Dorotko dziękuję a odmianki to muszę sprawdzić jakie bo nie pamiętam
Agatko bo choroba się rozprzestrzeniła chyba na całe forum :P
Elu dziękuję, dla mnie to nawet kwitnąć nie musi bo listki będzie miał śliczne całkiem
Renatko a Ty jak zawsze kochana jesteś
Wandziu bardzo chętnie na wiosnę się z Tobą wymienię, a powiedz co ile podlewasz swoje fiołaski te na parapeciku nad grzejnikami jeżeli takowe posiadasz?
tych roślinek chyba jeszcze nie pokazywałam w tym wątku.
Zroslichy, fatsja, zamia odmłodzona i dischidnia która slicznie się wybarwiła na brązowo ale już nie kwitnie, zdjęcie trochę kulawe ale w oknie robione
