Cebulla walczy z ugorem
Re: Cebulla walczy z ugorem
Ło matko, Aniu moja góra płaczu to kopczyk w porównaniu z Twoją
Ale wczoraj znalazłam na niej przy odchwaszczaniu z grubsza sadzonkę orzecha włoskiego, taką z 30cm
Przesadziłam na ugór sąsiada, blisko mojego płota 
Re: Cebulla walczy z ugorem
Dzisiaj nieziemskich woni ciąg dalszy. Przywiozłam sobie 6 worków 80l końskiego obornika
Zapach intensywny rozszedł się po ogrodzie, żadna z róż nie miała szans się przebić
Wrzuciłam do kompostownika, przykryłam ziemią i zieleninką i zapaszek się zamaskował
Będzie czym karmić moje różyczki
Porozstawiałam je sobie dzisiaj w doniczkach po docelowych miejscach i jutro bedę kombinować, czy dobrze się komponują z resztą. Już mnie zachwycił widok z okna kuchennego na Iceberg, Olgę, Westerlanda i Fairy pod Icebergiem. Muszę coś pokombinować z jakimś miejscem siedzącym do podziwiania różanki pod południową elewacją 
- mag
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4354
- Od: 20 mar 2008, o 09:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: pod Wrocławiem
Re: Cebulla walczy z ugorem
Daga, zerknij do Dali, ona ma starsze egzemplarze The Fairy (chyba
). Tak na moje oko, to one ani pod Icebergiem, ani pod żadną inną różą się nie zmieszczą 
Re: Cebulla walczy z ugorem
Ja mam Iceberga na patyku, a Fairy okrywową, pokładającą się na ziemi... Spoko już rosną drugi rok razem.
Oto moja tajemnicza Olga, na temat której nie mogę znaleźć żadnych info

Pięknie pachnie. Raczej będzie średniej wielkości. Sąsiadka mówi, że może płowieć w słońcu. Mogłabym ją zamienić miejscami z Rumbą, którą zaplanowałam na miejsce z pólcieniem tak od 16.00. Jak myślicie?
I kolejne pytanie do znawców róż. Czy to na pewno jest Bonica 82?

Kupiona w jednej z lepszych szkółek we WRO. Malutka, to pierwszy kwiat. Nie powinien być pełniejszy?
Iceberg/Schneewitchen raz jeszcze- rozszalał się, że hoho... Chyba mu konikowe jedzonko smakuje

Niczym nie karmiony perukowiec rozwinął też skrzydła, pierwszy raz pokrywając się peruczkami
Małe toto, ledwo dwa badylki w zeszłym roku wsadziłam, a już się puszy!

Puszy się też parzydło leśne na północnej skarpie. Tak mu podeszła tegoroczna pogoda, że pochłonął 4 małe tawułki...

Oto moja tajemnicza Olga, na temat której nie mogę znaleźć żadnych info

Pięknie pachnie. Raczej będzie średniej wielkości. Sąsiadka mówi, że może płowieć w słońcu. Mogłabym ją zamienić miejscami z Rumbą, którą zaplanowałam na miejsce z pólcieniem tak od 16.00. Jak myślicie?
I kolejne pytanie do znawców róż. Czy to na pewno jest Bonica 82?

Kupiona w jednej z lepszych szkółek we WRO. Malutka, to pierwszy kwiat. Nie powinien być pełniejszy?
Iceberg/Schneewitchen raz jeszcze- rozszalał się, że hoho... Chyba mu konikowe jedzonko smakuje

Niczym nie karmiony perukowiec rozwinął też skrzydła, pierwszy raz pokrywając się peruczkami

Puszy się też parzydło leśne na północnej skarpie. Tak mu podeszła tegoroczna pogoda, że pochłonął 4 małe tawułki...

- harwi
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1478
- Od: 5 mar 2008, o 14:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Cebulla walczy z ugorem
eh te parzydła. Prześliczne są mają tam super miejsca. Dzięki jeszcze raz za możliwość pooglądania u Ciebie wszystkiego i za strażników. 
- kasia_rom
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4071
- Od: 5 paź 2008, o 12:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Cebulla walczy z ugorem
Dagmara, ale piękne roże 
Też właśnie zrobiłam rabatę pod oknem kuchennym, punkt centralny- Westerland
, reszta pomarańczowo-czerwono- żółta
I do tego w tle dwa ogniki, żeby nie wymarzły bo to poludniowa strona
i będzie kolorek zimą.
Twoja Olga trochę podobna do mojej róży, nie jest duża, kwiaty małe, półpełne, zerknij u mnie
Perukowiec lubi sucho i niezbyt żyzną ziemię, ale dużo opadów jak widać też
Moje też zaszalały 
Też właśnie zrobiłam rabatę pod oknem kuchennym, punkt centralny- Westerland
I do tego w tle dwa ogniki, żeby nie wymarzły bo to poludniowa strona
Twoja Olga trochę podobna do mojej róży, nie jest duża, kwiaty małe, półpełne, zerknij u mnie
Perukowiec lubi sucho i niezbyt żyzną ziemię, ale dużo opadów jak widać też
Re: Cebulla walczy z ugorem
Kasiu, widziałam Twoją różyczkę, ale to jednak chyba nie to samo
Zobaczymy, to był pierwszy kwiat i trochę już przekwitający. Kolejne pąki szykują się do pękania, bedzie łatwiej porównywać.
Wsadziłam moje trzy różyce. Strasznie ciężka robota
Rano kochany Małż wykopał wielkie doły, potem ja już sama napełniałam to końskim złotem, zasypałam trochę ziemią, zrobiłam mieszankę dla róż- po taczce na różę
, wsadziłam róże i padłam... Nie wiem, czy nie za goraco było dzisiaj na sadzenie, ale niestety od jutra będę mieć zero czasu dla ogrodu na jakiś tydzień... Jak ja wytrzymam
Zamieniłam jednak tą Olgę z Rumbą. Olga jeszcze nie wsadzona- waham się nad najlepszą lokalizacją... Być może poczeka nawet na kwitnienie Weterlanda, żeby zobaczyć jak w jego towarzystwie bedzie wyglądać. Niestety łapie ją jakieś choróbsko- brązowieją listki, parę plamek było. poobrywałam i będę obserwować. Postawiłam daleko od innych.Nie mam już wątpliwości co do Boniki- dzisiaj rozwinęły się kolejne 4 pączki i sa jak u Ewy- Gloriadei 
Wsadziłam moje trzy różyce. Strasznie ciężka robota
- kasia_rom
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4071
- Od: 5 paź 2008, o 12:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Cebulla walczy z ugorem
Kwiatek wydawał mi się podobny, zobaczymy póżniej
Moja w zeszłym roku była bardzo zdrowa, w tym na razie też ok
Szkoda że twoja coś łapie
Dziś widziałam w obi ładne różyczki, miniatury patio, już kwitnące, niektóre bardzo porażone przez czarna plamistość
, aż strach kupić , potem tylko kłopot.
Zamieniłaś Olgę z Rumbą, myślę że będzie pasować , Rumba ma intensywny kolorek.Sama nie jestem pewna tych zestawień kolorów, zobaczymy jak zakwitną.
Dałaś im po taczce ziemi
, ale będą mieć papu
, ja wsypywałam po pół taczki i myślałam że to już dużo
.Ciężka to praca ale będą efekty, chociaż w zeszłym roku,jak nie wiedziałam o istnieniu forum ,sadziłam jak leci, było łatwiej
Właśnie gotuję kompot z własnego rabarbaru, ale satysfakcja
Dziś widziałam w obi ładne różyczki, miniatury patio, już kwitnące, niektóre bardzo porażone przez czarna plamistość
Zamieniłaś Olgę z Rumbą, myślę że będzie pasować , Rumba ma intensywny kolorek.Sama nie jestem pewna tych zestawień kolorów, zobaczymy jak zakwitną.
Dałaś im po taczce ziemi
Właśnie gotuję kompot z własnego rabarbaru, ale satysfakcja
Re: Cebulla walczy z ugorem
Ja sobie tydzień temu zasadziłam trzy krzaczki rabarbaru. Mam nadzieję na placek w przyszłym roku 
- kasia_rom
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4071
- Od: 5 paź 2008, o 12:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Cebulla walczy z ugorem
A dałaś mu też papu do dołka, on podobno jest żarłoczny 
-
gloriadei
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5636
- Od: 25 sty 2009, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Kontakt:
Re: Cebulla walczy z ugorem
Widzę, że wątpliwości co do Boniki rozwiane
Pierwszy kwiatek często jest mylacy, jakby "niedorobiony"
Pytałaś o Lincolna- tzw. "czarne" róże zawsze lepiej sadzić osłoniete po południu lekkim półcieniem,
utrzymują swój ciemny kolor dłużej i nie zwiędną tak szybko.
Nie mam go u siebie, ale Jadzia chwali sobie jego nowe miejsce!
Pierwszy kwiatek często jest mylacy, jakby "niedorobiony"
Pytałaś o Lincolna- tzw. "czarne" róże zawsze lepiej sadzić osłoniete po południu lekkim półcieniem,
utrzymują swój ciemny kolor dłużej i nie zwiędną tak szybko.
Nie mam go u siebie, ale Jadzia chwali sobie jego nowe miejsce!
Re: Cebulla walczy z ugorem
Kasiu- nic nie dałam pod rabarbar
. Wszyscy mówią, że to prawie jak chwast rośnie, więc myślałam, że nie ma specjalnych wymagań... Nic, popodlewam go chociaż gnojówką z pokrzyw.
Mój Mr. Lincoln źle znosi jednak miejsce, które mu wybrałam

Cały przyklapł, czubki pędów mu się pozwijały- znaczy za gorąco. Niestety musi wytrzymać jeszcze parę dni, bo nie mam czasu teraz zająć się przesadzaniem. Najgorsze, że u mnie cienia jak na lekarstwo... Myślałam, że róże to słoneczne stworzenia. Muszę założyć nowy wątek różany i PYTAĆ, PYTAĆ, PYTAĆ zanim coś kupię i wsadzę!
Mój Mr. Lincoln źle znosi jednak miejsce, które mu wybrałam

Cały przyklapł, czubki pędów mu się pozwijały- znaczy za gorąco. Niestety musi wytrzymać jeszcze parę dni, bo nie mam czasu teraz zająć się przesadzaniem. Najgorsze, że u mnie cienia jak na lekarstwo... Myślałam, że róże to słoneczne stworzenia. Muszę założyć nowy wątek różany i PYTAĆ, PYTAĆ, PYTAĆ zanim coś kupię i wsadzę!
- kasia_rom
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4071
- Od: 5 paź 2008, o 12:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Cebulla walczy z ugorem
Pewnie zależy na jakiej ziemi
, u mnie piach, więc nie rósł
Biedny Linkoln, raczej musisz przesadzić. Uczymy się na błędach
Także posadziłam ciemno czerwoną, Oklahoma, na nowej rabacie-patelni, na razie liście ma ładne, zobaczymy jak zakwitnie
Biedny Linkoln, raczej musisz przesadzić. Uczymy się na błędach
Także posadziłam ciemno czerwoną, Oklahoma, na nowej rabacie-patelni, na razie liście ma ładne, zobaczymy jak zakwitnie
- Priam
- Przyjaciel Forum

- Posty: 5220
- Od: 18 kwie 2007, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Cebulla walczy z ugorem
Ten Twój "ugór" powoli przeistacza się w piękny ogród. Uwierz, ze potrzeba czasu aby osiągnąć zamierzony cel. A wcale to nie jest łatwe.... ;)
Re: Cebulla walczy z ugorem
No widać, że Lincoln trochę się podsmażył, ale może musi się zaaklimatyzować w nowym miejscu, bo przecież róże lubią słoneczko 
Moje królestwo
Zapraszam serdecznie do mnie:-) Jola
Zapraszam serdecznie do mnie:-) Jola


