Mój ogród -koci raj.
- Marta_S
- 500p

- Posty: 816
- Od: 3 wrz 2010, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Mój ogród -koci raj.
Ha
a myślałam, że to zdjęcia z jakiegoś okna dachowego 
Zapraszam
Ogród Marty_S
Ogród Marty_S
Re: Mój ogród -koci raj.
Widzę, że w ogrodzie skrzydlate są mile widziane i pamiętasz o nich w zimie.
Pewnie wiosną Ci się odwdzięczają radosnym świergotem.
Dołączam się do Pamlelki, czekam na zdjęcia , bo posucha straszna , może zima zmroziła wszystkich.
Chociaż mam wrażenie, że najbardziej administratorów - od kilku dni na forum jak w kostnicy - bryyyyy
Pewnie wiosną Ci się odwdzięczają radosnym świergotem.
Dołączam się do Pamlelki, czekam na zdjęcia , bo posucha straszna , może zima zmroziła wszystkich.
Chociaż mam wrażenie, że najbardziej administratorów - od kilku dni na forum jak w kostnicy - bryyyyy
Re: Mój ogród -koci raj.
Ibizaa, moje kiwi owocuje. Posadziłam je w 1997 roku, a wcześniej zimę spędziło zadołowane. Mam kiwi (accidantera) - chłopaka i dziewczynę. Owocuje tylko dziewczyna. Pamiętam pierwsze owoce po chyba 2 latach.Takie zielone, wielkości agrestu. Czekałam aż "dojrzeją" i zmienią kolor.
Dobrze, że je pomacałam, bo były już miękkie. Jeszcze trochę, a byłoby po nich, bo by pospadały przejrzałe. Moje owocują we wrześniu-październiku. Z tym jest problem, bo czasami owoce niszczą wczesne przymrozki. W sumie, w dobre lata, a takie miałam w 2010 i 2009 roku z jednego krzewu miałam około 2 kg owoców. To nie były wszystkie, bo po część nie byłam w stanie wejść tak wysoko na drabinę, przy moim lęku wysokości. A rośnie to jak wściekłe. Pewnie gdzieś do 20 m. Wyobraź sobie wejście na taką wysokość.
Kiedyś, jak weszłam na wysokość ok. 7-8m i popatrzałam w dół to oblałam się potem i chciałam wołać sąsiada.Biedny, co by ze mną zrobił. Przecież nie wziąłby mnie na plecy i nie zniósł na dół. A lekka nie jestem.W końcu się opamietałam i jakoś zeszłam.Patrząc ... do góry. 
Mój koci raj-zapraszam...
pozdrawiam Danka
pozdrawiam Danka
Re: Mój ogród -koci raj.
Nie wiem jak z fotkami dzisiaj, bo jak wrócę z pracy to już ciemnawo będzie, a ja na domiar złego spieszę się do weterynarza ze zwierzakami. 
Mój koci raj-zapraszam...
pozdrawiam Danka
pozdrawiam Danka
-
ibizaa
- 1000p

- Posty: 1778
- Od: 9 lut 2011, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Olkusz
- Kontakt:
Re: Mój ogród -koci raj.
Dziękuję za tyle informacji. Noo to Twoje kiwi ma już troche lat..., ale zaskoczyłaś mnie że dorastają do 20 m. A to jak dajesz rade je obierać ze skórki skoro są wielkości agrestu?? przecież to maleństwa
W takim razie będę musiała się rozejrzeć jednak za kolejnym krzaczkiem tego kiwi, zła jestem na siebie że nie zadbałam o tej swój krzaczek tylko dałam go na stracenie myśląc że owoców i tak nie będzie a tu jednak owoce pewnie by się pojawiły...
Podziwiam Cie że weszłaś na taką wysokość ja się bałam wejść na 4 szczebelek drabiny chcąc sięgnąć po orzechy laskowe
W takim razie będę musiała się rozejrzeć jednak za kolejnym krzaczkiem tego kiwi, zła jestem na siebie że nie zadbałam o tej swój krzaczek tylko dałam go na stracenie myśląc że owoców i tak nie będzie a tu jednak owoce pewnie by się pojawiły...
Podziwiam Cie że weszłaś na taką wysokość ja się bałam wejść na 4 szczebelek drabiny chcąc sięgnąć po orzechy laskowe
Re: Mój ogród -koci raj.
Elizo, kiwi chińskie nie obiera się ze skórki. Jest tak delikatne, że podczas rwania trzeba uważać, żeby owocu nie uszkodzić. Czas przechowania też jest krótki. Po zerwaniu powinno się je zjeść od razu, bo na drugi dzień są już nie takie dobre. Na szczęście nie dojrzewają jednocześnie wszystkie. Najlepiej by było przycinać pnącze co roku i prowadzić wzdłuż mocnego i długiego trejażu. Wtedy nie trzeba pocić się przy rwaniu owoców z 10 szczebla drabiny.
Moje kiwi włazi co roku na dach, wtedy wołam sąsiada.On jest jak szympans, wszędzie wejdzie, a lubi sobie dorabiać do emerytury.
Moje kiwi włazi co roku na dach, wtedy wołam sąsiada.On jest jak szympans, wszędzie wejdzie, a lubi sobie dorabiać do emerytury.
Mój koci raj-zapraszam...
pozdrawiam Danka
pozdrawiam Danka
-
ibizaa
- 1000p

- Posty: 1778
- Od: 9 lut 2011, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Olkusz
- Kontakt:
Re: Mój ogród -koci raj.
nie obiera sie?? to ono nie jest takie włochate jak normalne kiwi?
Hahah powiadasz że masz sąsiada szympansa?
dobrze że się chociaż chętny do pomocy nawet i za pieniążki 
Hahah powiadasz że masz sąsiada szympansa?
- iwciach
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1474
- Od: 18 sty 2009, o 11:54
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Głogów
- Kontakt:
Re: Mój ogród -koci raj.
Taaak, powiedzenie, jak to za pare złotych można na wsi wynająć kogoś do drobnych prac ogrodowych, można włożyć miedzy bajki
.
Re: Mój ogród -koci raj.
Nie, na małym kiwi nie ma żadnego włoska. Owoc jest zupełnie gładki.
Mój koci raj-zapraszam...
pozdrawiam Danka
pozdrawiam Danka
Re: Mój ogród -koci raj.
Mój koci raj-zapraszam...
pozdrawiam Danka
pozdrawiam Danka
Re: Mój ogród -koci raj.
Mój koci raj-zapraszam...
pozdrawiam Danka
pozdrawiam Danka
Re: Mój ogród -koci raj.
Trochę zimowych kulek najmniej ośnieżonych:

Picea pungens Glauca Globosa

Picea pungens Tokarz

Picea abies NN

Picea abies Minuta.

Picea abies Ohlendorfi?.

Picea pungens Pali.

Picea pungens Glauca Globosa

Picea pungens Tokarz

Picea abies NN

Picea abies Minuta.

Picea abies Ohlendorfi?.

Picea pungens Pali.
Mój koci raj-zapraszam...
pozdrawiam Danka
pozdrawiam Danka
Re: Mój ogród -koci raj.
Mój koci raj-zapraszam...
pozdrawiam Danka
pozdrawiam Danka
Re: Mój ogród -koci raj.
Mój koci raj-zapraszam...
pozdrawiam Danka
pozdrawiam Danka














