Agapant(Agapanthus) -uprawa,zimowanie,problemy

[seba1999]

Przez przypadek kupiłem dzisiaj Agapant w Lidlu .
Ciekawe, czy coś z niego będzie

[GrazynaW]

Pewnie!
Tylko nie dawaj mu dużej doniczki, raczej mniejszą, na pewno wypełni ja korzeniami, lubi ciasnotę.

[jokaer]

Wiecie co, ja już nie wiem co z moim agapantem. Właściwie to stoi jak zaklęty, praktycznie zero przyrostu.
Niby korzenie w porządku, jednak nie rośnie. Jedno mnie też zastanawia. Ma b.ciemnozielone liście.
Miałam już agapanta no i widziałam też w ogrodach na żywo, ale liście były raczej zawsze bardziej jasno zielone.

Znowu mu jakąś inną ziemię dać?

[Marconi_exe]

Ja na razie się nie znam na agapantach ale mam już następną roślinę i też puściła pęd kwiatowy. Obie rośliny trzymam w tunelu. Roślina pochodzi z Afryki południowej więc gorąco jej nie zaszkodzi, a może i pomoże. Wikipedia podaje, że potrzebuje gleby gliniastej z domieszką torfu i piasku, a zarazem żyznej i przepuszczalnej. U mnie rośnie w mieszance ziemi z ogrodu z substratem torfowym do warzyw. Ta z poprzedniego roku na razie nie zamierza kwitnąć, a jeszcze mocno dostała przy zimowaniu mszycami, które przywędrowały z fuksji. Teraz w tunelu dochodzi do siebie.

[GrazynaW]

Na moim też przyrostów nie ma.
Zostawiam go jednak bez grzebania w korzeniach, zobaczymy jak będzie się zachowywał w ciągu lata.

[kubus2015]

Mój agapant, w ilości 3 cebulki na raczej małą doniczkę, też się zatrzymał, i wygląda licho. Niby dostał dobrą, przepuszczalną ziemię wzbogaconą kompostem i granulowanym obornikiem i pilnuję by nie był przelany (pozwalam przeschnąć, stoi w ciepłym miejscu balkonu) a stoi jak zaklęty, nie podrośnie nic. Sadzony w lutym a od kwietnia nie wiem czy cokolwiek mu przybyło.

Może potrzebuje więcej czasu by się dobrze zakorzenić, a może jednak te wszechobecne porady o tym jak to lubi mieć tłoczno w doniczce jednak nie do końca się sprawdzają?

[drozd]

Naczytałem się głupich rad w internecie w necie o uprawie Agapantów i do tej pory miały najwyżej 5 kwiatów. W tym roku postanowiłem po swojemu uprawiać. Są to Agapanty po dzieleniu dwa lata temu.W tym roku pokazały na co ich stać.

[basia_styk]

Faktycznie efekty, że kapelusz z głów, rzadko w Polsce widuje się agapanty z tyloma kwiatostanami. Czy mógłbyś przybliżyć swoją metodę uprawy?

B.

[Ulpen11]

Potwierdzam, że gdy zbyt ciasno w donicy to agapanty nie chcą kwitnąć. Jesienią zeszłego roku podzieliłam kłącze na pół,wiosną na spód dałam trochę obornika i efekt to 4 pędy, jeszcze z pąkami. Czekałam na kwiaty chyba z 5 lat. Pokażę, gdy się rozwiną.



----26 lip 2018, o 16:51 ---

Zapomniałam pochwalić zdjęcia agapantów. Cudowne. Gdy wyrośnie tak dużo pędów kwiatowych to wtedy jest efekt. Podobny bukiet widziałam w tym tygodniu w arboretum w Wojsławicach, ale tam dbają o to profesjonaliści.


Niebieskie dużo ciekawiej się prezentują niż białe. Kiedyś zamówiłam 3 agapanty niebieskie różnych odmian. Zakwitły, ale tylko jeden na niebiesko, pozostałe na biało. Jakby się ktoś uparł to mógłby dostrzec bardzo bladoniebieski kolor.
Poniżej zdjęcie białego agapanta, o którym pisałam kilka postów wyżej. Kwitł w trakcie upałów i z tego powodu bardzo krótko.

[AlicjaP]

Moje agapanty, mają 3 lata
Alicja

[GrazynaW]

Przesadzony (bez podziału), bo rozerwał wiadro (plastikowe).

[GrazynaW]

Kwitnie nadal.

[kubus2015]

Czołem! Moje agapanty udokumentowane w zeszłym roku niewiele ruszyły że wzrostem. Tak się bałem żeby ich nie przelać że chyba je zabiedziłem

Miałem okazję polecieć na krótko na Maderę, gdzie te rośliny rosną praktycznie wszędzie - w sklepiku na lotnisku można kupić takie nieco barbarzyńsko pocięte kłącza, jest ryzyko jak się przyjmą. Przynajmniej jest to coś o wiele ładniej rozwiniętego niż bulwy dostępne na naszym rynku - po 1,5 EUR za sztukę, więc nie jest to fortuna, uznałem że warto zaryzykować. Trzymajcie kciuki!

[x-r-7]

Polecacie dzielenie agapantów? Teraz na zimę? Mam dużą ( bardzo ) roślinę już kilka lat. Nigdy nie kwitła. Może podział ją pobudzi?

[Elizabetka]

rena77 agapanty to twarde rośliny ale może lepiej podzielić koniec stycznia/luty.
Zwykle tak dzielę i gdy dostaną nową ziemię a potem nawóz to rwą się do życia.