u Ciebie wszystko szybciej
Ogródeczek An-ki
- bogusia177
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5556
- Od: 14 wrz 2007, o 08:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wodzislaw Śląski
- Alionuszka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5765
- Od: 16 cze 2009, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: z zielonych płuc Śląska
Aniu Sympatia i łuk metalowy,to ci dopiero para,przemyśl takie zintegrowanie.U Westerland niedawno widziałam zawiązki gałązek budzących się do życia z miejsca szczepienia,a tu takie przyrosty,deszcz ma chyba taki zbawienny wpływ na rozwój.
Pozdrawiam Nela
Ogródkowe rozmaitości
Ogródkowe rozmaitości
Bogusia już ktoś Ci obiecał odszczepki malin czy nie Elusia?Ja też Ci zrobię bo Pokusa jest plenna i duża.
Przed chwilą skończyłam piec ciasto(biszkopt budyń na soku malinowym.maliny na górę kokosowa pierzynka a na nią polewa czekoladowa),Zawsze robiłam ananasowo-brzoskwiniowe ale nigdy z malinami - zobaczymy czy też dobre.Na razie nie leje ale się chmurzy.Sundawillę mam od wczesnej wiony kupiona w OBI-po przesadzeniu Zółkła.
Gaga muszę iść do Neli na spytki gdzie się zamawia to urządzenie.Oczywiście będa dwa łuki.
Przed chwilą skończyłam piec ciasto(biszkopt budyń na soku malinowym.maliny na górę kokosowa pierzynka a na nią polewa czekoladowa),Zawsze robiłam ananasowo-brzoskwiniowe ale nigdy z malinami - zobaczymy czy też dobre.Na razie nie leje ale się chmurzy.Sundawillę mam od wczesnej wiony kupiona w OBI-po przesadzeniu Zółkła.
Gaga muszę iść do Neli na spytki gdzie się zamawia to urządzenie.Oczywiście będa dwa łuki.
Ogródek An-ki
An-ka
An-ka
- Alionuszka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5765
- Od: 16 cze 2009, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: z zielonych płuc Śląska
Mistrzyni wypieków,chyba nigdy nie skończą Ci się pomysły ciastotwórcze.Twój M ma z Tobą życie,a sąsiadki.....ho,ho.Informacje o łukach -u mnie na miejscu.
Mój łuk to nie łuk,tylko łuczysko,wymiary wykonawcom się pomyliły.
Mój łuk to nie łuk,tylko łuczysko,wymiary wykonawcom się pomyliły.
Pozdrawiam Nela
Ogródkowe rozmaitości
Ogródkowe rozmaitości
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Anka czytałam, że zapadasz się na ogrodzie.
U mnie spod butów tryska woda i też nic nie można zrobić a mieszkam na górce.
O różach już nie wspomnę - wszystkie nadają się tylko pod sekator.
U mnie spod butów tryska woda i też nic nie można zrobić a mieszkam na górce.
O różach już nie wspomnę - wszystkie nadają się tylko pod sekator.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
O!! jakie przemiłe dziewczyny mnie odwiedziły.Kogro-Grażynko wspólczuję,bo w Twoim buszu to z pewnością będzie bardzo dużo pracy,aby ten bałagan ogarnąć.Wszystko gnije i pleśnieje.
Lisko -Izo wczoraj widziałam sundawillę jaśniutko różową.Oparłam się tylko dlatego,że nie podobały mi się liście i wybujała łodyga.Kwiaty były śliczne.
Alionuszko eksperyment wyszedł trochę za kwaśny i zdecydowan ie lepiej smakuje z ananasem+brzoskwinie.
Może łuczysko wpasujemy do mojego ogrodu a zamówimy dla Ciebie i Gagi na wymiar(m0że nie pomylą)
Lisko -Izo wczoraj widziałam sundawillę jaśniutko różową.Oparłam się tylko dlatego,że nie podobały mi się liście i wybujała łodyga.Kwiaty były śliczne.
Alionuszko eksperyment wyszedł trochę za kwaśny i zdecydowan ie lepiej smakuje z ananasem+brzoskwinie.
Może łuczysko wpasujemy do mojego ogrodu a zamówimy dla Ciebie i Gagi na wymiar(m0że nie pomylą)
Ogródek An-ki
An-ka
An-ka
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Aniu niestety nie ma kiedy tego ogarnąć, bo stale pada.
Wyjątkowo wczoraj było pochmurno z przebłyskami słonka, ale i tak ogród zalany, że nogą wejść nie można, bo ziemia jak smoła klejąca i błotna.
Pleśń i zgnilizna to teraz główne atrybuty w ogrodzie.
Maliny jeszcZe nie dojrzałe a już spleśniałe.
Jak w gronie dwie znajdą się zdrowe to prawdziwy cud.
A grzyby to pod Salmopolem przez przypadek znależliśmy jadąc na wycieczkę, żeby w domu nie zgnuśnieć do cna przy tej pogodzie.
Kupiłam też po drodze chleb górałski - palce lizać.
Wyjątkowo wczoraj było pochmurno z przebłyskami słonka, ale i tak ogród zalany, że nogą wejść nie można, bo ziemia jak smoła klejąca i błotna.
Pleśń i zgnilizna to teraz główne atrybuty w ogrodzie.
Maliny jeszcZe nie dojrzałe a już spleśniałe.
Jak w gronie dwie znajdą się zdrowe to prawdziwy cud.
A grzyby to pod Salmopolem przez przypadek znależliśmy jadąc na wycieczkę, żeby w domu nie zgnuśnieć do cna przy tej pogodzie.
Kupiłam też po drodze chleb górałski - palce lizać.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
b]Liska nie kuś!!![/b]
U Gagawi motylki na lawendzie.bzyczki i inne piękności a u mnie:

Te brązowe z pomarańczową kryzą u dołu są nawet ładne.Najbardziej brzydzą mnie czarne i tłuste.
U Gagawi motylki na lawendzie.bzyczki i inne piękności a u mnie:

Te brązowe z pomarańczową kryzą u dołu są nawet ładne.Najbardziej brzydzą mnie czarne i tłuste.Ogródek An-ki
An-ka
An-ka

