W moim ogrodzie - reniazt cz.2
- Isia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2938
- Od: 27 maja 2007, o 17:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: W moim ogrodzie - reniazt cz.2
Reniu zdjecie wiciokrzewu aktualne ?? mój przekwitł już w maju...
- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13362
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: W moim ogrodzie - reniazt cz.2
A mój dyptam to już zapomniał co to kwiaty i niedługo nasionka zaczną się sypać...Isia pisze:Reniu zdjecie wiciokrzewu aktualne ?? mój przekwitł już w maju...
Dziwny rok, dziwna pogoda.....
- reniazt
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1857
- Od: 6 wrz 2007, o 20:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: W moim ogrodzie - reniazt cz.2
Isia - świeżutkie jak ciepłe bułeczki - robione w piątek. Zobacz ile jeszcze w pączkach.Isia pisze:Reniu zdjecie wiciokrzewu aktualne ?? mój przekwitł już w maju...

Fakt, jeśli chodzi o dyptam to już końcówka jego kwitnienia, ale jeszcze, jeszcze u mnie to potrwa, nim nasiona zaczną się wysypywać. Rok może i dziwny, ale i pogoda w różnych regionach kraju różna - co ma nie bagatelny wpływ na nasze rośliny.coma95 pisze:A mój dyptam to już zapomniał co to kwiaty i niedługo nasionka zaczną się sypać...
Dziwny rok, dziwna pogoda.....
Re: W moim ogrodzie - reniazt cz.2
Witaj Reniureniazt pisze:Adaś - druga i ostatnia to jest ta sama - tak ma właśnie taki łososiowy kolor.
Ale nie mam jeszcze pomarańczowej - a tak mi się podoba.
Myślę, że uda mi się gdzieś upolować.
Nie wiem tylko czy można taką rosnącą kilkuletnią różę przesadzać ? Mam je 3 dlatego , że za każdym razem kupowałem jako
herbacianą lub kremową ,a okazywało się , że to inny kolor .
Nowa pelargonia bardzo ładna - to bluszczolistna , zwisająca ?
- reniazt
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1857
- Od: 6 wrz 2007, o 20:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: W moim ogrodzie - reniazt cz.2
Madzia - kompletna "klapa" z piennymi różami - nacieszyłam się nimi tylko trzy miesiące - dwie dosadziłam jesienią - a wszystkie osiem wywaliłam wiosną. Wszystkie niestety padły.Karolcia pisze:Reniu i bardzo dobrze,że pokazałaś swoje różyce.
Piękne są![]()
Przecież teraz jest ich czas,to jak ich nie pokazywać?
A jak to po zimie z piennymi?
U mnie po tej zimie dwadzieścia na pniu padło
- reniazt
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1857
- Od: 6 wrz 2007, o 20:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: W moim ogrodzie - reniazt cz.2
Adaś ale mnie miło zaskoczyłeś tą propozycją. Jeśli masz na zbyciu - baaardzo chętnie wymienie się z tobą na coś innego - bo jako takich róż podwójnych nie mam.
A jeśli chodzi o przesadzanie róż - to oczywiście można tylko jesienią. Swoje kiedyś tak przenosiłam z jednego miejsca w ogrodzie na inne.
Adaś - ta nowa pelargonia to nie bluszczolistna tylko taka normalna, chociaż w tym kwietniku rosną we dwie z bluszczolistną.
Może na tej fotce będzie lepiej widać.

A jeśli chodzi o przesadzanie róż - to oczywiście można tylko jesienią. Swoje kiedyś tak przenosiłam z jednego miejsca w ogrodzie na inne.
Adaś - ta nowa pelargonia to nie bluszczolistna tylko taka normalna, chociaż w tym kwietniku rosną we dwie z bluszczolistną.
Może na tej fotce będzie lepiej widać.

Re: W moim ogrodzie - reniazt cz.2
Reniu , więc jesienią wyślę Ci razem ze świecznicą , a ja dalej będę polował na herbacianą .
Pelargonia Fajnie wygląda w połączeniu z bluszczolistną .
Pelargonia Fajnie wygląda w połączeniu z bluszczolistną .
- reniazt
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1857
- Od: 6 wrz 2007, o 20:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: W moim ogrodzie - reniazt cz.2
Tylko nie wiem dlaczego u mnie ta bluszczolistna taka licha - jak widzę u innych to już całe kaskady kwiatów.
Pilnuję zasilania i staram się ich nie przelewać - ale coś mnie te bluszczolistne nie wychodzą.
Nie wiem po prostu, gdzie tkwi tajemnica obfitego ich kwitnienia.
Pilnuję zasilania i staram się ich nie przelewać - ale coś mnie te bluszczolistne nie wychodzą.
Nie wiem po prostu, gdzie tkwi tajemnica obfitego ich kwitnienia.
Re: W moim ogrodzie - reniazt cz.2
Reniazt czy możesz powiedzieć mi coś na temat roślinki, która stoi na parapecie?:)
Tydzień temu kupiłam ją (zupełnie w ciemno, bo cudna jest
mój ogród http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=42468" onclick="window.open(this.href);return false;
- reniazt
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1857
- Od: 6 wrz 2007, o 20:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: W moim ogrodzie - reniazt cz.2
Lidka
nie znam nazwy tej roślinki - dostałam ją w ubiegłym roku od Zosi (andriu53).
Na zimę zabrałam ją do domu - do chłodniejszego ale widnego pokoju - ona by zimy na dworze nie przeżyła.
Wiosną poprzycinałam jej pędy i teraz jest taka gęsta.
Ale zamierzam ją teraz jeszcze raz poprzycinać.
Nawożę ją od czasu do czasu nawozem do roślin zielonych.
Dość często jej młode pędy atakują mszyce.
Widziałam ją w ubiegłym roku będąc w Zakopanem - przed sklepem - wyglądała w wiszącym koszyku jak jedna, wielka - zielona kula.
nie znam nazwy tej roślinki - dostałam ją w ubiegłym roku od Zosi (andriu53).
Na zimę zabrałam ją do domu - do chłodniejszego ale widnego pokoju - ona by zimy na dworze nie przeżyła.
Wiosną poprzycinałam jej pędy i teraz jest taka gęsta.
Ale zamierzam ją teraz jeszcze raz poprzycinać.
Nawożę ją od czasu do czasu nawozem do roślin zielonych.
Dość często jej młode pędy atakują mszyce.
Widziałam ją w ubiegłym roku będąc w Zakopanem - przed sklepem - wyglądała w wiszącym koszyku jak jedna, wielka - zielona kula.
Re: W moim ogrodzie - reniazt cz.2
Reniazt to MULENBEKIA, ale nawet tego nie wiedziałam, gdy dokonywałam zakupu. Nie wspomnę o fakcie, że to raczej roślina domowa. Skoro wzięłam ją w OBI z działu ogród nie sądziłam, że powinnam posadzić ją raczej na balkonie
Cóż, od tygodnia rośnie więc na działce
a ja dumam co teraz
a ja dumam co teraz

mój ogród http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=42468" onclick="window.open(this.href);return false;
- reniazt
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1857
- Od: 6 wrz 2007, o 20:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: W moim ogrodzie - reniazt cz.2
Lidka - faktycznie to "mulenbekia" i faktycznie kwitła mi wczesną wiosną drobniutkimi białymi kwiatuszkami.
Fajnie ją sobie wsadziłaś, ale nic straconego - ja to bym zaraz jutro ją wsadziła ponownie do doniczki - tylko ciut większej niż rosła i wkopała ją na razie do ziemi. Jesienią weźmiesz do domu i na wiosnę masz znów do wsadzenia w ogrodzie tylko znacznie większą.
A teraz nieciepki


Fajnie ją sobie wsadziłaś, ale nic straconego - ja to bym zaraz jutro ją wsadziła ponownie do doniczki - tylko ciut większej niż rosła i wkopała ją na razie do ziemi. Jesienią weźmiesz do domu i na wiosnę masz znów do wsadzenia w ogrodzie tylko znacznie większą.
A teraz nieciepki


- andriu53
- 1000p

- Posty: 1590
- Od: 6 maja 2007, o 10:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Re: W moim ogrodzie - reniazt cz.2
Reniu u mnie lilie w zeszłym sezonie miały prześliczne kolory , nie wiem dlaczego w tym roku są tylko pomarańczowe i różowe .Czy lilie co rok kwitną inaczej ?
całuski
całuski
Pozdrawiamy - Zosia i Jędruś!!!
Spis wątków
Spis wątków
- reniazt
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1857
- Od: 6 wrz 2007, o 20:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: W moim ogrodzie - reniazt cz.2
Zosia a może nie wszystkie cebulki lilii w tym roku u ciebie zakwitły.
W ubiegłym roku nie kwitła u mnie różowa - myślałam, że ją coś zeżarło a w tym roku kwitnie.
W ubiegłym roku nie kwitła u mnie różowa - myślałam, że ją coś zeżarło a w tym roku kwitnie.







