mi się podoba choć brakuje mi trochę bylinek i innych. Zapewne także o tym myślisz, będzie pięknie. ;:108
ibizaa
1000p
1000p
Posty: 1778
Od: 9 lut 2011, o 13:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Olkusz
Kontakt:

Re: Ogród tesciowej, który wziełam pod swoje skrzydla

Post »

Zenia Witam milego goscia :wit
Dziekuje za bardzo miłe słowa :tan , lilie kiedys kojarzyły mi sie tylko z czerwonymi, zoltymi i białymi bo takie widywalam zazwyczaj gdzies w ogrodach jak sie jechało autem, wiec nie specjalnie mi sie one podobały..., ale jak zaczelam tworzyc ogrod i przegladac internetowe sklepy z roslinami, to oniemialam na widok tyc lilii - nie wyobrazalam sobie ze jest ich az tyle, noo i stalo sie... musialam je miec u siebie :;230 ojj no małe potworki lubia je to fakt, mam u siebie te szkodniki ale w zeszłym roku posadzilam wszystkie cebulowe do koszyczkow no i wyjmujac np tulipany w czerwcu a lilie przesadzajac jesienia - wszystkie byly całe i cebulki i koszyczki :lol: wiec chyba poki co nie opatentowały sposobu jak sie do nich dostac :;230
Nooo bylin i innych brakuje to fakt, posadzilam w lato jedynie floksa szydlastego a takto bazuje na samych jednorocznych i cebulowych. A myslec o nich mysle - wiele jeszcze roslin bym dokupila i dosadzila, ale jak juz tu wspomnialam, nie chce inwestowac za bardzo w cos co potem po wyprowadzce nikt sie nie zajmie (pomimo tego ze pare ladnych lat pomieszkamy tu jeszcze, zanim dorobimy sie swojego domu).
Noo chyba ze juz doczekac nie będę sie mogla tego swojego ogrodu i wkoncu "pekne" - i będę bardziej inwestowac w obecny :;230
Awatar użytkownika
Zenia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4871
Od: 6 wrz 2007, o 20:35
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Ogród tesciowej, który wziełam pod swoje skrzydla

Post »

ibizaa pisze: Noo chyba ze już doczekac nie będę sie mogła tego swojego ogrodu i wkoncu "pekne" - i będę bardziej inwestowac w obecny :;230
Bardzo ładna działeczka. ;:108 . Po co szukać daleko jak jest na miejscu. :;230 . Chyba że teściowa wypowie dzierżawę ;:14 zawsze można kwiatki wykopać i na swoje. :tan
ibizaa
1000p
1000p
Posty: 1778
Od: 9 lut 2011, o 13:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Olkusz
Kontakt:

Re: Ogród tesciowej, który wziełam pod swoje skrzydla

Post »

dzialka i dom przepisane sa na lubego, ale co z tego jak jestem stanowczo przeciwna mieszkania z tesciami+ bratem+ babcia - kiedys sobie powiedzialam ze nawet jak bym miala mieszkac w klitce to wole w niej niz z moimi rodzicami czy meza - nie ma to jak na swoim, nikt Ci na rece nie patrzy, nie krzywi sie ze ruszasz to czy tamto... po prostu jest sie Panem na swoim podwórku.Nikt sie wtedy z nikim nie klóci, przyjeżdzaloby sie na obiadki do rodziców w niedziele i wszyscy zadowoleni by byli :tan
Awatar użytkownika
Irena37
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3390
Od: 15 sty 2008, o 18:27
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Ogród tesciowej, który wziełam pod swoje skrzydla

Post »

Elizo na pewno będę odwiedzała twój ogród, ponieważ posadziłaś tyle cebulowych, że widoki będą niesamowite. Wiosna u ciebie powinna być niezwykle piękna. Krzewy i byliny śmiało możesz sadzić, wszystko po kilku latach można przesadzać. ;:108
Awatar użytkownika
stasia_ogrod
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5197
Od: 13 mar 2011, o 16:48
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: andrychow

Re: Ogród tesciowej, który wziełam pod swoje skrzydla

Post »

Też jestem za tym,aby młodzi mieszkali oddzielnie ,nie ma wtedy żadnych zatargów a wzajemne wizyty są miłe i oczekiwane ;:4
Myślę że te kilka lat,koniecznego oczekiwania na swoje i tak zachęci Cię do nabycia jakiejś bylinki lub krzaczka.Tym bardziej że to kochasz,no i zawsze możesz dopisać do przeprowadzki :;230
Awatar użytkownika
ewamaj66
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 21494
Od: 19 lut 2011, o 16:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warmia

Re: Ogród tesciowej, który wziełam pod swoje skrzydla

Post »

Też jestem zdania, że prawie wszystko można przesadzić :D A nie ma sensu się ograniczać, skoro jakiś czas pomieszkasz. Zdążysz ocenić, co lubisz i jak toto rośnie-być może nie wszystko zechcesz potem zabrać :;230 Przyjrzyj się jednak liliowcom. Długo są ładne, a nawet niechętny ogrodnik krzywdy im nie zrobi, łatwo je podzielić. Prezent dla teściowej, kiedy się już przeprowadzisz. Sama za jakiś czas zostanę teściową, więc przemawiam w imię dobrych stosunków międzypokoleniowych :;230 Mam dwóch synów, będą dwie synowe. Jakoś trzeba żyć z tą świadomością :;230
Pozdrawiam-Ewa
Spis treści ,
Mój fijoł 16
ibizaa
1000p
1000p
Posty: 1778
Od: 9 lut 2011, o 13:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Olkusz
Kontakt:

Re: Ogród tesciowej, który wziełam pod swoje skrzydla

Post »

Irena37 moze bedzie piekna jak nornice nie zjedza mi tych tulipanow i krokusów ktore nie były sadzone w koszyczki, a juz znajduje cebule wytargane z ziemi i porozwalane po ogrodzie ;:98 wiec żeby wiosna nie okazało sie ze zakwitnie garstka kwiatów z tych prawie 4 tys. posadzonych w sumie cebulowych :( w przyszłym roku WSZYSTKIE cebule ida w koszyczki, nie chce dostawac palpitacji serca na widok porozwalanych cebul po ogrodzie jak teraz :evil:

Wiem ze sadzic mozna, ale tez trzeba wtedy wiecej trawnika rozkopac :;230, i poźniej takie pobojowisko sie zostawi? trzeba by siac nowa trawe wtedy gdybysmy przenosili potem te wszystkie rosliny. Nie wiem... będę musiala z lubym pogadac na ten temat jak jemu to sie widzi :D

stasia_ogrod Ciesze sie, ze nie tylko ja mam takie podejscie do zycia :tan , fakt wiadomo ze jest troche lzej mieszkajac z rodzicami bo jak przyjda dzieci to babcie sie nimi zajma, ale kuuurde tyle milionow ludzi jakos sobie radzi bez rodziców... to czemu mam od razu zakladac ze my sobie nie poradzimy?! ;:224

Wiesz... ja nie musze czekac kilka lat... bo juz np posadzilam wczesniej tego floksa szydlastego i zapisuje sobie kolejne bylinki ktore bym chciala miec, wiec sadze ze tak czy siak samych cebulowych i jednorocznych przez tez czas oczekiwania miec nie będę, ale będę starala sie jakos nie szalec specjalnie by nie kopac kolejnych rabat. Poki co staram sie trzymac chciejstwa na wodzy :;230

-- 4 gru 2011, o 23:36 --

ewamaj66 wiesz... ja tak mowie ze nie chce innych roslin i wogole, ale znajac siebie... to jak juz cos mi sie spodoba i sie upre na to, to miec będę - takze cos roslin na pewno bedzie przybywac, choc jak juz wspomnialam dziewczynom wczesniej, będę starala sie ograniczac by nie kopac nowych rabat.
Liliowce... hmm moze i tez bym sie na nie skusila ale one nijak nie pasuja na te rabaty ktore mam teraz wykopane, bo sa one dosc waskie, a liliowce potrzebuja dosc sporo miejsca aby ta ich kupa lisci nie przykryła innych, o wiele mniejszych od siebie roslinek :D, wiec musialabym kopac inna rabate albo po prostu poszerzyc ktoras z obecnych.
Hehe ja tam do tesciowych nic nie mam- na odległosc :D ale wiadomo ze każdy ma swoje przyzwyczajenia i ciezko jest nagle je zmienic a zwlaszcza starszym ludziom nie idzie przegadac w pewnych kwestiach. Jak np. luby tlumaczy swej mamie aby kupila sobie zmywarke, bo zmieniala teraz meble w kuchni i ze w takiej zmywarce o wiele wiecej oszczedza sie wody, bo przy myciu takim jak ona myje (jedna łyzeczke myje pod ogromnym strumieniem wody) jak i wszystkie inne naczynia traci jej naprawde duzo, no to nie bo wcale to oszczedne nie jest, ale na rachunki z wody narzeka -i przegadac sie nie dalo.
My młodzi idziemy za ta nowoczesnoscia, jestesmy wychowani juz w tym swiecie komputerow i nowinek, wiec dla nas jest to normalne a ludzie tacy jak nasi rodzice(oczywiscie nie wszyscy) wychowali sie w calkowicie innych czasach, gdzie wiadomo takich nowinek jak teraz nie bylo, stad sa sceptycznie nastawieni do zmian "na lepsze".
Podalam tutaj taki tylko przyklad, ale jest wiele takich nawet blachych sytuacji w ktorych tesciowa z synowa zawsze bedzie miec odmienne zdanie ;:224

Ale sie rozpisalam.... mam nadzieje ze nie usneliscie przy tych wypocinach :;230
ibizaa
1000p
1000p
Posty: 1778
Od: 9 lut 2011, o 13:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Olkusz
Kontakt:

Re: Ogród tesciowej, który wziełam pod swoje skrzydla

Post »

Moi drodzy czy mozecie mi doradzic w jednej kwestii? mianowicie czy te kulki powinny być teraz takie "zlote" czy one powinny byc zielone w czasie zimy??? Luby martwi sie ze cos z nimi nie tak, a zupelnie nie wiemy czy to normalne czy nie, a były sadzone latem...
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
ewamaj66
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 21494
Od: 19 lut 2011, o 16:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warmia

Re: Ogród tesciowej, który wziełam pod swoje skrzydla

Post »

Tuje trochę brązowieją i u mnie, pocieszam się, że tak ma być :D
Pozdrawiam-Ewa
Spis treści ,
Mój fijoł 16
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”