W 2007 roku pisałam na początku tego wątku o moim
klonie palmowym
On nadal rośnie i ma się chyba dobrze,bo nawet zakwitł tej wiosny
Nadal nie wiem co mam ,choć też pięknie rośnie chyba już czwarty sezon takie cóś...
jaśniutkozielone ładne...
Obydwa rosną na linii wschód -zachód gdzie zawsze hula wiatr.
Latem nie jest niebezpieczny ale zimą już tak a one rosną tu bez okrycia,kopczykowania czy jakiegokolwiek "szalika"
Obydwa są cieniowane ,jeden pzrez stary świerk,drugi przez wiśnię.
Po prostu jest tu im dobrze.
Miałam zrezygnować raz na zawsze z czerwonolistnego ale
podkusiło mnie znowu... i mam minogę malutką a nawet dwie

i ciekawe co będzie dalej.
Czerwonolistnego muszę przesadzić,już widać,że niewłaściwie dobrałam jemu miesce...
Jeszcze nie ma upałów a on już 'mdleje" chyba
